Sławomir Świerzyński z Bayer Full bezprawnie sprzedawał film o Janie Pawle II na pokazach kołder
Od pewnego czasu wieści dotyczące lidera Bayer Full, Sławomira Świerzyńskiego, przebijają nawet najbardziej wymyślne internetowe memy. Tym razem dziennikarze Gazety Wyborczej dotarli do kulis sprawy sprzed 13 lat kiedy to Świerzyński został uznany winnym naruszenia praw autorskich i czerpania korzyści majątkowej z cudzej własności.
Według doniesień Gazety Wyborczej, w 2005 roku Sławomir Świerzyński zgłosił się do dystrybutora filmowego Hagi Film z propozycją współpracy. Lider Bayer Full, dla swojego klienta, spółki Forte Vita zajmującej się organizacją pokazów pościeli miał przygotować „pocztówkę multimedialną”. Miały się na nią składać puzzle, muzyka relaksacyjna oraz, w sumie nie wiedzieć czemu, film dokumentalny o papieżu „Jan Paweł II – człowiek, który zmienił świat”, do którego prawa dystrybucyjne posiada właśnie firma Hagi Film. Czy muzyk uznał, że ów film jest idealny do zasypiania pozostaje tajemnicą. W każdym razie wyprodukowano ok. 30 tys. egzemplarzy rzeczonej „pocztówki multimedialnej, która była wręczana uczestnikom pokazu kołder.
Według Wyborczej, Świerzyński dostał 14 tys. 751 zł zaliczki, aczkolwiek nie konsultował tej transakcji z Hagi Film, a więc czerpał korzyści majątkowe z dzieła, do którego nie miał praw. Prezes Hagi Film, Stefan Hałabiś, skierował sprawę do sądu, a ten orzekł, że lider Bayer Full naruszył prawa autorskie i został uznany winnym czerpania korzyści majątkowej z cudzej własności.
Papież miał być wabikiem i zachęcać do kupna ekskluzywnej kołdry z wełny, tak jak dziś w ten sam sposób naciąga się ludzi na garnki. Ale my nie wyraziliśmy zgody na wykorzystywanie filmu do takich działań. Pan Świerzyński najwyraźniej uznał, że otrzymując demonstracyjne próbki filmów, stał się automatycznie właścicielem praw i może nimi dowolnie rozporządzać. (...) Dokonał po prostu jawnej kradzieży – opowiadał Wyborczej Stefan Hałabiś, prezes Hagi Film.
Warto przypomnieć, że to nie jest pierwsza sytuacja, w której na jaw wychodzi dość „specyficzne” podejście do biznesu przez pana Sławomira Świerzyńskiego.
W 2012 roku został on uznany winnym naruszenia praw autorskich do utworu „Taka piosenka” Karola Płudowskiego. W 2020 roku Sąd Okręgowy w Płocku nieprawomocnie nakazał liderowi Bayer Full zaprzestania naruszeń praw autorskich do piosenki Grzegorza Bukały „Tawerna pod Pijaną Zgrają”.
Ale i to nie wszystko. Kilka miesięcy temu wyszło na jaw, że wielka kariera grupy Bayer Full w Chinach i fakt, że zespół miał tam sprzedać 67 mln egzemplarzy płyt okazały się bujdą samego Świerzyńskiego. Nic takiego nie miało miejsca. Co więcej, kawałki nagrane przez zespół w języku chińskim są w sprzedaży, Świerzyński widnieje w nich jako autor tekstów, choć te są tak naprawdę autorstwa Krzysztofa Darewicza.
Wisienką na torcie jest nowatorski sposób prowadzenia przez Bayer Full ichniejszego konta w serwisie YouTube. W tytułach klipów umieszczonych w serwisie grupa podaje „prawdziwe” ilości odtworzeń na YouTubie, bo jak widać licznik serwisu wszystkim innym użytkownikom podaje dobre cyfry, a w przypadku Bayer Full złe.
Dołącz do dyskusji: Sławomir Świerzyński z Bayer Full bezprawnie sprzedawał film o Janie Pawle II na pokazach kołder