Twitter pozwoli dodać do konta etykietę "bot"

Twitter wyjaśnia, że decyzja spowodowana jest oczekiwaniami użytkowników - z badań wynika, że oczekują oni jasnej sygnalizacji, czy dane konto prowadzone jest przez żywą osobę czy przez bota. Taka "łatka" często przypisywana jest kontom siejącym dezinformację, zdarzają się jednak "dobre boty" - wskazuje Twitter.

Są to na przykład profile publikujące aktualizacje np. szczepień na Covid-19, informacje o zagrożeniach sejsmicznych czy materiały z placówek kulturalnych (np. muzeów). Jako przykład podano konto, które podaje automatyczny alert zawsze wtedy, gdy na terenie San Francisco dochodzi do trzęsienia ziemi.

Twitter zwalcza boty

Serwis podkreśla, że w dalszym ciągu będzie walczyć z botami rozpowszechniającymi fake newsy, zwłaszcza te na temat pandemii koronawirusa. Jak wykazało zeszłoroczne badanie Carnegie Mellon University, prawie połowa kont na Twitterze, które publikowały i udostępniały dezinformujące treści o pandemii, była prawdopodobnie automatycznymi botami.

Na koniec marca br. z Twittera korzystało na świecie 199 mln użytkowników. W pierwszym kwartale 2021 r. serwis zanotował wzrost przychodów o 28 proc., a wpływy reklamowe wyniosły 899 mln dolarów.

Spółka przewiduje, że w drugim kwartale 2021 r. osiągnie przychody w wysokości od 980 mln do 1,08 mld dol., natomiast strata operacyjna wyniesie od 120 do 170 mln dol.