Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

hk Data ostatniej zmiany: 2011-08-03 15:56:50

Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 19:44:56 - hk

Bo jakoś tak murować nie potrafię, wody i co nie czuję w ogóle, ale
instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
połączone w puszkach. Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem
skręcać przewody w kostkach - chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na
oczy nie widziałem, no ale chyba łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
Z tym, że nie mam pojęcia o praktycznej stronie:
- nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku
- nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
wymienności w razie czego - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)
- nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
włącznikami i gniazdami
- nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów

Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
to sam.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 19:57:53 - m4rkiz


hk wrote in message news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
> to sam.

znajdz najpierw elektryka ktory bedzie sie chcial pod tym podpisac,
dogadaj sie z nim, zrob sam (uzgodnione) puszki i kable we wlasnym
zakresie a niech on ci to polaczy

innych opcji raczej nie masz, bo jezeli wyrzezbisz wszystko sam to
znalezienie kogos kto ci to odbierze (plus przerobki) bedzie cie
kosztowalo wiecej niz zaoszczedzisz





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 21:41:55 - Kris

>Użytkownik m4rkiz napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:ivv7r4$igi$1@dont-email.me...


>hk wrote in message news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
> to sam.

>innych opcji raczej nie masz, bo jezeli wyrzezbisz wszystko sam to
>znalezienie kogos kto ci to odbierze (plus przerobki) bedzie cie
>kosztowalo wiecej niz zaoszczedzisz

A kto, co i po co ma odbierać?
Przyjdzie ktoś z uprawnieniami zrobi pomiary wystawi protokol skasuje ze
100zł i wszystko ok.

Do autoa watku'
instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia instalacja w domu.
Jak czujesz sie na silach to rób i dzięki temu zaoszczędzisz parę stówek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 21:55:45 - hk

W dniu 2011-07-17 21:41, Kris pisze:
> A kto, co i po co ma odbierać?
> Przyjdzie ktoś z uprawnieniami zrobi pomiary wystawi protokol skasuje ze
> 100zł i wszystko ok.
>
No właśnie tak miałem z podłączaniem skrzynki rozdzielczej na budowie do
skrzynki licznikowej: zaczęło się od 600zł za robociznę a skończyło na
150zł. Kabel i skrzynkę kupiłem, wykopałem rów na 80 cm, miałem Arota
10m to wrzuciłem go w ten rów z dwoma linkami-pilotami w środku i całość
zasypałem. Przyszedł fachowiec, przykręcił kabel do linki, on ciągnął ja
pchałem ;) i kabel znalazł się w rurze. Potem podłączył wszystko w
skrzynce licznikowej, potem podłączył rozdzielnicę i poszedł. Następnego
dnia zadzwonił że zapomniał o uziemieniu :) to sam podłączyłem przewód
od RB do szpilki w ziemi i już tylko czekałem na odbiór. Gość przyjechał
z magikami z ZE, wziął 150zł i mam prąd budowlany (drogi jak wszyscy
diabli - wychodzi 10x tyle co w mieszkaniu)


> Do autoa watku'
> instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia instalacja w domu.
> Jak czujesz sie na silach to rób i dzięki temu zaoszczędzisz parę stówek

Też tak uważam :) Tylko czekam na dobre rady w rodzaju tak zrób, będzie
dobrze albo tego nie próbuj, bo szkoda roboty i kasy. Na forum
muratora przeczytałem np. że peszle nie mają sensu, a tu na grupie
kiedyś pisano - i wolim potwierdził - że puszek też się nie stosuje.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:25:51 - Amir

> Też tak uważam :) Tylko czekam na dobre rady w rodzaju tak zrób, będzie
> dobrze albo tego nie próbuj, bo szkoda roboty i kasy. Na forum muratora
> przeczytałem np. że peszle nie mają sensu, a tu na grupie kiedyś pisano -
> i wolim potwierdził - że puszek też się nie stosuje.

az tak drogi nie jest
sam abonament ok 60zł a za kazdy KW o pare groszy więcej.

Zrobiles ten błąd co ja kiedys :)
miałes podpisać umowę na docelowa juz taryfę,
tak robi większość i przechodzi bez problemu.

A zmiana pozniejna docelową to juz nie jest taka prosta :)
musi byc budynek.

Wiele osób jak poczytasz dało radę bez budynku podłączyć docelową taryfę,
oszczędzając parę złotych.

Jak budowa przeciągnie Ci się kilka lat :) to się uzbiera trochę





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:28:08 - Jacek B.


Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:ivvdu2$eeu$1@news.onet.pl...
[......]
> Do autoa watku'
> instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia instalacja w domu.
> Jak czujesz sie na silach to rób i dzięki temu zaoszczędzisz parę stówek

Jak nie masz o elektryce pojęcia to nie narażaj ludzi na niebezpieczeństwo i
nie wypisuj bzdur.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:34:39 - Kris



Użytkownik Jacek B. napisał w wiadomości
news:j00u9b$fb4$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Kris napisał w wiadomości
> news:ivvdu2$eeu$1@news.onet.pl...
> [......]
>> Do autoa watku'
>> instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia instalacja w domu.
>> Jak czujesz sie na silach to rób i dzięki temu zaoszczędzisz parę stówek
>
> Jak nie masz o elektryce pojęcia to nie narażaj ludzi na niebezpieczeństwo
> i nie wypisuj bzdur.

A dziękuje bardzo za ocene. A skąd wiesz czy am czy nie mam pojęcia o
elektryce?
I gdzie npisałem bzdury? Proszę o cytat?
U siebie w dwóch budynkach sam zrobiłem całą instalację i działa
bezproblemowo. Zatrudniłem tylko fachowca do zasznurowania rozdzielni i do
pomiarów+ protokół.
I nadal uwazam że instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia
instalacja w domu. Trzeba tylko przmyślec co gdzie będzie potrzebne.

--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:52:28 - Jacek B.


Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:j00unf$haq$1@news.onet.pl...
[....]> A dziękuje bardzo za ocene. A skąd wiesz czy am czy nie mam pojęcia
o
> elektryce?
> I gdzie npisałem bzdury? Proszę o cytat?
> U siebie w dwóch budynkach sam zrobiłem całą instalację i działa
> bezproblemowo. Zatrudniłem tylko fachowca do zasznurowania rozdzielni i do
> pomiarów+ protokół.
> I nadal uwazam że instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia
> instalacja w domu. Trzeba tylko przmyślec co gdzie będzie potrzebne.
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Krzysiek

Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie. Baaardzo trudno na forum
udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie zrobić.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:58:17 - Kris



Użytkownik Jacek B. napisał w wiadomości
news:j00vmv$ltj$1@news.onet.pl...
> Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
> najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie.

Pewnie najtrudniejsze bo kilka odległości trzeba zachowac. Ale nie jest
fizyka kwantowa i jak ktoś ma trochę zacięcia technicznego i to sobier
poradzi.
Nie poradzi sobie pewnie z posznurowaniem rozdzielni ale to można zlecic
fachowcowi. U mnie zrobił to gościu w dwie godziny chyba i skasował 50zł.
A samo rozprowadzaneie przewódów to banalnie proste jest przecież. Otwornica
kosztuje chyba ze 20zł, głebokie puszki pod włącznikami , kostki wago i
robota prosta
No chyba że ktoś chce skomplikowana instalacje+ do tego tzw inteligencje
to trochę komplikuje prace.

> Baaardzo trudno na forum udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie
> zrobić.
A to fakt. Ale jak sobie poczyta dostępne w sieci materiały to da radę. A
pomiarowiec późnmiej i tak ew błędy wychwyci.


--
Pozdrawiam

Krzysiek





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 13:04:00 - Andrzej Ława

W dniu 18.07.2011 11:52, Jacek B. pisze:

> Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
> najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie. Baaardzo trudno na
> forum udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie zrobić.

Co niby w łazience trudnego?

Różnicówka, wyłączniki na zewnątrz lub wodoodporne... Jakie problemy
przewidujesz?



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 13:50:34 - hk

W dniu 2011-07-18 11:52, Jacek B. pisze:
>

> Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
> najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie. Baaardzo trudno na
> forum udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie zrobić.

Strefy w łazience - OK, do poczytania i do zastosowania w praktyce.
Straszniejsze są połączenia wyrównawcze z tym, że... gazu nie ma, woda w
plastikach, ogrzewanie podłogowe na plastikach, jedna drabinka ma być,
jedna pralka i jedna wanna - to chyba sobie te straszne połączenia
całkiem daruję.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 16:25:26 - Marek Dyjor

hk wrote:
> W dniu 2011-07-18 11:52, Jacek B. pisze:
>>
>
>> Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
>> najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie. Baaardzo trudno
>> na forum udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie zrobić.
>
> Strefy w łazience - OK, do poczytania i do zastosowania w praktyce.
> Straszniejsze są połączenia wyrównawcze z tym, że... gazu nie ma,
> woda w plastikach, ogrzewanie podłogowe na plastikach, jedna drabinka
> ma być, jedna pralka i jedna wanna - to chyba sobie te straszne
> połączenia całkiem daruję.

no co ty przecież trzeba opaske na baterii zrobić i ja uziemić oraz podpiąć
drut do wody w wannie :)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 17:49:47 - janko walski

Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
news:j01fou$1ss$1@news.onet.pl...

>>> Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
>>> najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie. Baaardzo trudno
>>> na forum udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie zrobić.
>>
>> Strefy w łazience - OK, do poczytania i do zastosowania w praktyce.
>> Straszniejsze są połączenia wyrównawcze z tym, że... gazu nie ma,
>> woda w plastikach, ogrzewanie podłogowe na plastikach, jedna drabinka
>> ma być, jedna pralka i jedna wanna - to chyba sobie te straszne
>> połączenia całkiem daruję.
>
> no co ty przecież trzeba opaske na baterii zrobić i ja uziemić oraz
> podpiąć drut do wody w wannie :)

No chyba sobie jaja robisz? Przecież woda jest izolatorem.
Drut należy uziemić w doniczce.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-20 10:20:27 - MichałG

janko walski pisze:
> Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
> news:j01fou$1ss$1@news.onet.pl...
>
>>>> Niech również autor wątku pamięta o instalacji w łazience. To chyba
>>>> najtrudniejsze w domu jednorodzinnym pomieszczenie. Baaardzo trudno
>>>> na forum udzielać nowicjuszowi rad jak to poprawnie zrobić.
>>>
>>> Strefy w łazience - OK, do poczytania i do zastosowania w praktyce.
>>> Straszniejsze są połączenia wyrównawcze z tym, że... gazu nie ma,
>>> woda w plastikach, ogrzewanie podłogowe na plastikach, jedna drabinka
>>> ma być, jedna pralka i jedna wanna - to chyba sobie te straszne
>>> połączenia całkiem daruję.
>>
>> no co ty przecież trzeba opaske na baterii zrobić i ja uziemić oraz
>> podpiąć drut do wody w wannie :)
>
> No chyba sobie jaja robisz? Przecież woda jest izolatorem.

dopuki nie wejdziesz do wanny spocony... ;) ;)

--
Pozdrawiam
michał



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 20:23:07 - wolim

W dniu 2011-07-18 11:34, Kris pisze:

> I nadal uwazam że instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia
> instalacja w domu. Trzeba tylko przmyślec co gdzie będzie potrzebne.

Nie ma sensu dyskutować z fachowcem, ze jego robota jest prosta do
wykonania. Żaden elektryk tego nie przyzna, bo to bezpośrednio uderza w
jego interesy... Instalacja elektryczna w domu jednorodzinnym nie wymaga
jakiejś niewiadomojakiej specjalistycznej wiedzy... To jest robota
prosta jak drut. Tym bardziej przy dzisiejszym nieograniczonym dostępie
do wiedzy (google).

Moi drodzy, jak gość po zawodówce potrafi wykonać instalację
elektryczną, to dlaczego miałby tego nie potrafić średnio rozgarnięty,
wykształcony człowiek? Wiem, że praktyka często czyni mistrzem, ale
równie często prowadzi do rutyny. Mało tego, może się zdarzyć, że
zatrudnisz elektryka z 30-letnim stażem, ale z wiedzą sprzed 30 lat. A
jak zrobisz samemu, to przynajmniej sam bierzesz odpowiedzialność za to
co zrobiłeś. I jestem pewien, że niejednokrotnie zrobisz lepiej niż cała
rzesza fachowców. No i kasa zostaje w kieszeni.

To co napisałem, nie dotyczy tylko instalacji elektrycznej - wszystko na
budowie można zrobić samemu, wystarczy tylko dużo czasu i chęci. No,
chyba że ktoś ma rzeczywiście dwie lewe ręce - sam osobiście znam takich
ludzi - wtedy nie pozostaje nic innego jak płacić i płakać :)

Pozdrawiam,
MW



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 20:40:53 - kiki


wolim wrote in message
news:j01tm9$a9l$1@usenet.news.interia.pl...


> Moi drodzy, jak gość po zawodówce potrafi wykonać instalację elektryczną,
> to dlaczego miałby tego nie potrafić średnio rozgarnięty, wykształcony
> człowiek? Wiem, że praktyka często czyni mistrzem, ale równie często
> prowadzi do rutyny. Mało tego, może się zdarzyć, że zatrudnisz elektryka z
> 30-letnim stażem, ale z wiedzą sprzed 30 lat. A jak zrobisz samemu, to
> przynajmniej sam bierzesz odpowiedzialność za to co zrobiłeś. I jestem
> pewien, że niejednokrotnie zrobisz lepiej niż cała rzesza fachowców. No i
> kasa zostaje w kieszeni.

Też mam takie samo zdanie :-)
Instalacja to jest jedna z prostych czynności na budowie. Trzeba zachować
tylko zdrowy rozsądek, nie uszkodzić izolacji i zachować zasadę co do
przekroju drutu i zabezpieczenia, dać różnicówki.
Ale patrząc na wykonawców jednak elektrycy stoją wyżej intelektualnie od
hydraulików, dekarzy i pozostałych :-)
Jednak z elektrykiem da się abstrakcyjnie porozmawiać o jakimś połączeniu od
A do B gdzieś między czymś a czymś i taki elektryk zwykle ogarnia umysłem to
co robi i pamieta co i gdzie kładł :-)
Myślę więc, że elektryk na budowie stoi najwyżej w hierarchii wykonawców :-)
Hydraulik jest zwykle bardziej mułowaty :-) chociaż na drugim miejscu bym
rzekł :-)
Z glazurnikami jest różnie. Przeważnie mało który umie układać kafle jak
należy.
Najgorsi to wykończeniowcy, ocieplacze, od malowania i styropianowcy.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 05:43:45 - Jacek B.


Użytkownik wolim napisał w wiadomości
news:j01tm9$a9l$1@usenet.news.interia.pl...
[....]
> Nie ma sensu dyskutować z fachowcem, ze jego robota jest prosta do
> wykonania. Żaden elektryk tego nie przyzna, bo to bezpośrednio uderza w
> jego interesy... Instalacja elektryczna w domu jednorodzinnym nie wymaga
> jakiejś niewiadomojakiej specjalistycznej wiedzy... To jest robota prosta
> jak drut. Tym bardziej przy dzisiejszym nieograniczonym dostępie do wiedzy
> (google).

Mylisz się. Elektrykowi zwyczajnie jeżą się włosy na głowie jak czyta tego
typu jak wyżej herezje ! Źle wykonana instalacja elektryczna grozi remontem
(kucie, koszty itd.), porażeniem lub śmiercią. Jest tyle tricków
technicznych, które zna wyłącznie praktyk, że amator co czyta forum nie ma
szans zastosować. O wiedzy teoretycznej (jak np. przeciwporażeniówka) czy
prawach prądowych nie wspominam bo to dla części tutejszych fachowców ściema
i zbędny balast. Wspomnę wyłącznie o jednej rzeczy - normy. Niech gościowi
stanie się coś z instalacją np. w skutek przepięcia. Miał ubezpieczony dom a
biegły z ubezpieczalni stwierdzi choćby jeden bład lub brak to o jakiej
kolwiek kasie można zapomnieć.

Acha. Masz coś do gości po zawodówce ? Pracuję z kilkoma i nie zamieniłbym
ich na nikogo innego. W tym kraju zwyczajnie brakuje gości po zawodówkach, w
przeciwieństwie do LO, które nic nie daje.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 06:50:30 - Jackare

Użytkownik Jacek B. napisał w wiadomości
news:j02ufj$1c4$1@news.onet.pl...
>
> Niech gościowi stanie się coś z instalacją np. w skutek przepięcia. Miał
> ubezpieczony dom a biegły z ubezpieczalni stwierdzi choćby jeden bład lub
> brak to o jakiej kolwiek kasie można zapomnieć.
>
Warto właśnie o takich rzeczach wiedzieć. Praktycznie wszystkie
ubezpieczenia zawierają wyłączenia które można ogólnie podsumować słowami,
że ubezpieczenie nie działa jeżeli przedmiot ubezpieczenia nie spełnia
wymagań przepisów prawa lub je narusza. Brak badań, przeglądów,
niespełnianie wymogów norm to niespełnianie wymagań prawnych. TU tylko
szukają takich pretekstów by ubezpieczenia nie wypłacić.
Czasem do tego stopnia że moim zdaniem warto się zastanowić czy w ogóle
kupować ubezpieczenie i zyć ułudą bo przecież na każdego coś się znajdzie
a dla TU zatrudnienie fachowców i prawników do oceny szkody to czysty
interes bo kosztuje ich to jakieś procenty w stosunku do potencjalnie
wypłaconego odszkodowania


> Acha. Masz coś do gości po zawodówce ? Pracuję z kilkoma i nie zamieniłbym
> ich na nikogo innego. W tym kraju zwyczajnie brakuje gości po zawodówkach,
> w przeciwieństwie do LO, które nic nie daje.
>
I tu racja. Od kilku lat mówię że wrócą zwyczaje rodem ze średniowiecza, gdy
rodzice będą zabiegać o to by oddać dziecko do terminu u rzemieślnika i będą
za to słono płacić żeby pociecha wyuczyla się jakiegoś zawodu i miała w
przyszłości za co żyć. Albo będą migracje do Chin bo tam się cała wiedza i
nauka towarzysząca produkcji przeniosła.





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 07:56:17 - hk

W dniu 2011-07-19 05:43, Jacek B. pisze:
>
> Użytkownik wolim napisał w wiadomości
> news:j01tm9$a9l$1@usenet.news.interia.pl...
> [....]
>> Nie ma sensu dyskutować z fachowcem, ze jego robota jest prosta do
>> wykonania. Żaden elektryk tego nie przyzna, bo to bezpośrednio uderza
>> w jego interesy... Instalacja elektryczna w domu jednorodzinnym nie
>> wymaga jakiejś niewiadomojakiej specjalistycznej wiedzy...
>
> Mylisz się. Elektrykowi zwyczajnie jeżą się włosy na głowie jak czyta
> tego typu jak wyżej herezje ! Źle wykonana instalacja elektryczna grozi
> remontem (kucie, koszty itd.), porażeniem lub śmiercią. Jest tyle
> tricków technicznych, które zna wyłącznie praktyk, że amator co czyta
> forum nie ma szans zastosować. O wiedzy teoretycznej (jak np.
> przeciwporażeniówka) czy prawach prądowych nie wspominam

Ale przyznaj, proszę, że jakbyś u mnie robił instalację, to nie
obliczałbyś przekrojów przewodów w poszczególnych obwodach, tylko dałbyś
1,5mm2 na oświetlenie, 2,5mm2 na gniazdka, 4mm2 na trójfazówkę i tyle. A
co by Ci dała - niedostępna laikowi - wiedza o selektywności
zabezpieczeń skoro w domu powinien być min. jeden bezpiecznik (wył.
nadpr.) C16 a na skrzynce licznikowej ZE dał zabezpieczenie 25A?

Co do fachowców - nie mam żadnej gwarancji że przyjdzie mi praktyk i nie
zrobi tego co dekarze: kiedyś na grupie płakałem, że mam za wysoką
ściankę kolankową i cały dach podniesie się w górę razem z wysokością
pomieszczeń. Na 3 metry prawie. Bo mam jętki 5,20m, co determinuje
rozpiętość płatwi i wysokość skosów. Przyszli dekarze-cieśle, fachury z
certyfikatami producentów dachówek i okien (sprawdziłem na internecie),
z doświadczeniem (w okolicy ileś dachów zrobili) i na dzień dobry dali
płatwie w (około - u nich 10 cm to tolerancja budowlana) 1/3 długości
krokwi (wręcz podręcznikowo). Po czym przymierzyli do tego jętki i
up....lili je na 4,75cm. Obcięli 40cm, co przy moim dachu 38 stopni daje
jakieś 16 cm wyżej jętki, 16 cm wyższe (jeszcze) pomieszczenia i
strych o wysokości 1,45m. Czy mogli pomyśleć od razu? Mogli, nawet
sugerowałem to przed robotą, ale rozmawialiśmy jak mieli przyjść i
zacząć, a przyszli trzy dni później i już nie pamiętali. A czy mogli
zrobić chociaż tak jak na projekcie (4,90 jętka)? Mogli, ale 10 cm to
taka tolerancja na budowach

Z fachowcami to jest tak, że zbrojarze nie zaginają prętów bo się daje
L-ki z drutu, murarze murują nadproża L zawsze na odwrót (19 zamiast 6
cm na zewnątrz) bo przecież i tak pójdzie ocieplenie, hydraulicy nie
dają wejścia w kaloryfer od tyłu bo panie jak pan go z tych portek
zdejmiesz w razie czego? a z boku to łatwo przesunąć, dekarz tnie
dachówki na dachu panie zawsze tak robimy. Oczywiście każdego z budowy
można wywalić, z każdym się kłócić, ale... przed budową inaczej sobie
ten sport wyobrażałem :)



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 08:35:37 - Jarek P.


Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:j0369v$296a$1@bgp.inds.pl...

> murarze murują nadproża L zawsze na odwrót (19 zamiast 6 cm na zewnątrz)

A to się daje odwrotnie???
Cholera, wszystkie nadproża mam tak, jak piszesz (wysokim na zewnątrz) i
nigdy, ani nigdzie nie widziałem inaczej... Możesz coś więcej?

> dekarz tnie dachówki na dachu panie zawsze tak robimy.

A to w czym przeszkadza? Nie, nie kłócę się, powaznie pytam, bo nie wiem.

J.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 11:48:23 - hk

W dniu 2011-07-19 08:35, Jarek P. pisze:
>
> Użytkownik hk napisał w wiadomości
> news:j0369v$296a$1@bgp.inds.pl...
>
>> murarze murują nadproża L zawsze na odwrót (19 zamiast 6 cm na zewnątrz)
>
> A to się daje odwrotnie???

Na stronie www każdego producenta L-ek jakiego znalazłem były instrukcje
montażu - zawsze daje się pierwsze dwa nadproża od zewnątrz plecami do
siebie żeby jak najmniejsza powierzchnia przemarzania była. Górę upycha
się styropianem. Wewnątrz na ścianach robi się U z dwóch L, bo mróz nie
przeszkodzi. W zależności od tego ile idzie L-ek (ja mam mury 29 i 38cm,
stosuje się z zewnątrz >>
_||_ |_ _| albo
_||_ _|

Ale u mnie robiły piwnicę i mury dwie różne ekipy i obydwie wiedziały
lepiej.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 23:12:58 - Jarek P.


Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:4e2552dc$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...

> Na stronie www każdego producenta L-ek jakiego znalazłem były instrukcje
> montażu - zawsze daje się pierwsze dwa nadproża od zewnątrz plecami do
> siebie żeby jak najmniejsza powierzchnia przemarzania była.

Czyli tylko o to przemarzanie chodzi? Eee, przy typowej ścianie 2W kiepski
argument.

J.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 09:49:00 - Jackare

Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:j0369v$296a$1@bgp.inds.pl...
>W dniu 2011-07-19 05:43, Jacek B. pisze:
>>
>> Użytkownik wolim napisał w wiadomości
>> news:j01tm9$a9l$1@usenet.news.interia.pl...
>> [....]
>>> Nie ma sensu dyskutować z fachowcem, ze jego robota jest prosta do
>>> wykonania. Żaden elektryk tego nie przyzna, bo to bezpośrednio uderza
>>> w jego interesy... Instalacja elektryczna w domu jednorodzinnym nie
>>> wymaga jakiejś niewiadomojakiej specjalistycznej wiedzy...
>>
>> Mylisz się. Elektrykowi zwyczajnie jeżą się włosy na głowie jak czyta
>> tego typu jak wyżej herezje ! Źle wykonana instalacja elektryczna grozi
>> remontem (kucie, koszty itd.), porażeniem lub śmiercią. Jest tyle
>> tricków technicznych, które zna wyłącznie praktyk, że amator co czyta
>> forum nie ma szans zastosować. O wiedzy teoretycznej (jak np.
>> przeciwporażeniówka) czy prawach prądowych nie wspominam
>
> Ale przyznaj, proszę, że jakbyś u mnie robił instalację, to nie
> obliczałbyś przekrojów przewodów w poszczególnych obwodach, tylko dałbyś
> 1,5mm2 na oświetlenie, 2,5mm2 na gniazdka, 4mm2 na trójfazówkę i tyle.

Zrobiłbym tak jak byłoby to opisane w projekcie a 4 mm na 3F to wcale nie
jest jakiś standard bo i dlaczego?
Ale powiem że gdybym ja to robił to na pewno miałbyś rozdzielnię połączoną
szynami łączeniowymi a nie bolcami z drutu, miałbyś zrobione połączenia
wyrównawcze których styki do elemenów metalowych byłyby zabezpieczone smarem
miedzianym, miałbyś pospawane i zabepieczone przed korozją uziemienie
otokowe z bednarki z conajmniej kilkoma sondami wbitymi w grunt na jakieś
1,5m
i kilka innych szczegółów.
--
Jackare




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 11:02:36 - Kris


Użytkownik Jackare <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości
news:j03ctu$72q$2@node2.news.atman.pl...
> Zrobiłbym tak jak byłoby to opisane w projekcie a 4 mm na 3F to wcale nie
> jest jakiś standard bo i dlaczego?

Uwzględnij że w niektórych projektach nie ma szczegółowego projektu
instalacji czy elektrycznej czy chociazby wod kan.
I wtedy instalacje robi sie na oko.
Co jest zreszta zrozumiałe gdyż inwestor zawsze zechce coś zmienic, dodac,
gniazdo, przełacznik itp.

> Ale powiem że gdybym ja to robił to na pewno miałbyś rozdzielnię połączoną
> szynami łączeniowymi a nie bolcami z drutu, miałbyś zrobione połączenia
> wyrównawcze których styki do elemenów metalowych byłyby zabezpieczone
> smarem miedzianym, miałbyś pospawane i zabepieczone przed korozją
> uziemienie otokowe z bednarki z conajmniej kilkoma sondami wbitymi w grunt
> na jakieś 1,5m
> i kilka innych szczegółów.

A myślisz że robiąc samemu nie da rady któregokolwiek z w/w eementów
wykonac?


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 16:02:00 - kogutek

Kris napisał(a):

>
> Użytkownik Jackare <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości
> news:j03ctu$72q$2@node2.news.atman.pl...
> > Zrobiłbym tak jak byłoby to opisane w projekcie a 4 mm na 3F to wcale nie
> > jest jakiś standard bo i dlaczego?
>
> Uwzględnij że w niektórych projektach nie ma szczegółowego projektu
> instalacji czy elektrycznej czy chociazby wod kan.
> I wtedy instalacje robi sie na oko.
> Co jest zreszta zrozumiałe gdyż inwestor zawsze zechce coś zmienic, dodac,
> gniazdo, przełacznik itp.
>
> > Ale powiem że gdybym ja to robił to na pewno miałbyś rozdzielnię połączoną
> > szynami łączeniowymi a nie bolcami z drutu, miałbyś zrobione połączenia
> > wyrównawcze których styki do elemenów metalowych byłyby zabezpieczone
> > smarem miedzianym, miałbyś pospawane i zabepieczone przed korozją
> > uziemienie otokowe z bednarki z conajmniej kilkoma sondami wbitymi w grunt
> > na jakieś 1,5m
> > i kilka innych szczegółów.
>
> A myślisz że robiąc samemu nie da rady któregokolwiek z w/w eementów
> wykonac?
>
>
Pierwsze słyszę żeby smar z dodatkiem pyłu miedzianego miał cudowne
właściwości przy prądzie elektrycznym. Mógłbyś rozwinąć temat i podać jakieś
wiarygodne źródło informacji.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 08:21:46 - Andrzej Ława

W dniu 19.07.2011 05:43, Jacek B. pisze:

> Mylisz się. Elektrykowi zwyczajnie jeżą się włosy na głowie jak czyta
> tego typu jak wyżej herezje ! Źle wykonana instalacja elektryczna grozi
> remontem (kucie, koszty itd.), porażeniem lub śmiercią. Jest tyle

Owszem. Źle wykonana.

