SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

UKE zmienia warunki aukcji 5G: większe bloki, niższe wymogi przy granicy

Urząd Komunikacji Elektronicznej zaczyna drugą turę konsultacji przez aukcją dotyczącą pasma 3,6 GHz. Oferowane bloki zwiększono z 80 do 100 MHz przy niezmienionej cenie wywoławczej, skrócono czas na wycofanie sprzętu od dostawców wysokiego ryzyka. Telekomy będą mogły zgłaszać stanowiska do 12 maja.

Jacek Oko, prezes UKE, fot. UKEJacek Oko, prezes UKE, fot. UKE

Zmiany w proponowanych warunkach aukcji na pasmo 3,6 GHz, przeznaczone na internet mobilny w standardzie 5G, zostały wprowadzone przez Urząd Komunikacji Elektronicznej po pierwszej części konsultacji, rozpoczętej w grudniu ub.r.

- Przychyliliśmy się do stanowisk operatorów i zdecydowaliśmy się na rozszerzenie czterech oferowanych bloków z 80 do 100 MHz, sieci prywatne z bloku „0”  przesuwając - z korzyścią także i dla nich - do innego zakresu - opisał w komunikacie prezes UKE Jacek Oko. - Co ważne, pomimo tego, że każdy z operatorów ma szansę otrzymać do swojej dyspozycji więcej pasma, to nie zmieniła się cena wywoławcza za blok i cały czas wynosi 450 mln zł. Liczymy na to, że operatorzy tę korzyść przełożą na budowę jeszcze lepszej jakości sieci dla klientów - dodał.

Aukcja na 5G: zmiany w zasięgu terytorialnym i dostawcach wysokiego ryzyka

Ponadto nie w całym kraju będzie obowiązywał wymóg, żeby zasięg sieci wynosił minimum 90 proc. terytorium. - Zdajemy sobie sprawę, że wybudowanie sieci pokrywającej ponad 90 proc. obszaru przy naszej północnej i wschodniej granicy lądowej jest problematyczne ze względu na sytuację geopolityczną utrudniającą współpracę przy koordynacji międzynarodowej. Przychyliliśmy się do obiektywnych uwag, które napłynęły w procesie konsultacji - wyjaśnił Jacek Oko.

W nowych warunkach wskazano listę gmin z pasa granicznego na północy i wschodzie Polski (łącznie to ok. 5 proc. powierzchni kraju), w których nie będzie wymagany zasięg wynoszący minimum 90 proc. terytorium.

- Nie oznacza to jednak, że klienci na tych terenach nie będą mieli dostępu do wysokiej jakości usług telekomunikacyjnych, bo zobowiązania dotyczące gospodarstw domowych i szlaków komunikacyjnych pozostają w mocy w tych gminach. Zapewnienie zasięgu poza drogami i gospodarstwami domowymi na tym terenie będzie wynikało jednak z decyzji biznesowych operatorów, z możliwym wsparcie za pomocą m.in. umowy inwestycyjnej - zapoewiedział Jacek Oko.

Ponadto z 7 do 5 lat skrócono okres, w którym operatorzy będą musieli usunąć ze swojej sieci sprzęt od producenta uznanego za dostawcę wysokiego ryzyka. Z krytycznych elementów sieci od takich producentów telekomy będą musiały zrezygnować już w pierwszym roku, a stopniowo także z kolejnych.

- Do tego zapisy, celem wykluczenia wszelkich niejasności, jeszcze mocniej opierają się na unijnych regulacjach. Założenia te zostały skonsultowane i zaakceptowane przez Kolegium ds. Cyberbezpieczeństwa 24 marca 2023 r. - zaznaczył prezes UKE.

Aukcja 5G ma zakończyć się jesienią

- Pozostałe zmiany w zakresie zobowiązań są raczej kosmetyczne. Staraliśmy się je zsynchronizować czasowo i kierunkowo ze wszystkimi strategicznymi dokumentami na poziomie krajowym i europejskim, które do końca 2030 r. mówią o zapewnieniu jak największej grupie obywateli wysokiej jakości usług dostępu do internetu - dodał Oko.

Druga tura konsultacji potrwa do 12 maja. - Przewidujemy, że zwycięzcy aukcji otrzymają pasmo do dyspozycji w IV kwartale 2023 r. Wtedy też komercyjnie będą mogły być uruchamiane pierwsze stacje w C-bandzie - stwierdził Jacek Oko.

Urząd Komunikacji Elektronicznej zapowiedział też, że w br. zamierza przeprowadzić reshuffling pasma 900 MHz, a w wakacje zacząć konsultacje dokumentacji procedury selekcyjnej na pasma 700 MHz i 800 MHz.

- Chcemy dać operatorom wszystkie narzędzia, które umożliwią im budowę sieci dostarczających klientom wysokiej jakości usługi. Dotyczy to przede wszystkim dostępności i efektywności wykorzystana pasma pokryciowego - podkreślił szef UKE.

Dołącz do dyskusji: UKE zmienia warunki aukcji 5G: większe bloki, niższe wymogi przy granicy

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Rafał
Wreszcie, choć o 2-3 lata później niż powinni.
odpowiedź
User
RT
Najgorsze jak wyłącza 3G to nic 5G nie da
odpowiedź
User
nici z tego
Zdecydowana większość starszych pokoleń mających obecnie 60-parę i 70-parę lat oraz bardzo dużo osób w średnim wieku mających obecnie 40-parę i 50-parę lat a także całkiem sporo ludzi urodzonych w latach 80-tych, 90-tych i po 2000-nym roku - słowem jakieś 70-80% społeczeństwa opowiedziałoby się za umiarem i zdroworozsądkową normalnością, za strategią jaka znajduje się w komentarzu pod artykułem z tego linku: w w w.wnp. pl/tech/digitalizacja-i-technologie-zawaza-na-naszej-przyszlosci,526102.html#comment . Tylko 20-30% społeczeństwa byłaby innego zdania, a byliby to głównie ci co są zwąchani z lobbystami cyfrowymi, bezgotówkowymi, bezprzewodowymi czy też telekomunikacyjnymi oraz socjopatyczni psychopaci, którzy ślepo i bezgranicznie ufają w "postęp i naukę", "nowoczesność" "progres" - słowem liberalno-libertyńscy zwyrodnialcy, którzy nienawidzą umiaru, rozsądku, zdrowej harmonii i równowagi tylko wolą rzeczywistość rodem z filmu science-fiction, w której jest pełno kontroli, inwigilacji i zniewolenia( wszystko dla rzekomej troski i wygody oraz bezpieczeństwa - krzywo pojmowanych), rzeczywistość gdzie człowiek pozbawiony i pozbawiany jest czasu, zdrowia, prywatności i wolności jednocześnie będąc rozleniwianym, ogłupianym i uzależnianym. Cyfrowemu komunizmowi i technologicznemu faszyzmowi mówimy won!.
odpowiedź