Palenie sosną w kominku

wolim Data ostatniej zmiany: 2011-12-14 17:56:15

Palenie sosną w kominku

2011-12-10 22:13:29 - wolim

Wiem, że nie do końca ta grupa, ale tu piszą ludzie rozsądni i w
temacie, więc pozwalam sobie umieścić posta...

Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie, dlaczego sosną nie powinno się
palić w kominku? Dlaczego w kominku nie można, a piecach c.o. wszyscy
tym palą? Nie przemawia do mnie argument, że zapycha komin, bo taki sam
komin jest dla śmieciucha, jak i kominka. Jedyne co może do mnie
trafiać, to brudzenie szyby, chociaż też nie do końca. Pamiętam, jak
kiedyś jeszcze na etapie budowy, moje majstry załadowali kominek
ścinkami po więźbie i poszli do domu... Na drugi dzień szyba w kominku
była czyściutka (choć wcześniej była niemal czarna). Pytam ich, czy
czyścili kominek, bo taka szyba przejrzysta, a oni na to, że nie.
Dziwne... Po chwili zastanowienia mówię - to w takim razie nieźle żeście
musieli dojebać drzewa, że się tak pięknie szyba wypaliła. Tylko się
głupio uśmiechnęli :) Okazało się, że jednak sosna tak nie smoli, a
nawet ma właściwości oczyszczające :)



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 22:40:51 - ATZ Rzeszow

Użytkownik wolim napisał w wiadomości
news:jc0i47$9de$1@usenet.news.interia.pl...

> Od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie, dlaczego sosną nie powinno się palić
> w kominku? Dlaczego w kominku nie można, a piecach c.o. wszyscy tym palą?

w piecach co pali sie u nas wszystko, co jest palne, a 'oszczednych' palaczy
szczerze wali czy jest to drewno sosnowe czy butelki pet. Dobrze, ze nie maja
dostepu do taniego napalmu.

Kominek przewaznie uzytkuja ludzie nieco bardziej rozgarnieci, przewaznie maja
go w salonie i wydali troche kasy na wklad, dgp, plaszcz, obudowe kominka...

W kominku pali sie tez 'dekoracyjnie', powoli, a drewno iglaste jest dobre do
szybkiego palenia, jest mniej kaloryczne -czeste dokladanie.

--
Pozdrawiam
Z.




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 22:53:55 - kogutek

ATZ Rzeszow napisał(a):

> Uşytkownik wolim napisa� w wiadomo�ci
> news:jc0i47$9de$1@usenet.news.interia.pl...
>
> > Od d�uşszego czasu nurtuje mnie pytanie, dlaczego sosn� nie powinno si� p
> ali�
> > w kominku? Dlaczego w kominku nie moşna, a piecach c.o. wszyscy tym pal�?
>
> w piecach co pali sie u nas wszystko, co jest palne, a 'oszczednych' palaczy
> szczerze wali czy jest to drewno sosnowe czy butelki pet. Dobrze, ze nie maja
> dostepu do taniego napalmu.
>
> Kominek przewaznie uzytkuja ludzie nieco bardziej rozgarnieci, przewaznie maja
> go w salonie i wydali troche kasy na wklad, dgp, plaszcz, obudowe kominka...
>
> W kominku pali sie tez 'dekoracyjnie', powoli, a drewno iglaste jest dobre do
> szybkiego palenia, jest mniej kaloryczne -czeste dokladanie.
>
Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
objętości. Różnica w kaloryczności różnych gatunków drewna jest tak małą że
praktycznie się jej nie uwzględnia. Amen

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 23:02:49 - wolim

W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:

> Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
> objętości.

Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
kawałek topoli.

A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.

Pozdrawiam,
MW



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 23:12:53 - kogutek

wolim napisał(a):

> W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
>
> > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
> > objętości.
>
> Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
> kawałek topoli.
>
> A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
>
> Pozdrawiam,
> MW
Nie być może a na pewno mam rację. Są przeliczniki objętości drewna na masę.
Jak nie potrafisz wykonać prostego mnożenia to oddaj państwu kasę za naukę. .

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 23:39:51 - ATZ Rzeszow

Użytkownik kogutek napisał w wiadomości
news:jc0lh5$32a$1@inews.gazeta.pl...

> Nie być może a na pewno mam rację. Są przeliczniki objętości drewna na masę.
> Jak nie potrafisz wykonać prostego mnożenia to oddaj państwu kasę za naukę. .

ok, poprzednio uzylem slowa kalorycznosc w rozumieniu potocznym jako 'ilosc
energii na kubik'. Kalorycznosc (cieplo spalania) jako 'ilosc energii na kg' - w
tym przypadku sosna jest bardziej kaloryczna niz dab.

wolim niczego nie musi oddawac, dopoki kupuje drewno na kubiki, a nie na kg.

