Cześć,

Chcę kupić stary dom (100 lat). Nie ma żadnych projektów, pozwoleń itp.
Do kredytu bank wymaga pozwolenia na użytkowanie domu (przynajmniej taka
informację dostałem od doradcy). Inspektorat nadzoru budowlanego nie
chce wydać takiego dokumentu i jakby się zastanowić to całkiem logiczne
i zrozumiałe. Czy spotkaliście się z taką sprawą? Moze mój doradca nie
jest doinformowany i w przypadku starego domu nie potrzeba takich
dokumentów. A jeśli są potrzebne to w jaki sposób mogę je uzyskać? Jakaś
urzędowa ekspertyza czy coś?

Pozdrawiam,
Marcin

Wbrew pozorom 100 lat temu również wydawano zgody urzędu na użytkowanie i
opinii mistrza kominiarskiego. Mentalność carskich urzędników przetrwała I
Wojnę Światową i bez problemu odnalazła się w II RP. Jeśli tamten dokument
zaginął to nie ma w zasadzie możliwości by go odtworzyć. Albo więc bank
pójdzie na ustępstwo albo zmień bank.

>Użytkownik Marcin Kloc napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j8bpjb$a6i$1@inews.gazeta.pl...

>Cześć,

>dokumentów. A jeśli są potrzebne to w jaki sposób mogę je uzyskać? Jakaś
>urzędowa ekspertyza czy coś?

A w ksiedze wieczystej jest ten dom ujawniony?

On 28.10.2011 09:02, Kris wrote:
>> Użytkownik Marcin Kloc napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:j8bpjb$a6i$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Cześć,
>
>> dokumentów. A jeśli są potrzebne to w jaki sposób mogę je uzyskać?
>> Jakaś urzędowa ekspertyza czy coś?
>
> A w ksiedze wieczystej jest ten dom ujawniony?
no tak, ma księgę wieczystą, a będzie tam coś odnośnie użytkowania?

>Użytkownik Marcin Kloc napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j8dtlk$71f$1@inews.gazeta.pl...

> A w ksiedze wieczystej jest ten dom ujawniony?
>no tak, ma księgę wieczystą, a będzie tam coś odnośnie użytkowania?
Być może będzie informacja że działka zabudowana budynkiem mieszkalnym o
powierzchni itp...
Sprawdź tu:
ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html

On 28.10.2011 12:08, Kris wrote:
>> Użytkownik Marcin Kloc napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:j8dtlk$71f$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A w ksiedze wieczystej jest ten dom ujawniony?
>> no tak, ma księgę wieczystą, a będzie tam coś odnośnie użytkowania?
> Być może będzie informacja że działka zabudowana budynkiem mieszkalnym o
> powierzchni itp...
> Sprawdź tu:
> ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html
no nic nie ma o domu :|
znaczy sie że oficjalnie nie istnieje?

Użytkownik Kris napisał:
> Sprawdź tu:

A czy jest możliwość uzyskania numeru KW na podstawie numeru działki?

pozdr
Robert G.

Użytkownik Robert G napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j8iojv$t3k$1@inews.gazeta.pl...

> A czy jest możliwość uzyskania numeru KW na podstawie numeru działki?

W tę stronę można szukać w Rejestrze Gruntów (Starostwo Powiatowe). Ale nie
ma 100% pewności, że zawsze zmiany KW były do nich przesyłane.

On 30.10.2011 08:54, William Bonawentura wrote:
>
>
> Użytkownik Robert G napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:j8iojv$t3k$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A czy jest możliwość uzyskania numeru KW na podstawie numeru działki?
>
> W tę stronę można szukać w Rejestrze Gruntów (Starostwo Powiatowe). Ale
> nie ma 100% pewności, że zawsze zmiany KW były do nich przesyłane.

Oficjalnie dom istnieje, jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. A w
KW nie znalazłem żadnej informacji o domu - jest działka.

Dziwne że nie da się odtworzyć takiego dokumentu. Skoro można było
zweryfikować coś 100 lat temu i wydać pozwolenie to jaki jest problem ze
zrobieniem tego dzisiaj.
:|
Marcin

Użytkownik Marcin Kloc napisał:
> Skoro można było zweryfikować coś 100 lat temu i wydać pozwolenie to
> jaki jest problem ze zrobieniem tego dzisiaj.

Jak zrobisz całą potrzebną dokumentację łącznie z projektem i
inwentaryzacją, to pewnie się da :-). Dostaniesz wtedy świeżutki
dokument stwierdzający, że PINB nie wnosi sprzeciwu do rozpoczęcia
użytkowania...

