Witam - to już mój 3 pomysł na ogrzanie domu (budowa rozpoczęta - fundament
gotowy - dom będzie dobrze ocieplony, murowany). Czy ktoś korzysta z
podłogówki na bazie kabli grzewczych (dwużyłowych) jako podstawowego
ogrzewania domu? Chcę taki system zastosować w domu sezonowym ok. 120 m2 z
użytkowym poddaszem. Czy wtedy wychładzać dom podczas zimowej nieobecności a
rury instalacji wod. kan. zabezpieczyć też kablami grzejnymi, żeby przy każdym
wyjeździe nie spuszczać wody (gorzej jak zabraknie prądu - może jest jakieś
wyjście). I co wtedy z cwu - bojler elektryczny?, przepływowy ogrzewacz?
Będzie też kominek i chyba najlepiej zrobić alternatywne ogrzewanie z DGP. Czy
pakować się w wentylację mechaniczną z rekuperatorem? (po jakim czasie się
zwróci, a może przy takiej wentylacji mniej cierpi dom podczas schładzania
więc warto). Wiem, że dużo pytań, ale chciałbym podjąć rozsądną decyzję, żeby
potem nie kombinować co dalej jak mnie rachunki za prąd zjedzą. Czytałem, że
właśnie taki system może być ekonomiczny przy sterowaniu automatycznym
podłogówki. Stale przebywał będę tam jedynie latem. Od września do czerwca -
tylko weekendy (i pewnie też nie wszystkie). Buduję konkretny dom, bo kiedyś
chcę tam zamieszkać (jak dożyję emerytury :-)) i uważam, że jak się pakować w
kredyt na całe życie, to niech przynajmniej zostanie po nim coś konkretnego.
Dziękuję z góry za podpowiedzi i podzielenie się swoja wiedzą i
doświadczeniem.
mirek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Ogrzewanie elektryczne jest najdroższe. Dodatkowo robiąc je w wersji
podłogowej obniży się jego sprawność.
Jak chcesz tak grzać na emeryturze, to napisz, gdzie teraz pracujesz.
Może się przeniosę tam, gdzie zapewniają emerytury wystarczające na tego
typu ogrzewanie ;-)
Jacek

Do emerytury jeszcze sporo zostało, więc przez wiele lat będzie to dom
sezonowy. Wiem, że prąd jest najdroższy - dlatego chcę dobrze docieplić dom. A
podczas pobytu grzać kominkiem z DGP.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik mirkra33 napisał:
> Do emerytury jeszcze sporo zostało, więc przez wiele lat będzie to dom
> sezonowy. Wiem, że prąd jest najdroższy - dlatego chcę dobrze docieplić dom. A
> podczas pobytu grzać kominkiem z DGP.
>

Jak bardzo chcesz te maty grzejne, to je zrób, ale jak będziesz robił
wylewki, to zatop w nich alu-pex jak do tradycyjnej podłogówki i rzuć na
to siatkę zbrojącą. To nie będzie wiele kosztowało, a w przyszłości,
kiedy zechcesz tam na stałę zamieszkać, to podłączysz tylko do
tradycyjnej instalacji i będziesz już miał podłogówkę. Zrób to na etapie
wylewek, bo potem już tego nie zrobisz. Tych kilku stów dodatkowo nie
odczujesz w czasie budowy, a potem będziesz miał gotowy grzejnik podłogowy.
Grzanie kominkiem to średni pomysł jeżeli chodzi o ekonomię, tak samo
zresztą jak elektryczne :-).

pozdrawiam
Robert G.

On Tue, 27 Dec 2011 21:59:56 +0100
Robert G wrote:

> Użytkownik mirkra33 napisał:
>...
> Grzanie kominkiem to średni pomysł jeżeli chodzi o ekonomię, tak samo
> zresztą jak elektryczne :-).
>
> pozdrawiam
> Robert G.

Mógłbyś rozwinąć myśl odośnie ekonomi grzania kominkiem? Pytam, bo tak się zastanawiam, czy wydać z 8 tys.. na kominek i potem kupować drewno po 200 zł/mp.
Pozdr.

Rick

Użytkownik Rick napisał:
> Mógłbyś rozwinąć myśl odośnie ekonomi grzania kominkiem? Pytam, bo tak się zastanawiam, czy wydać z 8 tys. na kominek i potem kupować drewno po 200 zł/mp.