A jaki problem wykonać ją poprawnie? Wystarczy dołożyć staranności,
sprawdzić w normach grubości przewodów dla danych zabezpieczeń
nadprądowych, pamiętać o kilku innych drobiazgach (różnicówki, dodatkowe
izolacje przy groźbie dużej wilgoci w np. łazience - każdy mający jakieś
pojęcie o elektryce i czytaniu podręczników szybko wyszuka wszystkie
potrzebne elementy).

> tricków technicznych, które zna wyłącznie praktyk, że amator co czyta
> forum nie ma szans zastosować. O wiedzy teoretycznej (jak np.

ROTFL

A niby jakie to triki? Czy może będzie klasyczne wiem, ale nie powiem?

> przeciwporażeniówka) czy prawach prądowych nie wspominam bo to dla
> części tutejszych fachowców ściema i zbędny balast. Wspomnę wyłącznie o
> jednej rzeczy - normy. Niech gościowi stanie się coś z instalacją np. w
> skutek przepięcia. Miał ubezpieczony dom a biegły z ubezpieczalni
> stwierdzi choćby jeden bład lub brak to o jakiej kolwiek kasie można
> zapomnieć.

Owszem, ale jakie masz gwarancje, że tzw. fachowiec błędu nie popełni, a
potem nie będzie strugał wariata ktoś coś musiał dłubać?

> Acha. Masz coś do gości po zawodówce ? Pracuję z kilkoma i nie
> zamieniłbym ich na nikogo innego. W tym kraju zwyczajnie brakuje gości
> po zawodówkach, w przeciwieństwie do LO, które nic nie daje.
>

Masz jakieś kompleksy względem LO?



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 09:42:10 - Jackare

Użytkownik Andrzej Ława napisał w
wiadomości news:j037pq$49e$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 19.07.2011 05:43, Jacek B. pisze:
>
>> Mylisz się. Elektrykowi zwyczajnie jeżą się włosy na głowie jak czyta
>> tego typu jak wyżej herezje ! Źle wykonana instalacja elektryczna grozi
>> remontem (kucie, koszty itd.), porażeniem lub śmiercią. Jest tyle
>
> Owszem. Źle wykonana.
>
> A jaki problem wykonać ją poprawnie? Wystarczy dołożyć staranności,
> sprawdzić w normach grubości przewodów dla danych zabezpieczeń
> nadprądowych, pamiętać o kilku innych drobiazgach (różnicówki, dodatkowe
> izolacje przy groźbie dużej wilgoci w np. łazience - każdy mający jakieś
> pojęcie o elektryce i czytaniu podręczników szybko wyszuka wszystkie
> potrzebne elementy).
>
>> tricków technicznych, które zna wyłącznie praktyk, że amator co czyta
>> forum nie ma szans zastosować. O wiedzy teoretycznej (jak np.
>
> ROTFL
>
> A niby jakie to triki? Czy może będzie klasyczne wiem, ale nie powiem?
>
Chociażby takie najprostsze: jak i czym zdjąć izolację z przewodów aby jej
nie uszkodzić, jak ułożyć przewody w puszkach i rozdzielni aby ich nie
uszkodzić, jak ułożyć przewody aby nie były one potem przekleństwem lub
zagrożeniem podczas eksploatacji domu (montaż wyposażenia, wieszanie szafek
itp), jak mocować przewody do ścian, jakie czym i jak w zależności od ścian.
Niby wszystko proste, teorii i opisów mnóstwo wszędzie, ale praktyka wygląda
inaczej i kto sobie parę razy nie pobrudził tym rąk, ma o tym tylko
wyobrażenie.
Uszkodzenia izolacji lub błędy w ułożeniu przewodów wyjdą w pomiarach.
Nieraz przeody będą już zakryte. Szkoda wtedy szukać i rozwalać coś co jest
zrobione.Praktyka minimalizuje ryzyko powstania tych uszkodzeń.
Tyle razy poprawiałem czyjeś błędy że nie chce mi się pisać nawet o tych
najbardziej ewidentnych - tu ludzka inwencja jest nieskończona, zresztą co
tam, wspomnę o trzech:
- instalacja oświetleniowa w pomieszczeniu pociągnięta płaskim przewodem
antenowym 75 Ohm
- niezamknięta puszka odgałęźna pod napięciem zagispowana przez weołych
gipsiarzy. Były wyłączone bezpieczniki i chłopaki stwierdzili że tam na
pewno nic nie ma....
- połaczenia w puszce skręcone kombinerkami, żeby było weselej przewody Al i
Cu razem ze sobą - żarzące się i wypalające izolację
- przewody z puszek gniazd i łączników wystające na całe 2-3 cm wykonane
przez oszczędnego wykonawcę instalacji
- RCD wsadzony do rozdzielni na sztukę - nie starczyło wiedzy by podłączyć
a ostatczenie okazał się uszkodzony - starczyło niewiedzy by spalić
- ponacinane izolacje przewodów podczas odizolowywania powodujące wesołe
niespodzianki ze strony RCD
- powzechne podciąganie do łączników fazy i zera skutkujące małym pierdut
po załączeniu
o wyszło siedem.....




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 11:27:13 - Kris

Użytkownik Jackare <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości
news:j03ctu$72q$1@node2.news.atman.pl...
> Chociażby takie najprostsze: jak i czym zdjąć izolację z przewodów aby jej
> nie uszkodzić, jak ułożyć przewody w puszkach i rozdzielni aby ich nie
> uszkodzić, jak ułożyć przewody aby nie były one potem przekleństwem lub
> zagrożeniem podczas eksploatacji domu (montaż wyposażenia, wieszanie
> szafek itp), jak mocować przewody do ścian, jakie czym i jak w zależności
> od ścian. Niby wszystko proste, teorii i opisów mnóstwo wszędzie, ale
> praktyka wygląda inaczej i kto sobie parę razy nie pobrudził tym rąk, ma o
> tym tylko wyobrażenie.

A bardzo często ci co sobie nieraz ręce pobrudzili robią taką lipe ze można
książki napisac

> Uszkodzenia izolacji lub błędy w ułożeniu przewodów wyjdą w pomiarach.
> Nieraz przeody będą już zakryte. Szkoda wtedy szukać i rozwalać coś co
> jest zrobione.Praktyka minimalizuje ryzyko powstania tych uszkodzeń.

Tylko że takie uszkodzenia najczęściej robia kolejni fachofcy- np tynkarze.
Nie wiem jak bardzo muysiałbym się starać żeby uszkodzić izolację przewodów
gdy mocowałem je do ścian plastykowymi spinkami

> Tyle razy poprawiałem czyjeś błędy że nie chce mi się pisać nawet o tych
> najbardziej ewidentnych - tu ludzka inwencja jest nieskończona, zresztą co
> tam, wspomnę o trzech:
> - instalacja oświetleniowa w pomieszczeniu pociągnięta płaskim przewodem
> antenowym 75 Ohm

Jakaś totalna głupota. Ale tu raczej stawiam na debilnego wykonawcę bo żaden
swiadomy inwestor robiąxc samemu dla siebie by czegoś takiego nie zrobił.
Pewnie była zamówiona usługa z materiałem i chytry wykonawca wykorzystał co
tam miał na samochodzie a skasował za nowe przewody.

> - niezamknięta puszka odgałęźna pod napięciem zagispowana przez weołych
> gipsiarzy. Były wyłączone bezpieczniki i chłopaki stwierdzili że tam na
> pewno nic nie ma....

Czyli poprawiałeś po drugich fachofcach. Gdyby inwestor kładł tynki sam to
na pewno nie zagipsowałby otwartej puszki.

> - połaczenia w puszce skręcone kombinerkami, żeby było weselej przewody Al
> i Cu razem ze sobą - żarzące się i wypalające izolację
> - przewody z puszek gniazd i łączników wystające na całe 2-3 cm wykonane
> przez oszczędnego wykonawcę instalacji

Bo było płacone za usługę + materiał zapewne;) to wtedy na materiale mozna
przyoszczędzić;))

> - RCD wsadzony do rozdzielni na sztukę - nie starczyło wiedzy by
> podłączyć a ostatczenie okazał się uszkodzony - starczyło niewiedzy by
> spalić
> - ponacinane izolacje przewodów podczas odizolowywania powodujące wesołe
> niespodzianki ze strony RCD
> - powzechne podciąganie do łączników fazy i zera skutkujące małym
> pierdut po załączeniu
> o wyszło siedem.....

A ja napisze coś takiego:
Zrobiłem kompletna instalację(oprócz rozdzielni) w nowobudowanym domu u
siebie, w nowowybudowanym domu szwagra i przerobiłem(zlikwidowałem
instalacje aluminiową) a zrobiłem nową w domu rodziców.
U mnie rozdzielnie zasznurował mi kumpel który to robi zawodowo skasował
50zl chyba robił dwie godziny. Pomiary robiła osoba z odpowiednimi
uprawnieniami i żadne błędy nie wyskoczyły.
Ńic z z np Twojej 7punktowej powyższej listy.
Za kompletna instalację lokalny wykonawca chciał u mnie 2000zł. Zrobiłem to
samemu w kilka popołudni+ 50zł rozdzielnia + chyba 150 pomiary.
Na zmywarke zaoszczędziłem jak widać.
I jak ktoś ma czas, czuje się na siłach i potrafi myślec to również robi to
samemu. To nie fizyka kwantowa. Tym bardziej ze nawet żadnych wyrafinowanych
narzedzi ani maszyn do tego nie potrzeba. W podręcznej skrzyneczce zmieścisz
wszystko co potzebne do wykonania instalcji w domu.
Tylko prosze nie piszcie mi ze potrzebna młotowiertarka za 1500zł,
bruzdownica 2000zł i mnóstwo innych narzędzi za kilka tysięcy zł. Jak ktoś
robi zawodowo to ok takie rzeczy moga mmu byc potrzebne. Ja robiąc u siebie
kupiłem za kilknascie zł szczypce do zdejmowania izolacji za ok 20zł
otwornice i miałem młotowiertarkę za 129zł(ale była zakupiona przy okazji
innych prac) + wiertarka Einhella za 50zł z Biedronki(notabene przez cała
budowe dostawała ostro w dupe i słuzy do dzisiaj)
A zapomniałem o niezmywalnym pisaku do opisywania przewodów;))


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 17:08:53 - Jackare

Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:j03ili$o6o$1@news.onet.pl...

> Tylko prosze nie piszcie mi ze potrzebna młotowiertarka za 1500zł,
> bruzdownica 2000zł i mnóstwo innych narzędzi za kilka tysięcy zł.

Ależ napisałem już znacznie wcześniej że wystarczy młotowiertarka za 150 zł
a posiadanie bruzdownicy byłoby ideałem ale równie dobra (i znacznie
bardziej uniwersalna) może się okazać szlifierka kątowa 230 mm lub
przynajmniej 125 mm. Przdałaby się też mała wiertarka z dobrym udarem
mechanicznym. Jak ktoś dobrze pokombinuje to kupi to wszystko nowe za 500
zł w markecie lub jeszcze taniej na handlu. Do jednorazowej roboty wystarczy
a przyda się jeszcze przy innych robotach i podczas zamieszkiwania.
Narzędziem w które warto zainwestować większe pięniądze i kupić dobre
jakościowo jest wkrętarka - ona przydaje się praktycznie na codzień i nie
koniecznie tylko podczas budowy.

Zauważcie proszę że ja nie odwodzę nikogo od zrobienia tej czy innej
instalacji samemu. Wypisałem listę błędów które są często popełniane. Kto
chce, będzie na jej podstawie wiedział czego unikać i na co zwrócić uwagę, a
błędy popełniają wszyscy: jedni z rutyny, drudzy z niewiedzy i braku
praktyki a jeszcze inni z partactwa. Mając kogoś kto na bieżąco sprawdzi
instalację aby uniknąć później wyrywania przewodów ze ścian da się to jak
najbardziej wykonać samodzielnie bez popełniania grubych błędów. Drobnych i
tak się nie uniknie bo będą miały źródło w samym przygotowaniu do pracy
przez osobę bez praktyki. Efekt będzie dokładnie taki na jaki wykonawca
sobie zapracuje ani więcej ani mniej. Koniecznie trzeba przeczytać
rozporządzenie MI, dobrze byłoby poczytać normy lub ich interpretacje
(wydawnictwa sep)



Jak ktoś
> robi zawodowo to ok takie rzeczy moga mmu byc potrzebne.
(...)+ wiertarka Einhella za 50zł z Biedronki(notabene przez cała
> budowe dostawała ostro w dupe i słuzy do dzisiaj)
kurde, a mi żółty einhell z biedronki rozklkotał się po kilku miesiącach
wiercenia w metalu (czyli bez udaru) a zabiłem go ostatecznie napędzaniem
otwornicy. Konkretnie zaczął mieć coraz większe bicie osi borkopfu, aż w
końcu zaczął zeskakiwać z wałka atakującego, za to najtańsza wiertarka z
castoramy - taka szara marki handy power (nu tool) służy mi już ponad 4
lata i jest w zadziwijąco dobrym stanie.
--
Jackare




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 20:05:19 - kiki


Kris wrote in message
news:j03ili$o6o$1@news.onet.pl...

> Jakaś totalna głupota. Ale tu raczej stawiam na debilnego wykonawcę bo
> żaden swiadomy inwestor robiąxc samemu dla siebie by czegoś takiego nie
> zrobił.
> Pewnie była zamówiona usługa z materiałem i chytry wykonawca wykorzystał
> co tam miał na samochodzie a skasował za nowe przewody.

Dokłądnie to usługa z materiałem czego należy się wystrzegać jak ognia.





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 11:48:31 - Andrzej Ława

W dniu 19.07.2011 09:42, Jackare pisze:

>> A niby jakie to triki? Czy może będzie klasyczne wiem, ale nie powiem?
>>
> Chociażby takie najprostsze: jak i czym zdjąć izolację z przewodów aby
> jej nie uszkodzić,

Można odpowiednią ściągarką do izolacji, ale mi było wygodniej małymi
nożyczkami w szwajcarskim scyzoryku - i niczego nie uszkodziłem.

> jak ułożyć przewody w puszkach i rozdzielni aby ich
> nie uszkodzić,

Ja mam inne pytanie: jak je ułożyć, żeby je uszkodzić? ;->

> jak ułożyć przewody aby nie były one potem przekleństwem
> lub zagrożeniem podczas eksploatacji domu (montaż wyposażenia, wieszanie
> szafek itp), jak mocować przewody do ścian, jakie czym i jak w
> zależności od ścian. Niby wszystko proste, teorii i opisów mnóstwo
> wszędzie, ale praktyka wygląda inaczej i kto sobie parę razy nie
> pobrudził tym rąk, ma o tym tylko wyobrażenie.

Robisz z igły widły - to nie jest konstrukcja rakiet! Wystarczy zachować
plan, gdzie one leżą, a sposoby mocowania są dość oczywiste dla
człowieka myślącego i potrafiącego przeczytać instrukcję obsługi.

> Uszkodzenia izolacji lub błędy w ułożeniu przewodów wyjdą w pomiarach.
> Nieraz przeody będą już zakryte. Szkoda wtedy szukać i rozwalać coś co
> jest zrobione.Praktyka minimalizuje ryzyko powstania tych uszkodzeń.
> Tyle razy poprawiałem czyjeś błędy że nie chce mi się pisać nawet o tych
> najbardziej ewidentnych - tu ludzka inwencja jest nieskończona, zresztą
> co tam, wspomnę o trzech:

[ciach]

To, co opisałeś, to patenty kompletnych idiotów oraz tnących jak się da
koszta fachowców, działających na zasadzie Zrobić, Zainkasować, Zniknąć.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 18:18:52 - janko walski

Użytkownik Andrzej Ława napisał w
wiadomości news:j03jtg$98h$1@inews.gazeta.pl...

>>> A niby jakie to triki? Czy może będzie klasyczne wiem, ale nie powiem?
>>>
>> Chociażby takie najprostsze: jak i czym zdjąć izolację z przewodów aby
>> jej nie uszkodzić,
>
> Można odpowiednią ściągarką do izolacji, ale mi było wygodniej małymi
> nożyczkami w szwajcarskim scyzoryku - i niczego nie uszkodziłem.

Zapewne jeszcze lepiej by było wykałaczką :)

>> jak ułożyć przewody w puszkach i rozdzielni aby ich
>> nie uszkodzić,
>
> Ja mam inne pytanie: jak je ułożyć, żeby je uszkodzić? ;->

Takie pytania świadczą tylko o braku doświadczenia.

>> jak ułożyć przewody aby nie były one potem przekleństwem
>> lub zagrożeniem podczas eksploatacji domu (montaż wyposażenia, wieszanie
>> szafek itp), jak mocować przewody do ścian, jakie czym i jak w
>> zależności od ścian. Niby wszystko proste, teorii i opisów mnóstwo
>> wszędzie, ale praktyka wygląda inaczej i kto sobie parę razy nie
>> pobrudził tym rąk, ma o tym tylko wyobrażenie.
>
> Robisz z igły widły - to nie jest konstrukcja rakiet! Wystarczy zachować
> plan, gdzie one leżą, a sposoby mocowania są dość oczywiste dla
> człowieka myślącego i potrafiącego przeczytać instrukcję obsługi.

Zapewne znasz wszystkie normy i ustawy, które określają co i jak nalezy
wykonac żeby było bezpieczne oraz funkcjonalne?
Uważasz, że jakikolwiek inwestor mający tylko wyobrażenie o instalacji
sięgnie po te zapisy?

>> Uszkodzenia izolacji lub błędy w ułożeniu przewodów wyjdą w pomiarach.
>> Nieraz przeody będą już zakryte. Szkoda wtedy szukać i rozwalać coś co
>> jest zrobione.Praktyka minimalizuje ryzyko powstania tych uszkodzeń.
>> Tyle razy poprawiałem czyjeś błędy że nie chce mi się pisać nawet o tych
>> najbardziej ewidentnych - tu ludzka inwencja jest nieskończona, zresztą
>> co tam, wspomnę o trzech:
>
> [ciach]
>
> To, co opisałeś, to patenty kompletnych idiotów oraz tnących jak się da
> koszta fachowców, działających na zasadzie Zrobić, Zainkasować,
> Zniknąć.

Ale tymi idiotami są inwestorzy, którym się wyje, że potrafią, albo się
wydaje, że jest to tak proste, że można zlecić taką robotę płytkarzowi czy
gipsiarzowi.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 18:44:58 - RadekNet

W dniu 19.07.2011 18:18, janko walski pisze:
>> Robisz z igły widły - to nie jest konstrukcja rakiet! Wystarczy zachować
>> plan, gdzie one leżą, a sposoby mocowania są dość oczywiste dla
>> człowieka myślącego i potrafiącego przeczytać instrukcję obsługi.
>
> Zapewne znasz wszystkie normy i ustawy, które określają co i jak nalezy
> wykonac żeby było bezpieczne oraz funkcjonalne?
> Uważasz, że jakikolwiek inwestor mający tylko wyobrażenie o instalacji
> sięgnie po te zapisy?

Ciekawe rzeczy piszesz... Moj elektryk na wiesc, ze bede robic
instalacje sam kazal mi tylko wpasc na konsultacje i wogole nie ma nic
przeciwko robieniu tego samodzielnie. Myslal nawet, ze szafe chce sam
obszyc, ale to akuret wole zlecic jemu.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 19:40:29 - wolim

W dniu 2011-07-19 18:18, janko walski pisze:

> Zapewne znasz wszystkie normy i ustawy, które określają co i jak nalezy
> wykonac żeby było bezpieczne oraz funkcjonalne?
> Uważasz, że jakikolwiek inwestor mający tylko wyobrażenie o instalacji
> sięgnie po te zapisy?

Zakładasz, że przynajmniej 50% fachowców elektryków sięga po te zapisy,
montując instalacje w domach jednorodzinnych?

Ba! Zakładasz, że przynajmniej 50% fachowców elektryków wie o czym piszesz?

Takie rzeczy to wiedza elektrycy z odpowiednim wykształceniem i z
praktyką. Z reguły pewnie właściciele firm, którzy zatrudniają ludzi z
mierną wiedzą...

Podam przykład - na jednej z inwestycji, którą miałem okazję nadzorować
z ramienia inwestora jako osoba odpowiedzialna za instalację
strukturalną (biurowiec ponad 4000 metrów kwadratowych) był super
elektryk. Jak się z nim rozmawiało, to miało się pewność, że gość ma
pojęcie o czym mówi (od typowej elektryki, przez instalacje alarmowe, po
sieci). Naprawdę, fajny gość. No i co z tego? To był właściciel firmy -
całość roboty robili u niego goście zwani elektrykami, z odpowiednimi
papierami. Efekt był taki, że do dzisiaj wybijają różnicówki,
patchpanele są źle porozszywane i jest cała masa innych błędów
wykonawczych. Facet był fachowcem i zatrudniał fachowców, ale jak się
okazuje, robota przerosła jego elektryków z uprawnieniami. I jestem
pewien, że ci ludzie (pracownicy) mało wiedzieli o wszystkich tych
normach, na które się powołujesz... A przecież to byli elektrycy!

W dupie mam takich fachowców.

Pozdraiwam,
M


Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-20 09:09:17 - Andrzej Ława

W dniu 19.07.2011 18:18, janko walski pisze:

>> Można odpowiednią ściągarką do izolacji, ale mi było wygodniej małymi
>> nożyczkami w szwajcarskim scyzoryku - i niczego nie uszkodziłem.
>
> Zapewne jeszcze lepiej by było wykałaczką :)

Co kto lubi. Ważne, żeby było dobrze.

>>> jak ułożyć przewody w puszkach i rozdzielni aby ich
>>> nie uszkodzić,
>>
>> Ja mam inne pytanie: jak je ułożyć, żeby je uszkodzić? ;->
>
> Takie pytania świadczą tylko o braku doświadczenia.

Albo twoim unikalnym talencie do niszczenia przewodów.

[ciach]

>> Robisz z igły widły - to nie jest konstrukcja rakiet! Wystarczy zachować
>> plan, gdzie one leżą, a sposoby mocowania są dość oczywiste dla
>> człowieka myślącego i potrafiącego przeczytać instrukcję obsługi.
>
> Zapewne znasz wszystkie normy i ustawy, które określają co i jak nalezy
> wykonac żeby było bezpieczne oraz funkcjonalne?

Primo: ważne są tylko normy odpowiadające za bezpieczeństwo, a te są
dość zdroworozsądkowe z punktu widzenia kogoś, kto np. nie spał na
fizyce w LO. A grubości przewodów w zależności od zabezpieczenia i
sposobu montażu są proste do uzyskania - nie trzeba nawet pracowicie liczyć.

Secundo: co dla ciebie jest funkcjonalne, nie musi być funkcjonalne dla
kogoś innego.

> Uważasz, że jakikolwiek inwestor mający tylko wyobrażenie o instalacji
> sięgnie po te zapisy?

Uważasz, że przeciętny inwestor to analfabeta?

[ciach]

>> To, co opisałeś, to patenty kompletnych idiotów oraz tnących jak się da
>> koszta fachowców, działających na zasadzie Zrobić, Zainkasować,
>> Zniknąć.
>
> Ale tymi idiotami są inwestorzy, którym się wyje, że potrafią, albo się
> wydaje, że jest to tak proste, że można zlecić taką robotę płytkarzowi
> czy gipsiarzowi.

Wyje to się tobie, bo zdaje się chleb ci odbiera postawa zrób to
porządnie sam ;->

I tutaj, i w mediach ciągle podawane są przykłady drastycznego
spartolenia informacji przez tzw. fachowców, których zjada rutyna,
nuda, lenistwo i pazerność na każdy grosik dodatkowego zysku cudzym kosztem.

Albo zwyczajnie mają mniej zdrowego rozsądku i znajomości zasad
bezpieczeństwa/norm niż inteligentny inwestor.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-21 17:22:34 - janko walski

Użytkownik Andrzej Ława napisał w
wiadomości news:j05uuu$rs5$1@inews.gazeta.pl...

> Primo: ważne są tylko normy odpowiadające za bezpieczeństwo, a te są
> dość zdroworozsądkowe z punktu widzenia kogoś, kto np. nie spał na
> fizyce w LO. A grubości przewodów w zależności od zabezpieczenia i
> sposobu montażu są proste do uzyskania - nie trzeba nawet pracowicie
> liczyć.

Potrafisz mi powiedzieć jaką oporność uziomu powinienem mieć, aby zapewnić
szybkie wyłączenie zabezpieczenia zgodznie z normą, przy uwzględnieniu
współczynnika krotności zabezpieczeń?
Obowiązujący u mnie układ sieci ochronnej to TT, a moc jaką potrzebuję to
24kW, ponieważ planuję ogrzewanie elektryczne.
A co? Stać mnie :)
No i w stodole mam jeszcze maszyny m.in. młocarnię o mocy 15kW zasilaną 3
fazowo.
Pozostałe maszyny mają dużo niższą moc i nie będą użytkowane jednocześnie z
młocarnią.
Aha i jeszcze chodzi mi o dobór zabezpieczeń oraz grubości przewodów.
Tylko pamiętaj, że stodoła z młocarnią oddalona jest od domu, gdzie będzie
skrzynka rozdzielcza o jakieś 40m.
Od przyłącza do domu trzeba będzie ułożyć 60m kabla, bo to dość duże
gospodarstwo rolne.
Tak więc weź też pod uwagę, żeby kable nie były zbyt cienkie, żeby napięcie
nie siadało więcej jak 10%.
Ani też zbyt grube, bo koszty mnie zrujnują.
Co to dla Ciebie? Wszak potrafi to każdy licealista :)

> Uważasz, że przeciętny inwestor to analfabeta?

Nie. Uważam, że lekarz jest od leczenia, murarz od murowania, a elektryk od
elektryki.
Wbrew Twoim wyobrażeniom elektryka to wcale nie jest taka prosta jak Ci się
wydaje. Zaś ci, którym się wydaje, że to takie proste zazwyczaj popełniają
błędy, za które mogą kiedyś zapłacić wysoką cenę.

> I tutaj, i w mediach ciągle podawane są przykłady drastycznego
> spartolenia informacji przez tzw. fachowców, których zjada rutyna,
> nuda, lenistwo i pazerność na każdy grosik dodatkowego zysku cudzym
> kosztem.

Wskaż gdzie coś takiego czytałeś.
Tylko na miłość b... nie nazywaj pana Kazia z panem Stasiem fachowcami tylko
dlatego, że w czasie wolnym od układania kafelek czy gipsowania położą
kawałek przewodu i go podłączą do instalacji.

> Albo zwyczajnie mają mniej zdrowego rozsądku i znajomości zasad
> bezpieczeństwa/norm niż inteligentny inwestor.