Rozejrzyj się lepiej za innym bankiem, bo będzie prościej.

A tak w ogóle to przemyśl to jeszcze raz, bo pchanie się w zabytek
baaardzo śmierdzi. Konserwator zabytków może nie pozwalać Ci dokonywać
przeróbek i remontów - wszystko będziesz musiał robić wg ich widzimisię,
a sumy będą szły straszne. Ja zabytku bym nie braL, nawet gdyby mi
dopłacali :-).

pozdrawiam
Robert G.

On 30.10.2011 11:52, Robert G wrote:
> Użytkownik Marcin Kloc napisał:
>> Skoro można było zweryfikować coś 100 lat temu i wydać pozwolenie to
>> jaki jest problem ze zrobieniem tego dzisiaj.
>
> Jak zrobisz całą potrzebną dokumentację łącznie z projektem i
> inwentaryzacją, to pewnie się da :-). Dostaniesz wtedy świeżutki
> dokument stwierdzający, że PINB nie wnosi sprzeciwu do rozpoczęcia
> użytkowania...
>
> Rozejrzyj się lepiej za innym bankiem, bo będzie prościej.
>
> A tak w ogóle to przemyśl to jeszcze raz, bo pchanie się w zabytek
> baaardzo śmierdzi. Konserwator zabytków może nie pozwalać Ci dokonywać
> przeróbek i remontów - wszystko będziesz musiał robić wg ich widzimisię,
> a sumy będą szły straszne. Ja zabytku bym nie braL, nawet gdyby mi
> dopłacali :-).
>
> pozdrawiam
> Robert G.

Co do zabytku to już myślałem. Sprawa nie wygląda na taką ciężką jakby
się wydawało. Dom jest w ewidencji - nie w rejestrze (a to duża
różnica). Wg urzędu gminy, która ma do końca Listopada b.r. opracować
własną ewidencję zabytków dom jest sklasyfikowany jako przebudowany lub
w bardzo złym stanie (łącznik LUB jest tu kluczowy :). Nieruchomości z
tej grupy zostaną w ewidencji albo zostaną z niej skreślone jeśli
stopień przebudowy, lub zły stan znacznie wpływa na utratę walorów
zabytkowych. Tak czy tak, jak na razie jedynym ograniczeniem z jakim się
spotkałem to to że nie można go wyburzyć i w znacznym stopniu
przebudowywać (np. kolejne piętro). Nie planuję takich działań więc
żaden to dla mnie problem. Z informacji jakie dostałem w gminie wynika
że oficjalnie należy zgłaszać remonty do konserwatora ale nie czepiają
się bardzo jeśli chodzi o małe remonty, a wnętrze to ich prawie nie
obchodzi - wszystko zależy od walorów zabytkowych.

Inaczej sprawa wygląda z rejestrem zabytków. Tam, wszelkie modyfikacje
muszą być uzgadniane z Konserwatorem Zabytków i z tego co sie
dowiedziałem - nie ma lekko. Niby są dofinansowania na renowację (bo
ciężko już to nazwać remontem) ale w praktyce to marne szanse na dotanie
pieniędzy.


Dzięki za rady, pewnie będę kombinował coś z tym bankiem, jak się nie
uda to będę kombinował z pozwoleniem na uytkowanie.

Pozdrawiam,
Marcin

Użytkownik Marcin Kloc napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j8j7uc$63g$1@inews.gazeta.pl...

> Dziwne że nie da się odtworzyć takiego dokumentu. Skoro można było
> zweryfikować coś 100 lat temu i wydać pozwolenie to jaki jest problem ze
> zrobieniem tego dzisiaj.

Po pierwsze - Prawo Budowlane nie przewiduje takiej procedury. Po drugie
zmieniły się od tego czasu przepisy i nikt nie wyda dziś opinii na ich
podstawie. A spełnienie dzisiejszych wymagań wymaga pewnie zrobienia pełnego
remontu, z ociepleniem, instalacją CO, przebudową schodów na odpowiedni kąt
itd. A ty na to pewnie potrzebujesz pieniędzy z kredytu o który się
ubiegasz.

Użytkownik Robert G napisał w wiadomości
news:j8iojv$t3k$1@inews.gazeta.pl...
> A czy jest możliwość uzyskania numeru KW na podstawie numeru działki?


w necie nie, trzeba sie pofatygowac do starostwa i poprosic o wypis






b.