Hehe...
Owszem. Piszę trochę sarkastycznie o kominku, bo jest to źródło ciepła o
sprawności może 30 procent - jak dobry kominek - i palenie tym dla
ogrzewania domu jest nieporozumieniem. Zwyczajnie większość ciepła
ucieka przez komin i to, że przeliczeniowa kilowatogodzina ciepła
uzyskiwana z drewna wychodzi stosunkowo tanio, to większość tych kWh
zasila otoczenie nad domem.

Uważam, że kominki to modne gadżety, a ich użyteczność jest co najmniej
dyskusyjna.

Stawiam na lepszy odzysk ciepła i postawiłem ceramiczny piec kaflowy na
drewno - sprawdza się doskonale - ma drzwiczki z szybą i robi w salonie
za 'urządzenie kominkopodobne' :-), a jego efektywność jest kompletnie
nie do porównania z modnymi kominkami. Masz ciepło nie tylko kiedy
palisz, ale i kiedy palenie się skończy, bo trzyma naawet do 24 godzin,
a i do atmosfery ucieka nieporównywalnie mniej ciepła niż z kominka.

Ale to niepopularne jest, zatem nie bierz tego pod uwagę :-). Zrób
kominek będzie modnie ;-).

Oczywiście żartuję.
U mnie piecyk stanowi alternatywne źródło ogrzewania, a popalam w nim,
bo mi sprawia frajdę. Wyniósł mnie może z 5,5 tys już za całość i jest
świetny :-) Tylko zimy za bardzo jeszcze nie ma, bo teraz temp u nas
ledwo poniżej zera - jednocyfrowe :-P, a śniegu jak na lekarstwo - też
jednocyfrowo.

pozdrawiam
Robert G.

On Wed, 28 Dec 2011 16:56:21 +0100
Robert G wrote:

> Użytkownik Rick napisał:
> > Mógłbyś rozwinąć myśl odośnie ekonomi grzania kominkiem? Pytam, bo tak się zastanawiam, czy wydać z 8 tys. na kominek i potem kupować drewno po 200 zł/mp.
>
> Hehe...
> Owszem. Piszę trochę sarkastycznie o kominku, bo jest to źródło ciepła o
> sprawności może 30 procent - jak dobry kominek - i palenie tym dla
> ogrzewania domu jest nieporozumieniem. Zwyczajnie większość ciepła
> ucieka przez komin i to, że przeliczeniowa kilowatogodzina ciepła
> uzyskiwana z drewna wychodzi stosunkowo tanio, to większość tych kWh
> zasila otoczenie nad domem.
>
> Uważam, że kominki to modne gadżety, a ich użyteczność jest co najmniej
> dyskusyjna.
>
> Stawiam na lepszy odzysk ciepła i postawiłem ceramiczny piec kaflowy na
> drewno - sprawdza się doskonale - ma drzwiczki z szybą i robi w salonie
> za 'urządzenie kominkopodobne' :-), a jego efektywność jest kompletnie
> nie do porównania z modnymi kominkami. Masz ciepło nie tylko kiedy
> palisz, ale i kiedy palenie się skończy, bo trzyma naawet do 24 godzin,
> a i do atmosfery ucieka nieporównywalnie mniej ciepła niż z kominka.
>
> Ale to niepopularne jest, zatem nie bierz tego pod uwagę :-). Zrób
> kominek będzie modnie ;-).
>
> Oczywiście żartuję.
> U mnie piecyk stanowi alternatywne źródło ogrzewania, a popalam w nim,
> bo mi sprawia frajdę. Wyniósł mnie może z 5,5 tys już za całość i jest
> świetny :-) Tylko zimy za bardzo jeszcze nie ma, bo teraz temp u nas
> ledwo poniżej zera - jednocyfrowe :-P, a śniegu jak na lekarstwo - też
> jednocyfrowo.
>
> pozdrawiam
> Robert G.

Ja planuję być modny i odzyskiwać ciepło ;), czyli wkład plus wymiennik do odzysku ciepła ze spalin. Masz gdzieś w sieci udostępnione zdjęcia Twego pieca?
Pozdrawiam

Rick

Użytkownik Rick napisał:
> Ja planuję być modny i odzyskiwać ciepło ;), czyli wkład plus wymiennik do odzysku ciepła ze spalin. Masz gdzieś w sieci udostępnione zdjęcia Twego pieca?
> Pozdrawiam
>

Nic szczególnego... ot zwykły wiejski piec :-))) W końcu na wsi mieszkam.
Wspomnienia z dzieciństwa odżywają...

picasaweb.google.com/robercikus/Probka?authkey=Gv1sRgCLKmj_bY44nrPA#5691269271734938354

pozdrawiam
Robert G.

