SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Top Of The Top Sopot Festival zyskał widzów. TVN liderem rynku

Tegoroczny Top Of The Top Sopot Festival, który transmitował TVN, oglądało 1,44 mln widzów, zdecydowanie więcej niż rok temu. Czterodniowa impreza dała TVN pozycję lidera rynku, ale wzbudziła też słowa krytyki mediach.

Średnia widownia tegorocznego Top Of The Top Sopot Festival wyniosła 1,44 mln osób. Udział w rynku osiągnął 14,89 proc. wśród wszystkich oglądających. W grupie wiekowej 20-54 wynik wyniósł 15,68 proc., a wśród widzów w wieku 16-49 – 15,44 proc.

Rok temu muzyczna impreza w Sopocie przyciągnęła przed ekrany zdecydowanie mniej widzów - śledziło ją średnio 1,16 mln osób, co przełożyło się na 11,97 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 12,97 proc. w grupie 16-49. 

W tym roku paśmie między 19.55 a 23.20 w dni nadawania festiwalu, TVN miał 14,27 proc. w grupie wszystkich widzów, co dało mu pozycję zdecydowanego lidera rynku. Kolejne miejsca zajęły: TVP1 (6,49 proc.), Polsat (4,01 proc.), TVP2 (3,67 proc.) oraz TVN24 (3,8 proc.). TVN analogicznie pierwsze miejsce zajął w grupach celowych 16-49 i 20-54.

TVN promował swoją ramówkę trzeciego dnia festiwalu

Największym zainteresowaniem cieszył się trzeci dzień festiwalu, który przyciągnął przed ekrany 1,55 mln widzów przy udziale wynoszącym 15,91 proc. To tego dnia poza licznymi artystami TVN promował swoją ramówkę, na scenie pojawiła się m.in. pląsająca Magda Gessler czy Maciej Dowbor, którego przedstawiono jako nowego prowadzącego „Dzień dobry TVN”. Na widowni zasiadły liczne gwiazdy stacji. 

Taka formuła koncertu spotkała się z krytyką w mediach i wśród komentujących w social mediach. Stacji zarzucano, że koncert jest „imprezą intergracyjna dla pracowników TVN”. Faktem jest jednak, że środowy koncert był zaplanowany jako forma promocji jesiennej ramówki TVN, bo tego dnia w Sopocie odbył się press junket dla dziennikarzy z udziałem gwiazd stacji. Podobna sytuacja miała miejsce zresztą rok wcześniej.

Najmniej widzów miał drugi dzień imprezy - koncerty we wtorek oglądało średnio 1,39 mln widzów, a udział wyniósł 14,43 proc.

Plejada gwiazd na Sopot Festivalu

W tym roku na scenie w Operze Leśnej pojawili się m.in. Urszula, Felicjan Andrzejczak, De Mono, Kayah, Sarsa, Kępiński, Kowalonek, Andrzej Rybiński, Wilki, Enej, Margaret, Blue Cafe, Natalia Nykiel, Wanda i Banda, Wiktor Dyduła, Kasia Kowalska, Natalia Szroeder i Rubens. Młodzi artyści rywalizowali o statuetkę Bursztynowego Słowika, którą zdobył dzięki głosom widzów Oskar Cyms. 

Wydarzenie zwieńczył koncert "Legendy polskiej muzyki" z towarzyszeniem orkiestry, podczas którego wystąpili Krystyna Prońko, Ewa Bem, Alicja Majewska, Natali Nykiel, Wojciech Gąsowski czy Halina Frąckowiak. Jeszcze przed koncertem w występu zrezygnowała Grażyna Łobaszewska, która na Facebooku tłumaczyła, że wydarzenia, do których doszło w trakcie próby, zmusiły ją do rezygnacji z udziału w koncercie. Chodziło o nietrafioną aranżację utworu.

Potem odbył się recital Edyty Bartosiewicz. W części zatytułowanej "Legendy polskiego hip-hopu" na scenie pojawili się zaś Hemp Gru, Kaliber 44, Molesta Ewenement, O.S.T.R, Paktofonika, Fenomen i Bisz. Był to pierwszy taki koncert na telewizyjnym festiwalu. 

Dołącz do dyskusji: Top Of The Top Sopot Festival zyskał widzów. TVN liderem rynku

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mig
Czyli krytycy niepotrzbnei się wysilali na swoje krytyczne komentarze, bo widzowie wydali zupełnie inną opinię.
odpowiedź
User
Mig
Czyli krytycy niepotrzbnei się wysilali na swoje krytyczne komentarze, bo widzowie wydali zupełnie inną opinię.
odpowiedź
User
wuwu
Obsada festiwalu najmocniejsza od lat. Można zrobić imprezę bez Dody, Skolima i całej reszty plastiku czy disco polo i osiągnąć znakomite wyniki. Poziom muzyczny festiwalu wysoki i na żywo. Na minus: środa, zbyt nachalna promocja, można było kilka rozmów z publiki pokazać w czasie gdy zespoły się instalowały na scenie i byłoby mniej kontrowersji.
odpowiedź