Co w garazu na posadzke?

Maniek4 Data ostatniej zmiany: 2011-09-11 12:31:26

Co w garazu na posadzke?

2011-09-09 21:39:37 - Maniek4

Uszanowanie

Kolega ma w garazu kostke bruklinowa i tak sobie mysle czy by tak sobie
czegos takiego nie walnac?
Mialem w planach gres, ale z tym bywaja problemy. Jednak od kostki wydaje
sie lepszy bo latwiejszy w utrzymaniu czystosci. Na kostce byle olej bedzie
widac, a z gresu spokojnie sie zetrze.
Co myslicie?

Pozdro.. TK





Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-09 21:42:33 - Albercik

W dniu 09.09.2011 21:39, Maniek4 pisze:
> Uszanowanie
>
> Kolega ma w garazu kostke bruklinowa i tak sobie mysle czy by tak sobie
> czegos takiego nie walnac?
> Mialem w planach gres, ale z tym bywaja problemy. Jednak od kostki wydaje
> sie lepszy bo latwiejszy w utrzymaniu czystosci. Na kostce byle olej bedzie
> widac, a z gresu spokojnie sie zetrze.
> Co myslicie?
>

żywica epoksydowa



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-09 22:01:11 - Maniek4


Użytkownik Albercik napisał w wiadomości
news:j4dq79$bbd$1@node2.news.atman.pl...

>> Kolega ma w garazu kostke bruklinowa i tak sobie mysle czy by tak sobie
>> czegos takiego nie walnac?
>> Mialem w planach gres, ale z tym bywaja problemy. Jednak od kostki wydaje
>> sie lepszy bo latwiejszy w utrzymaniu czystosci. Na kostce byle olej
>> bedzie
>> widac, a z gresu spokojnie sie zetrze.
>> Co myslicie?
>>
>
> żywica epoksydowa

Tez o tym pomyslalem przez krotka chwile. Sa ponoc takie penetrujace, ale
nie znam sie jak to w ogole nakladac i gdzie kupic.

Pozdro.. TK





Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 20:03:02 - Budyń

Użytkownik Maniek4 napisał w wiadomości news:j4drac$b96$1@news.onet.pl...
>> żywica epoksydowa
>
> Tez o tym pomyslalem przez krotka chwile. Sa ponoc takie penetrujace, ale
> nie znam sie jak to w ogole nakladac i gdzie kupic.


cholera, moze ja niedzisiejszy jestem bo jak dla mnie w garazu wystarczy porządnie zrobiony beton. Garaz to tylko garaz....



b.



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 21:42:51 - Maniek4


Użytkownik Budyń napisał w wiadomości
news:j4g8ok$1hn$1@inews.gazeta.pl...

>> Tez o tym pomyslalem przez krotka chwile. Sa ponoc takie penetrujace, ale
>> nie znam sie jak to w ogole nakladac i gdzie kupic.


>cholera, moze ja niedzisiejszy jestem bo jak dla mnie w garazu wystarczy
>porządnie zrobiony beton. Garaz to tylko garaz....

No masz racje, ale jak sie chce miec nieco estetyki to wisz. Druga sprawa,
chyba nie widzialem jeszcze posadzki o tych rozmiarach ktora nie miala rys
skurczowych, a widzialem ich wiele. Trzecie sprawa, beton pewnie najlepiej
zrobiony na budowie nie bedzie tak trwaly jak kostka biorac pod uwage te
sole simowe i takie tam. No chyba, ze posadzka przemyslowa z wcieranym tym
czyms, takim czyms jak helikopter do gory nogami, ale koszt tego pewnie
znacznie przekroczy rozwazane tu warianty. No tyle, dziekuje za uwage.

Pozdro.. TK





Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 07:37:33 - robercik-us

Użytkownik Albercik napisał:
>>
>
> żywica epoksydowa

Taką żywicę to ja myślę położyć u siebie na tarasie. Jednak też nie wiem
jak się to to nakłada i jakie są koszty czegoś takiego.

Masz może jakieś sprawdzone namiary? No i jakie są koszty?

