SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Szymon Hołownia odchodzi z „Wprost” przez tekst krytykujący in vitro

- Powiedziano mi, że „Wprost” to „nie hyde park i nie można tu głosić poglądów sprzecznych z poglądami redakcji” - tak Szymon Hołownia komentuje swoje odejście z „Wprost”.

Szymon Hołownia zrezygnował ze współpracy z magazynem „Wprost” we wtorek. Powodem jest usunięcie z drukowanego wydania tygodnika felietonu, w którym Hołownia krytykuje leczenie niepłodności metodą in vitro. Według redakcji, „in vitro jest powszechnie stosowanym sposobem leczenia bezpłodności, aprobowanym przez autorytety i instytucje medyczne na całym świecie”. - Zdanie redakcji na ten temat powinno być jasne nie tylko dla stałych czytelników, lecz także dla stałych autorów - czytamy w artykule Magdy Papuzińskiej, wydawcy „Wprost”, opublikowanym w nowym wydaniu pisma.

Felieton Hołowni zamieszczono we wtorek w serwisie internetowym „Wprost”. W wersji drukowanej tygodnika materiał się jednak nie ukazał.

Szymon Hołownia w tekście w swoim serwisie Stacja7.pl podkreśla, że we „Wprost” zamieszczał felietony od prawie roku „nadal wierząc, że tzw. mainstream powinien być miejscem konfrontacji różnych funkcjonujących w społeczeństwie poglądów”. Hołownia argumentuje, że wprawdzie napisał, iż metoda in vitro jest - jego zdaniem - nieetyczna, jednak „nikomu nie zamierza jej zakazywać, bo ma szacunek dla ludzkiej wolności i do ludzi, których ból bezdzietności skłania do sięgnięcia po nią”. - Jako obywatel tego kraju mam zaś prawo pytać, czy i dlaczego rząd zamiast łatać dziury w procedurach ratujących życie, bierze się za coś, co jeśli chce finansować, winien moim zdaniem robić w znacznie dalszej kolejności - pisze publicysta.

Hołownia twierdzi, że rozmawiał o całej sprawie z kierownictwem redakcji „Wprost”. Miał jednak usłyszeć, że „tygodnik to nie hyde park i nie można tu głosić poglądów sprzecznych z poglądami redakcji”. Dziennikarz zapowiedział, że Stacja7.pl będzie od teraz jedynym miejscem, gdzie będzie publikował swoje felietony. Wyraził też obawę, że jeśli serwis zniknie, może się okazać, że „niedługo jedynym miejscem dla katolika na publicznej arenie będzie zamurowana cela, gdzie będzie mógł sobie wygłaszać dowolne poglądy i bez psucia humoru ogółowi dokonywać osobistego uświęcenia”.

W lipcu ub. r. Szymon Hołownia zrezygnował ze współpracy z „Newsweekiem”, z którym związany był od początku istnienia tygodnika (wszedł na rynek w 2001 roku) z przerwą w latach 2004-2006, gdy pracował w „Ozonie” i „Rzeczpospolitej”. Dziennikarz tłumaczył wtedy, że nie chce już komentować kolejnych okładek pisma, z którymi się nie zgadza (więcej na ten temat).

W ciągu ostatnich tygodni w magazynie „Wprost” miało miejsce kilka zmian. Z początkiem kwietnia Katarzyna Sielicka, była wicenaczelna „Faktu” (Ringier Axel Springer Polska), objęła funkcję zastępcą redaktora naczelnego tygodnika(więcej o tym). Współpracę z pismem rozpoczęli m.in. Marzena Rogalska (więcej na ten temat), Tomasz Sekielski, Agata Młynarska, Jarosław Kuźniar oraz Karolina Korwin-Piotrowska. Szefem magazynu jest Sylwester Latkowski.

>>> „Uważam Rze” i „Wprost” ostro w dół. „W Sieci” i „Do Rzeczy” łeb w łeb

Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Wprost” w styczniu br. wyniosła 61 379 egzemplarzy (zobacz szczegółowe dane).

Dołącz do dyskusji: Szymon Hołownia odchodzi z „Wprost” przez tekst krytykujący in vitro

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
m1
Talib stracil kolejna fuche;-)
0 0
odpowiedź
User
to pech
No to DO RZECZY następne. Brawo chłopy takiego wydawcy.
0 0
odpowiedź
User
Neo
Fundamentalista przez duże F. Ja nie mogę Pana oglądać i słuchać, bo mam wrażenie, że przeniosłem się do średniowiecza Panie Hołownia. Niby strażnik moralności i prawdy katolickiej, a jestem ciekawy czy prawiczek czy może mówi swoje a robi WPROST coś odwrotnego. Dziś im bardziej ktoś gada o moralności tym mniej ma z nią do czynienia w osobistym życiu
0 0
odpowiedź