On Wed, 28 Dec 2011 21:02:04 +0100
Robert G wrote:

> Użytkownik Rick napisał:
> > Ja planuję być modny i odzyskiwać ciepło ;), czyli wkład plus wymiennik do odzysku ciepła ze spalin. Masz gdzieś w sieci udostępnione zdjęcia Twego pieca?
> > Pozdrawiam
> >
>
> Nic szczególnego... ot zwykły wiejski piec :-))) W końcu na wsi mieszkam.
> Wspomnienia z dzieciństwa odżywają...
>
> picasaweb.google.com/robercikus/Probka?authkey=Gv1sRgCLKmj_bY44nrPA#5691269271734938354
>
> pozdrawiam
> Robert G.

Kafle wyglądają na nowe. Stawiała ci to jakaś firma kominkowa?
Rick

Użytkownik Rick napisał:
> Kafle wyglądają na nowe. Stawiała ci to jakaś firma kominkowa?
> Rick

Nie... znajomy zdun :-) Kafle są nowe.

pozdr
Robert G

> Uważam, że kominki to modne gadżety, a ich użyteczność jest co najmniej
> dyskusyjna.
> Stawiam na lepszy odzysk ciepła i postawiłem ceramiczny piec kaflowy na
> drewno - sprawdza się doskonale

jedno tylko skreśla twój piec, ogrzewa tylko pomieszczenie, w którym
się znajduje...
ale kominek z płaszczem wodnym może już dużo więcej...:-)

pozdrawiam
s_13

Użytkownik s_13 napisał:
> jedno tylko skreśla twój piec, ogrzewa tylko pomieszczenie, w którym
> się znajduje...
> ale kominek z płaszczem wodnym może już dużo więcej...:-)
>

Oj... zdziwisz się.
Jak napalę na dole, to temp na poddaszu wzrastają nawet o 2 stC. Mam hol
i otwartą przestrzeń na górę, gdzie swobodnie przemieszcza się ciepłe
powietrze.

W okresach kiedy temp na zewnątrz były powyżej +5stC, piecyk w zasadzie
wystarczał i nie odpalałem CO, bo wyło w domu ciepło. Pewnie gdybym
mieszkał gdzieś na nizinach to i teraz nie musiałbym odpalać kotła CO,
ale u mnie mały mrozik jest cały czas i piecyk nie dałby rady... Chociaż
w razie jakiejś awarii... i teraz by się jakoś przeżyło nie marznąc za
bardzo w d... :-)

pozdrawiam
Robert G.

> Oj... zdziwisz się.
> Jak napalę na dole, to temp na poddaszu wzrastają nawet o 2 stC. Mam hol
> i otwartą przestrzeń na górę, gdzie swobodnie przemieszcza się ciepłe
> powietrze.

ale to samo robi zwykły kominek, może nawet szybciej...:-)
przy moim rozkładzie pomieszczeń, piec centralnie umiejscowiony raczej
nie dałby rady nagrzać łazienki i dwóch sypialni na parterze, no
chyba, że w salonie zrobiłbym saunę, to wtedy tak... brak mi też
jakiegokolwiek sterowania zarówno temperaturą jak i okresami grzania,
pomijając oczywiscie bezpośrednie sterowanie, czyli wrzucasz - ciepło,
nie wrzucasz - zimno, bo nie jestem u siebie na etacie palacza...
piec jest fajny, ale tylko w połączeniu z sentymentalnym folklorem,
czyli drewniana chata, stary piec, pierzyna z gęsiego pierza na starym
skrzypiącym drewnianym łożu... albo jak w moich stronach, właśnie na
tym piecu...:-)

pozdrawiam
s_13

> Mógłbyś rozwinąć myśl odośnie ekonomi grzania kominkiem? Pytam, bo tak się zastanawiam, czy wydać z 8 tys. na kominek i potem kupować drewno po 200 zł/mp.