--
pozdr Z.




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 00:23:52 - wolim

W dniu 2011-12-10 23:12, kogutek pisze:
> wolim napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
>>
>>> Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
>>> objętości.
>>
>> Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
>> kawałek topoli.
>>
>> A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
>>
>> Pozdrawiam,
>> MW
> Nie być może a na pewno mam rację. Są przeliczniki objętości drewna na masę.
> Jak nie potrafisz wykonać prostego mnożenia to oddaj państwu kasę za naukę. .

Nie bój. Ja potrafię pewne rzeczy przeliczyć. Lepiej powiedz, czy można
palić tą sosną w kominku, czy nie?

Pozdry,
MW




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 12:25:26 - Adam Płaszczyca

Dnia Sun, 11 Dec 2011 00:23:52 +0100, wolim napisał(a):

> Nie bój. Ja potrafię pewne rzeczy przeliczyć. Lepiej powiedz, czy można
> palić tą sosną w kominku, czy nie?

Można, tylko sypnij co jakiś czas, kiedy masz sporo żaru trochę soli
kuchennej do środka i otwó szyber i dolot, żeby sadzy za dużo w kominie nie
było.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-12 07:52:38 - Andrzej S.

W dniu 2011-12-11 12:25, Adam Płaszczyca pisze:
>
> Można, tylko sypnij co jakiś czas, kiedy masz sporo żaru trochę soli
> kuchennej do środka i otwó szyber i dolot, żeby sadzy za dużo w kominie nie
> było.
>

O soli kuchennej nie slyszalem. Wiesz cos o chemii tych soli?
Czy to aby nie religia?

pozdr serd
--
A S



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-12 13:51:14 - mk

W dniu 2011-12-12 07:52, Andrzej S. pisze:

>
> O soli kuchennej nie slyszalem. Wiesz cos o chemii tych soli?
Niektórzy też solą pożar w kominie ;-)
Innym sposobem na sadze jest konkretne rozpalenie np. kartonami +
szerokie otwarcie dzrzwiczek. To zapewnia wysoki ogień, który z kolei
zapala sadze w kominie (pożar komina).
A tak poważnie...
Igalstym suchym, aby rozsądnie palić trzeba gwarantować mu większy
dopływ tlenu. Szybko oddaje energię (wysoka temperatura), żadne sadze
się nie osadzają. Jeśli natomiast chcesz szybko zasmolić komin to
tlenie się drzewa iglastego + ewentualna jego wilgoć (lepsza
przyczepność) to dobry sposób.
Pdr. M



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-12 21:16:44 - Adam Płaszczyca

Dnia Mon, 12 Dec 2011 07:52:38 +0100, Andrzej S. napisał(a):

> O soli kuchennej nie slyszalem. Wiesz cos o chemii tych soli?
> Czy to aby nie religia?

Zobacz na skład sadpalu ;) Sól kuchenna + siarczan miedzi. Ten ostatni dla
ładnego kolorku, a NaCl ulegająca pirolizie do katalizy spalania sadzy.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 23:37:57 - Marex

wolim napisał(a):

> W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
>
> > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a
nie
> > objętości.
Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??
To po kiego te wszystkie tabele energetyczności(kalorycznosci) gatunków
drewna?

A co do palenia sosną - to wiadomym jest ,że sosna żywiczna smoli w
trakcie palenia wszystko; szybę, wklad i komin.Jednorazowe przepalenie
sosną, jeszcze nie spowoduje tych oznak, ale już kilkutygodniowe spowoduje
piękny szklisty czarny nagar , nawet w kanale i wylocie komina.I niech ktos
spróbuje go usunąć..!!
POzdrawia~M
>
> Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
> kawałek topoli.
>
> A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
>
> Pozdrawiam,
> MW


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-10 23:47:05 - Adam Płaszczyca

Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:37:57 +0000 (UTC), Marex napisał(a):

> Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
> samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
> piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
> daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??

A teraz się skup i przeczytaj to, co przedpiśca napisał.
Kilogram drewna, niezaleznie od gatunku daje bardzo zbliżona ilośc energii.
Różnica w tym, że nie kupujesz drewna na kilogramy.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 00:26:27 - Marex

wolim napisał(a):

> W dniu 2011-12-10 22:53, kogutek pisze:
>
> > Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a
nie
> > objętości.
Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??
To po kiego te wszystkie tabele energetyczności(kalorycznosci) gatunków
drewna?

