SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polsat ogłosił kolejnego jurora "Must be the music"

Wiosną przyszłego roku Sebastian Karpiel-Bułecka zasiądzie za jurorskim stołem w najnowszej edycji programu „Must be the music”, który po latach reaktywuje Polsat. Nazwisko drugiego jurora ujawniono w sobotnim wydaniu magazynu “Halo tu Polsat”. 

Sebastian Karpiel-Bułecka Sebastian Karpiel-Bułecka

Sebastian Karpiel-Bułecka to kolejny muzyk po Dawidzie Kwiatkowskim, który oficjalnie dołącza do reaktywowanego w Polsacie show. Goszczący w studiu śniadaniowego programu muzyk przyznał, że będzie to dla niego zupełnie nowe wyzwanie i zawodowa droga. Pytany przez gospodarzy sobotniego wydania “Halo tu Polsat” o to, jakim będzie jurorem, zapewnił, że uczciwym. 

- Będę szukał oryginalności, muzyki, która mnie zaskakuje. Nie lubię przewidywalności w muzyce. Szukam ludzi, którzy kochają to, co robią, bo to jest ich wielka pasja. Jeżeli coś jest wykalkulowane, to nie ma w tym prawdy - mówił w rozmowie z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim. 

 

Dla Sebastiana Karpiel-Bułecki będzie to debiut w roli jurora telewizyjnego show, choć nie w występach na ekranie. W 2022 roku zrealizowano pierwszy sezon programu „Magiczne Podhale”, w którym Sebastian Karpiel-Bułecka opowiada o swojej innej życiowej pasji, a zarazem wyuczonym zawodzie, czyli architekturze. Dwa sezony wspomnianego programu można obejrzeć na platformie TVP VOD.  

Kim jest Sebastian Karpiel-Bułecka?

Sebastian Karpiel-Bułecka to pochodzący z Podhala muzyk, lider zespołu „Zakopower”, a prywatnie mąż Pauliny Krupińskiej, prezenterki programu „Dzień Dobry TVN” i  zdobywczyni tytułu Miss Polonia 2012.

Polsat odświeża “Must be the music”. Całkowicie nowy skład jury 

Jak informowaliśmy jakiś czas temu, Polsat zabiega także o udział popularnej wokalistki Natalii Szroeder, a w nowym sezonie zasiądzie całkowicie nowe grono czworga jurorów. Jedynie Maciej Rock, który wcześniej z Pauliną Sykut-Jeżyną prowadził wszystkie edycje „Must be the Music”, powróci do swojej dawnej roli. Jak dowiedzieliśmy się jednak w Polsacie, w 12. edycji wspierać go będzie dwoje nowych współprowadzących. 

Stacji zależy bowiem na wyraźnym odświeżeniu formatu, który wiosną 2025 roku – po ośmioletniej przerwie - wróci na antenę. Na początku roku, kiedy to oficjalnie ogłoszono reaktywację „Must be the music”, ruszył casting internetowy. We wrześniu w sześciu miastach Polski wystartują zaś przesłuchania marzących o muzycznej karierze wokalistów, instrumentalistów i zespołów.

Czytaj także: Nowy juror w muzycznym show Polsatu

Oparty na brytyjskiej licencji program “Must be the music” realizuje dla Polsatu firma Endemol Shine Polska. Emitowane w latach 2011-2016 talent show cieszył się ogromną popularnością i doczekał się 11. edycji, które na przestrzeni lat wylansowały takie gwiazdy i zespoły jak: Enej, LemOn, Dawid Kwiatkowski, Kortez czy Kaśka Sochacka. Siłą programu niewątpliwie byli jego jurorzy: Adam Sztaba, Elżbieta Zapendowska i zmarła w 2018 roku Kora. W pierwszych sześciu edycjach za jurorskim stołem pojawiał się także Wojciech Łozowski, którego następnie zastąpił Piotr Rogucki. W ostatniej zrealizowanej edycji pojawił się Tymon Tymański.

Dołącz do dyskusji: Polsat ogłosił kolejnego jurora "Must be the music"

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wewr
Skoro to program o wokalistach, zespołach, instrumentalistach to pierwszą dwójkę już mamy. Przydałby się jakiś juror "instrumentalista", bo jeśli wezmą samych praktycznie wokalistów, to nie ma sie co łudzić, że ten program będzie wyglądał tak jak kiedyś, gdzie na prawde szerokie spektrum wykonawców występowało.
odpowiedź
User
Maciek
Generalnie nie lubię takich odgrzewanych kotletów, a na to chętnie popatrzę. Lubiłem ten program, więc otworzę sobie Perłę dla lepszego humoru i obejrzę przynajmniej 1 odcinek.
odpowiedź
User
m.
Robi dobre wrażenie. W przeciwieństwie do Barono-Tomsono-Lanberrych nie wydaje się być skupionym tylko na sobie. Często w innych programach to bohaterami nie są uczestnicy, tylko niestety jurorzy.
odpowiedź