jak zsumujesz koszt zwykłego pieca i telewizora to też wyjdzie
podobnie...:-)
a drewno jeszcze nie wychodzi tak drogo, ja kupiłem 7 metrów obrzynów
liściastych z tartaku, ale to się nie opłaca, zużyłem to przez 3
miesiące, a aura jak widać łagodna i za każdym razem kląłem przy
paleniu, nie dało się też tym dobrze nagrzać (a co by było w
mrozy...), teraz kupiłem brzozę, schła przez dwa lata i jest idealna,
zapłaciłem 220 za metr, policzmy: tej brzozy w sezonie takim jak
ubiegły zużyłbym jakieś 15m więc 3300 za sezon, domek o kubaturze
około 500m3, temp 20-22 stopnie, w tym sezonie pewnie zmieściłbym się
w 2000 PLN, więc chyba nie jest tak źle...

pozdrawiam
s_13

Dnia 27-12-2011 o 21:00:22 mirkra33
napisał(a):

> Witam - to już mój 3 pomysł na ogrzanie domu (budowa rozpoczęta -
> fundament
> gotowy - dom będzie dobrze ocieplony, murowany). Czy ktoś korzysta z
> podłogówki na bazie kabli grzewczych (dwużyłowych) jako podstawowego
> ogrzewania domu? Chcę taki system zastosować w domu sezonowym ok. 120 m2
> z
> użytkowym poddaszem. Czy wtedy wychładzać dom podczas zimowej
> nieobecności a
Zależy jak długa ta nieobecność, bo podłogówka ma dość dużą bezwładność
i na 1-2 dni się nie opłaca wychładzać, ale już tydzień, dwa czemu nie.

> rury instalacji wod. kan. zabezpieczyć też kablami grzejnymi, żeby przy
> każdym
> wyjeździe nie spuszczać wody (gorzej jak zabraknie prądu - może jest
> jakieś
> wyjście). \
Można prościej ustawić temp na termostacie w domu na 5st i jak spadnie
poniżej
to włączać podłogówkę, przy dobrze ocieplonym domu temp może przez tydzień
spadać z 20 do 5. Poza tym potrzebny jest liczni 2 taryfowy aby grzać
w tańszej taryfie.


> I co wtedy z cwu - bojler elektryczny?, przepływowy ogrzewacz?
Przepływowy nie, ale bojler tak włączony oczywiście na 2 taryfę.


> Będzie też kominek i chyba najlepiej zrobić alternatywne ogrzewanie z
> DGP. Czy
> pakować się w wentylację mechaniczną z rekuperatorem? (po jakim czasie
> się
> zwróci, a może przy takiej wentylacji mniej cierpi dom podczas
> schładzania
kominek zawsze warto :) a na wentylację to trochę za mały ten domek.


> więc warto). Wiem, że dużo pytań, ale chciałbym podjąć rozsądną decyzję,
> żeby
> potem nie kombinować co dalej jak mnie rachunki za prąd zjedzą.
Przypilnuj aby mieć dobrze ocieplony i grubo, poczytaj wątki o domach
oszczędnych i pasywnych aby wiedzieć na co zwrócić uwagę.

> Czytałem, że
> właśnie taki system może być ekonomiczny przy sterowaniu automatycznym
> podłogówki. Stale przebywał będę tam jedynie latem. Od września do
> czerwca -
> tylko weekendy (i pewnie też nie wszystkie). Buduję konkretny dom, bo
> kiedyś
> chcę tam zamieszkać (jak dożyję emerytury :-)) i uważam, że jak się
> pakować w
> kredyt na całe życie, to niech przynajmniej zostanie po nim coś
> konkretnego.
To jednak bym zatopił rurki od podłogówki w wylewce bo na emeryturze
nie będzie cię stać aby ogrzać dom.
Albo zrobić normalną wodną podłogówkę i do tego jak nie masz gazu to piec
elektryczny albo pompę ciepła powietrze woda. Później będzie ci łatwiej
to utrzymać, tylko będziesz musiał teraz zabezpieczyć temp w domu
aby nie spadła poniżej 5st i rozmroziła rurki np termometr z modułem
powiadamiania sms że temp spadła a prądu nie ma, jedziesz i palisz w
kominku :)



--
Pozdr
JanuszK

Witaj!