A co do palenia sosną - to wiadomym jest ,że sosna żywiczna smoli w
trakcie palenia wszystko; szybę, wklad i komin.Jednorazowe przepalenie
sosną, jeszcze nie spowoduje tych oznak, ale już kilkutygodniowe spowoduje
piękny szklisty czarny nagar , nawet w kanale i wylocie komina.I niech ktos
spróbuje go usunąć..!!
POzdrawia~M
>
> Być może masz rację, ale weź do ręki wysuszony kawałek dębu i taki sam
> kawałek topoli.
>
> A drzewo, póki co, sprzedaje się na metry, a nie na kilogramy.
>
> Pozdrawiam,
> MW


>> ..Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z
masy a nie
objętości. Różnica w kaloryczności różnych gatunków drewna jest tak małą że
praktycznie się jej nie uwzględnia. Amen
Napisał co widzimy: z Masy kazdego gatunku drewna otrzymujemy tyle
samo kalorii? ..>> ergo spalania wszystko jedno jakiego (gatunkowo) drewna
daje tyle Samo(...)Z dużego grubsza mógł tak sobie załozyć.Gdyby tak
było,łatwo moglibysmy generalizować, że kazda masa róznego drewna daje tyle
samo. Ale cóz, skoro miarą jest objętość i do takiej stosujemy nasze wywody.
Więc niepotrzebne jest mędrkowanie o równości masy(wiadomo) , kiedy wywód
pytającego szedł w kierunku pytania czy rózne gatunki dają tyle samo
enerhii? Mam nadzieję, że jakoś to o tej porze wyartykułowałem...
W nocnym stanie skupienia - Pozdrawia~M



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 12:27:28 - Adam Płaszczyca

Dnia Sat, 10 Dec 2011 23:26:27 +0000 (UTC), Marex napisał(a):

>>> Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a
> nie
>>> objętości.
> Najadłeś sie czegoś przefermentowanego...? No, nie kazde drewno jest tak
> samo kaloryczne~~ nie każde...Paliłeś Ty kiedyś w ogóle rozmaitym drewnem w
> piecu, albo i Lepiej - w kominku?? Czy wg twojej teorii taka sobie sośnina
> daje tyle samo kalorii co np.brzoza, albo i dąb, buk czy dopiero akacja??

Kilogram sosny da tyle samo co kilogram buka.

> To po kiego te wszystkie tabele energetyczności(kalorycznosci) gatunków
> drewna?

A możesz je podać?

> samo. Ale cóz, skoro miarą jest objętość i do takiej stosujemy nasze wywody.

To, że na fizyce w szkole spałeś nie oznacza, że do Twojej niewiedzy ma się
cały świat dostować.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 13:26:05 - mihal

> A możesz je podać?
>
>> samo. Ale cóz, skoro miarą jest objętość i do takiej stosujemy nasze
>> wywody.
>
> To, że na fizyce w szkole spałeś nie oznacza, że do Twojej niewiedzy ma
> się
> cały świat dostować.
>

MJ/kg : sosna:21,2 świerk:20,5 jodła:19,5 brzoza:20,1 buk:20,1 dąb:18,4
olcha:18,1
Wychodzi na to ,że czym więcej żywicy tym więcej kalorii.


pozdr.
mihal




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 14:34:16 - Adam Płaszczyca

Dnia Sun, 11 Dec 2011 13:26:05 +0100, mihal napisał(a):

> MJ/kg : sosna:21,2 świerk:20,5 jodła:19,5 brzoza:20,1 buk:20,1 dąb:18,4
> olcha:18,1
> Wychodzi na to ,że czym więcej żywicy tym więcej kalorii.

Co najśmieszniejsze, wychodzi, że drewno iglaste, które jest traktowane
jako gorsze paliwo ma tą kaloryczność całkiem sporą.
Tylko cały myk w tym, że się sprzedaje na objętość, a nie na wagę.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-13 20:20:07 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik kogutek napisał:

> Każde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczność liczy się z masy a nie
> objętości. Różnica w kaloryczności różnych gatunków drewna jest tak małą że
> praktycznie się jej nie uwzględnia. Amen

Każde _wysuszone_ drewno. Niewysuszona zmarznięta iwa ma ujemną wartość
opałową - ciepło ze spalania nie wystarcza na roztopienie lodu i
odparowanie powstałej z niego wody...

