RPO krytykuje nowelizację abonamentu: niezgodna z prawem polskim i unijnym, dostawcy mogą odmówić przekazania danych klientów
Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do marszałka Sejmu ocenił, że rządowy projekt nowelizacji ustawy abonamentowej może naruszać polskie i unijne przepisy dotyczące ochrony danych osobowych oraz powodować zmianę warunków umów na płatną telewizję.
Przygotowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego projekt nowelizacji ustawy abonamentowej został już pozytywnie zaopiniowany przez Rządowe Centrum Legislacji i Komitet Stały Rady Ministrów oraz przyjęty przez rząd. W środę po południu zaplanowano jego pierwsze czytanie w Sejmie.
Podstawą nowelizacji jest to, że aby uskutecznić pobór abonamentu od klientów płatnej telewizji, dostawcy tej usługi będą przekazywali Poczcie Polskiej ich podstawowe dane (imię i nazwisko, adres zamieszkania i korzystania z usługi, PESEL lub inny numer potwierdzający tożsamość, data zawarcia umowy). Zaraz po wejściu w życie przepisów mają dostarczyć całe bazy swoich użytkowników, a potem informować o nowych umowach. Jednocześnie mają zawiadomić klientów o konieczności zarejestrowania posiadanych telewizorów i udostępnić im odpowiedni formularz.
Poczta Polska - odpowiadająca za pobór abonamentu - zweryfikuje, którzy klienci płatnej tv nie zarejestrowali telewizorów lub nie regulują tej daniny i jeśli nie są zwolnieni z tego obowiązku, będzie wysyłała upomnienia i podejmowała postępowania egzekucyjne.
W poniedziałek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wysłał do marszałka Sejmu pismo z zastrzeżeniami wobec nowelizacji. - Jako Rzecznik Praw Obywatelskich z uwagą monitoruję inicjatywy ustawodawcze, które mogą wiązać się z ograniczeniem praw i wolności człowieka i obywatela - w tym przypadku prawa do ochrony danych osobowych. Docierają do mnie też informacje od zaniepokojonych dostawców usług telewizji płatnej, którzy mają zostać zobowiązani do przekazywania danych osobowych klientów. Otrzymałem również opinię Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej oraz kopię skargi skierowanej przez izby samorządu gospodarczego mediów i telekomunikacji do Komisji Europejskiej. Ponieważ przedstawiony projekt, mimo sformułowania przeze mnie uwag na etapie konsultacji społecznych, nadal rodzi istotne wątpliwości, pragnę je przedstawić Panu Marszałkowi - uzasadnił.
RPO: dostawcy płatnej tv mogą wygrać w Trybunale Sprawiedliwości UE tak jak Tele2
Według RPO nowelizacja może naruszać polskie i unijne przepisy o ochronie danych osobowych. Te pierwsze opisują przesłanki, jakie pozwalają na przetwarzanie danych w innym celu niż ten, dla którego zostały zebrane. - To przypadek sieci kablowych, które nie zbierały od abonentów ich danych po to, by przekazać je Poczcie Polskiej. Ale czy te przesłanki mogą być wykorzystane w ustawie o abonamencie RTV? Dyskusyjne jest bowiem, jak powinny być spełnione te przesłanki (jeśli kumulatywnie – to proponowane rozwiązanie nie byłoby właściwe) - komentuje Adam Bodnar.
Jego zdaniem nowe przepisy o abonamencie mogą być niezgodne z unijną dyrektywą w sprawie ochrony osób fizycznych w zakresie przetwarzania danych osobowych i swobodnego przepływu tych danych. - Wyraźnie podkreśla ona wymóg „konieczności” jako przesłanki dopuszczalności przetwarzania danych. Czy wymóg ten spełnia ustawa „abonamentowa”? Przecież dla Poczty dane z kablówek nie są „konieczne” - mogłaby ona wykonywać swoje zadania związane z pobieraniem abonamentu bez sięgania do baz danych osobowych dostawców usług telewizji płatnej - analizuje RPO.
Ponadto pod koniec maja przyszłego roku wejdą w życie przepisy wynegocjowanego wspólnie przez wszystkie kraje UE ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych. Nowe regulacje będą wiązały bezpośrednio wszystkie kraje członkowskie i będą miały pierwszeństwo przed polskimi ustawami.
- Wobec tego działające w Polsce firmy będą miały obowiązek nie stosować ustawy, która będzie sprzeczna z tym rozporządzeniem. A stanowi ono, że dane osobowe muszą być zbierane w konkretnych, wyraźnych i prawnie uzasadnionych celach, i nieprzetwarzane dalej w sposób niezgodny z tymi celami - opisuje Bodnar.
