Solidarna Polska apeluje do KRRiT o więcej czasu dla swoich polityków w Polskim Radiu. „Przyglądamy się kłótniom rządzących”
Rzecznik prasowy Solidarnej Polski, Jacek Ozdoba, napisał do przewodniczącego KRRiT pismo, w którym skarży się na to, że politycy jego ugrupowania mają zbyt mało czasu na antenach Polskiego Radia. Zwraca uwagę, że stanowi to zagrożenie dla „pryncypiów demokratycznych” i żąda podjęcia kroków prawnych. Maciej Świrski nie reaguje, jak nieoficjalnie wiemy. Podobnego pisma, jak się dowiaduje portal Wirtualnemedia.pl - nie zamierzają słać partie opozycyjne. - Straciliśmy już wiarę, że to skutkuje - mówi nam Jan Grabiec, rzecznik PO.
Jak pisaliśmy kilka tygodni temu, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, prof. Tadeusz Kowalski, skrupulatnie wylicza co miesiąc, ile czasu na antenach publicznych nadawców zajmują politycy poszczególnych partii. I tak w październiku na prezentację stanowisk prezydenta RP, rządu, Prawa i Sprawiedliwości oraz pozostałych partii wspierających rząd (w tym Solidarnej Polski, ale także Partii Republikańskiej i Kukiz’15) Polskie Radio przeznaczyło łącznie 83 proc. czasu zarezerwowanego (według zapisów ustawy) dla wszystkich polityków. Więcej: z czasu zajętego przez rządzącą koalicję aż 94 proc. przeznaczono na prezentację stanowisk wyłącznie Prawa i Sprawiedliwości.
Prof. Kowalski alarmuje, że widać ogromną dysproporcję w podziale czasu antenowego dla partii politycznych w programach Polskiego Radia. Biorąc szerzej: z danych publicznego nadawcy wynika, że w pierwszych trzech kwartałach br. 65 proc. czasu przeznaczono na przedstawienie stanowisk partii, klubów parlamentarnych i ugrupowań tworzących rząd i popierających go (Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska, Partia Republikańska, Kukiz’15). Z tego 91 proc. przypadło PiS, ale zaledwie 4 proc. - Solidarnej Polsce, 3 proc. - Kukiz’15, a 2 proc. - Partii Republikańskiej.
Solidarna Polska bije na alarm
Takim obrotem sprawy poczuł się dotknięty jeden z koalicjantów PiS – Solidarna Polska. Rzecznik tej partii, poseł Jacek Ozdoba napisał do przewodniczącego KRRiT pismo, w którym zwraca się o „by w imię troski o poszanowanie pryncypiów demokratycznych i dbałości o wolność słowa oraz prawa obywateli do rzetelnej informacji”, podjął kroki prawne, zmierzające do wyrównania czasu antenowego poszczególnych partii.
W piśmie padają sformułowania o położeniu kresu „niebezpiecznym i antypaństwowym praktykom”. Dokument dotyczy „braku możliwości przedstawiania stanowiska wszystkich ugrupowań parlamentarnych w stacjach radiowych skupionych w grupie Polskie Radio S.A.", lecz wynika z niego jasno (choćby poprzez przytaczanie liczby posłów i innych danych), że chodzi w nim o zwiększenie czasu antenowego dla Solidarnej Polski.
„Polityka zamkniętych drzwi uskuteczniania przez kierownictwo Polskiego Radia, jeśli zostanie utrzymana, może prowadzić do powrotu ducha braku przestrzegania wolności słowa z lat 2007-2015, gdzie autocenzura i marginalizowanie konserwatystów było immanentną cechą systemu medialnego” - można przeczytać w liście.
Zdaniem polityków koalicji rządzącej, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl – Solidarnej Polsce wbrew tytułowi apelu, chodzi wyłącznie o to, by to oni mogli częściej stawiać się w Polskim Radiu i przedstawiać poglądy charakterystyczne dla swojego ugrupowania.
Pismo wpłynęło do KRRiT w poniedziałek, ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Nieoficjalnie wiemy, że przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski, nie odpowiedział jeszcze na apel posła Ozdoby. Do wczorajszego wieczora nie wiedzieli o nim inni członkowie KRRiT. Poinformowaliśmy jednak o nim prof. Tadeusza Kowalskiego, który komentuje na gorąco: - Całej treści nie znam, nie odniosę się. Ale mogę na gorąco powiedzieć, że to nieprawda, iż w latach 2007 - 2015 mieliśmy do czynienia z "duchem braku przestrzegania wolności słowa". Nigdy jeszcze proporcje czasu antenowego nie były tak zachwiane, jak są obecnie - komentuje członek KRRiT.
Grabiec: „Straciłem wiarę i zapał”
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jan Grabiec, rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej, mówi jasno: - Żadnego podobnego pisma w sprawie zajmowanego czasu antenowego nie będziemy wysyłali; słaliśmy je już kilka lat temu – zupełnie bezskutecznie. Daliśmy więc sobie spokój. Szczerze mówiąc nie mam już ani zapału, ani wiary, że podobne apele mogą przynieść jakikolwiek skutek i cokolwiek zmienią w tej kwestii.
Grabiec akcentuje też inny aspekt sprawy: - Wysłanie takiego pisma wygląda na kłótnię w gronie partii rządzących – mówi nam. – A taka kłótnia jest dla nas zawsze ciekawym wydarzeniem. Z chęcią będziemy się jej przyglądali.
W TVP – też niewiele czasu dla opozycji
Choć apel Solidarnej Polski dotyczy Polskiego Radia, nie lepiej – jeśli chodzi o obecność polityków w publicznych mediach - wygląda sprawa w Telewizji Polskiej, choć zdecydowanie korzystniej dla koalicji niż opozycji. W drugim kwartale br. w kanałach TVP politycy Prawa i Sprawiedliwości byli pokazywani przez niemal 170 godzin. Solidarna Polska dostała 29 godzin, a Platforma Obywatelska - 27. Tak wynika z raportu nadawcy. Jeśli zsumować obie partie tworzące koalicję rządową, okazuje się, że politycy Zjednoczonej Prawicy w II kwartale br. byli pokazywani na antenach Telewizji Polskiej przez niemal 200 godzin - wynika z kwartalnego raportu publicznego nadawcy. To spory wzrost: w styczniu, lutym i marcu było to 135 godzin.
Nowoczesna w drugim kwartale była reprezentowana u publicznego nadawcy w sposób symboliczny: w ciągu całego kwartału jej politycy zajęli 38 minut antenowego czasu. Inicjatywa Polska, wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej, w ciągu trzech miesięcy była obecna w TVP łącznie przez 15 sekund, zaś Partia Zieloni – nieco ponad trzy minuty.
W ub.r. Polskie Radio zanotowało wzrost przychodów o 2,4 proc. do 354,31 mln zł i spadek wyniku netto z 16,12 mln zł zysku do 19,91 mln zł straty. Wpływy reklamowe zwiększyły się o 1 proc. do 41,38 mln zł, przy czym o ile Jedynka zanotowała wzrost o 52 proc., o tyle Trójka - spadek o 30 proc.
Na koniec ub.r. nadawca zatrudniał etatowo 1 320 osób, o 11 więcej niż rok wcześniej. Średnie wynagrodzenie brutto wynosiło 8,9 tys. zł brutto, po wzroście rok do roku o 500 zł. Dziennikarze zarabiali przeciętnie 11,7 tys. zł, a menedżerowie wyższego szczebla - 17,5 tys. zł.
Dołącz do dyskusji: Solidarna Polska apeluje do KRRiT o więcej czasu dla swoich polityków w Polskim Radiu. „Przyglądamy się kłótniom rządzących”