W sprawie sztucznej inteligencji niezbędne są precyzyjne regulacje. "O tej technologii nie mogą decydować prywatne firmy"
Sztuczna inteligencja jest zbyt ważnym tematem, aby pozostawić regulacje z nią związane w rękach prywatnych firm - powiedział PAP Jules Polonetsky, ekspert ds. nowych technologii i szef organizacji Future of Privacy Forum. Z kolei specjalistka z ramienia Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Audrey Plonk wyraziła przekonanie, że "konieczne są reguły uwzględniające prawa człowieka".
PAP rozmawiał z ekspertami podczas konferencji ds. cyberbezpieczeństwa i sztucznej inteligencji Cyber Week w Tel-Awiwie.
"Są to decyzje (związane z rozwojem sztucznej inteligencji - PAP), które wpływają na ludzkie życie, demokrację oraz dyskryminację dlatego w demokratycznych społeczeństwach potrzebujemy regulacji dotyczących tego, jak chcemy radzić sobie z wyzwaniami związanymi ze sztuczną inteligencją" - podkreślił w rozmowie z korespondentem PAP Jules Polonetsky.
Sztuczna inteligencja zmieni świat pracy
Komentując decyzję włoskich władz, które w marcu zdecydowały tymczasowo zablokować ChatGPT Polonetsky stwierdził, że wprowadzając nowe technologie trzeba się zawsze upewnić, że mamy odpowiednie zabezpieczenia np. w przypadku używania tych technologii przez niepełnoletnich.
"Sztuczna inteligencja (SI) nieuchronnie zmieni świat pracy i będzie dotyczyć nas wszystkich, i wszystkich sektorów gospodarki. Dlatego potrzebujemy reguł, które w odniesieniu do tej technologii bedą uwzględniały podstawowe kwestie związane z prawami człowieka" - wskazała Audrey Plonk odpowiedzialna za kwestie digitalizacji ekonomii z ramienia z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Podczas gdy generatywna sztuczna inteligencja, której przykładem jest ChatGPT i duże modele językowe zawładnęły wyobraźnią opinii publicznej, inne formy sztucznej inteligencji są już wdrażane w organizacjach wojskowych, cybernetycznych, opieki zdrowotnej, badaniach naukowych.
Plonk na pytanie o sens apeli o powstrzymanie prac nad sztuczną inteligencją stwierdziła, że inicjatywy takie jak list podpisany w marcu przez setki biznesmenów, inwestorów i ekspertów od SI, w tym m.in. Elona Muska domagających się co najmniej półrocznej przerwy w rozwoju systemów sztucznej inteligencji są raczej sygnałem, że potrzebujemy regulacji dotyczących tej technologii.
"Ludzie martwią się, że nie są w stanie sprostać nowej technologii" - podkreśliła Plonk.
Jednocześnie zaznaczyła, że wstrzymanie prac nad nową technologią lub jej zakazanie nie jest rozsądnym pomysłem, zwłaszcza w przypadku, gdy na przykład komunistyczne Chiny inwestują miliardy w rozwój sztucznej inteligencji.
"Trudno jest mi wyobrazić, jak mielibyśmy powstrzymać ten rozwój. Po prostu potrzebujemy reguł oparty na demokratycznych wartościach" - powiedziała Plonk i dodała: Jeśli my zaprzestaniemy prac, to Chiny nie przestaną nad nią pracować.
Ekspertka zwróciła uwagę, że sztuczna inteligencja wpłynie na "wszystkie sektory gospodarki" i że jeśli kiedyś mniej wykwalifikowani pracownicy byli zagrożeni utratą pracy, gdyż pewne procesy zostały zautomatyzowane, to obecnie może to dotyczyć np. prawników, dziennikarzy lub informatyków.
„Jednocześnie wiemy, że ta technologia będzie tworzyła nowe miejsca pracy. Każdy będzie używał sztucznej inteligencji" - oceniła Plonk.
Dołącz do dyskusji: W sprawie sztucznej inteligencji niezbędne są precyzyjne regulacje. "O tej technologii nie mogą decydować prywatne firmy"