W sprawie grzania prądem polecam:
forum.muratordom.pl/showthread.php?10576-Ogrzewaj%C4%85cy-elektryczno%C5%9Bci%C4%85-WYST%C4%84P-!!!

W sprawie pieców kominkowych i współczesnego zduństwa:
forum.muratordom.pl/showthread.php?172514-Taki-sobie-piecyk-ceramiczny...

Pozdrawiam
Adam R

>Użytkownik Rick napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:20111228162601.05820e65@laptop-rgan...

>Mógłbyś rozwinąć myśl odośnie ekonomi grzania kominkiem? Pytam, bo tak się
>zastanawiam, czy wydać z 8 tys. na kominek i potem kupować drewno po 200
>zł/mp.

Skoro chcesz grzać drewnem to czemu zamiast kominka nie kupisz kotła na
paliwo stałe. Bedzie i taniej i wydajniej i wygodniej.

> Skoro chcesz grzać drewnem to czemu zamiast kominka nie kupisz kotła na
> paliwo stałe. Bedzie i taniej i wydajniej i wygodniej.

ja naprawdę nie rozumiem, może ktoś mi wytłumaczy... w czym kocioł
jest lepszy od kominka z płaszczem...

pozdrawiam
s_13

W dniu 2011-12-29 09:55, s_13 pisze:
>> Skoro chcesz grzać drewnem to czemu zamiast kominka nie kupisz kotła na
>> paliwo stałe. Bedzie i taniej i wydajniej i wygodniej.
>
> ja naprawdę nie rozumiem, może ktoś mi wytłumaczy... w czym kocioł
> jest lepszy od kominka z płaszczem...

Bo kociol stoi w kotlowni.

W przypadku kominka, to salon staje sie kotlownia. Roznice w wydajnosci
zaleza od samej konstrukcji kotla i kominka oraz od jakosci palacza

Pozdro

Maseł

> Bo kociol stoi w kotlowni.
>
> W przypadku kominka, to salon staje sie kotlownia.

nie nie nie... coś ci się pomyliło, tutaj mówi się tak o kominkach z
płaszczem... :-)

a na serio, ja palę wyłącznie w kominku (z płaszczem), jakbym miał
nawet ogrzewanie elektryczne, to tez bym palił, bo lubię ten ogień
(nawet latem przy zimnej deszczowej pogodzie lubię sobie zapalić...),
nie mam kotłowni, trochę żałuję z powodów o których pisze Kris, czyli
palę każdym gównem i nie martwię się syfem wokół, myślałem o
dobudowaniu takowej, ale mam jedne ręce i jedną kasę i zawsze w
kalkulacjach coś wychodzi ważniejszego... ot, chociażby ruska bania za
chałupą w przyszłym roku...:-)

pozdrawiam
s_13

Użytkownik s_13 napisał:
> ja naprawdę nie rozumiem, może ktoś mi wytłumaczy... w czym kocioł
> jest lepszy od kominka z płaszczem...

Ma większą sprawność... Chodzi o ilość ciepła wypuszczaną do atmosfery.

pozdr
Robert G.

>Użytkownik s_13 napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:fe4c28d4-aa8a-45d3-8201-34958c7642d7@q11g2000vbq.googlegroups.com...

>ja naprawdę nie rozumiem, może ktoś mi wytłumaczy... w czym kocioł
>jest lepszy od kominka z płaszczem...

Większa sprawność zapewne. Stoi tam gdzie jego miejsce czyli w kotłowni(nie
latasz z opałem, popiołem itp. po salonie), chcesz to możesz palic węglem,
koksem, trocinami, brykietem, węglem brunatnym, itp.
No i koszt- gość tu pisał o kominku za 8 tys. zł. Przyzwoitej jakości
śmieciucha kupisz już za 3 tysiące. Zostaje 5 tysięcy czyli prawie 3
sezony grzewcze gratis(albo dwa telewizory 50 calowe jak ktoś lubi;))
Kominek jako podstawowe źródło ogrzewania to będzie dobry w mieszkaniu w
bloku jak nie ma miejsca na kotłownie. A w domu kominek to dokładnie tak
tak jak pisałeś o piecu kaflowym(fajna sprawa taki piec)- dobry dla nastroju
i sporadycznego palenia- czyli kominek otwarty np. lub najzwyklejszy wkład
bez żadnych płaszczy i rozprowadzeń.
Takie jest moje zdanie


-- Pozdrawiam

Kris