--
Darek




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-13 22:55:34 - kogutek

Dariusz K. Ładziak napisał(a):

> U=BFytkownik kogutek napisa=B3:
>
> > Ka=BFde drewno jest tak samo kaloryczne. Kaloryczno=B6=E6 liczy si=EA z=
> masy a nie
> > obj=EAto=B6ci. R=F3=BFnica w kaloryczno=B6ci r=F3=BFnych gatunk=F3w dre=
> wna jest tak ma=B3=B1 =BFe
> > praktycznie si=EA jej nie uwzgl=EAdnia. Amen
>
> Ka=BFde _wysuszone_ drewno. Niewysuszona zmarzni=EAta iwa ma ujemn=B1 war=
> to=B6=E6=20
> opa=B3ow=B1 - ciep=B3o ze spalania nie wystarcza na roztopienie lodu i=20
> odparowanie powsta=B3ej z niego wody...
>
> --=20
> Darek
>
zapomniałeś dopisać ze spróchniałe też ma kiepską wartość opałową, zjedzone
przez korniki też jest marne. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ze głupoty
piszesz tylko po to żeby sobie popisać.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 01:33:15 - Jacek

Ja paliłem w kominku, jak był nowy tylko liściastym, a potem odważyłem
się na iglaste i palę tak do dziś. Jedyny minus, jaki widzę, to to, że
iglaste czasem strzela w kominku i jak się taki moment trafi podczas
otwierania drzwiczek, to czasem coś wyskoczy na dywan i jak się nie
zdąży zabrać, to wypala dziurę. Jak dotąd mija 7 czy 8 lat palenia i mam
póki co jeden dość wyraźny ślad na dywanie.
Co do komina, to nie stwierdziłem niczego niepokojącego.
Szybkość palenia, jak już koledzy pisali - iglaste pali się trochę szybciej.
Jacek



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 12:14:36 - wolim

W dniu 2011-12-11 01:33, Jacek pisze:
> Ja paliłem w kominku, jak był nowy tylko liściastym, a potem odważyłem
> się na iglaste i palę tak do dziś. Jedyny minus, jaki widzę, to to, że
> iglaste czasem strzela w kominku i jak się taki moment trafi podczas
> otwierania drzwiczek, to czasem coś wyskoczy na dywan i jak się nie
> zdąży zabrać, to wypala dziurę. Jak dotąd mija 7 czy 8 lat palenia i mam
> póki co jeden dość wyraźny ślad na dywanie.
> Co do komina, to nie stwierdziłem niczego niepokojącego.
> Szybkość palenia, jak już koledzy pisali - iglaste pali się trochę
> szybciej.

No ja też trochę paliłem sosną - głównie grubymi ścinkami po budowie.
Sosna pali się rewelacyjnie, nawet jak jest wilgotna. Do tego fajnie
pachnie. Ale zaprzestałem palenia, bo się przestraszyłem, że być może
rzeczywiście nie nadaje się do kominka...

Ale po głębszym zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że jak może się nie
nadawać do kominka, skoro jednocześnie wszyscy tym palą w zwykłych
piecach. Nawet na allegro jak się ogląda oferty sprzedaży drzewa, to o
sośnie piszą opałowe, a o takim dębie, czy innym liściastym kominkowe.

Pozdry,
MW



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 19:54:43 - Bartek

wolim wrote:
>W dniu 2011-12-11 01:33, Jacek pisze:
>> Ja paliłem w kominku, jak był nowy tylko liściastym, a potem odważyłem
>> się na iglaste i palę tak do dziś. Jedyny minus, jaki widzę, to to, że
>> iglaste czasem strzela w kominku i jak się taki moment trafi podczas
>> otwierania drzwiczek, to czasem coś wyskoczy na dywan i jak się nie
>> zdąży zabrać, to wypala dziurę. Jak dotąd mija 7 czy 8 lat palenia i mam
>> póki co jeden dość wyraźny ślad na dywanie.
>> Co do komina, to nie stwierdziłem niczego niepokojącego.
>> Szybkość palenia, jak już koledzy pisali - iglaste pali się trochę
>> szybciej.
>
> No ja też trochę paliłem sosną - głównie grubymi ścinkami po budowie.
> Sosna pali się rewelacyjnie, nawet jak jest wilgotna. Do tego fajnie pachnie.
> Ale zaprzestałem palenia, bo się przestraszyłem, że być może rzeczywiście nie
> nadaje się do kominka...
>
> Ale po głębszym zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że jak może się nie
> nadawać do kominka, skoro jednocześnie wszyscy tym palą w zwykłych piecach.
> Nawet na allegro jak się ogląda oferty sprzedaży drzewa, to o sośnie piszą
> opałowe, a o takim dębie, czy innym liściastym kominkowe.

