Amerykańskie wytwórnie i serwisy audio osiągnęły porozumienie. Wzrost cen o ponad 15 proc. do 2027 roku
Organizacje reprezentujące wydawców muzycznych w USA zawarły porozumienie z największymi serwisami streamingu audio. Według umowy stawki mogą wzrosnąć do 2027 roku o ponad 15 procent.
Po walce prawnej o stawki za streaming w latach 2018-22, National Music Publishers Association (NMPA), Nashville Songwriters Association International i Digital Media Association ogłosiły ugodę z serwisami audio w sprawie określonych stawek za streaming muzyczny w USA na lata 2023-2027. Maksymalny wzrost opłat ma wynosić 15,35 proc.
Wymuszony kompromis
Według amerykańskich mediów branżowych ogłoszenie jest zaskoczeniem, ponieważ NMPA od miesięcy mówiło, że będzie naciskać na 20-proc. stawkę za nadchodzący okres. Źródła donoszą jednak, że po obu stronach poczyniono ustępstwa, prawdopodobnie w postaci modyfikacji, które sięgają poza stawkę główną, jak np. sposób traktowania „pakietów” - takich jak obniżone stawki subskrypcji streamingu dla planów rodzinnych i studenckich - oraz minimów na abonenta.
Obie strony negocjacji chciały uniknąć kolejnej przeciągającej się, kosztownej bitwy prawnej. Walka o poprzedni okres, obejmujący lata 2018-22 trwała ponad trzy lata i kosztowała wiele mln dol. w opłatach prawnych i innych.
Czytaj także: Spotify w wersji Premium 3 miesiące za darmo
Choć nie podano konkretów, według komunikatu nowe porozumienie zawiera szereg zmian w innych składnikach stawki, w tym wzrost minimów na abonenta i kalkulacji typu „Total Content Costs (TCC)”, które odzwierciedlają opłaty, jakie serwisy płacą wytwórniom płytowym. Porozumienie modernizuje również traktowanie „pakietów” produktów lub usług, które obejmują strumieniowe przesyłanie muzyki i aktualizuje sposób, w jaki usługi mogą oferować zachęty w celu przyciągnięcia nowych abonentów.
Te ustępstwa prawdopodobnie złożyły się na część różnicy pomiędzy 15,35, a 20-proc. wzrostem, ponieważ zmieniają liczby, na podstawie których obliczane są płatności. Na przykład „bundles” odnosi się do niższych kosztów subskrypcji dla planów studenckich i rodzinnych, które oferują usługi strumieniowe, co przypuszczalnie zostało zaktualizowane w sposób, który kolektywy wydawnicze uważają za bardziej sprawiedliwy.
Wydawcy muzyczni odnieśli duże zwycięstwo w lipcu br., gdy Copyright Royalty Board podtrzymał swoją decyzję z 2018 r., aby podnieść stawkę do 15,1 proc. z poprzedniego 11,4 proc. za okres obejmujący 2018-22.
- To porozumienie, wspierane przez firmy członkowskie DiMA, Amazon, Apple, Google, Pandora i Spotify, a także zarząd NSAI i zarząd NMPA, który składa się z wiodących niezależnych i głównych wydawców muzycznych, zapewnia, że wszystkie strony skorzystają z rozwoju branży i będą zmotywowane do wspólnej pracy, aby zmaksymalizować ten rozwój – czytamy w komunikacie.
Czytaj także: Spotify ma już 433 mln użytkowników, przychody mocno w górę
- Ta historyczna ugoda jest wynikiem tego, że twórcy piosenek sprawili, że ich głos został usłyszany – zaznacza w oświadczeniu prezes i dyrektor generalny NMPA David Israelite. - Zamiast kontynuować lata konfliktu, idziemy do przodu we współpracy z najwyższymi w historii stawkami gwarantowanymi. Dziękujemy serwisom cyfrowym za przyjście do stołu i traktowanie twórców jako partnerów biznesowych. Ponieważ jest to stawka procentowa wiemy, że wraz z dalszym wykładniczym wzrostem streamingu, będziemy świadkami bezprecedensowej wartości utworów.
Dołącz do dyskusji: Amerykańskie wytwórnie i serwisy audio osiągnęły porozumienie. Wzrost cen o ponad 15 proc. do 2027 roku