Przypomina też, że w grudniu ub.r. Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok w sprawie m.in. szwedzkiej firmy telekomunikacyjnej Tele2, która odmówiła przekazania danych wynikającego z prawa krajowego, oceniając, że może ono być niezgodne z przepisami unijnymi. Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku przychylił się do stanowiska Tele2.
Nowelizacja dotyczy tylko odbiorców płatnej telewizji
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca też uwagę, że nowelizacja dotyczy jedynie części osób zobowiązanych do płacenia abonamentu RTV - klientów płatnej tv. Przypomina, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych w swojej opinii o projekcie stwierdził, że „w razie przyjęcia zaproponowanych przepisów dochodzić będzie do pozyskiwania danych osobowych w drodze ustawowej zmiany warunków umów o charakterze prywatnoprawnym, co wydaje się wysoce wątpliwe z punktu widzenia ochrony praw konsumentów, będących podmiotami tychże danych. Pozostające poza wolą stron umowy, zarówno zmiana pierwotnego celu przetwarzania danych, jak i możliwość udostępnienia danych osobowych innemu podmiotowi nie powinna być wprowadzana poprzez nowelizację obowiązujących przepisów prawa, chociażby ze względu na to, że dotyczyłoby zawartych już, trwających umów”.
- Nie bez znaczenia pozostają również argumenty podnoszone przez operatorów, że przyjęcie projektu w zaproponowanym kształcie może w praktyce skłonić abonentów do rezygnacji z usług dostawców krajowych na rzecz płatnych platform i serwisów umiejscowionych poza terytorium Polski. W efekcie doprowadzi do utraty przychodów przez Skarb Państwa, a także Polski Instytut Sztuki Filmowej. Głosy te powinny zostać należycie uwzględnione w toku prac nad rozwiązaniami dotyczącymi finansowania realizacji misji publicznej publicznego radia i telewizji - dodaje RPO.
- Nieprzekonująca z tego punktu widzenia jest również koncepcja włączenia podmiotów prywatnych (dostawców usług telewizji kablowej) w proces poboru daniny publicznej poprzez zobowiązanie ich do przekazania danych osobowych osób zawierających umowę o dostarczanie usług telewizji płatnej. Pozyskiwanie danych osobowych do celów publicznoprawnych prowadzić będzie bowiem do zmiany warunków umów zawartych wcześniej w trybie prywatnoprawnym, co może budzić obawy z punktu widzenia ochrony praw stron takiej umowy - ocenia Adam Bodnar.
Ministerstwo liczy na podwojenie wpływów z abonamentu
Resort kultury prognozuje, że jeśli po zmianie przepisów abonament będzie regulowało 80 proc. użytkowników płatnej telewizji, wpływy z tej daniny wzrosną o 700-800 mln zł rocznie.
To mniej więcej równowartość przychodów z abonamentu RTV w ostatnich latach. W ub.r. wyniosły one 749,9 mln zł, a zapłaciło go 1,12 mln spośród 3,2 mln gospodarstw domowych zobowiązanych do tego (czyli mających zarejestrowane odbiorniki i niezwolnionych z tej opłaty).
Nowa ustawa abonamentowa najwcześniej w 2019 roku
MKiDN przygotowuje już projekt nowej ustawy o abonamencie, zgodnie z którą ta danina ma być pobierana razem z zeznaniami podatkowymi i składkami na KRUS. Minister kultury prof. Piotr Gliński zapowiedział niedawno, że w takim przypadku abonament będzie wynosił ok. 8 zł miesięcznie od osoby i nie zmieni się wykaz grup społecznych zwolnionych z tej opłaty.
Przy czym ta ustawa będzie wymagała notyfikacji przez Komisję Europejską. - W związku z tym, że może być to traktowane jako nowy rodzaj pomocy publicznej, to będzie wymagało notyfikacji KE - uzasadnił Paweł Lewandowski. Ta procedura potrwa minimum pół roku, a ponieważ ustawa może wejść w życie tylko z początkiem roku kalendarzowego, zacznie obowiązywać najwcześniej od 2019 roku.
Dołącz do dyskusji: RPO krytykuje nowelizację abonamentu: niezgodna z prawem polskim i unijnym, dostawcy mogą odmówić przekazania danych klientów
Drogi Adamie! Wchodząc do Unii Europejskiej zgodziliśmy się na to, że jej uregulowania są ważniejsze niż te polskie (dla obecnej Polski, na szczęście!). RPO nie nawołuje do łamania prawa, a do stosowania tych europejskich.
dlaczego mnie nie dziwi, że nic nie zrozumiałeś z tekstu powyżej?