Rząd przestał szukać inwestora dla PLL LOT
Sprzedaż LOT-u na razie wstrzymana. Skarb Państwa, który ma blisko 68 proc. akcji PLL LOT, chce wrócić do planów prywatyzacji, po tym jak poprawi się sytuacja na europejskim rynku lotniczym i wyniki finansowe spółki.
– Dzisiaj jest trudno mówić o potencjalnym przejmującym nasze udziały w LOT – mówi wiceminister skarbu Rafał Baniak.
W ocenie wiceministra skarbu, jednym z powodów takiej decyzji jest sytuacja na europejskim rynku lotniczym.
– Ważną przesłanką, która każe inwestorom poczekać jest to, że już w tym roku upadło 11 europejskich linii lotniczych. W tym roku europejscy przewoźnicy mogą stracić ponad 1 mld euro – wyjaśnia.
Fiaskiem zakończyły się tym samym dotychczasowe rozmowy w sprawie ewentualnej sprzedaży PLL LOT. Jako ostatni przewoźnik, bo w czerwcu br., z planów przejęcia wycofał się Turkish Airlines. Wcześniej do zakupu narodowego przewoźnika przymierzały się także m.in.: Air France, British Airways, Lufthansa, a także Etihad Airways, czyli emirackie linie lotnicze.
W takiej sytuacji przewoźnik ma się w najbliższym czasie skoncentrować na restrukturyzacji i na rozwoju firmy.
– Nie dopuszczam do takiej dyskusji, żeby LOT miał upaść. Pracujemy nad rozwojem spółki. Przypomnę, że na koniec roku będzie w Polsce pierwszy Boeing 787. Będziemy pierwszą linią w Europie, która będzie posiadała tego typu supernowoczesne maszyny. I tylko z tego tytułu można oczekiwać pozytywnych projektów w przyszłości – mówi wiceminister Baniak.
Pierwszy Dreamliner przyleci do Warszawy 15 listopada, a do marca przyszłego roku LOT ma dysponować pięcioma nowymi maszynami. Docelowo będzie miał osiem Boeingów 787, które będą obsługiwać połączenia z Ameryką Północną i Azją. Przewoźnik liczy, że jego przychody wzrosną o około 20 proc. w związku z unowocześnieniem floty.
Wiadomo już także, że polski przewoźnik ma się skupić na podstawowej działalności biznesowej, stąd też w planach ma sprzedaż części majątku, w tym udziałów m.in. 38 proc. w Eurolot, na co najbardziej liczy zarząd, ale też w Casinos Poland i Petrolot.
Wiceminister Baniak dopytywany o plany przejęcia przez ARP akcji Eurolotu, nie wyklucza takiej możliwości.
– Jeżeli chodzi o ARP, jest to agencja rządowa. Intencją naszą jest to, żeby ta agencja była przygotowana do ewentualnej akwizycji aktywów "około LOT-owskich" – mówi.
MSP skupia 67,97 proc. akcji LOT, TFS Silesia - 25,1 proc., 6,93 proc. należy do pracowników.
Za cały 2011 rok przewoźnik odnotował 145,5 mln zł straty. W 2010 roku wyniosła ona 163,1 mln zł. W tym roku spółka planowała zysk w wysokości 52,5 mln zł.
Dołącz do dyskusji: