Za euro płacono 3,8390 zł, a za dolara 2,8282 zł
Polski złoty kolejny dzień kontynuował umocnienie, zarówno do euro, jak i do dolara. Według analityków, trend ten może jeszcze trwać.
"Teza, iż naruszenie poziomu 3,8550 zł przez EUR/PLN otworzy drogę do dalszego spadku kursu tej pary w kolejnych dniach, okazuje się na razie słuszna. Po południu notowania zeszły poniżej 3,84 zł. Najbliższe wsparcie można zlokalizować w rejonie 3,82 zł, ale kluczowe będą dopiero okolice 3,78-3,80 zł" - poinformował analityk Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski. Według niego, na razie nie widać żadnych informacji, które mogłyby odwrócić ten trend.
"Zainteresowanie polskimi aktywami wciąż jest dość duże, co widać zarówno po zwyżkach indeksów na giełdzie w Warszawie, ale i też dużym popycie zgłaszanym na aukcjach długu. Druga kwestia to ustawowa cisza ze strony członków RPP - ewentualna krytyka ze strony części z nich, dotycząca zbyt mocnego złotego, może pojawić się dopiero w nowym tygodniu" - podkreślił analityk.
W czwartek po godz. 18 za jedno euro płacono 3,8390 zł, a za dolara 2,8282zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3574.
W czwartek o godz. 09:15 za jedno euro inwestorzy płacili 3,8490 zł, a za dolara 2,8560 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3480.
W środę po godz. 17:20 za jedno euro płacono 3,8575 zł, a za dolara 2,8562zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3507.
Dołącz do dyskusji: Za euro płacono 3,8390 zł, a za dolara 2,8282 zł