Komunikatory w służbie FBI. Biuro dostaje dane z WhatsAppa i iMessage
Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze może uzyskać dostęp do informacji o konkretnych użytkownikach popularnych komunikatorów - wynika z ujawnionych dokumentów. Najbardziej skłonne do współpracy z FBI są platformy WhatsApp i iMessage, najbardziej oporne - Signal i Telegram.
Organizacja Property of the People dotarła do dokumentów Federalnego Biura Śledczego (FBI) dotyczących danych, jakie amerykańska instytucja może pozyskać z funkcjonujących na rynku komunikatorów internetowych.
Informacje przeczą zapowiedziom niektórych Big Techów o tym, że dane ich użytkowników są w pełni bezpieczne i zapewniają prywatność.
Czytaj także: Pegasus nie dla służb PiS
Uwaga na WhatsAppa i iMessage!
Ujawnione dokumenty pochodzą ze stycznia 2021 r. Zgodnie z nimi popularne w Polsce platformy komunikacyjne – należący do Mety WhatsApp i funkcjonujący w środowisku Apple’a iMessage znajdują się na szczycie aplikacji współpracujących z FBI pod względem udostępniania danych użytkowników.
W wypadku iMessage Apple na podstawie decyzji sądu udostępnia FBI dane na temat wyszukiwanych przez konkretnego użytkownika treści w okresie ostatnich 25 dni. Nie są jednak przekazywane informacje na temat treści przesyłanych wiadomości.
Jest jednak pewien haczyk. Otóż Apple może także udostępnić więcej danych o konkretnej osobie, jeśli wykonuje ona kopię informacji przekazywanych na iMessage w usłudze iCloud.
Z kolei WhatsApp (także po orzeczeniu sądowym) może przekazywać amerykańskim organom śledczym takie dane, jak kontakty wskazanego użytkownika oraz osoby, które w swoich smartfonach mają zapisany jego numer na platformie WhatsApp. Takie informacje są aktualizowane co 15 minut.
Fot. The Record
Z dokumentów wynika, że najbardziej oporni we współpracy z FBI są operatorzy komunikatorów Signal i Telegram. Pierwszy z nich jest skłonny dostarczać dane jedynie o dacie zarejestrowania konkretnego użytkownika i jego ostatnim kontakcie z platformą. Z kolei Telegram ogranicza możliwość dzielenia się informacjami tylko w wypadku spraw dotyczących terroryzmu.
W rozmowie z magazynem „The Rolling Stone” przedstawicielka Mety zaznaczyła, że WhatsApp nie ujawnia FBI treści korespondencji wymienianej na platformie i z rezerwą podchodzi do żądań o udostępnianie takich danych.
W indywidualnych przypadkach serwis może podzielić się danymi na temat wiadomości wysyłanych od momentu otrzymania żądania, a nie tych z przeszłości.
Z kolei Apple odmówił komentarza w sprawie współpracy z FBI dotyczących komunikatora iMessage.
Czytaj także: WhatsApp wprowadza zmiany w polityce prywatności aplikacji
Dołącz do dyskusji: Komunikatory w służbie FBI. Biuro dostaje dane z WhatsAppa i iMessage