TVP Info wytyka dziennikarzowi „Faktu” wpis o zamachu na Macierewicza. Feluś: to niedojrzały wpis sprzed pracy w „Fakcie”

- Łukasz Maziewski to dziennikarz wydawanego przez niemiecko-szwajcarski koncern brukowca „Fakt”. Jest autorem licznych publikacji na temat obronności. Maziewski nie kryje swojego negatywnego stosunku do polskiego rządu i broni „ofiar” ustawy dezubekizacyjnej. Tarczę antyrakietową uważa za niepotrzebną, a zakup rafinerii w litewskich Możejkach nazywa „dziwnym pomysłem”. - Lubię PO. Głosowałem na nich - przyznaje a wobec Antoniego Macierewicza snuje plany „zorganizowania zamachu” na jego życie - stwierdzono na początku artykułu zamieszczonego w czwartek na portalu TVP.info.

W tekście szczegółowo opisano i zacytowano wiele ostrych wpisów internetowych Maziewskiego, aktywnego na Twitterze (na profilu @jodynaa zamieścił prawie 54 tys. wpisów) i na stronie forum.juvepoland.com. Wytknięto mu, że nie krył się ze swoimi sympatiami politycznymi („SLD w pewnym momencie przestało mi wystarczać intelektualnie, na PiS nie zagłosuję, choćby miała mi uschnąć ręka”) i że w przeszłości kandydował w wyborach samorządowych z listy SLD.

Przytoczono też taki komentarz Maziewskiego: „Gdybym miał milion dolarów… kupiłbym Bugatti EB 110, wspomagałbym schroniska dla zwierząt, zorganizowałbym zamach na Antoniego Macierewicza. Serio”. Przy większości wpisów zacytowanych w tekście nie wskazano, kiedy zamieścił je dziennikarz „Faktu”.

- Słyszałem, że w „Fakcie” już szukają na mnie haków, a ja bym chciał Robert Feluś, żebyś nam wszystkim powiedział: fajnie się czujesz po zamianie tabloidu w agresywną gazetę partyjną? Maziewski dalej będzie u Ciebie publikować? - zapytał Samuel Pereira, redaktor naczelny TVP.info.

- A ty fajnie się czujesz po tak ordynarnej manipulacji? O zamachu nie napisał dziennikarz „Faktu”. Łukasz Maziewski pracuje w „Fakcie „od 2014, a głupi i niedojrzały wpis kibica na klubowym forum jest z 2010. Nie dałeś głosu drugiej stronie, a tekst sugeruje, że ŁM napisał to teraz - odpowiedział Robert Feluś.

- Odpowiedz na moje pytanie, a nie kluczysz. W tekście jest mnóstwo cytatów „drugiej strony”, czyli Twojego pracownika. O świadomym kłamaniu chociażby, a ten kluczowy - o mordowaniu za pieniądze masz poniżej. „Nic się nie stało”? - skomentował to Pereira.

A ty fajnie się czujesz po tak ordynarnej manipulacji? O zamachu nie napisał dziennikarz Faktu. Łukasz Maziewski pracuje w Fakcie od 2014, a głupi i niedojrzały wpis kibica na klubowym forum jest z 2010.
Nie dałeś głosu drugiej stronie, a tekst sugeruje, że ŁM napisał to teraz.

— Robert Feluś 🇵🇱🇪🇺 (@RobertFelus) 10 maja 2018

Grupa Onet-RASP zamierza pozwać Telewizję Polską za ten tekst TVP.info.

Według danych ZKDP w pierwszym kwartale br. średnia sprzedaż ogółem „Faktu” wynosiła 258 575 egz., o 7,4 proc. mniej niż rok wcześniej. Z kolei serwis Fakt.pl w lutym br. zanotował 6,54 mln realnych użytkowników i 116,9 mln odsłon (według badania Gemius/PBI).