W instrukcji obsługi mojego wkładu było wyraźnie zaznaczone, aby spalać jedynie
drewno liściaste.
Palenie iglastym lub węglem powoduje utratę gwarancji.

--
Bartek




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 21:24:25 - wolim

W dniu 2011-12-11 19:54, Bartek pisze:
> wolim wrote:
>> W dniu 2011-12-11 01:33, Jacek pisze:
>>> Ja paliłem w kominku, jak był nowy tylko liściastym, a potem odważyłem
>>> się na iglaste i palę tak do dziś. Jedyny minus, jaki widzę, to to, że
>>> iglaste czasem strzela w kominku i jak się taki moment trafi podczas
>>> otwierania drzwiczek, to czasem coś wyskoczy na dywan i jak się nie
>>> zdąży zabrać, to wypala dziurę. Jak dotąd mija 7 czy 8 lat palenia i mam
>>> póki co jeden dość wyraźny ślad na dywanie.
>>> Co do komina, to nie stwierdziłem niczego niepokojącego.
>>> Szybkość palenia, jak już koledzy pisali - iglaste pali się trochę
>>> szybciej.
>>
>> No ja też trochę paliłem sosną - głównie grubymi ścinkami po budowie.
>> Sosna pali się rewelacyjnie, nawet jak jest wilgotna. Do tego fajnie
>> pachnie. Ale zaprzestałem palenia, bo się przestraszyłem, że być może
>> rzeczywiście nie nadaje się do kominka...
>>
>> Ale po głębszym zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że jak może się
>> nie nadawać do kominka, skoro jednocześnie wszyscy tym palą w zwykłych
>> piecach. Nawet na allegro jak się ogląda oferty sprzedaży drzewa, to o
>> sośnie piszą opałowe, a o takim dębie, czy innym liściastym
>> kominkowe.
>
> W instrukcji obsługi mojego wkładu było wyraźnie zaznaczone, aby spalać
> jedynie drewno liściaste.
> Palenie iglastym lub węglem powoduje utratę gwarancji.

A co może się we wkładzie zepsuć?
I to jeszcze w ciągu 2 lat? :)
Pozdrawiam,
MW



Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-11 23:22:42 - Bartek

wolim wrote:

> A co może się we wkładzie zepsuć?
> I to jeszcze w ciągu 2 lat? :)

Może np. pęknąć w pół :) Tak się zrobił mojemu znajomemu. Ale chyba gwarancji
nie uznali - wkład nie był przeznaczony do ciągłego palenia.
Nie ma z tym żartów - niedawno najadłem się trochę strachu. Podciśnienie we
wkładzie wessało sznur uszczelniający między ramką drzwi a szybą kominka. Nie
zauważyłem tego, dołożyłem solidne polano i poszedłem wziąć prysznic i spać. Jak
wchodziłem do łazienki, temperatura w kapie kominka była ok. 35 stopni. Gdy
wychodziłem jakieś 10-15 minut później, zobaczyłem 85 stopni. WTF!? Zbiegłem
szybko na dół, bo tak dużego i nagłego wzrostu nigdy nie widziałem. W kominku
paliło się jak w piecu hutniczym. Chwilę później całe drewno zmieniło się w
czerwony żar, a od kominka biło jak od kafloka.
Na szczęście z wkładem nic się nie stało i skończyło się na strachu.

--
Bartek




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-13 20:25:35 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik wolim napisał:

> A co może się we wkładzie zepsuć?
> I to jeszcze w ciągu 2 lat? :)
> Pozdrawiam,

Wiesz, buczyną można zrobić żar. Ale płomienia przez komin na dach nie
wyprowadzisz - a sosną można to osiągnąć. Po prostu zestaw drewno
iglaste plus kominek ma obniżoną idiotoodporność.

--
Darek




Re: Palenie sosną w kominku

2011-12-14 17:56:15 - mk

W dniu 2011-12-11 21:24, wolim pisze:
> A co może się we wkładzie zepsuć?
> I to jeszcze w ciągu 2 lat? :)

Wszystko zależy od konstrukcji, korpus może pęknąć.
W zeszłym miesiącu kupowałem żeliwny piec wolnostojący od producenta w
kieleckim. NIe widział przeciwwskazań do węgla, ale powiedział, że w
karcie produktu dla tego typu pieca nie opłaca się płacić dodatkowej
ekspertyzy dla węgla. Wystarczy jak ma certyfikować dla kilku gatunków
drewna (x 15.000)
Pdr. M





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS