Potocznie mówi się, że elektryk, podobnie jak saper, myli się tylko raz. Choć w powiedzeniu tym czuć lekką przesadę, to ostrożności nigdy za wiele – zwłaszcza przy pracy z obwodami elektrycznymi. Przysłowiowa pomyłka, w najlepszym wypadku może ograniczyć się do doboru nieodpowiednich lub niewystarczającej jakości narzędzi, w najgorszym – do uszkodzenia instalacji, a nawet uszczerbku na zdrowiu. Czym warto się więc kierować przy zakupie narzędzi VDE?
Narzędzia ręczne w postaci wkrętaków, szczypiec, wkrętaków dynamometrycznych, narzędzi do obróbki kabli czy urządzeń pomiarowych, to „arsenał” praktycznie każdego profesjonalnego elektryka. Często stanowią jedyną i najważniejszą barierę na linii człowiek-obwód elektryczny, dlatego ich podstawowym zadaniem (poza standardowym przeznaczeniem mechanicznym) jest ochrona – zarówno użytkownika, jak i samej instalacji. Konsekwencje wynikające z braku wiedzy i doświadczenia w doborze narzędzi bywają, dosłownie i w przenośni, porażające. Zaliczyć do nich można spaloną instalację, stracone roboczogodziny, a w skrajnych przypadkach uszczerbek na zdrowiu lub utratę życia.
Więcej, niż norma przewiduje
Podczas zakupów w pierwszej kolejności warto brać pod uwagę rekomendacje fachowców, którzy mają doświadczenie w użytkowaniu narzędzi do pracy pod napięciem. Większość z nich używa w mowie potocznej skrótu VDE. Skrót ten powstał z pierwszych liter nazwy niemieckiego instytutu kontroli Verband (Stowarzyszenie) Der (dla) Elektrotechnik, Elektronik und Informationstechnik (Elektrotechniki, Elektroniki i Informatyki). Urząd ten zajmuje się kontrolowaniem i certyfikacją urządzeń, komponentów oraz systemów elektrotechnicznych. Do prac w obszarze elementów pod napięciem rekomendowane są narzędzia wyprodukowane zgodnie z wymogami normy IEC 60900:2012. Ponadto na takich narzędziach można znaleźć specjalne oznaczenia, takie jak poniżej.
Znak VDE-GS potwierdza spełnienie wymagań jakości i bezpieczeństwa, które zostały określone przez niemieckie przepisy dotyczące bezpieczeństwa sprzętu i produktów (ProdSG). Znak podkreśla bezpieczeństwo produktu m.in. pod względem elektrycznym, mechanicznym, termicznym, toksycznym i radiologicznym. – Znak jakości GS jest cenną pomocą dla świadomych konsumentów przy wyborze właściwych produktów – mówi Wojciech Gradowski, Regional Sales Manager w firmie Wiha Polska – Producenci, dla których bezpieczeństwo użytkownika jest sprawą priorytetową, nie ustają w staraniach, aby nie tylko sprostać obowiązującym normom czy wymaganiom, ale by zapewnić też maksymalne możliwe bezpieczeństwo prac. – W procesie produkcyjnym oznacza to, że procedura kontroli bezpieczeństwa łączy wiele elementów. Zaczynając od kontroli elektrycznych właściwości izolacyjnych, wytrzymałości na nacisk, testów udarowych po schłodzeniu, przyczepności powłoki izolacyjnej, na kontroli właściwości palnych kończąc – wszystko po to, aby do użytku oddać narzędzie bezpieczne, sprawdzone i właściwej jakości – dodaje.
Narzędzia, które pracują dla ciebie
Bezpieczeństwo pracy jest pojęciem wielopłaszczyznowym. Oprócz oczywistego zagrożenia w postaci prądu, profesjonalnym elektrykom zdarza się borykać z typowymi dla tej profesji chorobami zawodowymi. Jedną z nich jest tzw. łokieć tenisisty – zespół bólowy stawu łokciowego, powodowany przeciążeniem przyczepionych do niego mięśni. Schorzenie występuje m.in. u osób wykonujących częste, półobrotowe ruchy nadgarstka – typowe dla przykręcania śrub z silnym zaciskiem ręki. Ból w okolicach zewnętrznej strony łokcia to sygnał, że czas zadbać o swoje zdrowie, a może i przyzwyczajenia.
Jednym z powodów tego schorzenia może być dobór narzędzia, które nie jest dopasowane do naszej dłoni. Popularne na rynku wzornictwo rękojeści często nie uwzględnia różnych wielkości dłoni użytkownika, skalując jedynie jeden podstawowy kształt, co ma wpływ na przenoszenie momentu dokręcania. Problem dostrzegają producenci, którzy dostosowują ofertę, posiłkując się wiedzą z zakresu fizyki, ergonomii i... designu. – Opracowany wspólnie z niemieckim Instytutem Inżynierii Przemysłowej Fraunhofer koncept rękojeści SoftFinish® to rozwiązanie, które oszczędza dłonie i mięśnie w trakcie wykonywania prac. Każda rękojeść ma optymalnie dopasowany do śrubowania stosunek między prowadzeniem, prędkością a momentem dokręcania, co gwarantuje optymalną i łagodną dla całej ręki pracę – także w trudno dostępnych miejscach – wyjaśnia Wojciech Gradowski. – Praca w obszarze elementów pod napięciem jest wymagająca, nie tylko ze względu na otoczenie, ale też na potrzeby fachowca, dlatego też Wiha oferuje szeroki i kompleksowy program narzędzi VDE, dopasowanych pod kątem ergonomii i bezpieczeństwa, które pozwalają na praktyczne rozwiązywanie problemów użytkowników – dodaje.
Kiedy w grę wchodzi zdrowie i bezpieczeństwo wykonawcy, na pierwszym miejscu warto stawiać rozwiązania o wysokiej i sprawdzonej jakości. Decyzji tej na pewno nie będziemy żałować, a narzędzia będą nam służyć przez długie lata.
dostarczył infoWire.pl