Patrzę teraz na google, ale tam znajduję bardziej jakieś reklamy firm i
bełkot marketingowy, niż konkrety.

Czy jest to technologia do zastosowania domowymi sposobami? Jak się to
nakłada? :-)

pozdr
Robert G.



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 10:14:48 - Albercik

W dniu 10.09.2011 07:37, robercik-us pisze:
> Użytkownik Albercik napisał:
>>>
>>
>> żywica epoksydowa
>
> Taką żywicę to ja myślę położyć u siebie na tarasie. Jednak też nie wiem
> jak się to to nakłada i jakie są koszty czegoś takiego.
>
> Masz może jakieś sprawdzone namiary? No i jakie są koszty?
>
> Patrzę teraz na google, ale tam znajduję bardziej jakieś reklamy firm i
> bełkot marketingowy, niż konkrety.
>
> Czy jest to technologia do zastosowania domowymi sposobami? Jak się to
> nakłada? :-)
>

Wiem tyle co wyczytałem w necie, a widziałem gotowe takie posadzki.

Najpierw idzie jakiś podkład, potem warstwa właściwa, na górę można
posypać jakimś piaskiem aby zwiększyć przyczepność. Jak i podkład tak i
warstwa właściwa są w wersji dwuskładnikowej, wszystko dostępne na allegro.
Do rozprowadzania żywicy widziałem w castoramie taki wałek z kolcami, to
aby pozbyć się pęcherzy powietrza.
Myślę że temat do ogarnięcia przez amatora zapaleńca.
Trzeba zwrócić uwagę na szkodliwość tych substancji, co by się nie
nawdychać za bardzo..

Kiedyś myślałem żeby zrobić sobie taką posadzkę w wersji ekonomicznej, z
jednej tylko warstwy żywicy poliestrowej(znacznie tańszej), lecz grupa
mnie odwiodła od tego pomysłu, że to niby bardzo trujące.




Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 12:31:39 - robercik-us

Użytkownik Albercik napisał:
> lecz grupa mnie odwiodła od tego pomysłu, że to niby bardzo trujące.

Ja raczej na taras, zatem owa toksyczność pewnie będzie bez znaczenia... :-)

pozdr
Robert G.



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 17:29:33 - Adam

W dniu 2011-09-10 12:31, robercik-us pisze:
> Użytkownik Albercik napisał:
>> lecz grupa mnie odwiodła od tego pomysłu, że to niby bardzo trujące.
>
> Ja raczej na taras, zatem owa toksyczność pewnie będzie bez znaczenia...
> :-)

A czy nie jest tak (w przeważającej części żywic), że toksyczne są
składniki, zaś po utwardzeniu to już nawet można jeść?

--
Pozdrawiam.

Adam




Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 20:22:55 - Kazimierz Debski

> A czy nie jest tak (w przeważającej części żywic), że toksyczne są
> składniki, zaś po utwardzeniu to już nawet można jeść?

To zależy. Zależy od tego, jaka żywica. Utwardzanie żywicy epoksydowej
daje wiązania trwałe, a więc składniki wiążą się trwale.
Ale czy na pewno nastąpi całkowite (a nie w 99,999%) przereagowanie tego
nikt nigdy nie zagwarantuje.

Natomiast wszelkie żywice formaldehydowe (fenolowo - formaldehydowe,
melaminowo - formaldehydowe, mocznikowo - formaldehydowe, itp.)
niestety nie tworzą trwałych wiązań podczas utwardzania. Stąd w takich
żywicach nawet po utwardzeniu następuje uwalnianie formaldehydu.
Formaldehyd był w Polsce rakotwórczy. Od wejścia Polski do UE stał się
rakotwórczy kategorii III, co oznacza, że jest tylko podejrzewany o
rakotwórczość. Bo takie są ustalenia w UE.

