T-Mobile Polska ze wzrostem wpływów i spadkiem zysku EBITDA. W ub.r. zyskał 333 tys. klientów

Zdecydowaną większość wzrostu liczby użytkowników T-Mobile Polska zapewnili abonenci - przez rok przybyło ich 322 tys. do 7,24 mln (to 4,6 proc. w górę). Firma podaje, że w ub.r. współczynnik odejść (churn) zmniejszył się o jedną trzecią, w segmencie abonamentowym wyniósł jedynie 0,9 proc.

- Nie tylko przekonaliśmy klientów do pozostania z nami, osiągając najniższy współczynnik odejść w segmencie abonamentowym od 2012 roku, ale także pozyskaliśmy nowych klientów. W wielu przypadkach także takich, którzy w ostatnich latach przeszli do konkurencji, ale postanowili powrócić do T‑Mobile, doceniając naszą orientację na klienta i doskonałość technologiczną naszej sieci - komentuje Andreas Maierhofer, prezes T‑Mobile Polska.

- To bez wątpienia efekt naszej konsekwentnej koncentracji na doświadczeniach klientów, a także zmian, jakie wprowadziliśmy w ofercie T‑Mobile oraz podejściu do obsługi klienta. Dzięki 120 nowym punktom sprzedaży, zrewitalizowanej sieci sprzedaży i drastycznemu skróceniu czasu oczekiwania na połączenie z konsultantami call center jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek dostępni dla naszych klientów. Widzimy efekty tych zmian w wynikach badań satysfakcji.

Z kolei liczba użytkowników ofert pre-paidowych firmy zwiększyła się o 11 tys. do 3,54 mln. Na koniec ub.r. prawie 90 tys. z tych klientów korzystało z usługi Supernet Video, wprowadzonej w taryfach pre-paidowych w połowie ub.r.

Zysk EBITDA spadł wskutek zniesienia opłat roamingowych

W ub.r. przychody T-Mobile Polska wyniosły 6,5 mld zł, o 1,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast zysk EBITDA firmy w całym ub.r. zmalał rok do roku o 6,7 proc. do 1,66 mld zł, a w samym ostatnim kwartale - o 8,7 proc. do 411 mln zł.

Firma podaje dwie przyczyny spadku rentowności: efekt zniesienia w połowie 2017 roku opłat roamingowych (tzw. zasada roam-like-at-home), obciążył cały polski rynek telekomunikacyjny w pierwszym półroczu ub.r. oraz zmiana standardów rachunkowości.

- Wzrost liczby klientów znalazł odzwierciedlenie we wzroście przychodów - zarówno w ujęciu ogólnym, jak i we wszystkich segmentach, ale nadal, wpływ RLAH w pierwszym półroczu w połączeniu z efektami zmian metodologii rachunkowości nie pozwoliły nam osiągnąć pełnej stabilizacji EBITDA. Możemy wyraźnie zaobserwować, że pozytywne wyniki operacyjne zaczynają przekładać się na wyniki finansowe i chcemy utrzymać ten trend w nadchodzącym roku - komentuje Juraj Andras, członek zarządu i dyrektor ds. finansowych w T-Mobile Polska

T-Mobile szykuje pakiet z internetem światłowodowym, chce pozyskać 300-400 tys. klientów

W czwartek na konferencji prasowej dotyczącej wyników z ub.r. Andreas Maierhofer zaznaczył, że bez uwzględnienia wpływu zmienienia opłat roamingowych i zmiany zasad rachunkowych zysk EBITDA spółki zmalałby minimalnie.

W czwartym kwartale ub.r. przychody T-Mobile Polska z usług telekomunikacyjnych zwiększyły się o 3 proc. Firma liczy, że w br. ich wzrost będzie wyższy, a także że zwiększy się jej rentowność. - Wzrost EBITDA będzie wynikał ze wzrostu przychodów, szczególnie po stronie świadczonych usług. Dodatkowo pracujemy stale nad poprawą efektywności i redukcją kosztów, ale nie planujemy niczego radykalnego - wyliczył Maierhofer.

W połowie ub.r. T-Mobile Polska podpisał 10-letnią umowę z Orange Polska, w ramach której na sieci światłowodowej konkurenta będzie mógł oferować swoje usługi (głownie internet szerokopasmowy) gospodarstwom domowym w budynkach wielorodzinnych. Na początek zapłacił za to 275 mln zł.

Pakiety z internetem światłowodowym mają pojawić się w ofercie T-Mobile na przełomie pierwszego i drugiego kwartału br. Andreas Maierhofer zaznaczył, że firma nie będzie starała się zdobywać klientów przede wszystkim dzięki niskim cenom.

- Nie chcemy zyskiwać rynku agresywną polityką cenową, jednocześnie chcemy pokryć swoje koszty i pozyskać środki na czekające nas inwestycje - stwierdził.

We wrześniu 2017 roku T-Mobile Polska zaczął oferować szerokopasmowy internet bezprzewodowy w cenie 45 lub 55 zł miesięcznie. Na koniec ub.r. z tej usługi korzystało 220 tys. użytkowników.

Andreas Maierhofer stwierdził, że spodziewa się pozyskania przez firmę w br. 300-400 tys. klientów.