Wybacz, ale jeszcze nie spotkałem się ze spapraną instalacją przez
elektryka. Przez gipsiarzy i tynkarzy i owszem, ale oni nie są ani
elektrykami, ani instalatorami.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 09:22:16 - Kris



Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
news:j09g7t$c5o$1@news.onet.pl...
> > Potrafisz mi powiedzieć jaką oporność uziomu powinienem mieć, aby
> > zapewnić
> szybkie wyłączenie zabezpieczenia zgodznie z normą, przy uwzględnieniu
> współczynnika krotności zabezpieczeń?
> Obowiązujący u mnie układ sieci ochronnej to TT, a moc jaką potrzebuję to
> 24kW, ponieważ planuję ogrzewanie elektryczne.
> A co? Stać mnie :)
> No i w stodole mam jeszcze maszyny m.in. młocarnię o mocy 15kW zasilaną 3
> fazowo.
> Pozostałe maszyny mają dużo niższą moc i nie będą użytkowane jednocześnie
> z młocarnią.
> Aha i jeszcze chodzi mi o dobór zabezpieczeń oraz grubości przewodów.
> Tylko pamiętaj, że stodoła z młocarnią oddalona jest od domu, gdzie będzie
> skrzynka rozdzielcza o jakieś 40m.
> Od przyłącza do domu trzeba będzie ułożyć 60m kabla, bo to dość duże
> gospodarstwo rolne.
> Tak więc weź też pod uwagę, żeby kable nie były zbyt cienkie, żeby
> napięcie nie siadało więcej jak 10%.
> Ani też zbyt grube, bo koszty mnie zrujnują.
> Co to dla Ciebie? Wszak potrafi to każdy licealista :)
>

Podaj może jakiś przykład odnośnie biurowca/drapacza chmur itp. Wymyśłasz
cuda z młocarniami itp a tu na grupie piszą raczej osoby które buduja domki
jednorodzinne gdzie są w miare proste instalacje i spokojnie prawie każdy
może je samodzielnie wykonać


>> Uważasz, że przeciętny inwestor to analfabeta?
>
> Nie. Uważam, że lekarz jest od leczenia, murarz od murowania, a elektryk
> od elektryki.
> Wbrew Twoim wyobrażeniom elektryka to wcale nie jest taka prosta jak Ci
> się wydaje. Zaś ci, którym się wydaje, że to takie proste zazwyczaj
> popełniają błędy, za które mogą kiedyś zapłacić wysoką cenę.

Jak ja lubie takie gadanie. Straszenie pradem inwestora aby broń Boże nie
robił instalcji sam tylko zapłacił z 2tys fachowcowi.

> Wskaż gdzie coś takiego czytałeś.
> Tylko na miłość b... nie nazywaj pana Kazia z panem Stasiem fachowcami
> tylko dlatego, że w czasie wolnym od układania kafelek czy gipsowania
> położą kawałek przewodu i go podłączą do instalacji.

A kogo można nazwać fachowcem? Skoro nawet w ostatnich dyskusjach
conajmniej 4 fachiowców nie może dojść do porozumienia czy TT czy TNC itp a
jeden z fachofców twierdzi ze do TT 3 zyły starczą.
I teraz jak ja drobny ciemny inwestor mam wybrac fachowefgo wykonawcę skoro
kazdy z Was gada inaczej?

> Wybacz, ale jeszcze nie spotkałem się ze spapraną instalacją przez
> elektryka. Przez gipsiarzy i tynkarzy i owszem, ale oni nie są ani
> elektrykami, ani instalatorami.

Widocznie mało widziałeś


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 10:15:46 - Andrzej Ława

W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:

>> Primo: ważne są tylko normy odpowiadające za bezpieczeństwo, a te są
>> dość zdroworozsądkowe z punktu widzenia kogoś, kto np. nie spał na
>> fizyce w LO. A grubości przewodów w zależności od zabezpieczenia i
>> sposobu montażu są proste do uzyskania - nie trzeba nawet pracowicie
>> liczyć.
>
> Potrafisz mi powiedzieć jaką oporność uziomu powinienem mieć, aby
> zapewnić szybkie wyłączenie zabezpieczenia zgodznie z normą, przy
> uwzględnieniu współczynnika krotności zabezpieczeń?

Uziemienie ochronne powinno mieć oporność niższą niż iloczyn najwyższego
bezpiecznego napięcia (tj. takiego, z którym dłuższy kontakt dotykowy
powinien być bezpieczny - generalnie przyjmuje się około 48-50V) oraz
prądu powodującego wyłączenie różnicówki lub różnicówek w zadanym czasie.

W praktyce do sprawdzenia powinien wystarczyć przycisk testowy (choć to
zakłada, że samo zabezpieczenie jest sprawne) lub (lepiej) zewnętrzne
urządzenie powodujące określoną różnicę w przepływie prądów i mierzące
czas reakcji.

> Obowiązujący u mnie układ sieci ochronnej to TT, a moc jaką potrzebuję
> to 24kW, ponieważ planuję ogrzewanie elektryczne.
> A co? Stać mnie :)

Ile masz powierzchni? 300m2? ;)

> No i w stodole mam jeszcze maszyny m.in. młocarnię o mocy 15kW zasilaną
> 3 fazowo.

No i?

> Pozostałe maszyny mają dużo niższą moc i nie będą użytkowane
> jednocześnie z młocarnią.
> Aha i jeszcze chodzi mi o dobór zabezpieczeń oraz grubości przewodów.
> Tylko pamiętaj, że stodoła z młocarnią oddalona jest od domu, gdzie
> będzie skrzynka rozdzielcza o jakieś 40m.
> Od przyłącza do domu trzeba będzie ułożyć 60m kabla, bo to dość duże
> gospodarstwo rolne.
> Tak więc weź też pod uwagę, żeby kable nie były zbyt cienkie, żeby
> napięcie nie siadało więcej jak 10%.
> Ani też zbyt grube, bo koszty mnie zrujnują.
> Co to dla Ciebie? Wszak potrafi to każdy licealista :)

Googlasz w poszukiwaniu norm i masz. Albo liczysz ręcznie z prawa Ohma.

Mogę ci policzyć, ale musiałbyś mi za to zapłacić ;->

>> Uważasz, że przeciętny inwestor to analfabeta?
>
> Nie. Uważam, że lekarz jest od leczenia, murarz od murowania, a elektryk
> od elektryki.

Do gotowania zatrudniasz kucharza, sprząta ci specjalista ds. higieny, a
ogródek podlewa magister hydrologii.

A jak chcesz z żoną sprawić sobie potomka, zatrudniasz gigolaka albo
idziesz do banku spermy, bo co to za pomysł, żeby jakiś amator i
dyletant zajmował się zapłodnieniem. Do dziecka oczywiście się razem
żoną nie zbliżacie - za wychowanie odpowiedzialni są dyplomowani i
certyfikowani specjaliści z dziedziny psychologii i edukacji.

> Wbrew Twoim wyobrażeniom elektryka to wcale nie jest taka prosta jak Ci
> się wydaje. Zaś ci, którym się wydaje, że to takie proste zazwyczaj
> popełniają błędy, za które mogą kiedyś zapłacić wysoką cenę.

Wysoką cenę to zapłaci cała ludzkość za tę patologiczną wąską
specjalizację, którą tak ukochałeś.

>> I tutaj, i w mediach ciągle podawane są przykłady drastycznego
>> spartolenia informacji przez tzw. fachowców, których zjada rutyna,
>> nuda, lenistwo i pazerność na każdy grosik dodatkowego zysku cudzym
>> kosztem.
>
> Wskaż gdzie coś takiego czytałeś.
> Tylko na miłość b... nie nazywaj pana Kazia z panem Stasiem fachowcami
> tylko dlatego, że w czasie wolnym od układania kafelek czy gipsowania
> położą kawałek przewodu i go podłączą do instalacji.

Poszperaj sobie po googlach i archiwach grup, jak ludzie narzekają.
Sąsiadowi fachowiec-elektryk (samochodowy) nie potrafił naprawić
wentylatora w Seacie. Amator-pasjonat naprawił w kilka minut.

Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).

>> Albo zwyczajnie mają mniej zdrowego rozsądku i znajomości zasad
>> bezpieczeństwa/norm niż inteligentny inwestor.
>
> Wybacz, ale jeszcze nie spotkałem się ze spapraną instalacją przez
> elektryka. Przez gipsiarzy i tynkarzy i owszem, ale oni nie są ani
> elektrykami, ani instalatorami.

Tak, a lekarze nigdy nie zaszyli pacjentowi narzędzi podczas operacji,
mechanicy samochodowi zawsze fachowo i uczciwie wszystko naprawią, mury
stawiane przez murarzy zawsze są idealnie proste, a żaden zawodowy
dekarz nigdy nie zrobił krzywego czy przeciekającego dachu. A, i
oczywiście każdy nauczyciel jest bezbłędny jeśli chodzi o wiedzę i jej
przekazywanie.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 10:40:57 - janusz_kk1


>
> Do gotowania zatrudniasz kucharza, sprząta ci specjalista ds. higieny, a
> ogródek podlewa magister hydrologii.
>
> A jak chcesz z żoną sprawić sobie potomka, zatrudniasz gigolaka albo
> idziesz do banku spermy, bo co to za pomysł, żeby jakiś amator i
> dyletant zajmował się zapłodnieniem.
Aleś mu dosolił :)
Popieram obiema rękami, wąska specjalizacja to de fakto cofanie się
w rozwoju. Człowiek aby się rozwijać potrzebuje zdobywać wiedzę
i nowe zdolności.
A dla autora wątku, jak się boisz połączeń, to rozplanuj sobie
połaczenia skonsultuj to z elektrykiem czy dobrze,
pociągnij kable, a podłączenia zostaw elektrykowi.


--
Pozdr
JanuszK



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 12:08:06 - rrr

Użytkownik Andrzej Ława napisał:
> W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:
>
>
>
> Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
> na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
> jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
> zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).

Wydaje mi się, że fantazjujesz, chyba że ciągnęli pojedyncze przewody w
peszlu, inaczej blokuje min. przekrój przewodu ochronnego.
>
>>> Albo zwyczajnie mają mniej zdrowego rozsądku i znajomości zasad
>>> bezpieczeństwa/norm niż inteligentny inwestor.

Dlaczego zakładasz, że elektryk to niedouczony głupiec, natomiast każdy
inwestor jest inteligentny ?


pozdrawiam
rafał





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 12:20:46 - Andrzej Ława

W dniu 22.07.2011 12:08, rrr pisze:
> Użytkownik Andrzej Ława napisał:
>> W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:
>>
>>
>>
>> Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
>> na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
>> jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
>> zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).
>
> Wydaje mi się, że fantazjujesz, chyba że ciągnęli pojedyncze przewody w
> peszlu, inaczej blokuje min. przekrój przewodu ochronnego.

O czym ty piszesz??

Projektant zaprojektował skrzynkę w złym miejscu i w projekcie był bez
sensu bezpiecznik 6A (na gniazdka w jednym pokoju - i przy okazji na
oświetlenie), więc wykonujący instalację fachowcy radośnie dali cienkie
(czyli tańsze) przewody, przez co teraz bezpiecznika 16A nie należy tam
instalować bez wymiany okablowania.

Co mają do tego peszle, poza _teoretycznym_ ułatwieniem wymiany okablowania?

>>>> Albo zwyczajnie mają mniej zdrowego rozsądku i znajomości zasad
>>>> bezpieczeństwa/norm niż inteligentny inwestor.
>
> Dlaczego zakładasz, że elektryk to niedouczony głupiec, natomiast każdy
> inwestor jest inteligentny ?

A gdzie widzisz takie założenie?

Założenia o głupocie i ignorancji to prezentował ten tutejszy Rejtan
świętego zawodu elektryka twierdząc, że jak ktoś nie jest zawodowym
elektrykiem z pierdylionem dyplomów i certyfikatów, to sobie na pewno
nie poradzi z prostą instalacją domową.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 12:57:03 - rrr

Użytkownik Andrzej Ława napisał:
> W dniu 22.07.2011 12:08, rrr pisze:
>> Użytkownik Andrzej Ława napisał:
>>> W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:
>>>
>>>
>>>
>>> Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
>>> na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
>>> jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
>>> zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).
>>
>> Wydaje mi się, że fantazjujesz, chyba że ciągnęli pojedyncze przewody w
>> peszlu, inaczej blokuje min. przekrój przewodu ochronnego.
>
> O czym ty piszesz??
>
> Projektant zaprojektował skrzynkę w złym miejscu i w projekcie był bez
> sensu bezpiecznik 6A (na gniazdka w jednym pokoju - i przy okazji na
> oświetlenie), więc wykonujący instalację fachowcy radośnie dali cienkie
> (czyli tańsze) przewody, przez co teraz bezpiecznika 16A nie należy tam
> instalować bez wymiany okablowania.
>
Piszę bo wg mnie jeśli projektant projektował skrzynkę w domu, to
zaprojektował również przewody, więc fachowcy nie mieli nic do tego -
nie spotkałem się jeszcze z projektem elektrycznym w domu bez podania
oznaczeń przewodów. Druga sprawa, jeśli robił to projektant to
zdecydowanie wątpię by zaprojektował instalację stałą dla gniazd z
przekrojem PE mniejszym niż 2,5mm2. I nie zrobił tego ze względu na
normy tylko z praktyki i rutyny - czyli bo tak się robi :)


>
>>>>> Albo zwyczajnie mają mniej zdrowego rozsądku i znajomości zasad
>>>>> bezpieczeństwa/norm niż inteligentny inwestor.
>>
>> Dlaczego zakładasz, że elektryk to niedouczony głupiec, natomiast każdy
>> inwestor jest inteligentny ?
>
> A gdzie widzisz takie założenie?
>
> Założenia o głupocie i ignorancji to prezentował ten tutejszy Rejtan
> świętego zawodu elektryka twierdząc, że jak ktoś nie jest zawodowym
> elektrykiem z pierdylionem dyplomów i certyfikatów, to sobie na pewno
> nie poradzi z prostą instalacją domową.

Może sobie poradzić może nie poradzić, nie znasz ludzi - nie tylko
fachowców, którzy wiedzą lepiej ? i zrobią po swojemu bo wg nich to
przecież są rozsądni, inteligentni, znają się, i nikt im nie zrobi tak
dobrze jak oni sami, a później wychodzi na to, że popełnili masę
banalnych błędów. Weźmy takie gniazda, idziesz i montujesz gniazda bez
bolca, bo po co ci on, a są tańsze - przecież suszarka, lokówka,
golarka, wiertarka mają wtyczki z 2 bolcami, bez dedykowanej dziurki. A
jak gniazdko bez bolca to i przewód można 2x zamiast 3x. Do żyrandola
również nie potrzebujesz 3x tylko może wystarczyć 2x . Na zdrowy
rozsądek jest dobrze :)

Zakładam, że każdy może spierniczyć, przy czym fachowiec spierniczył już
tyle razy, że się wreszcie nauczył robić dobrze :) Piszę tak z
doświadczenia, bo wiem, że lepiej i taniej wykonać pracę dobrze, niż
później jeździć, poprawiać, czekać na kaskę, bulić za naprawy wynikające
z własnej niestaranności, pośpiechu, czy innych takich.

pozdrawiam
rafał



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 13:37:31 - Kris



> Piszę bo wg mnie jeśli projektant projektował skrzynkę w domu, to
> zaprojektował również przewody, więc fachowcy nie mieli nic do tego - nie
> spotkałem się jeszcze z projektem elektrycznym w domu bez podania oznaczeń
> przewodów.

Pewnie fachowcy nawet do projektu nie zajrzeli tylko zrobili wg swojego
uznania bo my Panie już tyle instalacji zrobili że wiemy lepiej co i jak
instalacją domową.

> Może sobie poradzić może nie poradzić, nie znasz ludzi - nie tylko
> fachowców, którzy wiedzą lepiej ? i zrobią po swojemu bo wg nich to
> przecież są rozsądni, inteligentni, znają się, i nikt im nie zrobi tak
> dobrze jak oni sami, a później wychodzi na to, że popełnili masę banalnych
> błędów. Weźmy takie gniazda, idziesz i montujesz gniazda bez bolca, bo po
> co ci on, a są tańsze - przecież suszarka, lokówka, golarka, wiertarka
> mają wtyczki z 2 bolcami, bez dedykowanej dziurki. A jak gniazdko bez
> bolca to i przewód można 2x zamiast 3x. Do żyrandola również nie
> potrzebujesz 3x tylko może wystarczyć 2x . Na zdrowy rozsądek jest dobrze
> :)

Dokłądnie tak może zrobic większośc fachofców.
Bo nie robia dla siebie więc zalezy im tylko żebty było szybko i jak
najmniej się narobić
Człowiek robiący dla siebie będzie sie starał robic dobrze(idiotów pomijam)
i tu jest nawet tendencja przedobrzania- np stopniowanie/dublowanie
różnicówek(byłu tu takie przykłady)

> Zakładam, że każdy może spierniczyć, przy czym fachowiec spierniczył już
> tyle razy, że się wreszcie nauczył robić dobrze :) Piszę tak z
> doświadczenia, bo wiem, że lepiej i taniej wykonać pracę dobrze, niż
> później jeździć, poprawiać, czekać na kaskę, bulić za naprawy wynikające z
> własnej niestaranności, pośpiechu, czy innych takich.


Partacze maja w dupie popraki, reklamacje itp.


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 15:16:25 - Andrzej Ława

W dniu 22.07.2011 12:57, rrr pisze:

>> Projektant zaprojektował skrzynkę w złym miejscu i w projekcie był bez
>> sensu bezpiecznik 6A (na gniazdka w jednym pokoju - i przy okazji na
>> oświetlenie), więc wykonujący instalację fachowcy radośnie dali cienkie
>> (czyli tańsze) przewody, przez co teraz bezpiecznika 16A nie należy tam
>> instalować bez wymiany okablowania.
>>
> Piszę bo wg mnie jeśli projektant projektował skrzynkę w domu, to
> zaprojektował również przewody, więc fachowcy nie mieli nic do tego -

A, czyli wg. ciebie elektryk-projektant to już nie fachowiec, ale
kolejny amator? ;->

> nie spotkałem się jeszcze z projektem elektrycznym w domu bez podania
> oznaczeń przewodów. Druga sprawa, jeśli robił to projektant to
> zdecydowanie wątpię by zaprojektował instalację stałą dla gniazd z
> przekrojem PE mniejszym niż 2,5mm2. I nie zrobił tego ze względu na
> normy tylko z praktyki i rutyny - czyli bo tak się robi :)


Widzisz - ty to wiesz, ja (amator) to wiem, a jednak trafiło się stadko
fachowców, które w rezultacie dało partacki efekt.

[ciach]

> Może sobie poradzić może nie poradzić, nie znasz ludzi - nie tylko

Fachowca z książki telefonicznej też osobiście nie znam, ale wg. ciebie
i tamtego Rejtana - taki fachowiec gwarantuje porządne zrobienie
instalacji.

> fachowców, którzy wiedzą lepiej ? i zrobią po swojemu bo wg nich to
> przecież są rozsądni, inteligentni, znają się, i nikt im nie zrobi tak
> dobrze jak oni sami, a później wychodzi na to, że popełnili masę
> banalnych błędów. Weźmy takie gniazda, idziesz i montujesz gniazda bez
> bolca, bo po co ci on, a są tańsze - przecież suszarka, lokówka,
> golarka, wiertarka mają wtyczki z 2 bolcami, bez dedykowanej dziurki. A
> jak gniazdko bez bolca to i przewód można 2x zamiast 3x. Do żyrandola
> również nie potrzebujesz 3x tylko może wystarczyć 2x . Na zdrowy
> rozsądek jest dobrze :)

Nie, nie jest dobrze, bo zawsze może się okazać, że choćby na chwilę
będę musiał podłączyć coś innego. A różnica w cenie jest a tyle
niewielka, że nie ma znaczenia.

Więcej - to co zaoszczędzę na pożal się boże fachowcach mogę wydać na
lepsze przewody, gniazda i zabezpieczenia.

> Zakładam, że każdy może spierniczyć, przy czym fachowiec spierniczył już
> tyle razy, że się wreszcie nauczył robić dobrze :) Piszę tak z

Albo spierniczył bez pociągnięcia go do odpowiedzialności już tyle razy,
że się przyzwyczaił do partolenia.

> doświadczenia, bo wiem, że lepiej i taniej wykonać pracę dobrze, niż
> później jeździć, poprawiać, czekać na kaskę, bulić za naprawy wynikające
> z własnej niestaranności, pośpiechu, czy innych takich.

Znaczy się te wszystkie lamenty o fachowców, którzy w razie jakiejś
wpadki stają się nagle permanentnie nieosiągalni to takie złudzenie?



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 21:46:36 - janko walski

Użytkownik Andrzej Ława napisał w
wiadomości news:j0bbjj$58n$1@inews.gazeta.pl...

> No i?

No i to, że trzeba wyliczyć minimalne przekroje kabli i przewodów

> Googlasz w poszukiwaniu norm i masz. Albo liczysz ręcznie z prawa Ohma.

Akurat norm nie wygooglasz, bo są to dokumenty płatne, które po prostu
trzeba kupić.

> Mogę ci policzyć, ale musiałbyś mi za to zapłacić ;->

Żebym Ci mógł zapłacić to musiałbyś mieć o tym pojęcie.

> Do gotowania zatrudniasz kucharza, sprząta ci specjalista ds. higieny, a
> ogródek podlewa magister hydrologii.
>
> A jak chcesz z żoną sprawić sobie potomka, zatrudniasz gigolaka albo
> idziesz do banku spermy, bo co to za pomysł, żeby jakiś amator i
> dyletant zajmował się zapłodnieniem. Do dziecka oczywiście się razem
> żoną nie zbliżacie - za wychowanie odpowiedzialni są dyplomowani i
> certyfikowani specjaliści z dziedziny psychologii i edukacji.

Jak nawali Ci telewizor, naprawiasz sam?
Jak popsuje CI się auto to naprawiasz sam
Jak musisz sobie wyciąć kamienie żółciowe to operujesz się sam?
Jak kochanka zajdzie to skrobiesz ją sam?

Wybacz, ale pier.... o niczym.

>> Wbrew Twoim wyobrażeniom elektryka to wcale nie jest taka prosta jak Ci
>> się wydaje. Zaś ci, którym się wydaje, że to takie proste zazwyczaj
>> popełniają błędy, za które mogą kiedyś zapłacić wysoką cenę.
>
> Wysoką cenę to zapłaci cała ludzkość za tę patologiczną wąską
> specjalizację, którą tak ukochałeś.

Wystarczy już to co widziałem w swoim życiu.
Wyobraź sobie pana inżyniera, któremu się wydawało, że ma pojęcie o
elektryce.
Wykonał instalację elektryczną w domu z zerowaniem, czyli łacząc we
wszystkich gniazdach bolce z przewodem neutralnym.
Ktoś zapyta: a coż w tym dziwnego, wszak tak też się robiło?
Ano nic poaz tym, że instalacja ta była budowana już w czasach obowiązywania
nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach, kiedy
zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT
Ale to i tak pikuś w stosunku to tego, że na przewodzie PEN zamontował
bezpiecznik instalacyjny, który zazwyczaj się przepalał jako pierwszy.
Czym to skutkowało to już chyba nie muszę opisywać?
Cud, że nikt nie zginął przez te kilka lat, do czasu, kiedy poprawiłem tą
instalację.

> Poszperaj sobie po googlach i archiwach grup, jak ludzie narzekają.
> Sąsiadowi fachowiec-elektryk (samochodowy) nie potrafił naprawić
> wentylatora w Seacie. Amator-pasjonat naprawił w kilka minut.

Po pierwsze - nie piszemy o elektrykach samochodowych.
Po drugie - to Ty postawiłeś jakąś bzdurną hipotezę, wiec udowodnij, że masz
rację, bo jestem na 100% pewiem, że jej nie masz.

> Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
> na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
> jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
> zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).

Bzdury piszesz i jestem Ci to w stanie udowodnić.
Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?
Okazał się jakimkolwiek dokumentem?

> Tak, a lekarze nigdy nie zaszyli pacjentowi narzędzi podczas operacji,
> mechanicy samochodowi zawsze fachowo i uczciwie wszystko naprawią, mury
> stawiane przez murarzy zawsze są idealnie proste, a żaden zawodowy
> dekarz nigdy nie zrobił krzywego czy przeciekającego dachu. A, i
> oczywiście każdy nauczyciel jest bezbłędny jeśli chodzi o wiedzę i jej
> przekazywanie.

W każdym zawodzie ludzie popełniają błędy, bo człowiek jest tylko
człowiekiem.
Tyle, że tego typu błędy są marginalne, a ze względu na ich wyjątkowość
wzbudzają ogromną sensację i są bardzo rozdmuchiwane.
Weź też pod uwagę, że na te pojedyncze przypadki liczba udanych zabiegów czy
napraw liczona jest w tysiącach czy milionach.
Laik zaś ma marne szanse na dokończenie zadania z pełnym powodzeniem.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-23 00:59:17 - shaman

On Jul 22, 9:46 pm, janko walski wrote:
> Użytkownik Andrzej Ława napisał w
> wiadomościnews:j0bbjj$58n$1@inews.gazeta.pl...
>
> > No i?
>
> No i to, że trzeba wyliczyć minimalne przekroje kabli i przewodów

żaden problem:
goo.gl/HCFJv
Akurat tu są wzory ale nie wszystko trzeba liczyć. Przekroje ze
względu
na długotrwałą obciążalność prądową wyznacza się z tabel bo przecież
i tak jesteśmy zdani ma typoszereg produkowanych przekrojów.

> > Googlasz w poszukiwaniu norm i masz. Albo liczysz ręcznie z prawa Ohma.
>
> Akurat norm nie wygooglasz, bo są to dokumenty płatne, które po prostu
> trzeba kupić.

hehe.. jakie szczęście, ze Google jeszcze to tym nie wie :)
Wspomniany niżej pn-iec 60364 znalazł bez problemu.

Generalnie normy są suche i powikłane - trzeba zapoznać się z całą
gałęzią bo pełno jest odnośników. Bardzo wątpię, żeby elektrycy
znali całą potrzebną gałąź norm. Ja przetrawiłem tylko dwie:
PN-B-03264:2002 i PN-B-03150:2000. Pierwszą bo nie podobało mi się
zbrojenie ławy fundamentowej (2x fi16 górą i dołem) a drugą bo krokwie
i płatwie wydawały mi się o zbyt dużym przekroju. W pierwszym
przypadku
miałem rację - lepiej było zmienić stal na współczesną i
przeprojektować
ławę. Po prostu konstruktor nie wiedział, że teraz na składach jest
lepsza stal - bardziej ciągliwa. Zastał się w swojej wiedzy sprzed
lat.
Konstrukcja dachu natomiast była OK a jeszcze mi grupa
podpowiedziała,
że w grubszych krokwiach łatwiej zmieścić ocieplenie.


Generalnie zamiast norm lepiej wziąć do ręki odpowiednią
pozycję książkową. Elektryk który mi robił podłączenie miał na tylnej
półce w samochodzie jakąś żelazną pozycję. I bardzo dobrze, bo bez
sensu
trzymać w pamięci wszystkie pierdoły świata - ważne żeby w razie
potrzeby
umieć szybko odszukać potrzebną informację.

>
> > Mogę ci policzyć, ale musiałbyś mi za to zapłacić ;->
>
> Żebym Ci mógł zapłacić to musiałbyś mieć o tym pojęcie.

Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.

> Jak nawali Ci telewizor, naprawiasz sam?
3x naprawiłem OTV CRT rodzicom, raz szwagrowi i raz teściowi. I nie
jestem elektronikiem. Potrzebną wiedzę dostałem na elektrodzie.
Lutownicą bawię się jedynie amatorsko.

> Jak popsuje CI się auto to naprawiasz sam
Kilka mniejszych usterek naprawiłem. Ale nie mam warunków, żeby brać
się za poważniejsze sprawy.

> Jak musisz sobie wyciąć kamienie żółciowe to operujesz się sam?
Nie przeginaj. Potrzebna jest aparatura kontrolująca czynności
życiowe w pełnej narkozie. Już nie mówiąc o tym, że będąc w
objęciach Morfeusza trudno kontrolować taką aparaturę i jeszcze
operować narzędziami chirurgicznymi (te akurat da się kupić)


> nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach, kiedy
> zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
> oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT

W którym rozdziale jest zabronione takie zerowanie? Nie mogę tego
odszukać... (nie wątpię że tak jest - naprawdę nie mogę się tego
dogrzebać)

> W każdym zawodzie ludzie popełniają błędy, bo człowiek jest tylko
> człowiekiem.
> Tyle, że tego typu błędy są marginalne, a ze względu na ich wyjątkowość
> wzbudzają ogromną sensację i są bardzo rozdmuchiwane.
> Weź też pod uwagę, że na te pojedyncze przypadki liczba udanych zabiegów czy
> napraw liczona jest w tysiącach czy milionach.
> Laik zaś ma marne szanse na dokończenie zadania z pełnym powodzeniem.

Cały czas mi chodzą po głowie te sposoby na chwilowe uzyskanie małej
rezystancji uziomu.. To by dowodziło, że błędy a raczej groźne
zaniedbania popełniane są z premedytacją. Jeśli jesteś z branży
to sam pewnie znasz te sposoby. Było ich kilka - pamiętam tylko
wodę z solą.

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 21:53:16 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:c7ba27d3-0e09-442d-b0aa-4190023b805d@hd10g2000vbb.googlegroups.com...

>Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.

> nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach, kiedy
> zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
> oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT

> W którym rozdziale jest zabronione takie zerowanie? Nie mogę tego
> odszukać... (nie wątpię że tak jest - naprawdę nie mogę się tego
> dogrzebać)

W obowiązującym prawie.
Sam sobie poszukaj. Wszak Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.
Widzisz, to jest cały problem takiego laika, któremu się wydaje, że to takie
proste.
W rzeczywistości możesz popełnić całą masę błędów, o których instalator
wiedzieć musi, a Ty dopiero musisz się dowiedzieć o ich istnieniu, a później
o sposobie rozwiązania.
Jest bardzo wiele szczegółów, które decydują o tym czy instalacja będzie
bezpieczna i czy będzie odebrana przez nadzór.
Takie drobne szczegóły jak wykonanie uziomów, połączeń wyrównawczych,
podziału przewodu PEN, doboru przewodów, podział obwodów, dobór
zabezpieczeń, sposób mocowania przewodów, dobór aparatów oraz ich
selektrywności itd.
Uwierz mi, że trzeba conajmniej kilku lat w zębach nosić torbę za
elektrykiem, żeby móc samodzielnie projektować i wykonywać instalacje i żeby
w chwili odbioru domu ktoś Ci nie zarzucił błędów. Nie mówiąc już o tym, że
trzeba zdobyć odpowiednie uprawnienia.

Poza tym Ty patrzysz poprzez włąsny pryzmat osoby, która ma jakotakie
pojęcie o prądzie. Weź pod uwagę, że nie wszyscy inwestorzy je mają.

> Cały czas mi chodzą po głowie te sposoby na chwilowe uzyskanie małej
> rezystancji uziomu.. To by dowodziło, że błędy a raczej groźne
> zaniedbania popełniane są z premedytacją. Jeśli jesteś z branży
> to sam pewnie znasz te sposoby. Było ich kilka - pamiętam tylko
> wodę z solą.

Tak to robią idioci i pseudofachowcy. Przecież jaki problem, żeby taki idota
wykonał pomiary z sufitu?
Fachowiec powie: Panie Kowalski trzeba wbić jeszcze kilka uziomów, lub
zakopać więcej bednarki lub zastosować inny rodzaj ochrony.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 23:42:49 - Kris

>Użytkownik janko walski napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:j0ht7i$3tb$1@news.onet.pl...

>Uwierz mi, że trzeba conajmniej kilku lat w zębach nosić torbę za
>elektrykiem, żeby móc samodzielnie projektować i wykonywać instalacje i
>żeby w chwili odbioru domu ktoś Ci nie zarzucił błędów.

Wiesz Ty jak przebiega odbiór domu?


-- Pozdrawiam
Kris




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 02:02:20 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Kris napisał:
>> Użytkownik janko walski napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:j0ht7i$3tb$1@news.onet.pl...
>
>> Uwierz mi, że trzeba conajmniej kilku lat w zębach nosić torbę za
>> elektrykiem, żeby móc samodzielnie projektować i wykonywać instalacje
>> i żeby w chwili odbioru domu ktoś Ci nie zarzucił błędów.
>
> Wiesz Ty jak przebiega odbiór domu?

A ch... ci po formalnym odbiorze - jak po pierwszej zimie wszystkie
krany cię zaczną kopać? Przepchnąć odbiór przed niekumatymi urzędasami
żadna sztuka - ty nie znałeś tylu sposobów ile ja zdążyłem zapomnieć. I
co z tego że wiesz jak wygląda?

--
Darek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 10:09:36 - Kris


Użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał w
wiadomości news:4e2cb28d$0$3496$65785112@news.neostrada.pl...
>A ch... ci po formalnym odbiorze - jak po pierwszej zimie wszystkie krany
>cię zaczną kopać?

A czemu by mnie miały krany kopać. Wykonałem sam instalację, pomiarowiec
pomierzył i wyszło wszytko ok. I faktycznie w dupie miałem odbiór bo to
dodatkowy konieczny papier a nikt nic nie sprawdza.
A instalację robiłem dla siebie więc nie musiałem solić ziemi, nie
oszczędzałem na przewodach itp.
Tylko chodzi mi o to żeby nie robić wiedzy tajemnej z łaczenia pięciu
przewodów.

>Przepchnąć odbiór przed niekumatymi urzędasami żadna sztuka - ty nie znałeś
>tylu sposobów ile ja zdążyłem zapomnieć. I co z tego że wiesz jak wygląda?

Odbiór był konieczy więc zrobiłem Papier teraz lezy na dnie szuflady i nic
mi z niego.
A instalacje robiłem samemu i uwazam że większość średniokumatych osób też
sobie poradzi.
To naprawdę prosta sprawa. I nie trzeba czytać tomów norm itp.

--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 01:59:24 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik janko walski napisał:
> Użytkownik shaman napisał w wiadomości
> news:c7ba27d3-0e09-442d-b0aa-4190023b805d@hd10g2000vbb.googlegroups.com...
>
>> Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.
>
>> nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach,
>> kiedy
>> zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
>> oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT
>
>> W którym rozdziale jest zabronione takie zerowanie? Nie mogę tego
>> odszukać... (nie wątpię że tak jest - naprawdę nie mogę się tego
>> dogrzebać)
>
> W obowiązującym prawie.
> Sam sobie poszukaj. Wszak Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.
> Widzisz, to jest cały problem takiego laika, któremu się wydaje, że to
> takie proste.
> W rzeczywistości możesz popełnić całą masę błędów, o których instalator
> wiedzieć musi, a Ty dopiero musisz się dowiedzieć o ich istnieniu, a
> później o sposobie rozwiązania.
> Jest bardzo wiele szczegółów, które decydują o tym czy instalacja będzie
> bezpieczna i czy będzie odebrana przez nadzór.
> Takie drobne szczegóły jak wykonanie uziomów, połączeń wyrównawczych,
> podziału przewodu PEN, doboru przewodów, podział obwodów, dobór
> zabezpieczeń, sposób mocowania przewodów, dobór aparatów oraz ich
> selektrywności itd.
> Uwierz mi, że trzeba conajmniej kilku lat w zębach nosić torbę za
> elektrykiem, żeby móc samodzielnie projektować i wykonywać instalacje i
> żeby w chwili odbioru domu ktoś Ci nie zarzucił błędów. Nie mówiąc już o
> tym, że trzeba zdobyć odpowiednie uprawnienia.

Nie przesadzaj - znając teorię pola, wiedząc co to jest pole elektryczne
stacjonarne, znając na blachę teorię obwodów - wystarczy tak z pół roku
siedzieć na dupie i studiować obowiązujące przepisy zastanawiając się
jaki problem dany przepis rozwiązuje. Kiedyś, na starych (z połowy lat
osiemdziesiątych) przepisach doszedłem nieformalnie do poziomu takiego
że fachowcy mi pomysłów projektowych nie byli w stanie zakwestionować.
Na nowych znów z pół roku musiałbym poświęcić mając wzmiankowaną wiedzę
(wiem co się w sieci może dziać).
Bez tej wiedzy pozostaje wyklepać na blachę wszystkie możliwe zagwozdki
- faktycznie dwa lata z torbą w zębach...


>
> Poza tym Ty patrzysz poprzez włąsny pryzmat osoby, która ma jakotakie
> pojęcie o prądzie. Weź pod uwagę, że nie wszyscy inwestorzy je mają.
>
>> Cały czas mi chodzą po głowie te sposoby na chwilowe uzyskanie małej
>> rezystancji uziomu.. To by dowodziło, że błędy a raczej groźne
>> zaniedbania popełniane są z premedytacją. Jeśli jesteś z branży
>> to sam pewnie znasz te sposoby. Było ich kilka - pamiętam tylko
>> wodę z solą.
>
> Tak to robią idioci i pseudofachowcy. Przecież jaki problem, żeby taki
> idota wykonał pomiary z sufitu?
> Fachowiec powie: Panie Kowalski trzeba wbić jeszcze kilka uziomów,
> lub zakopać więcej bednarki lub zastosować inny rodzaj ochrony.

O - i tym się różni fachowiec od pseudofachowca. Fachowiec patrzy jak
uziom za pięć lat będzie pracował i czy trupów nie będzie,
pseudofachowiec posoli ziemię w wykopie byle pomiary przy odbiorze przeszły.

--
Darek





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-26 12:06:03 - shaman

On 24 Lip, 21:53, janko walski wrote:
> Użytkownik shaman napisał w wiadomościnews:c7ba27d3-0e09-442d-b0aa-4190023b805d@hd10g2000vbb.googlegroups.com...
>
> >Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.
> > nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach, kiedy
> > zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
> > oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT
> > W którym rozdziale jest zabronione takie zerowanie? Nie mogę tego
> > odszukać...  (nie wątpię że tak jest - naprawdę nie mogę się tego
> > dogrzebać)
>
> W obowiązującym prawie.
> Sam sobie poszukaj. Wszak Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.

Masz problemy z czytaniem. Cytowanie przez Ciebie zdanie odnosiło się
do
obliczenia strat na kablu a nie do szukania zapisu, który jest tylko
w
Twojej głowie. Nigdzie w normie nie ma czegoś takiego co napisałeś.


> Widzisz, to jest cały problem takiego laika, któremu się wydaje, że to takie
> proste.

Tak się składa, że to właśnie JEST takie proste. I chyba właśnie w tym
jest problem - Twój problem dodajmy :)

> Jest bardzo wiele szczegółów, które decydują o tym czy instalacja będzie
> bezpieczna i czy będzie odebrana przez nadzór.

Znowu dochodzimy do tego, że ktoś to musi odebrać nawet jeśli sam
sobie zrobię. No i? Skoro odbierze fachowiec to znaczy, że jest
zrobione dobrze prawda? Jakiś problem?

> Takie drobne szczegóły jak wykonanie uziomów, połączeń wyrównawczych,
> podziału przewodu PEN, doboru przewodów, podział obwodów, dobór
> zabezpieczeń, sposób mocowania przewodów, dobór aparatów oraz ich
> selektrywności itd.
> Uwierz mi, że trzeba conajmniej kilku lat w zębach nosić torbę za
> elektrykiem, żeby móc samodzielnie projektować i wykonywać instalacje i żeby
> w chwili odbioru domu ktoś Ci nie zarzucił błędów. Nie mówiąc już o tym, że
> trzeba zdobyć odpowiednie uprawnienia.

Ta.. szczególnym problemem jest sposób mocowania przewodów. Ty chyba
jeszcze ciągle nosisz w zębach torbę za elektrykiem. Stąd te kompleksy
i potrzeba dowartościowania. Co do uprawnień..już ustaliliśmy, że
dostają je nawet analfabeci - co potwierdził właściciel firmy
projektowej z 25-letnim stażem w branży :)


> Poza tym Ty patrzysz poprzez włąsny pryzmat osoby, która ma jakotakie
> pojęcie o prądzie. Weź pod uwagę, że nie wszyscy inwestorzy je mają.

A ja niby skąd mam to jako takie pojęcie? Nie dostałem go pod hoinkę i
nie urodziłem się z nim. Było mi potrzebne jako takie pojęcie wiec je
zdobyłem. Jak mi będzie potrzebne większe niż jako takie to też
zdobędę. Żaden problem. Uważasz, że proces zdobywania wiedzy nie może
się odbywać poza murami nadzorowanymi przez MEN? I uważasz, że zdobyty
świchol zamienia człowieka w jakąś inną biologicznie jednostkę
osobniczę, która wczoraj jeszcze była zagrożeniem robiąc instalację a
dzisiaj (po zdobyciu świchola) już tym zagrożeniem nie jest? Jak ktoś
nie ma oleju w głowie to choćby miał wywrotkę zaświadczeń i dyplomów
jest takim samym głąbem jak był.

> > Cały czas mi chodzą po głowie te sposoby na chwilowe uzyskanie małej
> > rezystancji uziomu..  To by dowodziło, że błędy a raczej groźne
> > zaniedbania popełniane są z premedytacją. Jeśli jesteś z branży
> > to sam pewnie  znasz te sposoby. Było ich kilka - pamiętam tylko
> > wodę z solą.
>
> Tak to robią idioci i pseudofachowcy. Przecież jaki problem, żeby taki idota
> wykonał pomiary z sufitu?
> Fachowiec powie: Panie Kowalski trzeba wbić jeszcze kilka uziomów, lub
> zakopać więcej bednarki lub zastosować inny rodzaj ochrony.

Bzdury.. tak robi wielu ludzi, którzy przestawiają się inwestorowi
jako fachowcy z papierami. Tak dokładniej ta rozmowa odbywała się
pomiędzy moim elektrykiem a elektrykiem z firmy wynajętej przez ZE
do postawienia skrzynki przyłączeniowej. Obaj wymieniali sposoby i
rechotali. Sam nie wiem czy to bardziej śmieszne czy straszne.

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-26 19:27:53 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:42278b1a-eb73-4dc9-9f0b-0478cb11f332@z14g2000yqh.googlegroups.com...

> Masz problemy z czytaniem. Cytowanie przez Ciebie zdanie odnosiło się do
> obliczenia strat na kablu a nie do szukania zapisu, który jest tylko w
> Twojej głowie. Nigdzie w normie nie ma czegoś takiego co napisałeś.

Raczej Ty masz problem z czytaniem, ponieważ pytałeś o zakaz wykonywania
zerowania i moja wypowiedź się własnie tyczyła tego zakazu i nie ma to nic
wspólnego do obliczania strat.

> Tak się składa, że to właśnie JEST takie proste. I chyba właśnie w tym
> jest problem - Twój problem dodajmy :)

Samo wiercenie ścian i mocowanie przewodó jest proste. Tyle, ze trzeba
wiedzieć co jak i gdzie, żeby zrobić zgonie z prawem, normami oraz zasadami
technicznymi.

>> Jest bardzo wiele szczegółów, które decydują o tym czy instalacja będzie
>> bezpieczna i czy będzie odebrana przez nadzór.

> Znowu dochodzimy do tego, że ktoś to musi odebrać nawet jeśli sam
> sobie zrobię. No i? Skoro odbierze fachowiec to znaczy, że jest
> zrobione dobrze prawda? Jakiś problem?

Tylko, że Ty zakładasz, że na pewno ktoś to odbierze i się pod tym podpisze.
A co będzie jak położysz źle i ten, kto się ma pod tym podpisać nie podpisze
się pod tym?
Będziesz rwał przewody i układał ponownie?

> Ta.. szczególnym problemem jest sposób mocowania przewodów. Ty chyba
> jeszcze ciągle nosisz w zębach torbę za elektrykiem. Stąd te kompleksy
> i potrzeba dowartościowania. Co do uprawnień..już ustaliliśmy, że
> dostają je nawet analfabeci - co potwierdził właściciel firmy
> projektowej z 25-letnim stażem w branży :)

Ja już swoje odnosiłem, teraz noszą za mną :)
Widzisz problem tego człowieka polega na tym, że jemu się wydaje, ponieważ
automatyka to trochę inna dziedzina niż typowe instalatorstwo.

> A ja niby skąd mam to jako takie pojęcie? Nie dostałem go pod hoinkę i
> nie urodziłem się z nim. Było mi potrzebne jako takie pojęcie wiec je
> zdobyłem. Jak mi będzie potrzebne większe niż jako takie to też
> zdobędę. Żaden problem. Uważasz, że proces zdobywania wiedzy nie może
> się odbywać poza murami nadzorowanymi przez MEN? I uważasz, że zdobyty
> świchol zamienia człowieka w jakąś inną biologicznie jednostkę
> osobniczę, która wczoraj jeszcze była zagrożeniem robiąc instalację a
> dzisiaj (po zdobyciu świchola) już tym zagrożeniem nie jest? Jak ktoś
> nie ma oleju w głowie to choćby miał wywrotkę zaświadczeń i dyplomów
> jest takim samym głąbem jak był.

Zależy jakie świchole zdobywasz. Żeby mieć uprawnienia budowlane kierownicze
lub do projektowania to musisz poza wiedzą teoretyczną oraz wykształceniem
odbębnić praktykę na budowach pod okiem osoby posiadającej takie
uprawnienia. Ta praktyka musi być poświadczona.
Powtarzam jeszcze raz, ze to o czym Ty piszesz nazywając świcholem nie
uprawnia do samodzielnej pracy przy budowie instalacji.

> Bzdury.. tak robi wielu ludzi, którzy przestawiają się inwestorowi
> jako fachowcy z papierami. Tak dokładniej ta rozmowa odbywała się
> pomiędzy moim elektrykiem a elektrykiem z firmy wynajętej przez ZE
> do postawienia skrzynki przyłączeniowej. Obaj wymieniali sposoby i
> rechotali. Sam nie wiem czy to bardziej śmieszne czy straszne.

Widzisz bo w zakompleksionych i niedouczonych Polakach jest taka dziwna
cecha ośmieszania konkurencji z branży. W ten sposób się dowartościowują i
podwyższają swój prestiż, którego im brak. Dobry fachowiec tak nie robić,
ponieważ ma renomę, masę roboty i brak czasu na samodowartościowywanie się i
skupia się na tym, żeby robotę zrobić dobrze.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-27 14:16:11 - shaman

On Jul 26, 7:27 pm, janko walski wrote:
> Użytkownik shaman napisał w wiadomościnews:42278b1a-eb73-4dc9-9f0b-0478cb11f332@z14g2000yqh.googlegroups.com...
>
> > Masz problemy z czytaniem. Cytowanie przez Ciebie zdanie odnosiło się do
> > obliczenia strat na kablu a nie do szukania zapisu, który jest tylko w
> > Twojej głowie. Nigdzie w normie nie ma czegoś takiego co napisałeś.
>
> Raczej Ty masz problem z czytaniem, ponieważ pytałeś o zakaz wykonywania
> zerowania i moja wypowiedź się własnie tyczyła tego zakazu i nie ma to nic
> wspólnego do obliczania strat.

Chyba się nieco pogubiłeś - odpowiedziałeś cytatem z innej części
dyskusji, sugerując jakobym uważał, że nie trzeba mieć wielkiego
pojęcia aby swobodnie poruszać się po wszystkich normach i przepisach..
Akurat uważam odwrotnie co zresztą napisałem. Gdybyś tak dobrze znał
to wszystko czym się chełpisz bez trudu potrafiłbyś wskazać miejsce, w
którym jest zakaz wykonywania zerowania. A tak naprawdę nawet nie
jesteś pewien czy to rzeczywiście jest wprost zapisane a jeśli tak to
gdzie.

> > Tak się składa, że to właśnie JEST takie proste. I chyba właśnie w tym
> > jest problem - Twój problem dodajmy :)
>
> Samo wiercenie ścian i mocowanie przewodó jest proste. Tyle, ze trzeba
> wiedzieć co jak i gdzie, żeby zrobić zgonie z prawem, normami oraz zasadami
> technicznymi.

A te zasady są tak skomplikowane, że bez ukończenia specjalistycznych
kursów zwykły człowiek nijak nie jest w stanie ich przyswoić.

> >> Jest bardzo wiele szczegółów, które decydują o tym czy instalacja będzie
> >> bezpieczna i czy będzie odebrana przez nadzór.
> > Znowu dochodzimy do tego, że ktoś to musi odebrać nawet jeśli sam
> > sobie zrobię. No i? Skoro odbierze fachowiec to znaczy, że jest
> > zrobione dobrze prawda? Jakiś problem?
>
> Tylko, że Ty zakładasz, że na pewno ktoś to odbierze i się pod tym podpisze.
> A co będzie jak położysz źle i ten, kto się ma pod tym podpisać nie podpisze
> się pod tym?
> Będziesz rwał przewody i układał ponownie?

Chyba nie myślisz, że cokolwiek robiłbym nie mając wsparcia osoby,
która się ma pod tym podpisać. To już nawet nie jest kwestia własnych
umiejętności, doświadczenia i wiedzy, tylko zwykłego bycia w
porządku wobec kogoś kto ma wziąć na siebie odpowiedzialność. Ja
naprawdę nie jestem kozakiem, który zamierza rzucać się z motyką na
słońce. Uznaję wiedzę która jest potrzebna do ogarnięcia instalacji
jako całości - widzianej szerzej niż tylko przez pryzmat czajnika
podłączonego w kuchni do gniazdka. Ale mierzi mnie przeginanie w drugą
stronę - robienie czarnej magii z prostych rzeczy.

> > Ta..  szczególnym problemem jest sposób mocowania przewodów. Ty chyba
> > jeszcze ciągle nosisz w zębach torbę za elektrykiem. Stąd te kompleksy
> > i potrzeba dowartościowania. Co do uprawnień..już ustaliliśmy, że
> > dostają je nawet analfabeci - co potwierdził właściciel firmy
> > projektowej z 25-letnim stażem w branży :)
>
> Ja już swoje odnosiłem, teraz noszą za mną :)
> Widzisz problem tego człowieka polega na tym, że jemu się wydaje, ponieważ
> automatyka to trochę inna dziedzina niż typowe instalatorstwo.

Zapinio napisał rzeczy oczywiste - polemika z jego tekstem jest
kompromitująca. 25 lat zawodowej praktyki uwiarygadnia go bardziej niż
noszenie torby w zębach przez pół życia. Tak jest zresztą w każdym
zawodzie - doświadczona pielęgniarka ma nieporównanie większa wiedzę
praktyczną od świeżo upieczonego lekarza. I żeby mi Jacek nie zarzucił
filozofii - wiem to od młodej lekarki :)

> > A ja niby skąd mam to jako takie pojęcie? Nie dostałem go pod hoinkę i
> > Bzdury.. tak robi wielu ludzi, którzy przestawiają się inwestorowi
> > jako fachowcy z papierami. Tak dokładniej ta rozmowa odbywała się
> > pomiędzy moim elektrykiem a elektrykiem z firmy wynajętej przez ZE
> > do postawienia skrzynki przyłączeniowej. Obaj wymieniali sposoby i
> > rechotali. Sam nie wiem czy to bardziej śmieszne czy straszne.
>
> Widzisz bo w zakompleksionych i niedouczonych Polakach jest taka dziwna
> cecha ośmieszania konkurencji z branży. W ten sposób się dowartościowują i
> podwyższają swój prestiż, którego im brak. Dobry fachowiec tak nie robić,
> ponieważ ma renomę, masę roboty i brak czasu na samodowartościowywanie się i
> skupia się na tym, żeby robotę zrobić dobrze.

Powtórzę po raz kolejny - przeciętny inwestor, nie jest w stanie
wyłowić elektryka-perełki pośród tych tłumów Polskich zakompleksionych
i niedouczonych elektryków z papierkiem. Żadna więc dla niego korzyść
z zatrudnienia takiego fachowca.

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-29 15:01:32 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:c8d01662-1d40-4001-9a59-8f2551db7a89@a12g2000vbf.googlegroups.com...

> Gdybyś tak dobrze znał
> to wszystko czym się chełpisz bez trudu potrafiłbyś wskazać miejsce, w
> którym jest zakaz wykonywania zerowania. A tak naprawdę nawet nie
> jesteś pewien czy to rzeczywiście jest wprost zapisane a jeśli tak to
> gdzie.

Znam bardzo dobrze i już Ci odpowiedziałem, ze w obowiązującym prawie oraz
normach.
W jakim prawie i w jakich normach pozostawiam Tobie, bo wg Ciebie to
wszystko jest takie proste.
To, że nie potrafisz sobie znaleźć tych informacji to już jest Twój problem.
Nie mam ani ochoty, ani interesu uczyć leniuszków.
Pamiętaj, zę informacje zdobywane samodzielnie pozostają dłużej w głowie. Ja
i tak wystarczająco dużo Ci na ten temat napisałem. Tak więc weź się do
pracy i szukaj.

> A te zasady są tak skomplikowane, że bez ukończenia specjalistycznych
> kursów zwykły człowiek nijak nie jest w stanie ich przyswoić.

To napisz co wiesz na ten temat, cwaniaczku.

> Chyba nie myślisz, że cokolwiek robiłbym nie mając wsparcia osoby,
> która się ma pod tym podpisać. To już nawet nie jest kwestia własnych
> umiejętności, doświadczenia i wiedzy, tylko zwykłego bycia w
> porządku wobec kogoś kto ma wziąć na siebie odpowiedzialność. Ja
> naprawdę nie jestem kozakiem, który zamierza rzucać się z motyką na
> słońce. Uznaję wiedzę która jest potrzebna do ogarnięcia instalacji
> jako całości - widzianej szerzej niż tylko przez pryzmat czajnika
> podłączonego w kuchni do gniazdka. Ale mierzi mnie przeginanie w drugą
> stronę - robienie czarnej magii z prostych rzeczy.

Ah... jakże mi przykro. Jednak nie możesz samodzielnie zrobić tej
instalacji. Po co więc zatem piszesz takie głupoty publicznie i obrabiasz
du.... tym, którzy łaskawie Ci pomagają i biorą na siebie odpowiedzialność
za Twoje partactwo?

> Widzisz problem tego człowieka polega na tym, że jemu się wydaje, ponieważ

> Zapinio napisał rzeczy oczywiste - polemika z jego tekstem jest
> kompromitująca. 25 lat zawodowej praktyki uwiarygadnia go bardziej niż
> noszenie torby w zębach przez pół życia.

Skąd wiesz jakie ja mam wykształcenie i w jakim zawodzie pracowałem i
pracuję?
Akurat tak się składa, że spokojnie moglibyśmy z Jackiem sobie podać ręce,
pod warunkiem, że to co on pisze o sobie jest prawdą.
Ponieważ znam te tematy od podszewki to jestem tym bardziej zdziwiony jego
postawą, a wnioski mi się nasuwają jedne, że on w ogóle nie ma pojęcia o
projektowaniu czy wykonywaniu instalacji.
Pozwolę sobie powtórzyć jeszcze raz automatyka to trochę inna dziedzina niż
typowe instalatorstwo.
Pisząc wprost: automatyk biorący się za instalatorstwo tak samo może dać
d.... jak każdy, kto ma tylko jako-takie pojęcie o tych sprawach.

> Powtórzę po raz kolejny - przeciętny inwestor, nie jest w stanie
> wyłowić elektryka-perełki pośród tych tłumów Polskich zakompleksionych
> i niedouczonych elektryków z papierkiem. Żadna więc dla niego korzyść
> z zatrudnienia takiego fachowca.

Tylko różnica polega na tym, że jak taki elektryk z papierami spierniczy Ci
instalację to bez najmniejszego problemu możesz go postawić przed sądem, a
sąd mu przetrzebie d....
Widzisz, jak ja robię robotę to klient ma ze mną umowę na piśmie, kserokopie
odpowiednich papierów, a pieniądze wpłaca na konto firmowe, ewentualnie
gotówka za potwierdzeniem każdejh wpłaty na piśmie.
Dzięki temu to w moim interesie jest, żeby wszystko było wykonane z
obowiązującym prawem i najbardziej aktualną wiedzą techniczną, bo ja
odpowiadam za bezpieczeństwo klienta.
Z drugiej strony ja mam tę pewność, że jeżeli klient chce mnie puścić z
torbami to na wszystko mam podkładki tzn. co było uzgodnione i ile było
zapłacowne.
Ty jak zatrudnisz byle kogo i nawet go nie legitymując, co najwyżej możesz
później ze swoimi pretensjami iść do kościoła, żeby móc się wyżalić i być
wysłuchanym.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-08-02 11:16:27 - shaman

On Jul 29, 3:01 pm, janko walski wrote:
> U ytkownik shaman napisa w wiadomo cinews:c8d01662-1d40-4001-9a59-8f2551db7a89@a12g2000vbf.googlegroups.com...
>
> > Gdyby tak dobrze zna
> > to wszystko czym si che pisz bez trudu potrafi by wskaza miejsce, w
> > kt rym jest zakaz wykonywania zerowania. A tak naprawd nawet nie
> > jeste pewien czy to rzeczywi cie jest wprost zapisane a je li tak to
> > gdzie.
>
> Znam bardzo dobrze i ju Ci odpowiedzia em, ze w obowi zuj cym prawie oraz
> normach.
> W jakim prawie i w jakich normach pozostawiam Tobie, bo wg Ciebie to
> wszystko jest takie proste.

Gdybyś się znał to wiedział byś, że takiego zapisu nie ma. A jaki jest
to Ci nie powiem bo zaraz mi odpiszesz, że właśnie o to Ci chodziło..

> > A te zasady s tak skomplikowane, e bez uko czenia specjalistycznych
> > kurs w zwyk y cz owiek nijak nie jest w stanie ich przyswoi .
>
> To napisz co wiesz na ten temat, cwaniaczku.

No tak.. tam gdzie się kończą argumenty zaczynają się wyzwiska. Po za
tym co tutaj pisać. Chcesz robić oddzielną gałąź nauki z prowadzenia
kabli na ścianach to Twoja sprawa.

> > Chyba nie my lisz, e cokolwiek robi bym nie maj c wsparcia osoby,
> > kt ra si ma pod tym podpisa . To ju nawet nie jest kwestia w asnych
> > umiej tno ci, do wiadczenia i wiedzy, tylko zwyk ego bycia w
> > porz dku wobec kogo kto ma wzi na siebie odpowiedzialno . Ja
> > naprawd nie jestem kozakiem, kt ry zamierza rzuca si z motyk na
> > s o ce. Uznaj wiedz kt ra jest potrzebna do ogarni cia instalacji
> > jako ca o ci - widzianej szerzej ni tylko przez pryzmat czajnika
> > pod czonego w kuchni do gniazdka. Ale mierzi mnie przeginanie w drug
> > stron - robienie czarnej magii z prostych rzeczy.
>
> Ah... jak e mi przykro. Jednak nie mo esz samodzielnie zrobi tej
> instalacji. Po co wi c zatem piszesz takie g upoty publicznie i obrabiasz
> du.... tym, kt rzy askawie Ci pomagaj i bior na siebie odpowiedzialno
> za Twoje partactwo?

1. Masz problemy ze zrozumieniem słowa pisanego? Zrobić samodzielnie
mogę, dla własnego interesu muszę jednak zorganizować podpis na
karteluchu. A to pociąga za sobą pewne konsekwencje.
2. Nikomu du.y nie obrabiam. Raczy Ty to robisz swoim kolegom po fachu
- ja tylko napisałem co mówili o oszukiwaniu przy pomiarach.
3. O jakim partactwie mówisz? Coś spartaczyłem? Możesz jaśniej?
Odnoszę wrażenie, że wszystko Ci się już pomyliło.

> > Widzisz problem tego cz owieka polega na tym, e jemu si wydaje, poniewa
> > Zapinio napisa rzeczy oczywiste - polemika z jego tekstem jest
> > kompromituj ca. 25 lat zawodowej praktyki uwiarygadnia go bardziej ni
> > noszenie torby w z bach przez p ycia.
>
> Sk d wiesz jakie ja mam wykszta cenie i w jakim zawodzie pracowa em i
> pracuj ?

Ty naprawdę nie rozumiesz co czytasz! Wcześniej tylko to podejrzewałem
ale teraz jestem pewien.

> Akurat tak si sk ada, e spokojnie mogliby my z Jackiem sobie poda r ce,
> pod warunkiem, e to co on pisze o sobie jest prawd .
> Poniewa znam te tematy od podszewki to jestem tym bardziej zdziwiony jego
> postaw , a wnioski mi si nasuwaj jedne, e on w og le nie ma poj cia o
> projektowaniu czy wykonywaniu instalacji.

?? Teraz to ja się pogubiłem.. Co ma do tego Jacek B.? O co chodzi z
tą jego postawą? Jeśli dobrze zrozumiałem to co napisał Jacek to
raczej jest po Twojej stronie więc niby dlaczego jesteś tym zdziwiony?
Może napij się jakiejś melisy cy cóś?

> Pozwol sobie powt rzy jeszcze raz automatyka to troch inna dziedzina ni
> typowe instalatorstwo.
> Pisz c wprost: automatyk bior cy si za instalatorstwo tak samo mo e da
> d.... jak ka dy, kto ma tylko jako-takie poj cie o tych sprawach.

Ma uprawnienia? Ma.. (łączeni z pomiarowymi) Zdał egzamin zdał..
Więc?

> > Powt rz po raz kolejny - przeci tny inwestor, nie jest w stanie
> > wy owi elektryka-pere ki po r d tych t um w Polskich zakompleksionych
> > i niedouczonych elektryk w z papierkiem. adna wi c dla niego korzy
> > z zatrudnienia takiego fachowca.
>
> Tylko r nica polega na tym, e jak taki elektryk z papierami spierniczy Ci
> instalacj to bez najmniejszego problemu mo esz go postawi przed s dem, a
> s d mu przetrzebie d....

LOL! fantasta...



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-08-03 16:50:39 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:3975c159-8032-4e24-90d0-

> Gdybyś się znał to wiedział byś, że takiego zapisu nie ma. A jaki jest
> to Ci nie powiem bo zaraz mi odpiszesz, że właśnie o to Ci chodziło.

Oczywiście, że nie ma zapisu, że nie wolnoi stosować zerowania, ale są
zapisy, które nakazują robić inaczej.
Ale T przecież to wszystko wiesz, bo to takie proste.

> No tak.. tam gdzie się kończą argumenty zaczynają się wyzwiska. Po za
> tym co tutaj pisać. Chcesz robić oddzielną gałąź nauki z prowadzenia
> kabli na ścianach to Twoja sprawa.

Jak widać Ty od pierwszej wypowiedzi nie posiadasz argumentów, ponieważ od
pierwszej swojej wypowiedzi piszesz jakieś insynuacje, że nie umiem czytać i
w ogóle jestem głupi.

> ?? Teraz to ja się pogubiłem.. Co ma do tego Jacek B.? O co chodzi z
> tą jego postawą? Jeśli dobrze zrozumiałem to co napisał Jacek to
> raczej jest po Twojej stronie więc niby dlaczego jesteś tym zdziwiony?
> Może napij się jakiejś melisy cy cóś?

Nie chodzi mi o Jacka B lecz Zapinia, który także się podpisał imieniem
Jacek.

> Ma uprawnienia? Ma.. (łączeni z pomiarowymi) Zdał egzamin zdał..
> Więc?

Pisze bzdury. Z resztą jak widać bardza się ich wstydził :)

>> Tylko r nica polega na tym, e jak taki elektryk z papierami spierniczy Ci
>> instalacj to bez najmniejszego problemu mo esz go postawi przed s dem, a
>> s d mu przetrzebie d....

> LOL! fantasta...

Nie fantasta tylko realista, stąpający twardo po Ziemi.
W odróżnieniu od Ciebie ja znam te sprawy.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-23 01:07:33 - shaman

On Jul 22, 9:46 pm, janko walski wrote:
> Użytkownik Andrzej Ława napisał w
> wiadomościnews:j0bbjj$58n$1@inews.gazeta.pl...
>
> > No i?
>
> No i to, że trzeba wyliczyć minimalne przekroje kabli i przewodów

żaden problem:
goo.gl/HCFJv
Akurat tu są wzory ale nie wszystko trzeba liczyć. Przekroje ze
względu
na długotrwałą obciążalność prądową wyznacza się z tabel bo przecież
i tak jesteśmy zdani ma typoszereg produkowanych przekrojów.

> > Googlasz w poszukiwaniu norm i masz. Albo liczysz ręcznie z prawa Ohma.
>
> Akurat norm nie wygooglasz, bo są to dokumenty płatne, które po prostu
> trzeba kupić.

hehe.. jakie szczęście, ze Google jeszcze to tym nie wie :)
Wspomniany niżej pn-iec 60364 znalazł bez problemu.

Generalnie normy są suche i powikłane - trzeba zapoznać się z całą
gałęzią bo pełno jest odnośników. Bardzo wątpię, żeby elektrycy
znali całą potrzebną gałąź norm. Ja przetrawiłem tylko dwie:
PN-B-03264:2002 i PN-B-03150:2000. Pierwszą bo nie podobało mi się
zbrojenie ławy fundamentowej (2x fi16 górą i dołem) a drugą bo krokwie
i płatwie wydawały mi się o zbyt dużym przekroju. W pierwszym
przypadku
miałem rację - lepiej było zmienić stal na współczesną i
przeprojektować
ławę. Po prostu konstruktor nie wiedział, że teraz na składach jest
lepsza stal - bardziej ciągliwa. Zastał się w swojej wiedzy sprzed
lat.
Konstrukcja dachu natomiast była OK a jeszcze mi grupa
podpowiedziała,
że w grubszych krokwiach łatwiej zmieścić ocieplenie.


Generalnie zamiast norm lepiej wziąć do ręki odpowiednią
pozycję książkową. Elektryk który mi robił podłączenie miał na tylnej
półce w samochodzie jakąś żelazną pozycję. I bardzo dobrze, bo bez
sensu
trzymać w pamięci wszystkie pierdoły świata - ważne żeby w razie
potrzeby
umieć szybko odszukać potrzebną informację.

>
> > Mogę ci policzyć, ale musiałbyś mi za to zapłacić ;->
>
> Żebym Ci mógł zapłacić to musiałbyś mieć o tym pojęcie.

Akurat tutaj nie trzeba mieć wielkiego pojęcia.

> Jak nawali Ci telewizor, naprawiasz sam?
3x naprawiłem OTV CRT rodzicom, raz szwagrowi i raz teściowi. I nie
jestem elektronikiem. Potrzebną wiedzę dostałem na elektrodzie.
Lutownicą bawię się jedynie amatorsko.

> Jak popsuje CI się auto to naprawiasz sam
Kilka mniejszych usterek naprawiłem. Ale nie mam warunków, żeby brać
się za poważniejsze sprawy.

> Jak musisz sobie wyciąć kamienie żółciowe to operujesz się sam?
Nie przeginaj. Potrzebna jest aparatura kontrolująca czynności
życiowe w pełnej narkozie. Już nie mówiąc o tym, że będąc w
objęciach Morfeusza trudno kontrolować taką aparaturę i jeszcze
operować narzędziami chirurgicznymi (te akurat da się kupić)


> nowego prawa budowlanego i nowych norm PN-IEC 60364 czyli w czasach, kiedy
> zerowanie było zabronione i obowiązkowo nalezało wykonać instalację z
> oddzielnym przewodem PE w układzie sieci ochronnej TN-S , TN-C-S lub TT

W którym rozdziale jest zabronione takie zerowanie? Nie mogę tego
odszukać... (nie wątpię że tak jest - naprawdę nie mogę się tego
dogrzebać)

> W każdym zawodzie ludzie popełniają błędy, bo człowiek jest tylko
> człowiekiem.
> Tyle, że tego typu błędy są marginalne, a ze względu na ich wyjątkowość
> wzbudzają ogromną sensację i są bardzo rozdmuchiwane.
> Weź też pod uwagę, że na te pojedyncze przypadki liczba udanych zabiegów czy
> napraw liczona jest w tysiącach czy milionach.
> Laik zaś ma marne szanse na dokończenie zadania z pełnym powodzeniem.

Cały czas mi chodzą po głowie te sposoby na chwilowe uzyskanie małej
rezystancji uziomu.. To by dowodziło, że błędy a raczej groźne
zaniedbania popełniane są z premedytacją. Jeśli jesteś z branży
to sam pewnie znasz te sposoby. Było ich kilka - pamiętam tylko
wodę z solą.

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-23 19:10:31 - Andrzej Lawa

W dniu 22.07.2011 21:46, janko walski pisze:
> Użytkownik Andrzej Ława napisał
> w wiadomości news:j0bbjj$58n$1@inews.gazeta.pl...
>
>> No i?
>
> No i to, że trzeba wyliczyć minimalne przekroje kabli i przewodów

Wow. Straszne. Nadludzkiego mózgu do tego trzeba.

>> Googlasz w poszukiwaniu norm i masz. Albo liczysz ręcznie z prawa Ohma.
>
> Akurat norm nie wygooglasz, bo są to dokumenty płatne, które po prostu
> trzeba kupić.

Hehehehehe.

Jak żeś dupa, to nie wygooglasz.

>> Mogę ci policzyć, ale musiałbyś mi za to zapłacić ;->
>
> Żebym Ci mógł zapłacić to musiałbyś mieć o tym pojęcie.

Mam.

>> Do gotowania zatrudniasz kucharza, sprząta ci specjalista ds. higieny, a
>> ogródek podlewa magister hydrologii.
>>
>> A jak chcesz z żoną sprawić sobie potomka, zatrudniasz gigolaka albo
>> idziesz do banku spermy, bo co to za pomysł, żeby jakiś amator i
>> dyletant zajmował się zapłodnieniem. Do dziecka oczywiście się razem
>> żoną nie zbliżacie - za wychowanie odpowiedzialni są dyplomowani i
>> certyfikowani specjaliści z dziedziny psychologii i edukacji.
>
> Jak nawali Ci telewizor, naprawiasz sam?

Nie mam telewizora. Telewizja kłamie i ogłupia.

> Jak popsuje CI się auto to naprawiasz sam

W miarę możliwości - oczywiście. Np. wymiana reflektora, żarówek,
urwanego przewodu, wkładki w lusterku czy alternatora nie jest wielką
filozofią ani nie wymaga specjalnego wyposażenia, którego nie posiadam.

Pasek rozrządu niestety musiał mi wymienić mechanik, bo nie mam jak
podnieść silnika.

> Jak musisz sobie wyciąć kamienie żółciowe to operujesz się sam?

Trochę niewygodnie, ale np. zastrzyki przeciwzakrzepowe po poważnym
zwichnięciu robiłem sobie sam - nie muszą mieć do tego wykwalifikowanej
pielęgniarki. Ba! Jak mam jakieś zatrucie pokarmowe to też potrafię
sobie z nim poradzić, podobnie z oparzeniami.

> Jak kochanka zajdzie to skrobiesz ją sam?

W odróżnieniu od ciebie, wiem co to antykoncepcja i jak ją stosować.

Swoją drogą przyznajesz się do korzystania z pomocy specjalistów od
aborcji? Hmm... Pewnie nie masz na etacie fachowego prawnika, więc
dlatego nie wiesz, że to nielegalne?

> Wybacz, ale pier.... o niczym.

Nie wybaczam twojego pierdolenia debilizmów.

[ciach opisy partactwa]

Media są pełne jeszcze bardziej spektakularnych (bo ze skutkami) wpadek
fachowców z różnych dziedzin. Nie dowodzi to niczego.

>> Poszperaj sobie po googlach i archiwach grup, jak ludzie narzekają.
>> Sąsiadowi fachowiec-elektryk (samochodowy) nie potrafił naprawić
>> wentylatora w Seacie. Amator-pasjonat naprawił w kilka minut.
>
> Po pierwsze - nie piszemy o elektrykach samochodowych.

Dlaczego? W samochodach działa jakaś inna fizyka?

> Po drugie - to Ty postawiłeś jakąś bzdurną hipotezę, wiec udowodnij, że
> masz rację, bo jestem na 100% pewiem, że jej nie masz.

Ja? A jaką to hipotezę postawiłem? Bo o ile pamiętam to jedyną hipotezę
stawiacie tutaj wy, rejtanowie elektrycznej branży. Mianowicie hipotezę,
że każdy, kto nie jest zawodowym elektrykiem z certyfikatami na 100%
spaprze instalację, a zawodowy elektryk z papierkami na 100% jej nie
spaprze. I bronicie tej jak Częstochowy przed Szwedami. A każdy, kto ma
oczy i rozum zdaje sobie sprawę, że ta teza to brednie.

>> Fachowiec-elektryk zaprojektował moim rodzicom skrzynkę z bezpiecznikami
>> na piętrze w... sypialni, zamiast na korytarzu. I w dodatku, idiota
>> jeden, przewidział bezpieczniki 6A do gniazdek (i nie bardzo da się to
>> zmienić, bo inni fachowcy położyli adekwatnie cienkie kable).
>
> Bzdury piszesz i jestem Ci to w stanie udowodnić.

No to udowodnij.

> Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?

Do projektowania instalacji elektrycznych. Profesjonalny projekt z
mnóstwem pieczątek.

> Okazał się jakimkolwiek dokumentem?

Spytaj w kadrach biura projektowego, na zlecenie której wykonał ten
fragment roboty.

>> Tak, a lekarze nigdy nie zaszyli pacjentowi narzędzi podczas operacji,
>> mechanicy samochodowi zawsze fachowo i uczciwie wszystko naprawią, mury
>> stawiane przez murarzy zawsze są idealnie proste, a żaden zawodowy
>> dekarz nigdy nie zrobił krzywego czy przeciekającego dachu. A, i
>> oczywiście każdy nauczyciel jest bezbłędny jeśli chodzi o wiedzę i jej
>> przekazywanie.
>
> W każdym zawodzie ludzie popełniają błędy, bo człowiek jest tylko
> człowiekiem.

No popatrz.

> Tyle, że tego typu błędy są marginalne, a ze względu na ich wyjątkowość
> wzbudzają ogromną sensację i są bardzo rozdmuchiwane.

Jaaaaaaaaaaasne.

> Weź też pod uwagę, że na te pojedyncze przypadki liczba udanych zabiegów
> czy napraw liczona jest w tysiącach czy milionach.
> Laik zaś ma marne szanse na dokończenie zadania z pełnym powodzeniem.

Może ty. Z takim podejściem - na pewno.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 22:03:45 - janko walski

Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4e2b0088$1@news.home.net.pl...

> W odróżnieniu od ciebie, wiem co to antykoncepcja i jak ją stosować.

Możesz wymienić jakie znasz? :)

> Media są pełne jeszcze bardziej spektakularnych (bo ze skutkami) wpadek
> fachowców z różnych dziedzin. Nie dowodzi to niczego.

Wskaż konkretne przypadki.

> Dlaczego? W samochodach działa jakaś inna fizyka?

Działają inne wymagania - inne prawo i inne normy.

> Ja? A jaką to hipotezę postawiłem? Bo o ile pamiętam to jedyną hipotezę
> stawiacie tutaj wy, rejtanowie elektrycznej branży. Mianowicie hipotezę,
> że każdy, kto nie jest zawodowym elektrykiem z certyfikatami na 100%
> spaprze instalację, a zawodowy elektryk z papierkami na 100% jej nie
> spaprze. I bronicie tej jak Częstochowy przed Szwedami. A każdy, kto ma
> oczy i rozum zdaje sobie sprawę, że ta teza to brednie.

Tu nie wystarczą oczy i rozum. Tu jest potrzebna wiedza, któej nie posiadają
często i elektrycy posiadający Świedectwa Kwalifikacyjne.

>> Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?
>
> Do projektowania instalacji elektrycznych. Profesjonalny projekt z
> mnóstwem pieczątek.

Konkretnie, jak się one nazywały?




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 09:04:28 - Andrzej Ława

W dniu 24.07.2011 22:03, janko walski pisze:
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:4e2b0088$1@news.home.net.pl...
>
>> W odróżnieniu od ciebie, wiem co to antykoncepcja i jak ją stosować.
>
> Możesz wymienić jakie znasz? :)

NTG

>> Media są pełne jeszcze bardziej spektakularnych (bo ze skutkami)
>> wpadek fachowców z różnych dziedzin. Nie dowodzi to niczego.
>
> Wskaż konkretne przypadki.

FUT archiwum

>> Dlaczego? W samochodach działa jakaś inna fizyka?
>
> Działają inne wymagania - inne prawo i inne normy.

Prąd elektryczny to prąd elektryczny.

>> Ja? A jaką to hipotezę postawiłem? Bo o ile pamiętam to jedyną
>> hipotezę stawiacie tutaj wy, rejtanowie elektrycznej branży.
>> Mianowicie hipotezę, że każdy, kto nie jest zawodowym elektrykiem z
>> certyfikatami na 100% spaprze instalację, a zawodowy elektryk z
>> papierkami na 100% jej nie spaprze. I bronicie tej jak Częstochowy
>> przed Szwedami. A każdy, kto ma oczy i rozum zdaje sobie sprawę, że ta
>> teza to brednie.
>
> Tu nie wystarczą oczy i rozum. Tu jest potrzebna wiedza, któej nie
> posiadają często i elektrycy posiadający Świedectwa Kwalifikacyjne.

No to kto może robić instalacje w domach? Tylko ty, jedyne guru i
wielkie mzimu?

>>> Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?
>>
>> Do projektowania instalacji elektrycznych. Profesjonalny projekt z
>> mnóstwem pieczątek.
>
> Konkretnie, jak się one nazywały?

Tak, będę teraz jechał do rodziców szukać ich papierów od domu sprzed 11
lat...



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 10:29:17 - zapinio

Andrzej Lawa ma rację.
Jest to obrona Częstochowy.
Janko Walski...przyjmij kilka uwag od człowieka z 25 letnim stażem
prowadzenia firmy projektowo-produkcyjnej automatyki i elektroniki
(posiadajacego także tzw. uprawnienia).
ŻADNE normy i świadectwa (wydawane bardzo często analfabetom i analfabetom
technicznym) nie zastapią rozsądku i wiedzy oraz kultury technicznej i
wyobraźni. ŻADNE !!!
Próba skodyfikowania wszystkiego jest idiotyzmem. Epatowanie obowiązującym
prawem też.
Jeżeli prawo służy tylko utrzymywaniu nienależnych przywilejów to mam w
d...pie takie prawo.
Jest takie trafne powiedzenie:
Kiedy pomyślę jakim jestem inżynierem to boję się iść do lekarza.

Ja nie biorę się za automatyzację elektrowni atomowej. Tak jak nie biorę się
za robienie operacji okulistycznych.
Ale robienie nauki z pięciu (w porywach) przewodów i prawa Ohma to cyrk.
Podobnie jak owe magiczne nazewnictwo prostych w istocie rzeczy. Do
TN-C,TN-C-S, TN-S dodałbym jeszcze NKWD, BBWR, HOTSPOT i HOTDOG.
Szczególnie ten ostatni.
Owa tajemna wiedza to elementarz techniczny.
Można oczywiście wprowadzić uprawnienia do wkręcania żarówki i spuszczania
wody w kiblu. I próbować brać za to pieniądze, straszyć niezgodnością z
prawem oraz brakiem świadectw kwalifikacyjnych.
Jest to ważne szczególnie dla tych , którzy żadnej prawdziwej wiedzy
przyswoić nie są w stanie.





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 18:21:01 - janko walski

Użytkownik Andrzej Ława napisał w
wiadomości news:j0j4hs$h0g$1@inews.gazeta.pl...

>>> W odróżnieniu od ciebie, wiem co to antykoncepcja i jak ją stosować.
>>
>> Możesz wymienić jakie znasz? :)
>
> NTG

A Twoje docinki o sprawianiu gigolaka były na temat?
Skoro sprowadziłeś dyskusję w tę stronę to teraz nie chowaj głowy w piasek i
nie rżnij ogóra.

>>> Media są pełne jeszcze bardziej spektakularnych (bo ze skutkami)
>>> wpadek fachowców z różnych dziedzin. Nie dowodzi to niczego.
>>
>> Wskaż konkretne przypadki.
>
> FUT archiwum

Konkrety proszę, a nie piep.... głupot..

>>> Dlaczego? W samochodach działa jakaś inna fizyka?
>>
>> Działają inne wymagania - inne prawo i inne normy.
>
> Prąd elektryczny to prąd elektryczny.

Jak będzie Cię bolał kręgosłup to dla Ciebie nieważne kto będzie Cię badał
czy laryngolog czy do ginekolog?
Przecież w każdym przypadku chodzi o takiego samego chorego człowieka, a
lekarz to lekarz. :)
Masz Ty chłopie pojęcie o ....

> No to kto może robić instalacje w domach? Tylko ty, jedyne guru i
> wielkie mzimu?

To się dowiedz.

>>>> Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?
>>>
>>> Do projektowania instalacji elektrycznych. Profesjonalny projekt z
>>> mnóstwem pieczątek.
>>
>> Konkretnie, jak się one nazywały?
>
> Tak, będę teraz jechał do rodziców szukać ich papierów od domu sprzed 11
> lat...

Czyli nie wiesz jakie miał uprawnienia? To skąd wiesz, że wogóle posiadał?
Może na pieczątce było:
Pan Żdzisio
Profesjonalne ciągnięcie kabla
telefon
?

Dopóki nie masz czarno na białym, że był to gość z odpowiednimi
uprawnieniami to nie możesz twierdzić, że był fachowcem i posiadał
uprawniania.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 22:01:32 - Andrzej Lawa

W dniu 25.07.2011 18:21, janko walski pisze:

>>>> W odróżnieniu od ciebie, wiem co to antykoncepcja i jak ją stosować.
>>>
>>> Możesz wymienić jakie znasz? :)
>>
>> NTG
>
> A Twoje docinki o sprawianiu gigolaka były na temat?

To nie ja domagałem się, żeby do każdej czynności zatrudniać fachowca,
tylko ty.

> Skoro sprowadziłeś dyskusję w tę stronę to teraz nie chowaj głowy w
> piasek i nie rżnij ogóra.

Nie wykręcaj kota ogonem.

>>>> Media są pełne jeszcze bardziej spektakularnych (bo ze skutkami)
>>>> wpadek fachowców z różnych dziedzin. Nie dowodzi to niczego.
>>>
>>> Wskaż konkretne przypadki.
>>
>> FUT archiwum
>
> Konkrety proszę, a nie piep.... głupot..

To ja poproszę o konkrety partactw w wykonaniu osób niezawodowych. Z
pełną dokumentacją fotograficzną, zeznaniami świadków itepe. Inaczej
uznam je za twoje konfabulacje.

>>>> Dlaczego? W samochodach działa jakaś inna fizyka?
>>>
>>> Działają inne wymagania - inne prawo i inne normy.
>>
>> Prąd elektryczny to prąd elektryczny.
>
> Jak będzie Cię bolał kręgosłup to dla Ciebie nieważne kto będzie Cię
> badał czy laryngolog czy do ginekolog?

Nie mąć, kłamczuszku.

Fachowiec elektryk samochodowy z atestami, kursami, certyfikatami i
latami praktyki sobie nie poradził.

Amator-pasjonat - naprawił. CBDO.

> Przecież w każdym przypadku chodzi o takiego samego chorego człowieka, a
> lekarz to lekarz. :)
> Masz Ty chłopie pojęcie o ....

Powiedz mi tak szczerze - celowo kręcisz, czy zwyczajnie się pogubiłeś,
bo wątku nie pilnuje ci zawodowy sekretarz?

>> No to kto może robić instalacje w domach? Tylko ty, jedyne guru i
>> wielkie mzimu?
>
> To się dowiedz.

Ja wiem. Ty kręcisz.

>>>>> Jakie uprawnienia posiadał ten elektryk?
>>>>
>>>> Do projektowania instalacji elektrycznych. Profesjonalny projekt z
>>>> mnóstwem pieczątek.
>>>
>>> Konkretnie, jak się one nazywały?
>>
>> Tak, będę teraz jechał do rodziców szukać ich papierów od domu sprzed 11
>> lat...
>
> Czyli nie wiesz jakie miał uprawnienia? To skąd wiesz, że wogóle posiadał?
> Może na pieczątce było:
> Pan Żdzisio
> Profesjonalne ciągnięcie kabla
> telefon
> ?

> Dopóki nie masz czarno na białym, że był to gość z odpowiednimi
> uprawnieniami to nie możesz twierdzić, że był fachowcem i posiadał
> uprawniania.

Jakby nie miał uprawnień, to by urzędasy nie przyklepały budowy.

W końcu to fachowcy od kontroli dokumentów.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-26 19:42:54 - janko walski

Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4e2dcb9c$1@news.home.net.pl...