Kazek




Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 22:35:02 - Adam

W dniu 2011-09-10 20:22, Kazimierz Debski pisze:
>> A czy nie jest tak (w przeważającej części żywic), że toksyczne są
>> składniki, zaś po utwardzeniu to już nawet można jeść?
>
> To zależy. Zależy od tego, jaka żywica. Utwardzanie żywicy epoksydowej
> daje wiązania trwałe, a więc składniki wiążą się trwale.
> Ale czy na pewno nastąpi całkowite (a nie w 99,999%) przereagowanie tego
> nikt nigdy nie zagwarantuje.
>
> Natomiast wszelkie żywice formaldehydowe (fenolowo - formaldehydowe,
> melaminowo - formaldehydowe, mocznikowo - formaldehydowe, itp.) niestety
> nie tworzą trwałych wiązań podczas utwardzania. Stąd w takich żywicach
> nawet po utwardzeniu następuje uwalnianie formaldehydu. Formaldehyd był
> w Polsce rakotwórczy. Od wejścia Polski do UE stał się rakotwórczy
> kategorii III, co oznacza, że jest tylko podejrzewany o rakotwórczość.
> Bo takie są ustalenia w UE.

Dzięki, to są istotne i ważne informacje.

Pytanie:
Jak w sklepie odróżnić żywicę epoksydową od formaldehydowej? Z tego, co
pamiętam, Distal jest epoksydowy.
Jakichś wynalazków typu Poxipol nie kupuję.
Przepraszam, jeśli pytanie debilne, ale chodzi mi o to, czy producent ma
obowiązek opisać skład na opakowaniu?
Żeby się nie okazało przykładowo, że rączkę od czajnika skleję
formaldehydem.

--
Pozdrawiam.

Adam.




Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 23:25:20 - ŁC

Dnia Sun, 11 Sep 2011 22:35:02 +0200, Adam napisał(a):

> Jak w sklepie odróżnić żywicę epoksydową od formaldehydowej? Z tego, co
> pamiętam, Distal jest epoksydowy.
> Jakichś wynalazków typu Poxipol nie kupuję.
> Przepraszam, jeśli pytanie debilne, ale chodzi mi o to, czy producent ma
> obowiązek opisać skład na opakowaniu?
> Żeby się nie okazało przykładowo, że rączkę od czajnika skleję
> formaldehydem.

Jeśli chodzi o formaldehyd, to bardziej obawiaj się np. dymu
papierosowego i spalin samochodowych.

--
ŁC
Wielu ludzi woli umrzeć niż pomyśleć - Bertrand Russel



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 17:58:51 - quent

W dniu 2011-09-09 21:42, Albercik pisze:
> żywica epoksydowa

A to o mnie mówiono, żem w mesiu urodzony jak planowałem zakup
rekuperatora a tu ludzie chcą żywicę za 160pln od m2 kłaść na podłogę
dla auta :-DDD

Ja tu kombinuję jak (raczej za co) to w domu położyć w pokojach...

--
Q
www.elipsa.info
picasaweb.google.com/104976193756848602152/20110517_budowa_domu



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 20:42:01 - robercik-us

Użytkownik quent napisał:
>
> Ja tu kombinuję jak (raczej za co) to w domu położyć w pokojach...

Wiesz... :-)
Ty dopiero budujesz, a tu ludzie już wybudowani i coponiektórzy odkuci
finansowo :-PPP

Ja myślę tylko na taras..., ale to myślę dopiero.

pozdr
Robert G.



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 22:36:32 - RadekNet

W dniu 10.09.2011 17:58, quent pisze:
> W dniu 2011-09-09 21:42, Albercik pisze:
>> żywica epoksydowa
>
> A to o mnie mówiono, żem w mesiu urodzony jak planowałem zakup
> rekuperatora a tu ludzie chcą żywicę za 160pln od m2 kłaść na podłogę
> dla auta :-DDD
>
> Ja tu kombinuję jak (raczej za co) to w domu położyć w pokojach...

Czy ja dobrze czytam, ze Wy chcecie WYLAMINOWAC podloge?? Mata (tkanina)
szklana przesiaknieta zywica?
Hmmm rozumiem na taras, bo da absolutna szczelnosc, ale w garazu?

