Trwają zdjęcia do „Matyldy”. Nowy serial TVP na antenę trafi jeszcze w tym roku
Opowieść o losach córki uczestnika powstania styczniowego stać będzie w centrum przygotowywanego przez TVP 13-odcinkowego serialu kostiumowo-obyczajowego pt. „Matylda”. Reżyserem jest Krzysztof Lang, za scenariusz odpowiada Marcin Grabowski.
O tym, że „Matylda” ma być opowieścią o namiętnościach i intrygach, prezes Telewizji Polskiej, Mateusz Matyszkowicz mówił podczas śniadania prasowego pod koniec maja. - XIX-wieczna przyzwoitość nieraz ustąpi w tej produkcji miejsca wielkiej namiętności, a dobro będzie musiało stoczyć niebezpieczną bitwę ze złem – przekonywał Matyszkowicz. „Matylda" ma być sagą o walce dobra ze złem, zdradzie, zemście i zadośćuczynieniu. W tle rozgrywać będą historyczne wydarzenia tamtych czasów – emancypacja kobiet, kolaboracja z zaborcą, emigracja zarobkowa.
TAkcja serialu rozgrywa się na Lubelszczyźnie, piętnaście lat po Powstaniu Styczniowym. Historia jest tłem, ale Powstanie ma ogromny wpływ na losy bohaterów. Oddział, którym dowodził ojciec Matyldy Bilińskiej, został zdradzony przez Maurycego Rubina, a następnie zdziesiątkowany przez Rosjan. Tadeusza Bilińskiego zesłano na Sybir, a jego córka żyje w przeświadczeniu, że jest sierotą. W Matyldzie daje o sobie znać jej buntownicza natura. Ucieka z pensji i oddaje się pod opiekę zubożałego wujostwa - Różańskich.
Kogo zobaczymy w produkcji?
W roli tytułowej zobaczymy Marię Kowalską, Maurycego Rubina gra Mirosław Haniszewski, zaś ukochanego Matyldy - Kamil Szeptycki. Rolę żonę Rubina odtwarza Grażyna Sobocińska. W serialu zobaczymy także: Jędrzeja Hycnara, Ireneusza Czopa, Urszulę Grabowską, Małgorzatę Buczkowską, Dariusza Chojnackiego i innych.
- Jest kostium, są emocje, jest miłość, nienawiść. Są czarne charaktery, które stoją na drodze dziewczyny. To od tej strony emocjonalnej, angażującej. A od tej strony misyjnej: obok tego, że rozumiemy lepiej zawikłane losy Polaków w połowie XIX w., rozumiemy przemiany społeczne tamtego czasu, to także widzimy drogę polskich kobiet. Polską drogę do emancypacji – tak do nowej produkcji przekonywał Matyszkowicz.
TVP przykłada dużą wagę do seriali, nie tylko historycznych, lecz także współczesnych. W lipcu ruszy ze zdjęciami do nowego serialu komediowego „Tylko nie piątek”, który ma być jesienią nadawany na antenie kierowanego do młodzieży kanału Alfa TVP. Trwają też zdjęcia do filmu o Adamie Mickiewiczu.
Budżet na produkcje serialowe publicznego nadawcy wzrósł w tym roku o 30 proc., podobnie będzie też i w roku przyszłym.
Dołącz do dyskusji: Trwają zdjęcia do „Matyldy”. Nowy serial TVP na antenę trafi jeszcze w tym roku