>> Skoro sprowadziłeś dyskusję w tę stronę to teraz nie chowaj głowy w
>> piasek i nie rżnij ogóra.
>
> Nie wykręcaj kota ogonem.

To Ty się wykręcasz kotem :)

> To ja poproszę o konkrety partactw w wykonaniu osób niezawodowych. Z pełną
> dokumentacją fotograficzną, zeznaniami świadków itepe. Inaczej uznam je za
> twoje konfabulacje.

Wali mnie to co Ty chcesz. Twierdzę, że kłamiesz, bo znam branżę i
wielokrotnie poprawiałem po takich jak Ty.

> Fachowiec elektryk samochodowy z atestami, kursami, certyfikatami i latami
> praktyki sobie nie poradził.
>
> Amator-pasjonat - naprawił. CBDO.

Wczonsajonce
Bo widzisz teraz się liczy szybki serwis i szybko zarobione pieniądze.
W pewnym sensie to rozumiem i usprawiedliwiam.
W autoryzowanych serwisach liczy się tylko żeby wymienić cały podzespół i
skroić klienta. Z resztą nie ma się co dziwić, skoro za plecami tego
fachowca stoi kilkanaście pazernych firm i urzędów, którzy tylko wyciągają
łapy po pieniądze.
Problem w tym, że obecnie nafaszerowane elektroniką samochody wymagają
uiszczania opłat producentowi za każde połączenie się oprogramowaniem
serwisowym z ECU.
Pasjnat zaś poświęci masę czasu na grzebanie w necie i będzie drążył temat
do końca. Ściągnie nielegalne oprogramowanie i zrobi robotę, bo nie musi za
nic płącić i odprowadzać podatków.
Dla Ciebie jako klienta liczy się, zeby zrobić tanio.

> Jakby nie miał uprawnień, to by urzędasy nie przyklepały budowy.
>
> W końcu to fachowcy od kontroli dokumentów.

Nie zdajesz sobie nawet sprawy do czego ludzie są zdolni, aby tylko
zalegalizować samowolę i przepchnąć odbiory.
Bardzo często na odbiorach widnieją podpisy osób, które nawet nie widziały
budowy. To jest cała prawda.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-27 09:33:33 - Kris

Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
news:j0mub5$ce$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
> wiadomości news:4e2dcb9c$1@news.home.net.pl...
> Nie zdajesz sobie nawet sprawy do czego ludzie są zdolni, aby tylko
> zalegalizować samowolę i przepchnąć odbiory.
> Bardzo często na odbiorach widnieją podpisy osób, które nawet nie widziały
> budowy. To jest cała prawda.


Tym samym przyznałeś że wymagania dotyczace uprawnień i tona swicholi to o
kant dupy rozbić
Instalacje zrobione przez ludzi bez uprawnień, podpisane dla formalności
przez kogoś z odpowiednim świcholem działaja i masowo ludzie we własnych
domach nie gina porażeni pradem.
Naprawde zdecydowana większość ludzi to nie idioci i jak coś robi dla siebie
to zrobi dobrze i tak że będzie bezpiecznie. I niepotrzebne tu jakies
uprawnienia, swichole itp. A że mamy tak jak mamy i na kazdej pierdółce musi
byc pieczatka to i pieczatki sa. Śmiem twierdzić że na większości budów
domów jednorodzinnych kierbud nie był częściej jak 5 razy a tylko stawioał
pieczatki i wypełniał dziennik budowy- i pomimo takiej sytuacji domy stoja,
nie zawalaja się itp. Tu naprawde cudów nie ma, jak ktoś zachowa minimum
zdrowego rozsądku to prawidłowo wybuduje dom i bez problemu zrobi sobie ta
nieszczęsna instalacje elektryczną.
A Ty ciągle się upierasz że to wiedza tajemna dostępna dla wybranych.
Gdzieś wyżej pisałes że jakbyś porady za darmo udzielał to byś z głodu
zdechł. Wczoraj rozmawiałem z kumplem-elektrykiem tym który sznurował moja
rozdzielnię. Poruszyłem temat uprawnień, certyfikatów norm itp. Gość robi
conajmniej kilka instalacji miesięcznie i mówi do mnie że jakby maił czytac
wszystkie normy, robić wszystkie uprawnienia, uczestniczyć we wszystkich
szkoleniach certyfikacyjnych to by z głodu zdechł;)


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-29 15:26:53 - janko walski

Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:j0of0i$e9v$1@news.onet.pl...

> Tym samym przyznałeś że wymagania dotyczace uprawnień i tona swicholi to o
> kant dupy rozbić
> Instalacje zrobione przez ludzi bez uprawnień, podpisane dla formalności
> przez kogoś z odpowiednim świcholem działaja i masowo ludzie we własnych
> domach nie gina porażeni pradem.

Tym samym przyznałem, że większość tych opinii krążących w necie powtało w
ten sposób, że robotę wykonują tani pseudofachowcy bez kwalifikacji i bez
uprawnień, a później ludzie mają pretensje do fachowców podpisanych pod
robotą. Ale każdy z tych klientów oczekuje żeby było tanio i bezproblemowo,
a później pretensje do całego świata.

> Naprawde zdecydowana większość ludzi to nie idioci i jak coś robi dla
> siebie to zrobi dobrze i tak że będzie bezpiecznie.

Szkoda, że nie robię zdjęć, ale jakbyś zobaczył co poprawiałem miesiąc temu
to bys się załamał, ze ktoś we własnym domu potrafi tworzyć takie pajęczyny
i narażać życie całej rodziny.

> I niepotrzebne tu jakies uprawnienia, swichole itp.

Kolego, żeby zdobyc papiery trzeba się wykazać wiedzą przed komisją
kwalifikacyjną.

> A że mamy tak jak mamy i na kazdej pierdółce musi byc pieczatka to i
> pieczatki sa. Śmiem twierdzić że na większości budów domów jednorodzinnych
> kierbud nie był częściej jak 5 razy a tylko stawioał pieczatki i wypełniał
> dziennik budowy- i pomimo takiej sytuacji domy stoja, nie zawalaja się
> itp.

Jak myślisz czego to jest skutkiem?
Właśnie takiego pojmowania jak Twoje.

> Tu naprawde cudów nie ma, jak ktoś zachowa minimum zdrowego rozsądku to
> prawidłowo wybuduje dom i bez problemu zrobi sobie ta nieszczęsna
> instalacje elektryczną.
> A Ty ciągle się upierasz że to wiedza tajemna dostępna dla wybranych.

Nie twierdzę, ze jest to wiedza tajemna dostępna tylko dla wybranych, ale
wiedza, której zdobycie wymaga po pierwsze predyspozycji, a po drugie
wysiłku, aby ją pozyskać i przyswoić.
Gość, który buduje dom liczy tylko na szybkie porady, które potrzebne mu sią
do czasu zakończenia budowy.
Przy czym o wielu sprawach i rzeczach dowiaduje się już po fakcie.

> Gdzieś wyżej pisałes że jakbyś porady za darmo udzielał to byś z głodu
> zdechł. Wczoraj rozmawiałem z kumplem-elektrykiem tym który sznurował moja
> rozdzielnię. Poruszyłem temat uprawnień, certyfikatów norm itp. Gość robi
> conajmniej kilka instalacji miesięcznie i mówi do mnie że jakby maił
> czytac wszystkie normy, robić wszystkie uprawnienia, uczestniczyć we
> wszystkich szkoleniach certyfikacyjnych to by z głodu zdechł;)

Później w internecie można czytać o takich fahofcah, którzy spierd....
instalację :)
Tyle, że fahofcy to nie fachowcy. :)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-29 15:44:24 - Kris

Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
news:j0ucf7$5hp$1@news.onet.pl...
> Szkoda, że nie robię zdjęć, ale jakbyś zobaczył co poprawiałem miesiąc
> temu to bys się załamał, ze ktoś we własnym domu potrafi tworzyć takie
> pajęczyny i narażać życie całej rodziny.

Też nie mam zdjęć jak fachofcy(firma, faktury, uoprawnienia itp) połozyli
instalacje na klatce schodowej w jednym z bloków.
Idioci są wszędzie ale jest ich mniejszość i sie sami eliminuja na
szczęście.
>
> Kolego, żeby zdobyc papiery trzeba się wykazać wiedzą przed komisją
> kwalifikacyjną.

Teraz żeś pojechał po całości.
Niestety to teoria a jak jest w praktyce zapewne wiesz doskonale.

>
> Jak myślisz czego to jest skutkiem?
> Właśnie takiego pojmowania jak Twoje.

Dokładnie tak. Pieczatki sa wymagane to Reksio stawia.
Ja wybudowałem cały dom i nie spisywałem z nikim anui jednej umowy, nie
potrzebowałaem żadnej faktury itp.
Budowałem dla siebie to robiłe tak aby było dobrze i bezpiecznioe. Nie
czułem sie na siłach samemu sznurować rozdzielni to zapłaciłem 50zł i gość
robiący to zawodowo zrobił to u mnie.
Drugi klient porobił pomiary, a że protokół z pomiarów jest wymagany do
odbioru to wziełem od niego taki protokół. Instalacji nikt mi nie
projektował, nikt nie odbierał, tak samo jak ZE nie interesowało co i jak
mam za skrzynka z licznikiem.

> Nie twierdzę, ze jest to wiedza tajemna dostępna tylko dla wybranych, ale
> wiedza, której zdobycie wymaga po pierwsze predyspozycji, a po drugie
> wysiłku, aby ją pozyskać i przyswoić.

Ale nie rób wiedzy tajemnej z układania przewodów. Myślę ze wiecej rzeczy
musiała przyswoic i nauczyć się moja siostra która zarobkowo piecze ciesta,
gotuje potrawy, organizuje imprezy.

> Gość, który buduje dom liczy tylko na szybkie porady, które potrzebne mu
> sią do czasu zakończenia budowy.

Dokładnie tak.

> Przy czym o wielu sprawach i rzeczach dowiaduje się już po fakcie.

Jak pomiarowiec pomierzył i wszystko jest ok to jest ok i co najważniejsze
bezpiecznie.

> Później w internecie można czytać o takich fahofcah, którzy spierd....
> instalację :)
Tym bardziej nie widze sensu zlecania robienia instalacj i fachowcom skoro i
oni potrafia spierniczyc. Robiąc samemu wiem że robię dla siebie i robię
dobrze
Idiocui sa wszędzie już to pisałem. tym ba
> Tyle, że fahofcy to nie fachowcy. :)

Wielokrotnie z namaszczeniem pisałeś tu słowo elektryk Prosze sprecyzuj
czym Twoim zdaniem różni się Elektryk od elektryka.



--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-29 18:42:41 - janko walski

Użytkownik Kris napisał w wiadomości
news:j0udfp$97a$1@news.onet.pl...

> Jak pomiarowiec pomierzył i wszystko jest ok to jest ok i co najważniejsze
> bezpiecznie.

Czy bezpiecznie to się dopiero okaze podczas użytkowania.

> Wielokrotnie z namaszczeniem pisałeś tu słowo elektryk Prosze sprecyzuj
> czym Twoim zdaniem różni się Elektryk od elektryka.

Wiedzą, doświadczeniem i odpowiedzialnością, a te wymagają papierów
poświadczonych państwowymi egzaminami.
Zdobycie papierów nie jest trudne, pod warunkiem, że się ma wiedzę i jest
się odpowiedzialnym.
Pomijam papiery załatwiane po znajomościach, bo takich jakie wymaga się od
instalatorów nikt nie daje na ładne oczy.
Na ładne oczy to możesz ewentualnie załatwić najniższe SEP E, ewentualnie
nawet D do 1kV, ale te nie uprawniają ani do projektowania instalacji, ani
do jej samodzielnego wykonywania.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-30 00:09:36 - kiki


Kris wrote in message
news:j0udfp$97a$1@news.onet.pl...
> Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
> news:j0ucf7$5hp$1@news.onet.pl...
>> Szkoda, że nie robię zdjęć, ale jakbyś zobaczył co poprawiałem miesiąc
>> temu to bys się załamał, ze ktoś we własnym domu potrafi tworzyć takie
>> pajęczyny i narażać życie całej rodziny.
>
> Też nie mam zdjęć jak fachofcy(firma, faktury, uoprawnienia itp) połozyli
> instalacje na klatce schodowej w jednym z bloków.

Mnie zrobili instalację alarmową w taki sposób, że już 3 kontaktrony w
oknach są zepsute i nie da sie ich wymienić. Kable są od spodu naciągnięte
tak jakby wywiercili pod kontaktron, przewlekli kabel i od spodu naciągnęli
po czym przygipsowali.
Bydlaki. Dopiero teraz wychodzą fuszerki. Próbowałem wyjąć montaktron,
licząc że jest tam zapas przewodu. No i tylko mogę go wyrwać i zakleić
dziurę silikonem.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-27 15:23:02 - Andrzej Ława

W dniu 26.07.2011 19:42, janko walski pisze:

>>> Skoro sprowadziłeś dyskusję w tę stronę to teraz nie chowaj głowy w
>>> piasek i nie rżnij ogóra.
>>
>> Nie wykręcaj kota ogonem.
>
> To Ty się wykręcasz kotem :)

Kłamiesz.

>> To ja poproszę o konkrety partactw w wykonaniu osób niezawodowych. Z
>> pełną dokumentacją fotograficzną, zeznaniami świadków itepe. Inaczej
>> uznam je za twoje konfabulacje.
>
> Wali mnie to co Ty chcesz.

No to wal się.

> Twierdzę, że kłamiesz,

Ty kłamiesz, bo nie przedstawiłeś dokumentacji. A wg. twoich własnych
standardów - jak ktoś nie przedstawi dokumentacji, to kłamie.

> bo znam branżę i
> wielokrotnie poprawiałem po takich jak Ty.

A ja wielokrotnie spotykałem się ze skutkami oszczędzania i kombinowania
przez takich zawodowców jak ty.

>> Fachowiec elektryk samochodowy z atestami, kursami, certyfikatami i
>> latami praktyki sobie nie poradził.
>>
>> Amator-pasjonat - naprawił. CBDO.
>
> Wczonsajonce
> Bo widzisz teraz się liczy szybki serwis i szybko zarobione pieniądze.
> W pewnym sensie to rozumiem i usprawiedliwiam.

Czyli partactwo. Zawodowców.

[ciach]

>> Jakby nie miał uprawnień, to by urzędasy nie przyklepały budowy.
>>
>> W końcu to fachowcy od kontroli dokumentów.
>
> Nie zdajesz sobie nawet sprawy do czego ludzie są zdolni, aby tylko
> zalegalizować samowolę i przepchnąć odbiory.

Ale to są fachowcy. Zawodowo zajmujący się dokumentami. Czyli ludzie
ponad podejrzenia - wg. twoich własnych kryteriów.

> Bardzo często na odbiorach widnieją podpisy osób, które nawet nie
> widziały budowy. To jest cała prawda.

Zgubiłeś się - mowa była o _projekcie_ instalacji i błędach w nim.



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 15:37:14 - Marek Dyjor

Andrzej Ława wrote:
> W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:
>
>>> Primo: ważne są tylko normy odpowiadające za bezpieczeństwo, a te są
>>> dość zdroworozsądkowe z punktu widzenia kogoś, kto np. nie spał na
>>> fizyce w LO. A grubości przewodów w zależności od zabezpieczenia i
>>> sposobu montażu są proste do uzyskania - nie trzeba nawet pracowicie
>>> liczyć.
>>
>> Potrafisz mi powiedzieć jaką oporność uziomu powinienem mieć, aby
>> zapewnić szybkie wyłączenie zabezpieczenia zgodznie z normą, przy
>> uwzględnieniu współczynnika krotności zabezpieczeń?
>
> Uziemienie ochronne powinno mieć oporność niższą niż iloczyn
> najwyższego bezpiecznego napięcia (tj. takiego, z którym dłuższy
> kontakt dotykowy powinien być bezpieczny - generalnie przyjmuje się
> około 48-50V) oraz prądu powodującego wyłączenie różnicówki lub
> różnicówek w zadanym czasie.

jest norma która okresla jaką oporność ma mieć uziemienie nie trzeba tego
liczyć.

liczyc trzeba przekroje przewodów jeśłi mamy je dość długie.


> W praktyce do sprawdzenia powinien wystarczyć przycisk testowy (choć
> to zakłada, że samo zabezpieczenie jest sprawne) lub (lepiej)
> zewnętrzne urządzenie powodujące określoną różnicę w przepływie
> prądów i mierzące czas reakcji.

przycisk testowy sprawdza sprawność obwodu w różnicówce :) nie sprawdza
jakości uziemienia :)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 17:48:17 - Jacek B.


Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
news:j0h76e$i43$1@news.onet.pl...
> Andrzej Ława wrote:
>> W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:
[.....]
> liczyc trzeba przekroje przewodów jeśłi mamy je dość długie.

Bardzo sporadycznie. Norma mówi, że WLZty nie mogą być mniejsze niż 10mm^2
Cu i 16mm^2 Al. Przy dluższych WLZtach, powiedzmy 100m nikt ktoś o zdrowych
zmysłach nie zastosuje Cu tylko Al. Wystarczy wtedy dać przekrój 25mm^2 i po
kłopocie. Rzecz tyczy się oczywiście domów/mieszkań. Zakłady pracy to
zupełnie inna sprawa.

Dla chcących liczyć przekroje i spadki napięcia polecam stronę:
www.prs.pl/page690.html




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 17:38:15 - Jacek B.


Użytkownik Andrzej Ława napisał w
wiadomości news:j0bbjj$58n$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 21.07.2011 17:22, janko walski pisze:
[......]
> Uziemienie ochronne powinno mieć oporność niższą niż iloczyn najwyższego
> bezpiecznego napięcia (tj. takiego, z którym dłuższy kontakt dotykowy
> powinien być bezpieczny - generalnie przyjmuje się około 48-50V) oraz
> prądu powodującego wyłączenie różnicówki lub różnicówek w zadanym czasie.
>
> W praktyce do sprawdzenia powinien wystarczyć przycisk testowy (choć to
> zakłada, że samo zabezpieczenie jest sprawne) lub (lepiej) zewnętrzne
> urządzenie powodujące określoną różnicę w przepływie prądów i mierzące
> czas reakcji.

Ludzie drodzy.
Przy ochronie przeciwporażeniowej w systemie TN-S uziemienie ma dwa
zastosowania.
1) Po to aby stworzyć alternatywną drogę zamknięcia obwodu do trafo przy
przerwaniu PEN w napowietrznej linii w celu uruchomienia zabezpieczeń.
2) Połączeniami wyrównawczymi miejscowymi i głównymi nie dopóścić do
powstawania różnic potencjałów między stalowymi instalacjami i elementami
występującymi w domu a przewodem PE (w konsekwencji obudowy metalowe
odbiornikow elektrycznych). W tym przypadku jednak nie tyle chodzi u
uziemienie ale bardziej o ekwipotencjalizację. Ziemia to po prostu
bezpieczne i uniwersalne odniesienie. Jednak ze względu na częstę uziemianie
PEN PE w tym systemie tak czy owak ma niemal zawsze potencjal ziemi.
Przy ukladzie TT uziemienie jest nieodzownym składnikiem ale jego
rezystancja ma niewielkie znaczenie. Nawet przy 100 omach różnicówka
zadziała. Owo wymieniane 30 omow jest wartością umownie przyjętą i podawaną
w normach.
Dla uściślenia i uniknięcia nieporozumieńpowtórzę, że mowa była o
przeciwporażeniówce. Przy odgromówce rezystancja uziemienia ma ogromne
znaczenie i nie powinna przekraczać 10 omów. Nie może w żadnym wypadku być
ustalana wtedy metodą pętli zwarcia ale miernikiem z możliwością
dynamicznego pomiaru lub dwucęgowym.

Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do nauki elektryki.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 16:04:35 - shaman

On Jul 21, 5:22 pm, janko walski wrote:
>
> Potrafisz mi powiedzieć jaką oporność uziomu powinienem mieć, aby zapewnić
> szybkie wyłączenie zabezpieczenia zgodznie z normą, przy uwzględnieniu
> współczynnika krotności zabezpieczeń?

Idiotyczne pytanie. O odpowiednią wartość podstawowych parametrów
przyłącza
ma zadbać osoba która to przyłącze wykonuje. Podpisuje się pod
świcholem, z
którym idzie się do ZE aby załatwić prąd. Nawet znając tą wartość
niczego
sie nie osiąga, bo aby ją sprawdzić w praktyce trzeba mieć odpowiedni
przyrząd.
Twoje pytanie jest więc bezprzedmiotowe w tym temacie na jaki
dyskutujemy.

Jeszcze w temacie.. gość podłączający mi prąd pochwalił się odnośnie
sposobów
stosowanych przez elektryków aby na chwilę uzyskać odpowiednio niską
rezystancję
uziemienia w razie problemów.. Więc proszę elektryków aby przestali
pitolić o
zagrożeniu życia przy samodzielnym kładzeniu przewodów.

> Od przyłącza do domu trzeba będzie ułożyć 60m kabla, bo to dość duże
> gospodarstwo rolne.
> Tak więc weź też pod uwagę, żeby kable nie były zbyt cienkie, żeby napięcie
> nie siadało więcej jak 10%.
> Ani też zbyt grube, bo koszty mnie zrujnują.

Zawsze można Cię o taki przekrój zapytać na grupie.. Jeśli Ty nie
odpowiesz to odpowie ktoś inny :)

> Co to dla Ciebie? Wszak potrafi to każdy licealista :)

hahaha.. no dobrze dobrze.. przyznamy tu jednomyślnie, że Tobie
żaden licealista nie dorówna.. i jak? od razu lepiej prawda? :)

> > Uważasz, że przeciętny inwestor to analfabeta?
>
> Nie. Uważam, że lekarz jest od leczenia, murarz od murowania, a elektryk od
> elektryki.

Nie dalej jak wczoraj googlając za czymś trafiłem na elektrodzie
pytanie
zadane przez elektryka o to jak wygląda podział PEN bo jest
początkujący
i jeszcze takiego nie widział. Czy trzeba to komentować?

Nie widzę więc powodu dla którego sam nie mógłbym zadać pytania w
takim,
czy innym temacie. Niewiedza nie jest powodem do wstydu o ile jest
połączona
z chęcią zdobycia wiedzy.

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 22:26:40 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:ee8fb1fc-eebd-41d6-b236-

> Idiotyczne pytanie. O odpowiednią wartość podstawowych parametrów
> przyłącza
> ma zadbać osoba która to przyłącze wykonuje. Podpisuje się pod świcholem,
> z
> którym idzie się do ZE aby załatwić prąd.

I tą osobą jest elektryk-instalator z uprawnieniami do projewktowania
instalacji. On też powinien wykonać projekt instalacji wewnętrznej i
nadzorować jej wykonanie.
Niestety dość często pod takich instalatorów podszywają się przeróżni
pseudo-fachowcy panowie Stasiowie, Kaziowie itp.

> Zawsze można Cię o taki przekrój zapytać na grupie.. Jeśli Ty nie
> odpowiesz to odpowie ktoś inny :)

Jesteś pewien, że te osoby wezmą na siebie odpowiedzialność, tak jak każdy
instalator, który podpisuje się pod wykonaną robotą?
Poza tym weź pod uwagę, że możesz tylko liczyć na pomoc laików. Prawdziwi
fachowcy raczej nie dzielą się takimi informacjami z dwóch powodów:
1. Wymaga to pracy, aby wszystko policzyć i dobrać zabezpieczenia i raczej
nikt charytatywnie nie bedzie pracował.
2. Każda taka rada to wzięcie odpowiedzialności na swoje barki.

> hahaha.. no dobrze dobrze.. przyznamy tu jednomyślnie, że Tobie
> żaden licealista nie dorówna.. i jak? od razu lepiej prawda? :)

Tu nie chodzi o samozachwyt, lecz o to, że ja w odróżnieniu od tego
licealisty zdaję sobie sprawę z jakimi problemami należy się zmierzyć i znam
zasady projektowania i liczenia obwodów. Ja wiem co z czego wynika i
dlaczego.
Licealista natomiast robi na zasadzie na chybił-trafił. Nie neguję tego, ze
przy banalnych instalacjach może mu się udać, ale jednak jest większe
prawdopodobieństwo, że po prostu da d....

> Nie dalej jak wczoraj googlając za czymś trafiłem na elektrodzie pytanie
> zadane przez elektryka o to jak wygląda podział PEN bo jest początkujący
> i jeszcze takiego nie widział. Czy trzeba to komentować?

Ktoś kto pyta nie jest elektrykiem. Świadectwo Kwalifikacyjne, któe udało mu
się zdobyć nie uprawnia go do projektowania i wykonywania instalacji. Sorry
Winnetou, ale to nie ta bajka, a osoba, która posiada Świadectwo
Kwalifikacyjne SEP nie jest od razu elektrykiem-instalatorem.

> Nie widzę więc powodu dla którego sam nie mógłbym zadać pytania w takim,
> czy innym temacie. Niewiedza nie jest powodem do wstydu o ile jest
> połączona
> z chęcią zdobycia wiedzy.

Pytaj. Tylko czy zauważyłeś, że na tym portalu ci, którzy żyją z
projektowania i wykonywania instalacji nie udzialają konkretnych informacji,
a najczęściej pada odpowiedź zatrudnij elektryka? Jak myślisz, dlaczego?




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-22 23:42:52 - shaman

On Jul 22, 10:26 pm, janko walski wrote:
> Użytkownik shaman napisał w wiadomości
> news:ee8fb1fc-eebd-41d6-b236-
>
> > Idiotyczne pytanie. O odpowiednią wartość podstawowych parametrów
> > przyłącza
> > ma zadbać osoba która to przyłącze wykonuje. Podpisuje się pod świcholem,
> > z
> > którym idzie się do ZE aby załatwić prąd.
>
> I tą osobą jest elektryk-instalator z uprawnieniami do projewktowania
> instalacji. On też powinien wykonać projekt instalacji wewnętrznej i
> nadzorować jej wykonanie.
> Niestety dość często pod takich instalatorów podszywają się przeróżni
> pseudo-fachowcy panowie Stasiowie, Kaziowie itp.

Po pierwsze przepraszam za słowo idiotyczne. Pytanie było w
porządku, moja reakcja nie na miejscu. Dobrze że nie podjąłeś
pyskówki :)

Po drugie - często jest tak, że przyłącze i pomiar wykonuje
ktoś inny niż instalację. Z różnych powodów, niekiedy po prostu
te roboty są mocno przesunięte w czasie.

Po trzecie sam zauważyłeś, że nie każdy kto się mieni fachowcem
jest nim w istocie. Zapewniam Cię, że inwestor nie ma pojęcia
jakimi papierami powinien wylegitymować się odpowiedni do tej
roboty człowiek. Dla inwestora elektryk to elektryk i tyle.
Zresztą mało kto w ogóle sprawdza jakieś kwity.
Zatrudnienie więc elektryka nie daje pewności, że instalacja
będzie dobrze wykonana bo co jeśli trafimy na pana Kazia?

> > Zawsze można Cię o taki przekrój zapytać na grupie.. Jeśli Ty nie
> > odpowiesz to odpowie ktoś inny :)
>
> Jesteś pewien, że te osoby wezmą na siebie odpowiedzialność, tak jak każdy
> instalator, który podpisuje się pod wykonaną robotą?
> Poza tym weź pod uwagę, że możesz tylko liczyć na pomoc laików. Prawdziwi
> fachowcy raczej nie dzielą się takimi informacjami z dwóch powodów:
> 1. Wymaga to pracy, aby wszystko policzyć i dobrać zabezpieczenia i raczej
> nikt charytatywnie nie bedzie pracował.

Z tym się nie zgodzę. Cała elektroda funkcjonuje w oparciu o fachowe
porady pro bono. Po drugie będę liczył na poradę kogoś dla którego
takie obliczenia to pryszcz a nie wielka praca - trudno takiego nie
nazwać prawdziwym fachowcem :)

Ja akurat przy takim temacie przynajmniej porozmawiał bym z wioskowym
elektrykiem, nie upierałbym się, żeby to robię na czuja gdybym nie
znalazł wiarygodnej odpowiedzi. W praktyce jednak sam wiesz jak taki
temat zostałby rozwiązany. Każdy rolnik mający duże gospodarstwo musi
też mieć dużą wiedzę praktyczną w wielu dziedzinach. A jeśli on nie ma
to może sąsiad ma podobną sytuację i wie jaki kabel położył i czy się
sprawdza.

Na szczęście zwykła instalacja w budynku jednorodzinnym nie nastręcza
takich problemów. Wszyscy stosują 2,5mm2 do gniazdek i 1,5mm2 do
oświetlenia i to wystarcza.

> 2. Każda taka rada to wzięcie odpowiedzialności na swoje barki.

No właśnie. Wzięcie odpowiedzialności.. przecież tak czy siak ktoś
się musi podpisać od kwitem prawda? Więc ten ktoś zaleci/doradzi i
sprawdzi dobór zabezpieczeń itp. Ale ten ktoś nie musi marnować
swojego fachowego czasu na przytwierdzanie kabli do ścian u
Kowalskiego.. może w tym czasie wycyckać jakiegoś bogatego Sonnenfelda
lub Blumensteina (albo Wiśniewskiego - żeby nie było że jestem
uprzedzony :)). A Kowalski w tym czasie sam sobie zaaplikuje puszki
do ścian, podprowadzi kable i założy włączniki i gniazdka. I
zrobi to z podwójną starannością bo będzie robił dla siebie. Kable
na ścianach będą prościutkie, żeby tynkarze nic nie doliczyli :)

> > hahaha..  no dobrze dobrze..  przyznamy tu jednomyślnie, że Tobie
> > żaden licealista nie dorówna.. i jak?  od razu lepiej prawda? :)
>
> Tu nie chodzi o samozachwyt, lecz o to, że ja w odróżnieniu od tego
> licealisty zdaję sobie sprawę z jakimi problemami należy się zmierzyć i znam
> zasady projektowania i liczenia obwodów. Ja wiem co z czego wynika i
> dlaczego.
> Licealista natomiast robi na zasadzie na chybił-trafił. Nie neguję tego, ze
> przy banalnych instalacjach może mu się udać, ale jednak jest większe
> prawdopodobieństwo, że po prostu da d....

Ja tez nie neguję tego co piszesz.. to dosyć oczywiste, chyba nikt
temu
nie zaprzeczy. Najczęściej jednak w instalacjach jednorodzinnych nie
ma
żadnych skomplikowanych sytuacji. Poza tym naprawdę niewielu jest
ludzi,
którzy sami lub prawie sami chcą zrobić elektrykę. Są to najczęściej
tacy ludzie, którzy mają już jakieś podstawy lub praktykę.

> > Nie dalej jak wczoraj googlając za czymś trafiłem na elektrodzie pytanie
> > zadane przez elektryka o to jak wygląda podział PEN bo jest początkujący
> > i jeszcze takiego nie widział. Czy trzeba to komentować?
>
> Ktoś kto pyta nie jest elektrykiem. Świadectwo Kwalifikacyjne, któe udało mu
> się zdobyć nie uprawnia go do projektowania i wykonywania instalacji. Sorry
> Winnetou, ale to nie ta bajka, a osoba, która posiada Świadectwo
> Kwalifikacyjne SEP nie jest od razu elektrykiem-instalatorem.

Dla inwestora jest takim samym elektrykiem jak ten który robił
przyłącze.

> > Nie widzę więc powodu dla którego sam nie mógłbym zadać pytania w takim,
> > czy innym temacie. Niewiedza nie jest powodem do wstydu o ile jest
> > połączona
> > z chęcią zdobycia wiedzy.
>
> Pytaj. Tylko czy zauważyłeś, że na tym portalu ci, którzy żyją z
> projektowania i wykonywania instalacji nie udzialają konkretnych informacji,
> a najczęściej pada odpowiedź zatrudnij elektryka? Jak myślisz, dlaczego?

Co do projektowania oczywiście się zgodzę. Ale nikt nie prosi o
zrobienie
projektu. Na pytanie o minimalny przekrój kabla w danej sytuacji na
pewno
będzie odpowiedź. Jestem o tym przekonany.

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 22:45:50 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:fc40e4c2-40e2-4635-aeb5-f99884762c5f@cq10g2000vbb.googlegroups.com...

> Po trzecie sam zauważyłeś, że nie każdy kto się mieni fachowcem
> jest nim w istocie. Zapewniam Cię, że inwestor nie ma pojęcia
> jakimi papierami powinien wylegitymować się odpowiedni do tej
> roboty człowiek. Dla inwestora elektryk to elektryk i tyle.
> Zresztą mało kto w ogóle sprawdza jakieś kwity.
> Zatrudnienie więc elektryka nie daje pewności, że instalacja
> będzie dobrze wykonana bo co jeśli trafimy na pana Kazia?

Tu jesteś w ogromnym błędzie, bowiem do inwestora nalezy obowiązek
zatrudnienia odpowiednie osoby z odpowiednimi uprawnieniami i to do niego
nalezy sprawdzenie wszystkich uprawnień. Poczytaj sobie Prawo Budowlane to
się dowiesz.

> Z tym się nie zgodzę. Cała elektroda funkcjonuje w oparciu o fachowe
> porady pro bono. Po drugie będę liczył na poradę kogoś dla którego
> takie obliczenia to pryszcz a nie wielka praca - trudno takiego nie
> nazwać prawdziwym fachowcem :)

Wyobraź sobie, ze ja także tam bywam i widzę porady wezwij elektryka :)

> A jeśli on nie ma to może sąsiad ma podobną sytuację i wie jaki kabel
> położył i czy się sprawdza.

Zapewne sąsiad bedzie wiedział jak ten kabel ma być położony u Ciebie.
Nie wątpię, że Ty i sąsiad będziecie mieli podobne uwarunkowania tj.
odległości, moc przyłaczeniową, rodzaje zabezpieczeń, ilości obwodów oraz
punktów, ale jednak jest większe prawdopodobieństwo, że będą różne.

> Na szczęście zwykła instalacja w budynku jednorodzinnym nie nastręcza
> takich problemów. Wszyscy stosują 2,5mm2 do gniazdek i 1,5mm2 do
> oświetlenia i to wystarcza.

Tyle, że wielkości zabezpieczeń zależą od długości obwodów sposobu ich
prowadzenia, liczby przewodów w bruździe oraz materiału, w którym prowadzisz
te przewody. Ten sam przewód 2,5mm2 równie dobrze może być zabezpieczony
bezpiecznikiem 32A, a w innym przypadku nie będziesz mógł użyc większego jak
16A. Jeżeli zdarzy się sytuacja, że musisz zabezpieczyć bezpiecznikiem 16A,
a zastosujesz 25 czy 32A to ta pomyłka może kiedyś zakończyć się pożarem. Ty
możesz popełnić błąd z powodu swojej niewiedzy. Elektryk musi wiedzieć jak
dobrać i musi dobrać prawidłowo. Choć możesz też przyjąć pozycję
asekuracyjną i zabezpieczyć wszystkie obwody zabezpieczeniami 16A lub od
razu ułożyć przewód 4mm2. Tylko co z gniazdkami? :)

> 2. Każda taka rada to wzięcie odpowiedzialności na swoje barki.

> No właśnie. Wzięcie odpowiedzialności.. przecież tak czy siak ktoś
> się musi podpisać od kwitem prawda? Więc ten ktoś zaleci/doradzi i
> sprawdzi dobór zabezpieczeń itp. Ale ten ktoś nie musi marnować
> swojego fachowego czasu na przytwierdzanie kabli do ścian u
> Kowalskiego.. może w tym czasie wycyckać jakiegoś bogatego Sonnenfelda
> lub Blumensteina (albo Wiśniewskiego - żeby nie było że jestem
> uprzedzony :)). A Kowalski w tym czasie sam sobie zaaplikuje puszki
> do ścian, podprowadzi kable i założy włączniki i gniazdka. I
> zrobi to z podwójną starannością bo będzie robił dla siebie. Kable
> na ścianach będą prościutkie, żeby tynkarze nic nie doliczyli :)

Ale to w tym przypadku zdajesz się na wiedze fachowca, którą tak
krytykujesz.
Przecież miało to być takie łatwe i proste :)

> Ja tez nie neguję tego co piszesz.. to dosyć oczywiste, chyba nikt temu
> nie zaprzeczy. Najczęściej jednak w instalacjach jednorodzinnych nie ma
> żadnych skomplikowanych sytuacji. Poza tym naprawdę niewielu jest ludzi,
> którzy sami lub prawie sami chcą zrobić elektrykę. Są to najczęściej
> tacy ludzie, którzy mają już jakieś podstawy lub praktykę.

No to nie pisz takich rzeczy publicznie, bo nie masz racji.
Oczywiście samo ukłądanie nie jest sprawą skomplikowaną i naprawdę nie
wymaga się od ludzi kujących ściany i układających instalację wielkiej
wiedy. Ale musza to robić pod czujnym okiem osoby, która się na tym zna i
zadba, żeby wszystko było zrobione zgodnie z prawem, normami oraz
wymaganiami technicznymi.


> > Nie dalej jak wczoraj googlając za czymś trafiłem na elektrodzie pytanie
> > zadane przez elektryka o to jak wygląda podział PEN bo jest początkujący
> > i jeszcze takiego nie widział. Czy trzeba to komentować?
>
> Ktoś kto pyta nie jest elektrykiem. Świadectwo Kwalifikacyjne, któe udało
> mu
> się zdobyć nie uprawnia go do projektowania i wykonywania instalacji.
> Sorry
> Winnetou, ale to nie ta bajka, a osoba, która posiada Świadectwo
> Kwalifikacyjne SEP nie jest od razu elektrykiem-instalatorem.

> Dla inwestora jest takim samym elektrykiem jak ten który robił przyłącze.

Tyle, że taki elektrym ma takie samo prawo wykonywać instalacje elektryczne
jak każda osoba nie posiadająca takiego świadectwa kwalifikacyjnego. Problem
polega w tym, że posiadajac takie świadectwo, polskie prawo nie zezwala na
samodzielne wykonywanie prac instalatorskich. Równie dobrze Ty, nie
posiadając żadnych świadectw czy uprawnień tak samo możesz wykonać tę robotę
zgodnie z prawem.
Jest tylko jeden warunek, że robisz to pod kierownictwem osoby posiadającej
uprawnienia budowlane do kierowania takimi robotami.
Mam nadzieję, że dostrzegasz różnicę i w czym leży problem?

> Co do projektowania oczywiście się zgodzę. Ale nikt nie prosi o zrobienie
> projektu. Na pytanie o minimalny przekrój kabla w danej sytuacji na
> pewno będzie odpowiedź. Jestem o tym przekonany.

Nie sądzę, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę wiele uwarunkowań, a to wymaga
kazdo razowo odszukania norm, tabel ze współczynnikami oraz przeliczyć.
Wybacz, ale jakbym miał tak swój czas poświęcać darmowym poradom to bym
umarł z głodu ;)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-25 11:45:15 - Kris



Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
news:j0i0a4$f87$1@news.onet.pl...
>> Tu jesteś w ogromnym błędzie, bowiem do inwestora nalezy obowiązek
> zatrudnienia odpowiednie osoby z odpowiednimi uprawnieniami i to do niego
> nalezy sprawdzenie wszystkich uprawnień. Poczytaj sobie Prawo Budowlane to


To jakim prawem mój dom przeszedł odbi ór skoro ja sam wykonywałem sobie
instalacje?
Wiesz co? Gdybym, miał wybrac wykonawcę instalacji w moim domu i miał wybór
pomiędzy Tobą który ma kupe papierów, uprawnień itp z mnóstwem pieczątek a
jakims lokalnym Panem Heńkiem który tych papierów ma mniej ale instalcji
wykonuje kilka miesięcznie to zgadnij kogo bym wybrał?


> Tyle, że wielkości zabezpieczeń zależą od długości obwodów sposobu ich
> prowadzenia, liczby przewodów w bruździe oraz materiału, w którym
> prowadzisz te przewody. Ten sam przewód 2,5mm2 równie dobrze może być
> zabezpieczony bezpiecznikiem 32A, a w innym przypadku nie będziesz mógł
> użyc większego jak 16A. Jeżeli zdarzy się sytuacja, że musisz zabezpieczyć
> bezpiecznikiem 16A, a zastosujesz 25 czy 32A to ta pomyłka może kiedyś
> zakończyć się pożarem. Ty możesz popełnić błąd z powodu swojej niewiedzy.
> Elektryk musi wiedzieć jak dobrać i musi dobrać prawidłowo. Choć możesz
> też przyjąć pozycję asekuracyjną i zabezpieczyć wszystkie obwody
> zabezpieczeniami 16A lub od razu ułożyć przewód 4mm2. Tylko co z
> gniazdkami? :)

Czy Ty tak na powaznie?
Z rozłożenia 200 czy nawet 400 metrów przewódów próbujesz zrobić czarną
magie.


>> 2. Każda taka rada to wzięcie odpowiedzialności na swoje barki.

Sratatata
Jaką odpowiedzialność.
Przeciez i tak jeszcze ktoś później pomiary robi np.

> Ale to w tym przypadku zdajesz się na wiedze fachowca, którą tak
> krytykujesz.
> Przecież miało to być takie łatwe i proste :)

Bo zrobienie jest łatwe i proste.
A pomiary to co innego. Jest koniecznośc posiadania papierków z pomiarów to
trzeba kogoś wynając i zrobic.
A nawet jakby takiej konieczności nie było to zawsze lepiej jak ktoś drugim
okiem zerknie co i jak.
Pomiarowcowi zapłacisz 200zł za pomiary i protokół. Zwsze to mniej jak
2000zł za wykonanie instalacji przez fachowca.


> Oczywiście samo ukłądanie nie jest sprawą skomplikowaną i naprawdę nie
> wymaga się od ludzi kujących ściany i układających instalację wielkiej
> wiedy. Ale musza to robić pod czujnym okiem osoby, która się na tym zna i
> zadba, żeby wszystko było zrobione zgodnie z prawem, normami oraz
> wymaganiami technicznymi.

No widzisz w końcu przyznałes że można samemu sporo zrobić bez kg norm i
uprawnień

> Nie sądzę, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę wiele uwarunkowań, a to wymaga
> kazdo razowo odszukania norm, tabel ze współczynnikami oraz przeliczyć.

A gdy zapytam jak wymienić wtyczkę w żelazku to dostyane odpowiedż czy
napiszą zatrudnij felektryka?

> Wybacz, ale jakbym miał tak swój czas poświęcać darmowym poradom to bym
> umarł z głodu ;)

Nikt Ciebie do niczego nie zmusza przeciez.
Możesz przeciez założyć strone internetową gdzie będziesz odpowiadał na
pytania po przesłaniu przez pytającego sms-a za 10zł+vat


--
Pozdrawiam

Krzysiek





Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-23 19:13:16 - Andrzej Lawa

W dniu 22.07.2011 22:26, janko walski pisze:

> Pytaj. Tylko czy zauważyłeś, że na tym portalu ci, którzy żyją z
> projektowania i wykonywania instalacji nie udzialają konkretnych
> informacji, a najczęściej pada odpowiedź zatrudnij elektryka? Jak
> myślisz, dlaczego?

1. pazerność
2. strach przed ujawnieniem niewiedzy



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-24 22:52:25 - janko walski

Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4e2b012c$1@news.home.net.pl...

>> Pytaj. Tylko czy zauważyłeś, że na tym portalu ci, którzy żyją z
>> projektowania i wykonywania instalacji nie udzialają konkretnych
>> informacji, a najczęściej pada odpowiedź zatrudnij elektryka? Jak
>> myślisz, dlaczego?
>
> 1. pazerność
> 2. strach przed ujawnieniem niewiedzy

Jesteś w błędzie.
Gdybyś zdobywał wiedzę latami, inwestując w szkołe, książki, świadectwa
kwalifikacyjne i uprawnienia tak samo byś do tego podchodził.
Tu już nie tylko chodzi o to, że to jest ich chleb i dbają o swój interes,
ale także zdają sobie sprawę z tego, że jest to tak zawiła i zagmatwana
wiedza, że trzeba kilu lat, aby ją zgłębić, a konkretne porady zabierają
czas, miejsca pracy oraz nakładają brzemie odpowiedzialności na osobę, któa
takich rad udziela. Nawet wśród wielu elektryków zapisy norm powodują
konflikty z powodu różnych interpretacji.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-20 16:19:45 - Jacek B.


Użytkownik janko walski napisał w wiadomości
news:j04apd$nls$1@news.onet.pl...
[.....]
> Zapewne znasz wszystkie normy i ustawy, które określają co i jak nalezy
> wykonac żeby było bezpieczne oraz funkcjonalne?
> Uważasz, że jakikolwiek inwestor mający tylko wyobrażenie o instalacji
> sięgnie po te zapisy?

Nie daje się jak widać wytłumaczyć tych spraw kilku panom z forum. Ludzie ci
zamiast wziąć się do nauki i choćby poznać rzetelnie elektrykę z zakresu 1kV
E wchodzą w zwykłą filozofię jak obywatel shaman.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-26 12:14:33 - shaman

On 20 Lip, 16:19, Jacek B. wrote:
> Użytkownik janko walski napisał w wiadomościnews:j04apd$nls$1@news.onet.pl...
> [.....]
>
> > Zapewne znasz wszystkie normy i ustawy, które określają co i jak nalezy
> > wykonac żeby było bezpieczne oraz funkcjonalne?
> > Uważasz, że jakikolwiek inwestor mający tylko wyobrażenie o instalacji
> > sięgnie po te zapisy?
>
> Nie daje się jak widać wytłumaczyć tych spraw kilku panom z forum.. Ludzie ci
> zamiast wziąć się do nauki i choćby poznać rzetelnie elektrykę z zakresu 1kV
> E wchodzą w zwykłą filozofię jak obywatel shaman.

Wręcz przeciwnie.. ja akurat prezentuję czystą pragmatykę poznawczą.
Może jeno nieco kwieciście opisaną :) To wy filozujecie o wyższej
świadomości choć żaden z was nie zna ani wszystkich norm ani
wszystkich przepisów a jak rezystancja uziomu jest zbyt wielka to
polewacie słoną wodą i jest git (mówię ogólnie, nie bierz tego do
siebie).

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-26 19:45:07 - janko walski

Użytkownik shaman napisał w wiadomości
news:c483f1f9-4858-49e3-8738-4823f89a1d4e@fv14g2000vbb.googlegroups.com...

> Wręcz przeciwnie.. ja akurat prezentuję czystą pragmatykę poznawczą.
> Może jeno nieco kwieciście opisaną :) To wy filozujecie o wyższej
> świadomości choć żaden z was nie zna ani wszystkich norm ani
> wszystkich przepisów a jak rezystancja uziomu jest zbyt wielka to
> polewacie słoną wodą i jest git (mówię ogólnie, nie bierz tego do
> siebie).

Czyli znaów pie..... o niczym, a że kwieciście prawisz to my o tym wiemy.
Dobrze, że choć sam to dostrzegasz :)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-27 14:23:16 - shaman

On Jul 26, 7:45 pm, janko walski wrote:
> U ytkownik shaman napisa w wiadomo cinews:c483f1f9-4858-49e3-8738-4823f89a1d4e@fv14g2000vbb.googlegroups.com...
>
> > Wr cz przeciwnie.. ja akurat prezentuj czyst pragmatyk poznawcz .
> > Mo e jeno nieco kwieci cie opisan :) To wy filozujecie o wy szej
> > wiadomo ci cho aden z was nie zna ani wszystkich norm ani
> > wszystkich przepis w a jak rezystancja uziomu jest zbyt wielka to
> > polewacie s on wod i jest git (m wi og lnie, nie bierz tego do
> > siebie).
>
> Czyli zna w pie..... o niczym, a e kwieci cie prawisz to my o tym wiemy.

Albo jednak pier...ę o czymś konkretnym albo jesteś filozof większy
ode mnie skoro potrafisz polemizować z niczym.

> Dobrze, e cho sam to dostrzegasz :)

Widzisz w tym coś złego? Któreś że słów użytych przeze mnie jest
niezrozumiałe? Nie kapuję..

--
PZDR
Shaman



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 20:03:37 - kiki

Jackare <123@123.tralala.com> wrote in message
news:j03ctu$72q$1@node2.news.atman.pl...

Przestań demonizować :-)
Wszyscy wiemy, że miedzi z alu się nie skręca i nie wtyka waty w puszki żeby
je zatynkować :-)
Prędzej tak zrobi budowlany elektryk niż właściciel domu :-)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 22:35:38 - Jackare

Użytkownik kiki napisał w wiadomości
news:j04gtl$jbg$1@opal.futuro.pl...
> Jackare <123@123.tralala.com> wrote in message
> news:j03ctu$72q$1@node2.news.atman.pl...
>
> Przestań demonizować :-)
> Wszyscy wiemy, że miedzi z alu się nie skręca i nie wtyka waty w puszki
> żeby je zatynkować :-)
> Prędzej tak zrobi budowlany elektryk niż właściciel domu :-)

ja absolutnie nie wiem kto to robił najczęściej takie kwiatki widuję w
stosunowo starych mieszkaniach które ktoś kupił i zaczyna urządzać.
Zagipsowana puszka była u mojego klienta który zostawił sobie część starej
instalacji i to była taka właśnie stara metalowa puszka z ceramiczną rozetą.
Chłopaki od gładzi zdjęli dekielek przy drapaniu ścian, potem go zgubili i
stwierdzili że nic się nie stanie jak puche zarzucą gipsem. Najpierw jedna
RCD nie dawała żyć nim wszystko dobrze nie wyschło, potem korozja zjadła
styk na rozetce i padło kilka obwodów. Trzeba było kuć. Dla pewności
sprawdizliśmy też i drugą puszkę - też była zarzucona. A to i tak nic w
porównaniu z tym że jeden z klientów miał dobre 20 -30 lat pełną fazę na
siatce zbrojeniowej w wylewce i się dopiero budowlańcy robiący remont
zbuntowali gdy ich stelaż od GK zaczął razić jak się gdzieś nim do tej
siatki podłączyli. Gość mówił że zawsze tak było i żeby nie było
nieprzyjemnie zaizolował wszystkie elementy metalowe, głównie piony z CO
przechodzące przez strop jakimś lepikiem żeby nie kopało. Stary dom
instalacja dwuprzewodowa TN więc nic nie wywalało, ale magicznie było
przyłożyć żarówkę do stelaża i jakiejś uziemionej rury i świeciła :)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-19 17:55:03 - janko walski

Użytkownik wolim napisał w wiadomości
news:j01tm9$a9l$1@usenet.news.interia.pl...

> Moi drodzy, jak gość po zawodówce potrafi wykonać instalację elektryczną,
> to dlaczego miałby tego nie potrafić średnio rozgarnięty, wykształcony
> człowiek? Wiem, że praktyka często czyni mistrzem, ale równie często
> prowadzi do rutyny. Mało tego, może się zdarzyć, że zatrudnisz elektryka z
> 30-letnim stażem, ale z wiedzą sprzed 30 lat. A jak zrobisz samemu, to
> przynajmniej sam bierzesz odpowiedzialność za to co zrobiłeś. I jestem
> pewien, że niejednokrotnie zrobisz lepiej niż cała rzesza fachowców. No i
> kasa zostaje w kieszeni.

Ciekawa teoria.
Gość po zawodówce potrafi zrobić, a elektryk z 30 letnim stażem już nie :)
Ja proponuję, żeby zlecić taką robotę chłopakom zza rogu co to cały dzień
stoją pod sklepem chlejąc piwsko i nie mieli okazji nawet skończyć
podstawówki, bo oni będą w tym przypadku najlepszymi specjalistami :D




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 19:53:31 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik m4rkiz napisał:
> hk wrote in message news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
>> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
>> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
>> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
>> to sam.
>
> znajdz najpierw elektryka ktory bedzie sie chcial pod tym podpisac,
> dogadaj sie z nim, zrob sam (uzgodnione) puszki i kable we wlasnym
> zakresie a niech on ci to polaczy
>
> innych opcji raczej nie masz, bo jezeli wyrzezbisz wszystko sam to
> znalezienie kogos kto ci to odbierze (plus przerobki) bedzie cie
> kosztowalo wiecej niz zaoszczedzisz

Jeśli zadaje takie pytania to faktycznie pozostaje się dogadać że będzie
robił za fizycznego. Przy trochę większej wiedzy można sobie nawet
projekt zrobić i dać do sprawdzenia człowiekowi z uprawnieniami - forsa
za parę podpisów raczej nie śmierdzi, jak elektryk widzi że może część
roboty powierzyć bez ryzyka to poco ma sobie ręce brudzić?

--
Darek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 20:11:02 - wolim

W dniu 2011-07-17 19:44, hk pisze:
> Bo jakoś tak murować nie potrafię, wody i co nie czuję w ogóle, ale
> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> połączone w puszkach. Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem
> skręcać przewody w kostkach - chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na
> oczy nie widziałem, no ale chyba łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
> Z tym, że nie mam pojęcia o praktycznej stronie:
> - nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku

To zależy jakie tynki. Ja pod tynki gipsowe proponowałbym jednak zrobić
lekkie bruzdy, bo potem w miejscach gdzie jest cienka warstwa tynku mogą
wychodzić smugi od przewodów.

> - nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
> przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
> wymienności w razie czego - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)

W peszlach dawaj tylko to co będzie ukryte w posadzce.

> - nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
> włącznikami i gniazdami

Teraz puszek łączeniowych już się raczej nie stosuje. Łączy się wszystko
pod gniazdami i wyłącznikami.

> - nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów

Tego nie podpowiem, bo zależy gdzie te halogeny chcesz mieć :)



Generalnie, żeby rozsądnie to wszystko wyszło proponuję samemu pociągnąć
przewody, ale w dać szafę do rozszycia elektrykowi.
Jak nigdy nie miałeś styczności z elektryką, to będziesz się musiał
trochę naczytać, żeby dobrze podłączyć bezpieczniki, różnicówki i inne
zabezpieczenia.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 23:05:35 - kiki


wolim wrote in message
news:ivv8jj$4n8$1@usenet.news.interia.pl...

> To zależy jakie tynki. Ja pod tynki gipsowe proponowałbym jednak zrobić
> lekkie bruzdy, bo potem w miejscach gdzie jest cienka warstwa tynku mogą
> wychodzić smugi od przewodów.

Ale w ścianach 24cm i mniej nie robić bruzd poziomych, nie podcinać ściany.
Ja tam nie jestem zwolennikiem bruzdowania. Koledze instalowali centralny
odkurzacz i tak mu rozwalili ścianę, że musiał podpierać stemplami strop i
wylać belkę podpartą na słupach.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 23:20:15 - Marek Dyjor

kiki wrote:
> wolim wrote in message
> news:ivv8jj$4n8$1@usenet.news.interia.pl...
>
>> To zależy jakie tynki. Ja pod tynki gipsowe proponowałbym jednak
>> zrobić lekkie bruzdy, bo potem w miejscach gdzie jest cienka warstwa
>> tynku mogą wychodzić smugi od przewodów.
>
> Ale w ścianach 24cm i mniej nie robić bruzd poziomych, nie podcinać
> ściany. Ja tam nie jestem zwolennikiem bruzdowania. Koledze
> instalowali centralny odkurzacz i tak mu rozwalili ścianę, że musiał
> podpierać stemplami strop i wylać belkę podpartą na słupach.



boże jakieś głupoty piszesz kompletne...

bruzdy elektryczne mają głębokość 2 cm nie stanowią żadnego zagrożenia dla
ściany, nawet działówki na jedną cegłę.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 23:25:28 - kiki


Marek Dyjor wrote in message
news:ivvjmm$7oq$1@news.onet.pl...

> boże jakieś głupoty piszesz kompletne...
>
> bruzdy elektryczne mają głębokość 2 cm nie stanowią żadnego zagrożenia dla
> ściany, nawet działówki na jedną cegłę.

