Sting: Czuję się świetnie w swojej skórze
Sting zapowiedział, że mimo sześćdziesiątki na karku, nie zdecyduje się na inwazyjne zabiegi upiększające. Woli zestarzeć się z klasą, niż promować albumy przy pomocy botoksu.
- Czuję się świetnie w swojej skórze - przekonuje wokalista. - Dobrze radzę sobie z krytyką. Znam realia, mam 61 lat i wiem, kim jestem. Nigdy nie przypuszczałem, że mógłbym zostać dziadkiem, ale mam sześcioro dzieci. To było dla mnie jak uderzenie pioruna, ale teraz mam cudowną, malutką wnuczkę - Juliet. Ma 18 miesięcy i burzę rudych loczków. Jest niesamowita.
Lider The Police zaprezentuje wkrótce nowe solowe wydawnictwo. Album "The Last Ship" ukaże się 24 września, znajdzie się na nim 12 kompozycji. Będzie to pierwsze dzieło wokalisty z autorskim materiałem od dekady, czyli wydania "Sacred Love".
Dyskografię Stinga zamyka płyta "Symphonicities" z lipca 2010 roku.
Dołącz do dyskusji: Sting: Czuję się świetnie w swojej skórze
mlodym ambitnym, jak im sie d.... zmarszczy i zabraknie sluzu, to i koniec
kariery, he,he bo glosu tam nie bylo i mozgu tez nie, taki to biznes