Stabilna sprzedaż Rodziny na Swoim
Wrzesień był najlepszym dotychczas miesiącem 2012 r. jeśli chodzi o sprzedaż kredytów hipotecznych w programie Rodzina na Swoim. Wnioski o kredyty z rządowymi dopłatami można będzie składać tylko do końca roku.
3790 kredytów w ramach Rodziny na Swoim o łącznej wartości 650 mln zł, które rozliczył we wrześniu Bank Gospodarstwa Krajowego, to wynik bardzo podobny do lipcowego i sierpniowego, różnica w wartości sprzedaży nie przekracza kilku procent. Łącznie od początku działania programu Polacy zaciągnęli 165,8 tys. takich pożyczek na łączną kwotę przekraczającą 30 mld złotych.
Zakończony 30 września trzeci kwartał 2012 r. był najlepszym od III kw. 2011 r. Łącznie udzielono niemal 11,2 tys. kredytów na kwotę 1,95 mld zł, ale do wyniku sprzed roku sporo brakuje. W okresie lipiec-wrzesień 2011 r. liczba kredytów RnS przekroczyła 14,3 tys., a wartość zbliżyła się do 3 mld zł.
Za ożywieniem rynku (trzeci kwartał był o 10 proc. lepszy od drugiego i o 30 proc. od pierwszego) stoją z jednej strony sezonowość (drugi i trzeci kwartał to tradycyjnie najlepsze wyniki sprzedażowe), a z drugiej widmo końca Rodziny na Swoim. Wnioski o kredyt preferencyjny będzie można składać tylko do końca roku. Zarówno klienci jak i banki zaczynają już więc zwierać szyki, by zdążyć przed tym terminem.
Ale lepsze wyniki sprzedaży w ostatnich miesiącach nie zmieniają faktu, że ostatnich kilka kwartałów sprzedaje się mniej kredytów RnS niż wcześniej. Patrząc na wyniki za ostatnich 12 mies. mamy 39,4 tys. kredytów na łączną kwotę 6,95 mld zł – najmniej od dwóch lat. Rok temu 12-mies. wynik był lepszy o 30 proc. liczbowo i prawie 40 proc. wartościowo. Najlepsze cztery kwartały jeśli chodzi o sprzedaż kredytów preferencyjnych to był okres IV kw. 2010 r. – III kw. 2011 r. Przez 12 mies. sprzedano wówczas ponad 56 tys. kredytów o wartości 11,3 mld zł. Aktualne słabsze wyniki wynikają w dużej mierze ze zmiany zasad udzielania kredytów.
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku wprowadzono nowelizację ustawy. Najważniejszą ze zmian jest obniżenie do 1,0 współczynnika służącego do wyliczania limitów cen mieszkań (na podstawie wartości wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych dla danej gminy), który wcześniej wynosił 1,4. Spowodowało to skokowe obniżenie cen mieszkań kwalifikujących się do dopłat o 28,6 proc. i znacznie ograniczyło dostęp do kredytów w atrakcyjnych lokalizacjach. Współczynnik ten wynosi jednak 0,8 dla transakcji na rynku wtórnym, co obniża maksymalną cenę zakupu nieruchomości o 42,9 proc. porównując z okresem przed zmianą zasad.
Wprowadzono też ograniczenie wiekowe: maksymalny wiek beneficjenta w chwili składania wniosku kredytowego to 35 lat, lecz limit ten nie dotyczy osób samotnie wychowujących dzieci, a w przypadku małżeństw wystarczy, by warunek spełniało jedno ze współmałżonków. Jedynym rozszerzeniem dostępności dopłat jest nowa grupa beneficjentów. Dotąd z RnS korzystać mogły tylko małżeństwa i osoby samotnie wychowujące dzieci, teraz kredyt taki otrzymać mogą także jednoosobowe gospodarstwa domowe (tzw. single). Aczkolwiek powierzchnia mieszkania kupowanego na kredyt z dopłatami nie może przekroczyć 50 m2, a dopłatą objęte jest tylko 30 m2 (odpowiednio 75 m2 i 50 m2 dla małżeństw i osób samotnie wychowujących dzieci kupujących mieszkanie i 140/70 m2 dla kupujących lub budujących dom).
Marcin Krasoń, Open Finance
Dołącz do dyskusji: Stabilna sprzedaż Rodziny na Swoim