Sejm uchwalił podatek od zbiórek internetowych. Menedżer Zrzutki: to uderzy w istotę crowdfundingu

Obecnie duża część zbiórek prowadzonych na platformach internetowych nie musi być rozliczana z urzędem skarbowym. Podatek trzeba odprowadzać jedynie od wpłat powyżej 5 308 zł, które pochodzą od jednej osoby niespokrewnionej z organizatorem zbiórki.

Niebawem ma się to zmienić. W zeszłym tygodniu Sejm w ramach tzw. ustawy deregulacyjnej przyjął poprawkę, zaproponowaną na komisji nadzwyczajnej, do przepisów w zakresie spadków i darowizn. Stanowi ona, że oprócz nieopodatkowanego limitu darowizn od pojedynczego darczyńcy (ma zostać podwyższony do 18 060 zł) pojawi się analogiczny limit w przypadku darowizn od wielu osób trzecich - w wysokości 54 180 zł.

Crowdfunding w czasach kryzysu

Wszystkie wpłaty otrzymane w ciągu roku powyżej 54 180 zł będą objęte trzema progami podatkowymi: 12 proc. do kwoty 11 128 zł, 16 proc. w przedziale od 11 128 do 22 256 zł i 20 proc. od poziomu 22 256 zł.

Jednocześnie zwiększony został limit kwoty wolnej dla darowizny od 1 darczyńcy do 18 060. (z 5.308). Co oznacza, że matka zbierająca przez internet na dziecko od 1000 osób ma taki sam limit co osoba otrzymująca ot tak sobie, bez tytułu, przelew po 18tys. od 3 znajomych.

— Małgorzata Samborska (@SamborskaM) February 1, 2023

Podatek głównie od zbiórek charytatywnych

Zmienione przepisy będą dotycząć osób fizycznych, mają obowiązywać od lipca br. Jeśli wejdą w życie, będą obejmować dużą część zbiórek realizowanych na platformach takich jak Patronite, Pomagam czy Zrzutka. Od zdecydowanej większość nie trzeba obecnie płacić podatku, ponieważ pojedyncze wpłaty nie przekraczają progu 5 308 zł.

Przykładowo na Pomagam.pl w ramach zbiórki „Ratujemy Emilkę, CUD 532 Gram” 12,3 tys. użytkowników wpłaciło w sumie 421 tys. zł, każdy średnio 34,20 zł. Natomiast na Zrzutka.pl trzecią zbiórkę na sprzęt dla pułku Kalinowskiego wsparło prawie 1,4 tys. osób, przekazując w sumie 217,5 tys. zł, przeciętnie po 158,40 zł (dane z 1 lutego).

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

- Trzeba zauważyć, że ustalenie zbiorczego progu na kwotę 54 180 zł dla sumy darowizn od osób z trzeciej grupy podatkowej, czyli osób niespokrewnionych, które najczęściej przekazują wsparcie za pośrednictwem portali crowdfundingowych (np. w reakcji na materiał prasowy lub telewizyjny opisujący konkretną ludzką tragedię), uderzy w szczególności w zbiórki, których cel jest charytatywny i godny wsparcia - komentuje Tomasz Chołast, członek zarządu Zrzutka.pl.

- Takiej kwoty nie osiągają zazwyczaj prowadzone wśród znajomych zbiórki na np. prezent urodzinowy. Gromadzą ją zaś te, których celem jest charytatywne wsparcie - przykładowo, odbudowa domu zniszczonego pożarem, specjalistyczna operacja czy drogie leczenie - ludzkie dramaty, w których nie można liczyć na wsparcie od państwa, a finansowanie crowdfundingowe jest jedyną nadzieją - dodaje.

Chołast podkreśla, że przyjęta zmiana przepisów będzie ciosem dla całego sektora. - Jej wprowadzenie uderzać będzie w istotę zjawiska crowdfundingu donacyjnego, opartego na masowych wpłatach o niewielkiej jednostkowej wysokości, które umożliwiają realizację celów, jakich nie dałoby się osiągnąć przy pomocy jednej lub kilku osób - podkreśla.

Radio 357 z 13 mln zł rocznych przychodów. Trzy czwarte od patronów

W dużo mniejszym stopniu poprawka może objąć popularne od kilku lat zbiórki na projekty medialne, ponieważ te są często realizowane nie przez osoby fizyczne, tylko fundacje, spółki lub osoby prowadzące działalność gospodarczą.

Zdecydowanie największymi wśród takich projektów są Radio 357 i Radio Nowy Świat, które finansują się przede wszystkim ze zbiórek prowadzonych na Patronite. Pierwsza stacja pozyskała tam jak dotąd 19,9 mln zł od 49,4 tys. użytkowników, a obecnie comiesięczne wpłaty wynoszą 880,8 tys. zł. Druga zebrała 22,3 mln zł od 34,1 tys. patronów, co miesiąc dostaje 704 tys. zł.