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 22:47:45 - Maniek4


Użytkownik RadekNet napisał w wiadomości
news:j4gi7i$rtd$1@inews.gazeta.pl...
> Czy ja dobrze czytam, ze Wy chcecie WYLAMINOWAC podloge?? Mata (tkanina)
> szklana przesiaknieta zywica?
> Hmmm rozumiem na taras, bo da absolutna szczelnosc, ale w garazu?

Nie nie, kolega ma na mysli jak sadze sama zywice bez maty. Osobiscie
widzialem cos takiego i mam dostep do tego typu preparatow z tym, ze sa one
uzywane glownie jako podklad pod np. plytki. O zywicach wykonczeniowych
czytywalem tu i tam, robi sie z nich jakies designerskie wzorki, ale czy to
dobre do garazu to nie wiem.

Pozdro.. TK





Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 08:34:57 - robercik-us

Użytkownik RadekNet napisał:
>
> Hmmm rozumiem na taras, bo da absolutna szczelnosc

Ja mam taras tak skonstruowany, że mnie to wisi, czy on przecieka, czy
nie...
Chcę go jakoś wykończyć, bo na razie mam tylko beton zagruntowany jakąś
emulsją do gruntowania, żeby się nie pylił.

Kostki tam nie widzę/przewiduję, bo to taras na słupach i nie
przewidywałem czegoś takiego, Kafelki też jakoś mi się nie widzą -
śliskie toto, a też lubi odłazić.

Farba... no trochę za małą trwałość, jak mi się wydaje i to lubi odłazić.

Dlatego pomyślałem o powłoce trwale związanej z podłożem i wytrzymałej
mechanicznie.
Jeszcze nie wiem ciągle co na ten taras sobie rzucić... :-)

pozdr.
Robert G.



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 12:40:07 - quent

On 2011-09-11 08:34, robercik-us wrote:
> Jeszcze nie wiem ciągle co na ten taras sobie rzucić... :-)
>
> pozdr.
> Robert G.

Ja też będę miał na palach i już wiem na bank, że będzie to kompozyt
drewna i pcv:

www.google.pl/search?rlz=1C1AVSX_enPL408PL408&q=twinson&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1366&bih=643

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
Sprzedam poddasze w Szczecinie tinyurl.com/3kjff77



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-10 08:24:29 - nacocito


Użytkownik Maniek4 napisał w wiadomości
news:j4dq1t$5ts$1@news.onet.pl...
> Uszanowanie
>
> Kolega ma w garazu kostke bruklinowa i tak sobie mysle czy by tak sobie
> czegos takiego nie walnac?
> Mialem w planach gres, ale z tym bywaja problemy. Jednak od kostki wydaje
> sie lepszy bo latwiejszy w utrzymaniu czystosci. Na kostce byle olej
> bedzie widac, a z gresu spokojnie sie zetrze.
> Co myslicie?


U mnie posadzka betonowa pomalowana jest beżową farbą do betonu.

Trwałość - jak wszystko co malowane. Po zimie w 2 czy 3 miejscach (kilka,
kilkanaście cm2) odpadło ale sądzę, że to raczej wina podłoża niż farby.
Łato utrzymać czystość a eventualne ubytki łatwo uzupełnić




Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 09:01:27 - Jacek

Epoksyd na posadzkę wyjdzie drogo.
Farba epoksydowa kosztuje najmniej 20 zł plus VAT za 1 litr. Epoksydy
posadzkowe pewnie dwa razy tyle.
Zawiera powiedzmy 60% części nielotnych, więc wylewając 1 litr na 1 mkw
wyjdzie warstwa 0,6 mm. Są dwie opcje - albo tylko pomalować podłogę
warstwą ok. 0,15 mm gdzie widać każdą nierówność i każdy defekt betonu,
albo zrobić 1-2 mm i zużyć 3 litry na 1 mkw. Samodzielne wykonanie tej
grubszej warstwy jest możliwe. Beton najlepiej, żeby był nowy i jeszcze
nie ubrudzony. Musi jednak być zakończony proces wiązania, czyli minimum
30 dni od wylania. Pierwszą warstwa dajemy pół na pół z
rozpuszczalnikiem żeby zagruntować a potem sama farba.

