"Spontaniczny Sylwester" przed siedzibą TAI. "W obronie polskich mediów"
Pod hasłem "spontaniczny Sylwester" odbyła się w niedzielę wieczorem przed siedzibą TAI przy Placu Powstańców Warszawy manifestacja "w obronie polskich mediów". "Musimy pokazać, że jesteśmy siłą, że chcemy polskich wolnych mediów" - powiedziała była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska (PiS).
Ponad sto osób zgromadziło się w niedzielę wieczorem przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przy Placu Powstańców Warszawy, by wziąć udział w "spontanicznym Sylwestrze" - manifestacji "w obronie wolnych mediów", organizowanej przez kluby "Gazety Polskiej". Uczestnicy demonstracji mieli ze sobą biało-czerwone flagi, opaski ze znakiem Polski walczącej, a także transparenty m.in. z hasłami "Wolność słowa", "Pilnujmy Polski" oraz "Potop Sienkiewicza".
Zgromadzenie rozpoczęło się transmisją noworocznego orędzia prezydenta Andrzeja Dudy. "Po raz pierwszy w wolnej Polsce po 1989 r. doszło do próby siłowego przejęcia mediów publicznych. Wyłączono sygnał telewizyjny niektórych kanałów, a programy informacyjne przestały nadawać. Wreszcie, postawiono TVP, Polskie Radio oraz Polską Agencję Prasową w stan likwidacji. Chciałbym to wyraźnie powiedzieć - rządzący mogą reformować media publiczne, ale musi się to odbywać zgodnie z prawem" - podkreślił prezydent. Jego wystąpienie zostało przyjęte brawami i okrzykami "dziękujemy".
"Spontaniczny sylwester" przed siedzibą TAI https://t.co/23uR1XlaEd pic.twitter.com/o6Jok3TXUl
— Wirtualna Polska (@wirtualnapolska) December 31, 2023
Następnie dla zgromadzonych zaśpiewali Jan Pietrzak i Paweł Piekarczyk. W trakcie wieczoru głos zabrała m.in. posłanka PiS, była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, która przypomniała, że politycy tego ugrupowania byli tu obecni także w święta Bożego Narodzenia. "Jak będzie trzeba, będziemy tutaj każdego wieczoru. Wiemy, o co walczymy. Walczymy o Polskę, o polskie media, o polskie instytucje, o przestrzeganie w naszym kraju naszego prawa, naszej polskiej Konstytucji. Po to tu jesteśmy, po to spotykamy się, po to chcemy być właśnie w tym miejscu razem" - stwierdziła.
Gosiewska nawiązała także do zapowiedzianego na 11 stycznia protestu - jak powiedziała - "w obronie polskich mediów", który odbędzie się przed Sejmem. "Musimy być 11 stycznia na ul. Wiejskiej. Musi być nas tak dużo, by druga strona wreszcie zatrzymała się w tym wielkim marszu łamania prawa i konstytucji w ich wykonaniu. Musimy zatrzymać to, co przygotował Donald Tusk nam wszystkim i Polsce. Musimy pokazać, że jesteśmy siłą. Musimy pokazać, że jest nas wielu. Musimy pokazać, że nie zgadzamy się na łamanie prawa w Polsce. Musimy pokazać, że chcemy polskich wolnych mediów" - zaznaczyła.
Zdaniem posła PiS, byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza 2023 "to jest rok, w którym chce się zniszczyć państwo polskie". "To jest rok, który nas dzisiaj tutaj połączył po to, żeby walczyć o niepodległość, po to, żebyśmy wszyscy tu w Warszawie, ale i w całej Polsce połączyli się, aby niepodległość miała ludzi takich, jak żołnierze niezłomni w latach 40., jak robotnicy w 1956 r., jak ci robotnicy, którzy powstanie podjęli w 1970 r., jak ci, którzy stworzyli Solidarność. Pamiętajmy, to jest tradycja polska, która dzisiaj wraca, która jest dzisiaj naszym punktem odniesienia i siły, jaką musimy zorganizować, by w roku 2024 odzyskać niepodległość" - powiedział.
W zgromadzeniu uczestniczyli również m.in. Samuel Pereira oraz była poseł, działaczka Solidarności Ewa Tomaszewska.
Cieszyć się każdą chwilą, doceniać tych co są blisko, nie poddawać się złu, po upadku podnosić się, dużo uśmiechać, wybaczać, myśleć samodzielnie, pamiętać co dobre, zapominać co złe, z nadzieją patrzeć w przyszłość, kochać, nie nienawidzić. Tego sobie i Wam na 2024 rok życzę ❤️ pic.twitter.com/kW5uk1ANsC
— Samuel Pereira (@SamPereira_) December 31, 2023
W minioną środę minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz na platformie X (dawniej Twitter) przekazał, że w związku z decyzją prezydenta RP o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. "W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania" - napisał.
Dołącz do dyskusji: "Spontaniczny Sylwester" przed siedzibą TAI. "W obronie polskich mediów"