Transition Technologies ma szansę ominąć recesję i kontynuować trend wzrostowy w 2020. Duża część sektora IT w Polsce da sobie radę z kryzysem jeśli jest odpowiednio zorganizowana i przygotowana. Wstępne oceny wpływu epidemii na gospodarkę zgodnie budują obraz nadchodzącej recesji. Co najmniej do końca drugiego kwartału 2020 wszystkie firmy odczują silną presję i możliwy spadek wyników. Całkowitą skalę strat trudno oszacować, ale to największy kryzys o takiej skali od połowy XX wieku.
Jest jednak kilka branż, dla których nadchodzący czas wcale nie musi oznaczać recesji. Jedną z nich jest właśnie IT – rozumiana nie jako dystrybucja komputerów czy telefonów, ale jako firmy produkujące systemy dla całej gospodarki i w naturalny sposób przygotowane do pracy rozproszonej i zdalnej.
Grupa Kapitałowa Transition Technologies – wiodący polski producent oprogramowania dla przemysłu – przeniosła się do pracy zdalnej z początkiem marca. Większość z niemal dwóch tysięcy pracowników bezproblemowo może pracować z domu.
W obecn ej sytuacji, straty i zyski poszczególnych sektorów gospodarki gwałtownie się zmieniają. Siłą rzeczy sektory takie, jak farmaceutyczny, produkcja akcesoriów medycznych czy dóbr fizycznych, zyskują. Kluczowe także staje się utrzymanie systemów związanych z infrastrukturą krytyczną – energetyka, gaz, sektor ochrony zdrowia oraz krytyczne systemy dla przemysłu. Wzmocnienie tych zasobów leży w interesie obywateli, a ich integracja i bezpieczeństwo są istotnym procesem. IT pracuje dalej.
Wiele biznesów mierzy się z koniecznością pracy zdalnej, a większość firm związanych z technologiami informatycznymi taki model adaptuje, w tym nasi klienci[1]. W naszym sektorze łatwo jest przez trzy tygodnie pracować bez bezpośredniego kontaktu. Możliwa jest praca grupowa, produkcja, wirtualne spotkania – to przyszłość dla całej gospodarki. Dla infrastruktury krytycznej rosną na znaczeniu technologie chmurowe, zdalna i rozproszona produkcja oprogramowania oraz systemy data science – mówi prof. Konrad Świrski, prezes zarządu Transition Technologies S.A.
Zamknięcie granic spowodowało, że część projektów realizowanych przez Grupę nie będzie wykonywana w docelowej lokalizacji, ale większość klientów firmy przesuwa terminy finalizacji wdrożeń lub udostępnia odpowiednio zabezpieczone kanały pracy zdalnej. Największym wyzwaniem dla grupy była konieczność błyskawicznej relokacji do Polski pracowników Grupy z innych kontynentów i powrót do zagranicznych biur (np. z Polski do USA), wszystko przed terminem zamknięcia granic. Kilka osób wciąż pozostaje poza granicami do końca tygodnia.
Przygotowujemy się na recesję, ale jednocześnie wiemy, że to właśnie produkcja kluczowych systemów IT musi być dalej realizowana przez światowe korporacje i organizacje rządowe. Paradoksalnie właśnie lekcje „z wirusa” zdynamizują podejście do pracy zdalnej, wykorzystywanie odpowiedniego oprogramowania i chmury – dodaje Konrad Świrski.
Prognozy dla sektora IT to obniżenie wzrostu o ponad 3 punkty procentowe (IDG[2]), zaś przyczyn upatruje się w zmianach zachowań klientów oraz rozprzestrzenianiu się skutków spowolnienia na kolejne sektory, w tym handel, czy łańcuchy dostaw. Administracja centralna w Unii Europejskiej i w kraju podejmuje pierwsze kroki zaradcze, ze wsparciem dla wszystkich sektorów gospodarki.
To, jak zostaną wykorzystane zasoby kryzysowe będzie miało wpływ na późniejsze funkcjonowanie gospodarki w podobnych jak dziś przypadkach. W Grupie Kapitałowej Transition Technologies dużo wcześniej przygotowywaliśmy się do spowolnienia, kryzysu i testowaliśmy odpowiednie procedury w organizacji. Oczywiście tego, co się wydarzyło nie można było w pelni przewidzieć, ani zaplanować w stu procentach dobrych rozwiązań. Najważniejsze jest zaakceptowanie konieczności zmiany i przezwyciężenia trudnych czasów. Dzisiejszy, wielki kryzys też w końcu minie i trzeba wierzyć, że wrócą dobre dla gospodarki czasy – dodaje Konrad Świrski.