www.tikkurila.pl/powloki_przemyslowe/powierzchnie_betonowe/powloki_na_posadzki_betonowe_-_zastosowanie

Wałek z kolcami przyda się do przebijania powstających pęcherzy.
Ja u siebie zrobiłem epoksyd około 0,1 mm o wytrzymał 3 lata. Najpierw
odparza się w miejscach, gdzie są opony. Podejrzewam, że ciepłe opony
po jeździe powodują taki efekt. Łatanie tym miejsc przez ponowne
malowanie wychodzi średnio - zawsze widać, że było łatane.
Od paru lat zrezygnowałem z epoksydów i maluję sobie posadzkę co 2 lata
farbą ftalową modyfikowaną styrenem. Starą warstwę myję porządnie
rozpuszczalnikiem, potem przelatuję szlifierką kątową ze szczotką
drucianą, odkurzam i na to farba. Jest mniej wytrzymałą od epoksydów
ale koszt jest w granicach 4 zł/mkw za farbę, więc można poszaleć.

Podsumowując: gdybym miał teraz wybierać, to dałbym na podłogę płytki.
Jacek



Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 09:37:56 - Budyń

Użytkownik Jacek napisał w wiadomości news:j4hmc6$jks$1@news.task.gda.pl...
> Ja u siebie zrobiłem epoksyd około 0,1 mm o wytrzymał 3 lata. Najpierw
> odparza się w miejscach, gdzie są opony. Podejrzewam, że ciepłe opony
> po jeździe powodują taki efekt. Łatanie tym miejsc przez ponowne
> malowanie wychodzi średnio - zawsze widać, że było łatane.
> Od paru lat zrezygnowałem z epoksydów i maluję sobie posadzkę co 2 lata
> farbą ftalową modyfikowaną styrenem. Starą warstwę myję porządnie
> rozpuszczalnikiem, potem przelatuję szlifierką kątową ze szczotką
> drucianą, odkurzam i na to farba. Jest mniej wytrzymałą od epoksydów
> ale koszt jest w granicach 4 zł/mkw za farbę, więc można poszaleć.

....w garażu!!! :-) To ja sie ciesze ze mam uproszczone poczucie estetyki - zwykły pomalowany beton mi wystarcza a od 15 lat nic z tym nie robiłem.

> Podsumowując: gdybym miał teraz wybierać, to dałbym na podłogę płytki.

przy ewentualnosci posiadania motocykla płytki mogą pękać od stawiania na centrala.



b.




Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-13 09:53:35 - Amir

> Podsumowując: gdybym miał teraz wybierać, to dałbym na podłogę płytki.
> Jacek

Polecam najtansze z castoramy, ladne bezowe w cenie 19zł m2
szkliwione, u mnie 6miesięcy i wicąz jak nowe, i siostry
3lata tez bardzo dobrze wyglądają, tylko fugi zapaskudzone.

U mnie jeszcze fugi jak nowe :)

Znajomy wykladal wielki garaz polerowanymi
z caso w cenie 36zl m2. I tez daja radę
latwo utrzymac czystoś.





Re: Co w garazu na posadzke?

2011-09-11 12:31:26 - janusz_kk1

Dnia 09-09-2011 o 21:39:37 Maniek4 napisał(a):

> Uszanowanie
>
> Kolega ma w garazu kostke bruklinowa i tak sobie mysle czy by tak sobie
> czegos takiego nie walnac?
> Mialem w planach gres, ale z tym bywaja problemy. Jednak od kostki wydaje
> sie lepszy bo latwiejszy w utrzymaniu czystosci. Na kostce byle olej
> bedzie
> widac, a z gresu spokojnie sie zetrze.
> Co myslicie?
>
Też myślałem o tym i o żywicach, ale jak mam co parę lat to porawiać
to ja dziękuję za takie wynalazki, skończy się chyba na jakimś gresie
i będzie spokój.
--
Pozdr
JanuszK



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS