Serwisy streamingowe bez ostrzeżeń o seksie i przemocy. „Skomplikowane technicznie”
Od początku maja obowiązuje rozporządzenie KRRiT, które nakłada na nadawców i serwisy streamingowe obowiązek oznaczenia dodatkowymi symbolami treści, które mogą szkodzić nieletnim. W stacjach linearnych można na nie trafić, w streamingu nie. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl przedstawiciele platform twierdzą, że zmiany wymagają czasu.
Rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wprowadziły symbole, które stacje telewizyjne i serwisy streamingowe muszą umieszczać podczas produkcji, które mogą szkodzić rozwojowi nieletnich. Do obecnych w telewizji oznaczeń wiekowych dołączyły: P (przemoc), S (seks), W (wulgaryzmy) i N (narkotyki).
Na nowe symbole można trafić już w linearnych kanałach telewizyjnych. Tradycyjne stacje są do ich eksponowania zobowiązane m.in. na początku produkcji czy po bloku reklamowym. - Zgodnie z rozporządzeniem KRRiT stosujemy wymagane oznaczenia – zarówno w dystrybuowanych przez nas ramówkach jak i podczas emisji audycji - potwierdza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Joanna Górska, dyrektor działu PR TVN Warner Bros. Discovery.
Gorzej wygląda sytuacja z platformami streamingowymi, które są zarejestrowane w Polsce. To m.in. TVP VOD, Player, Polsat Box Go, Polsat Go, Canal+ online. Ciężko tam trafić na symbole zatwierdzone przez KRRiT. Są oznaczenia wiekowe i część platform po swojemu ostrzega przed szkodliwymi dla nieletnich treściami. „Audycja przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia” - informuje przed takimi produkcjami Canal+ online. Player pyta użytkownika czy jest osobą pełnoletnią. „To wideo zawiera treści przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia, ponieważ mogą zawierać sceny drastyczne, wulgarne czy pokazujące przemoc” - informuje serwis TVN Warner Bros. Discovery.
Zbyt mało czasu na wprowadzenie zmian?
Już w maju na przykład Telewizja Polska sugerowała, że nadawcy mieli zbyt mało czasu na dostosowanie swoich platform do nowych wymagań KRRiT. Kiedy nastąpi to w TVP? - TVP informuje, że rozporządzenie KRRiT w sprawie kwalifikowania i oznaczania audycji i innych przekazów mogących mieć negatywny wpływ na rozwój małoletnich w poszczególnych kategoriach wiekowych w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie w kanałach linearnych zostało wdrożone i jest stosowane zgodnie z jego zapisami, natomiast jeśli chodzi o TVP VOD prace wdrożeniowe jeszcze trwają, ale są już finalizowane. Regulacja wymaga zmian w szeregu systemów technicznych i transmisyjnych - zdradza Wirtualnemedia.pl Centrum Informacji TVP.
Prace nad wdrożeniem nowych symboli trwają też nadal w Canal+ online. - Wszystkie nasze własne kanały linearne posiadają oznaczenia od 01 maja. Wprowadzenie oznaczeń w serwisie Canal+ online to jest skomplikowany technicznie proces, który wymaga czasu. Pracujemy nad tym - tłumaczy w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Katarzyna Szczepanik z biura prasowego Canal+.
- W Polsat Box Go stosujemy się do zapisów rozporządzenia KRRiT - zapewnia natomiast Katarzyna Adamczyk, starszy specjalista ds. PR Cyfrowego Polsatu. W opisach poszczególnych pozycji VoD Polsat Box i Polsat Go nie ma symboli P, S, W i N. Nie pojawiają się one też po rozpoczęciu odtwarzania poszczególnych produkcji. Na przykład seriali kryminalnych. Niektóre z nich są jeszcze opatrzone starym logotypem TV4 i logo nieistniejącej już platformy iPla. Aby wcielić w życie wymagania KRRiT, serwis musiałby prawdopodobnie przemontować wszystkie materiały dostępne w ofercie, umieszczając wymagane symbole i na nowo umieścić na serwerze. Podobnie wygląda sytuacja innych platform. Oczywiście wcześniej nadawcy musieliby przeanalizować wszystkie filmy i seriale w poszukiwaniu scen seksu, przemocy z wulgaryzmami czy narkotykami.
W lepszej sytuacji są Netflix, Amazon Prime Video, HBO Max, Viaplay i Disney+, które nie są zarejestrowane w Polsce i nie muszą stosować się do rozporządzeń KRRiT. Regulator na nasze pytania czy wprowadzone rozporządzenie nie jest „martwym prawem” nie odpowiada. - Zgodnie z ustawą, KRRiT kontroluje przestrzeganie obowiązków dotyczących ochrony małoletnich, pod kątem m.in.: kwalifikowania audycji lub innych przekazów radiowych i telewizyjnych, audycji i innych przekazów w katalogach VOD oraz audycji, wideo stworzonych przez użytkowników lub innych przekazów dostępnych na platformach udostępniania wideo do właściwych kategorii wiekowych, oznaczania treści dostępnych w programach telewizyjnych, katalogach VOD oraz platformach udostępniania wideo odpowiednimi piktogramami. Stosuje również odpowiednie przepisy w przypadku naruszeń - mówiła jeszcze w maju Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.
Dołącz do dyskusji: Serwisy streamingowe bez ostrzeżeń o seksie i przemocy. „Skomplikowane technicznie”