"Venus In Fur" - nowy film Romana Polańskiego
Pod koniec ubiegłego roku ruszyły zdjęcia do nowego filmu Romana Polańskiego, "Venus In Fur".
Obraz stanowi adaptację broadwayowskiej sztuki Davida Ivesa, który wraz z Polańskim napisał scenariusz do filmu. Bohaterem komedii erotycznej jest Thomas (Mathieu Amalric), reżyser poszukujący do swojej nowej sztuki odtwórczyni głównej roli. Żadna aktorka nie spełnia jego wymagań i kiedy zrezygnowany Thomas już chce dać za wygraną, do teatru wbiega Vanda (Emmanuelle Seigner), prawdziwy huragan nieobliczalnej i erotycznej energii. Początkowo wszystko wskazuje na to, że Vanda będzie ucieleśnieniem wszystkich bolączek Thomasa. Jest bezczelna, niewychowana, zdesperowana i nieprzygotowana. Gdy jednak Thomas niechętnie zgadza się dać jej szansę, aktorka przechodzi oszałamiającą transformację, a reżyser szybko traci dla niej głowę.
Za produkcję odpowiadają Polański, Robert Benmussa i Alain Sarde ("Pianista").
Reżyserski dorobek Romana Polańskiego zamyka film "Rzeź".
Dołącz do dyskusji: "Venus In Fur" - nowy film Romana Polańskiego
tylko, zreszta Polanski zrobil pare dobrych filmow do ogladania i nawet do mylsenia ,no.. ale nie kazdy
mysli, jedni w Nagim instynkcie widza tylko golizne i seks i jakas niby baza psychologiczna /to jaja/,
a inni widza studium powstawania paranoi w relacjach,ale veerhoven tak ma .
i sie wygupial, ale pozostale byly naprawde dobre,i emanuela tez,mimo bredzenia krytykow,ze dretwa,ze
to,że śmo, byla dobrze ustawiona w roli filmu, to byly filmy,ktore sie pamieta. A pianisty nie widzialem,
bo te tematy mi nie leżą.