Jemu zrobili na rurę 1.5 calową tak na 12-15cm :-)
Rozkuli półgłówki poziomo całą ścianę nośną :-)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-17 23:32:46 - Andrzej Lawa

W dniu 17.07.2011 23:20, Marek Dyjor pisze:

>> Ale w ścianach 24cm i mniej nie robić bruzd poziomych, nie podcinać
>> ściany. Ja tam nie jestem zwolennikiem bruzdowania. Koledze
>> instalowali centralny odkurzacz i tak mu rozwalili ścianę, że musiał
>> podpierać stemplami strop i wylać belkę podpartą na słupach.
>
>
> boże jakieś głupoty piszesz kompletne...
>
> bruzdy elektryczne mają głębokość 2 cm nie stanowią żadnego zagrożenia
> dla ściany, nawet działówki na jedną cegłę.

Primo: ściany działowe to w ogóle nie problem, zasadniczo może to być
szkielet i karton-gips,a przewody puszczone w środku.

Secundo: wiele zależy od materiału - w gazobetonie to wręcz naturalna
metoda, w lanym betonie to masakryczna robota, a w cegle może być albo
ładnie, albo podobnie jak w betonie, albo będzie się cholerstwo kruszyło
na potęgę (sąsiad tak miał, ale może nie umiał albo miał jakąś wyjątkowo
kruchą dostawę)

Tertio: przedpiścia pisał o kanałach dla odkurzacza centralnego - te
mają ciut większy kaliber, nie uważasz? ;) Fakt, że to nie na temat w
kontekście przewodów, ale zrozum, że człowiek ma uraz ;)



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 02:16:07 - kiki


Andrzej Lawa wrote in message
news:4e2354ff$1@news.home.net.pl...

> Tertio: przedpiścia pisał o kanałach dla odkurzacza centralnego - te mają
> ciut większy kaliber, nie uważasz? ;) Fakt, że to nie na temat w
> kontekście przewodów, ale zrozum, że człowiek ma uraz ;)

Ale ja bym ścian nie podcinał ani nie bruzdował. Szczególnie w porothermie
gdzie pod tymi kablami zrobią sie ciągi wentylacyjne.
Tak tylko zwracam uwagę na problem szczególnie ceramiki poryzowanej.
Będziecie później pisać, że wam się w zimie woda skrapla czy wilgotnieją
miejsca gdzie były bruzdy, a to tylko przewiew.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 05:31:06 - Marek Dyjor

kiki wrote:
> Andrzej Lawa wrote in message
> news:4e2354ff$1@news.home.net.pl...
>
>> Tertio: przedpiścia pisał o kanałach dla odkurzacza centralnego - te
>> mają ciut większy kaliber, nie uważasz? ;) Fakt, że to nie na
>> temat w kontekście przewodów, ale zrozum, że człowiek ma uraz ;)
>
> Ale ja bym ścian nie podcinał ani nie bruzdował. Szczególnie w
> porothermie gdzie pod tymi kablami zrobią sie ciągi wentylacyjne.
> Tak tylko zwracam uwagę na problem szczególnie ceramiki poryzowanej.
> Będziecie później pisać, że wam się w zimie woda skrapla czy
> wilgotnieją miejsca gdzie były bruzdy, a to tylko przewiew.

dupy się robią... przecież bruzdy sie zarzuca...




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 05:45:46 - kiki


Marek Dyjor wrote in message
news:j009e1$l6q$1@news.onet.pl...

> dupy się robią... przecież bruzdy sie zarzuca...

Chyba śnisz. wsadzą kable w bruzdy i kilka placków gipsu na zewnątrz żeby
nie wypadły. Na to tynk, a między kablami, tynkiem i rozciętym porothermem
bedzie komin powietrzny.
Tak to sobie można robić w cięższym gazobetonie murowanym na obie spoiny ale
nawet nie w ytongach na poziomą spoinę i zamki. A porotherm - to porażka.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 12:23:31 - Marek Dyjor

kiki wrote:
> Marek Dyjor wrote in message
> news:j009e1$l6q$1@news.onet.pl...
>
>> dupy się robią... przecież bruzdy sie zarzuca...
>
> Chyba śnisz. wsadzą kable w bruzdy i kilka placków gipsu na zewnątrz
> żeby nie wypadły. Na to tynk, a między kablami, tynkiem i rozciętym
> porothermem bedzie komin powietrzny.
> Tak to sobie można robić w cięższym gazobetonie murowanym na obie
> spoiny ale nawet nie w ytongach na poziomą spoinę i zamki. A
> porotherm - to porażka.

pitolisz i tyle, przecież potem na to idzie tynk i ten tynk zaklei wszelkie
dziury, pomijając że twoje teksty o kanałach powietrznych to kompletne
brednie.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 09:39:16 - Kris



Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
news:j009e1$l6q$1@news.onet.pl...
> kiki wrote:
> dupy się robią... przecież bruzdy sie zarzuca...

Ale po co bruzdy wogóle?
Pzrewody przypiąć do ściany spinkami lub tasma aluminiową i zatynkować. Nie
widzę potrzeby bawienia się w bruzdowanie.


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 12:22:25 - Marek Dyjor

Kris wrote:
> Użytkownik Marek Dyjor napisał w wiadomości
> news:j009e1$l6q$1@news.onet.pl...
>> kiki wrote:
>> dupy się robią... przecież bruzdy sie zarzuca...
>
> Ale po co bruzdy wogóle?
> Pzrewody przypiąć do ściany spinkami lub tasma aluminiową i
> zatynkować. Nie widzę potrzeby bawienia się w bruzdowanie.

przy tynkach cienkowarstwowych kable mogą wyłazić albo zostawiać cień na
tynku.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:40:54 - Jacek B.


Użytkownik wolim napisał w wiadomości
news:ivv8jj$4n8$1@usenet.news.interia.pl...
[.....]
> Generalnie, żeby rozsądnie to wszystko wyszło proponuję samemu pociągnąć
> przewody, ale w dać szafę do rozszycia elektrykowi.
> Jak nigdy nie miałeś styczności z elektryką, to będziesz się musiał trochę
> naczytać, żeby dobrze podłączyć bezpieczniki, różnicówki i inne
> zabezpieczenia.

Generalnie to zacząłbym od rozpoznania typu sieci elektrycznej. Następnie
usytuowania RG i GSU. Kolejno chociaż w przybliżeniu oszacować pobór prądu
przez odbiorniki, w zależności od tego dobrać obwody i zabezpieczenia
(wcześniej typ sieci (!)). Połączenia wyrównawcze główne i miejscowe.
W skrócie - niech zwróci się do elektryka.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 00:26:18 - Jarek P.


Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...

> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> połączone w puszkach.

Wiesz, zasadniczo hydraulika, czy CO to też po prostu rurki z punktu A do B.
Jeśli masz DOBRY projekt instalacji, ewentualnie naprawde prostą,
niewymagająca kombinatoryki instalację, oczywiście, że zrobisz ją sam, ale
pomyśl na przykład, czy nigdzie nie będą ci potrzebne punkty świetlne
właczane z więcej niż jednego miejsca i czy na pewno wiesz, jak wtedy
rozłożyc przewody i jak je potem połączyć, czy na pewno będziesz wiedział,
jak dobrze rozplanować i tym bardziej wykonać rozdzielnię, czy wiesz, co
znaczy określenie połączenia wyrównawcze, albo jak stosować (i zaplanować)
różnicówki.

Moim skromnym, może nie do końca obiektywnym z racji zawodu zdaniem,
hydraulika jest akurat o wiele prostsza do samodzielnego zrobienia przez
totalnie zielonego człowieka, niż elektryka.

> Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem skręcać przewody w kostkach -
> chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na oczy nie widziałem, no ale chyba
> łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?

Jeśli naprawdę się będziesz sam za to zabierał, to od kostek wszelakich
skręcanych się trzymaj z dala, to najgorszy syf do łaczenia przewodów.

> - nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku

koledzy już odpisali, ja dodam, że nie bruzdowałem u siebie, nie widziałem
takie potrzeby.

> - nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
> przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
> wymienności w razie czego - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)

Czyli odkryłeś już Wielką Tajemnicę Peszlową - dobrze wróży :)
Tak, masz rację, stosowanie peszli ma sens jedynie w pewnych sytuacjach
(przewody w wylewkach, na więźbie itp.), w ścianach peszle mają sens tylko
wtedy, jeśli są to w miarę proste odcinki z najwyżej łagodnymi zakrętami.
Inaczej jest to zbędna i zupełnie niepotrzebna robota.

> - nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
> włącznikami i gniazdami

Głębokie. I ewentualnie puszki łączeniowe, jeśli gdzieś aż się prosi, żeby
taką dać - do głębokiej puszki osprzętowej więcej niż czterech przewodów nie
ma sensu wprowadzać.

> - nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów

Zależy, gdzie te halogeny.


J.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:49:39 - Jacek B.


Użytkownik Jarek P. napisał w wiadomości
news:ivvni4$5s5$1@inews.gazeta.pl...
[......]
> Wiesz, zasadniczo hydraulika, czy CO to też po prostu rurki z punktu A do
> B.
> Jeśli masz DOBRY projekt instalacji, ewentualnie naprawde prostą,
> niewymagająca kombinatoryki instalację, oczywiście, że zrobisz ją sam, ale
> pomyśl na przykład, czy nigdzie nie będą ci potrzebne punkty świetlne
> właczane z więcej niż jednego miejsca i czy na pewno wiesz, jak wtedy
> rozłożyc przewody i jak je potem połączyć, czy na pewno będziesz wiedział,
> jak dobrze rozplanować i tym bardziej wykonać rozdzielnię, czy wiesz, co
> znaczy określenie połączenia wyrównawcze, albo jak stosować (i
> zaplanować) różnicówki.
>
> Moim skromnym, może nie do końca obiektywnym z racji zawodu zdaniem,
> hydraulika jest akurat o wiele prostsza do samodzielnego zrobienia przez
> totalnie zielonego człowieka, niż elektryka.

Zgadzam się z tym.

>
>> Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem skręcać przewody w kostkach -
>> chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na oczy nie widziałem, no ale
>> chyba łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
>
> Jeśli naprawdę się będziesz sam za to zabierał, to od kostek wszelakich
> skręcanych się trzymaj z dala, to najgorszy syf do łaczenia przewodów.

Też się z tym zgadzam.

>
>> - nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku
>
> koledzy już odpisali, ja dodam, że nie bruzdowałem u siebie, nie widziałem
> takie potrzeby.

Można z, można i bez. Ważne aby poprowadzić przewody zgodnie z normą.
Warto przed tynkiem zrobić zdjęcia ścian.

>
>> - nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
>> przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
>> wymienności w razie czego - jeden zakręt i po ptokach - to po co
>> peszel)
>
> Czyli odkryłeś już Wielką Tajemnicę Peszlową - dobrze wróży :)
> Tak, masz rację, stosowanie peszli ma sens jedynie w pewnych sytuacjach
> (przewody w wylewkach, na więźbie itp.), w ścianach peszle mają sens tylko
> wtedy, jeśli są to w miarę proste odcinki z najwyżej łagodnymi zakrętami.
> Inaczej jest to zbędna i zupełnie niepotrzebna robota.

Dokładnie tak.

>> - nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
>> włącznikami i gniazdami
>
> Głębokie. I ewentualnie puszki łączeniowe, jeśli gdzieś aż się prosi, żeby
> taką dać - do głębokiej puszki osprzętowej więcej niż czterech przewodów
> nie ma sensu wprowadzać.
>
>> - nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów
>
> Zależy, gdzie te halogeny.
>
>
> J.

Widzę, że jesteś praktykiem. Nowicjuszowi jednak dawanie rad jak wykonać
instal.el. u siebie w domu jest w moim przekonaniu nie odpowiedzialne. Po
prostu niech wezwie elektryka.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 01:52:31 - kogutek

hk napisał(a):

> Bo jako� tak murowa� nie potrafi�, wody i co nie czuj� w ogóle, ale
> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> po��czone w puszkach. Umiem obs�uşy� �rubokr�t z neonówk� i umiem
> skr�ca� przewody w kostkach - chociaş teraz to s� jakie� Vago co ich na
> oczy nie widzia�em, no ale chyba �atwiej to spi�� niş rurk� od wody?
> Z tym, şe nie mam poj�cia o praktycznej stronie:
> - nie wiem czy dawa� przewody w bruzdach czy w tynku
> - nie wiem czy daje si� w ogóle peszle (kiedy� próbowa�em wyci�gn��
> przewód z peszla i nie uwaşam şeby przewody w peszlach by�y synonimem
> wymienno�ci w razie czego - jeden zakr�t i po ptokach - to po co peszel)
> - nie wiem czy stosowa� puszki ��czeniowe czy g��bokie puszki za
> w��cznikami i gniazdami
> - nie wiem jak elegancko schowa� trafo od halogenów
>
> Rozumiem, şe instalacja elektryczna to bezpiecze�stwo, nie chc� spali�
> chaty ani pozabija� dzieci, ale jak mam mie� po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i da� za to par� patoli, to wola�bym zrobi�
> to sam.
W elektryce istnieje pojęcie dobrych zasad. Jedna z nich mówi żeby zachować
ciągłość przewodu ochronnego ( zielono żółtego) na tyle na ile jest to
możliwe. Czyli że wypada go puszczać jako oddzielny jednożyłowy o stosownej
grubości. A odejścia robić nie w ten sposób że skręcasz w kostce ( skręcanie
kombinerkami gołych drutów jest w tej chwili dopuszczalne o ile zostanie
poprawione lutowaniem bo kiedyś lutować nie było wolno) albo wepniesz w
szybkozłączkę. W potrzebnym miejscu odizolowuje się żeby dało się na drucie
owinąć odejście i polutować, albo wygiąć w U ścisnąć kombinerkami i razem z
odejściem wkręcić w złączkę. Co do reszty przewodów też powinno stosować się
tą zasadę ale można być mniej ortodoksyjnym. Ogólnie praca przy zakładaniu
instalacji jest prosta. Ale trzeba znać wymagania jakim ma odpowiadać
współczesna instalacja. Same przewody to dopiero połowa. Pozostają na
połączenia wyrównawcze czy zachowanie wymaganych odległości na przykład
gniazdek od niektórych nie związanych z prądem elementów wyposażenia. Bo niby
jakie dla tego co nie jest w temacie ma odległość pomiędzy wanną a bojlerem
albo kabiną natryskową a gniazdkiem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 07:43:33 - nom


Użytkownik kogutek napisał w wiadomości
news:ivvsjv$gqk$1@inews.gazeta.pl...

> grubości. A odejścia robić nie w ten sposób że skręcasz w kostce (
> skręcanie
> kombinerkami gołych drutów jest w tej chwili dopuszczalne o ile zostanie
> poprawione lutowaniem bo kiedyś lutować nie było wolno)

A to nie wiedziałem nawet, bo kilkanaście lat temu robiłem u siebie
instalację i skręcone przewody jeszcze polutowałem sobie dla pewności. :-)




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:55:34 - Jacek B.


Użytkownik nom napisał w wiadomości
news:j00h66$sv2$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik kogutek napisał w
> wiadomości news:ivvsjv$gqk$1@inews.gazeta.pl...
>
>> grubości. A odejścia robić nie w ten sposób że skręcasz w kostce (
>> skręcanie
>> kombinerkami gołych drutów jest w tej chwili dopuszczalne o ile zostanie
>> poprawione lutowaniem bo kiedyś lutować nie było wolno)
>
> A to nie wiedziałem nawet, bo kilkanaście lat temu robiłem u siebie
> instalację i skręcone przewody jeszcze polutowałem sobie dla pewności. :-)

Ja niczego w normach nie doszukalem się, mówiącego, że skrętki lutować nie
wolno. Powiem więcej - prawidłowo (!) lutowana skrętka jest najpewniejszym
rodzajem połączenia przewodów.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 14:05:35 - kogutek

Jacek B. napisał(a):

>
> Użytkownik nom napisał w wiadomości
> news:j00h66$sv2$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Użytkownik kogutek napisał w
> > wiadomości news:ivvsjv$gqk$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >> grubości. A odejścia robić nie w ten sposób że skręcasz w kostce (
> >> skręcanie
> >> kombinerkami gołych drutów jest w tej chwili dopuszczalne o ile zostanie
> >> poprawione lutowaniem bo kiedyś lutować nie było wolno)
> >
> > A to nie wiedziałem nawet, bo kilkanaście lat temu robiłem u siebie
> > instalację i skręcone przewody jeszcze polutowałem sobie dla pewności. :-)
>
> Ja niczego w normach nie doszukalem się, mówiącego, że skrętki lutować nie
> wolno. Powiem więcej - prawidłowo (!) lutowana skrętka jest najpewniejszym
> rodzajem połączenia przewodów.
masz rację że prawidłowo polutowana skrętka jest pewna. Po wejściu do Unii
musieliśmy przystosować się do unijnych przepisów. Wbrew temu co głupi ludzie
mówią to są dobre przepisy. Ponieważ elektryk w większości przypadków to osoba
z przyuczenia ( patrz dwustu godzinne kursy dla bezrobotnych w urzędach pracy)
to musiały powstać rozwiązania techniczne umożliwiające wykonywanie przez
takich niedouczonych odpowiedzialnych prac. Jednego na takim kursie nauczysz
prawidłowego lutowania a innego nie. Ale każdego nauczysz wpinania przewodów w
szybkozłączki. Najpewniejsze połączenia to połączenia gazoszczelne. Takie jest
Vigo i wszystkie połączenia zaciskane specjalnymi narzędziami. Kiedyś tylko
duża energetyka tak łączyła grube przewody. Można i małe i to sie już robi.
Wkłada się przewody w miedzianą tulejkę i zaciska specjalnymi szczypcami.
Szczypce są tak zrobione że dokąd nie użyje się siły niezbędnej do
prawidłowego zaciśnięcia to nie puszczą tulejki z przewodami. To teraz
najszybsza i najpewniejsza metoda łączenia przewodów. Oprócz tulejek jest
cała gama zakończeń: oczka, widełki itp.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 09:52:00 - Jackare

Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
> Bo jakoś tak murować nie potrafię, wody i co nie czuję w ogóle, ale
> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> połączone w puszkach. Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem skręcać
> przewody w kostkach - chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na oczy nie
> widziałem, no ale chyba łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
> Z tym, że nie mam pojęcia o praktycznej stronie:
> - nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku
> - nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
> przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
> wymienności w razie czego - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)
> - nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
> włącznikami i gniazdami
> - nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów
>
> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
> to sam.


Wszystko da się zrobić samemu.....
z rzeczy teoretycznych zapoznaj się:
- zasady zabezpieczania obwodów
- zabezpieczenia przeciwporażeniowe
- rozdzielanie instalacji na obwody
- obciążalność prądowa przewodów
- połączenia wyrównawcze
- wymagania ogólne dotyczące instalacji elektrycznych w budynkach
mieszkalnych - normy lub wydawnictwa SEP
- zasady prowadzenia instalacji i odległości od innych instalacji w budynku.
Wzajemne ułożenie instalacji nisko- i normalnoprądowych.
- strefy bezpieczeństwa

Z praktyki zapoznaj się
- sposoby prowadzenia przewodów
- sposoby i materiały do łączenia przewodów - tu szczególnie polecam złączki
wago i zugi do rozdzielni
- sposoby i materiały do mocowania przewodów (TUW, TUD, TUH, hook)
- przejścia przewodów przez ściany, stropy, dylatacje itp
- narzędzia
- obwody załączane z wielu miejsc (łączniki schodowe, krzyżowe, przyciski +
przekaźniki bistabilne, przewody w takich obwodach)
- prosta automatyka (zegary sterujące, wyłączniki zmierzchowe, przekaźniki i
osprzęt)
- osprzęt który zrealizuje Twoje wymagania (najtańszy i prosty czy jednak
nieco bardziej specyficzny). Niektóre funkcje można zealizować tanim
osprzętem i większą ilością przewodów lub lepszym osprzetem i mniejszym
oprzewodowaniem. Niektóre funkcje można sensowanie zrealizować tylko lepszym
osprzętem.
- bruzdowanie- w ścianach jak najwięcej bruzd należy wycinać a nie wykuwać -
ie osłabisz w ten sposób ścian.

Teraz kilka zdań komentarza:
Robiąc instalacje samemu i nie mając w tym praktyki popełnisz co najmniej
kilka błędów i tu z najczęściej spotykanych: nie doprowadzisz PE do każdego
punktu poboru i każdego łącznika w instalacji i ja np nie odebrałbym
jużtakiej instalacji bo nie spełniałaby ona obowiązujących wymagań.
Parę rzeczy zrobisz po łebkach np nie zastosujesz 4 lub 5 przewodowych
kabli pomiędzy łącznikami świecznikowymi a oświetleniem o kilku obwodach i
wykorzystasz do celu innego niż PE zyłę żółto-zieloną.
Peszle stosuje się jak najbardziej, ale żeby zachować możliwość wymienności
instalacji, w peszlach należy prowadzić przewody (np DY) a nie kable.
Przewody muszą być ułożone starannie i bez skręceń ze sobą, a na
rozgałęzieniach należy stosować puszki odgałęźne aby wymieniać proste
odcinki przewodów a nie esy-floresy. Peszle nie mogą mieć zacisków i
przewężeń i muszą być odpowiednio dobrane do średnicy i ilości przewodów.
Peszle ogniotrwałe i odpowiednie przewody należy wręcz stosować w
pomieszczeniach i przegrodach o zwiększonym zagrożeniu pożarowym. Przewody w
peszlach nie są tak dobrze chłodzone jak przewody w tynku - trzeba to
skompensować.
Nie mając praktyki będziesz próbował oszczędzać tam gdzie nie trzeba, np
zostawiając zbyt krótkie odcinki przewodów wystające ze ścian i puszek. Nie
mając praktyki masz duże szanse na liczne uszkodzenia izolacji przewodów
zwłąszcza przy łącznikach i odgałęzieniach.
Aby sensownie zamontować transformatory należy sobie zapewnić możliwość ich
wymiany a obwody łączeniowe zastosować po stronie pierwotnej. Pomyśl o tym
planując rozdzielnię - być może wszystko warto zamontować tam a w ścianych
pozostawić już tylko przewody. Przewody obwodów 12 V muszą mieć odpowiednią
średnicę. Przy mocy odbiornika rzędu 50 W prąd w obwodzie 230 v to ok 0,2 A
a przy 12V to ponad 4 A. Do tego przy 12v większe znaczenie ma wpływ
długości przewodów na spadki napięcia.

Ten komentarz nie wyczerpuje oczywiście tematu - to uwagi o najczęściej
spotykanych błędach przy samodzielnych wykonaniach instalacji. Poza tym
instalacje (wszelkie) to jedna z najbardziej brudnych i upierdliwych robót a
popełnione błędy czasem skutkują konsekwencjami na lata.

Z narzędzi warto mieć by zrobić to w sensownym czasie i przy sensownym
wysiłku:
- młotowiertarka z pneumatycznym udarem, chociażby taka za 150 zł
- mała wiertarka z dobrym udarem mechanicznym.
- dłuto - bruzdownik do młotowiertarki
- wiertło koronowe fi 80 mm - będzie najbardziej uniwersalne do wszystkich
puszek
- zestaw otwornic do pracy przy ścianach GK lub przynajmniej otwornicę fi 70
mm
- otwornica wolframowa do kafelek (fi 60 i fi 70 mm)
- idealnie byłoby mieć bruzdownicę lub przynajmniej kątówkę 230 mm z tarczą
diamentową
- zdarza się że trzeba wykonać jakieś buzdy lub długie nacięcia w płytach
GK, np takich przyklejonych do ściany na klej. Tu bardzo dobrze sprawdzi się
kątówka 125 mm z regulacją obrotów + tarcza diamentowa i praca na małych
obrotach lub narzędzie wielocfunkcyjne, np takie
www.redcoon.pl/index.php/cmd/shop/a/ProductDetail/pid/B132576/cid/25010/Bosch_PMF_180_E_Multi/.
Nie musi być bosch są i tańsze i też działają, ale boscha najłatwiej znaleźć
:)
- szczypce tzw telefoniczne
- szczypce krzywaki
- dobre obcinaki boczne (boczki)
- izolaczki, najlepsze byłyby tego typu tiny.pl/hfzvf Różnej maści
automaty raczej nie zdają egzaminu w warunkach budowlanych.
- w zależności od budynku mogą być potrzebne jeszcze dłuta i wiertła różnej
długości. Oczywiście przy jdnorazowej robocie nie uderzałbym w jakieś topowe
marki. Wietrło sds-plus fi 14 mm o długości 1 metra można kupić około 30 zł
i ono spokojnie wystarczy. Takie wiertło mozna też kupić za 300 zł ale nie
ma takiej potrzeby.
- niby to oczywistość ale dobre wkrętaki i wkrętarka także ułatwią pracę i
nie pozostawią wgnieceń w psychice.
- dużą pomocą jest pistolet i termoklej w pałeczkach (duży pistolet na klej
fi 11-12 mm , nie ten malutki fi 6 mm) - osadzisz na nim np uchwyty na
przewody w zbyt dużych otworach lub popękanych co często zdarza sie w
porothermie lub kruchej cegle.

--
Jackare




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 11:25:14 - Jacek B.


Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
[......]
Daj to do zrobienia elektrykowi.




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-07-18 12:34:21 - Adams

Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...

Witam.

> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
> to sam.

Bedziesz potrzebujesz elektryka do tablicy
i pomiarow.


Sam dasz rade, we dwoch lepiej i szybciej :-))))))))))))))))))))))))))))))
Podziel prace na conajmniej 3-4 etapy

I. zaplanuj gniazdka i swiatlo zaznacz na scianie w ktorych miejscach
przyjdz za dwa-trzy dni i ponownie sprawdz czy dobrze zaznaczyles,
popraw.
Ze szczegolna uwaga zaplanuj elektryke w kuchni, w lazience nie
zapomnij
o wentylatorze.
Zastanow sie jakie gniazda bedzie montowal modulowe i czy nie, jakiej
firmy bedzie tzw. bialy osprzet.
Zaplanuj gdzie bedzie tablica rozdzielcza, zaplanuj ilosc obwodow.
Zaczynasz od najprostszego pomieszczenia.,

II Mierzysz, wyznaczasz wysokosci, lapiesz poziom, i kujesz ladnie otwory,
puszki glebokie- kup puszki laczeniowe robisz zestawy 4 puszek, 2 puszek
itp itd przymierzaj kazdy otwor,
ciagniesz kable, wszedzie zapasy, kazdy kabel opisujesz od razu
wyraznie i czytelnie niezmywalnym pisakiem
- nie prowadzisz nowego kabla jesli nie opisales poprzedniego,
dokumentacja, zdjecia itp itd.



Pamietaj o instalacji dla wylaczników schodowych - nie tylko dla schodów

Kable po podlodze, kable w suficie z podlogi nad nim, nie podwieszaj
kabla
do sufitu nawet na placki.
Na podlodze ukladasz tak kable zeby pozniej styropian w miare
bezproblemow ulozyc, zeby gosc od CO
nie przeklinał, zeby na hydraulike i kanalizacje starczylo miejsca.
Dobrze by bylo zeby fachowcy w/w tez juz robili swoje.


Idealu nie osiagniesz, ale probowac musisz.

W peszlach ciagniesz kable tam gdzie beda narazony na ewentualne
uszkdzodzenia. Zgniecenia, itp itd.,
zeby taczka. Zalatw pilota do peszla.
W scianach peszla nie uzywasz.






Etap III i IV bedzie jak zrobisz I i II,








Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-08-03 13:59:19 - hk

W dniu 2011-07-17 19:44, hk pisze:
> Bo jakoś tak murować nie potrafię, wody i co nie czuję w ogóle, ale
> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> połączone w puszkach.

Ja na wstępie hurtem chciałbym podziękować tym co mi podrzucili porady
jak robić i co można spaprać, a (jeszcze nie zacząłem roboty) oprócz
tego zapytam o konkrety:

- przewód ydyp czy ydyt? ten pierwszy jest w odmianie żo, tego drugiego
już nawet na allegro nie widzę. Ten pierwszy jest (albo się mylę) w
bruzdy pod tynk, ten drugi w tynk bo jest bardziej płaski. Ja bym chciał
bez bruzd - ale nie wiem jak tynkarz z pacą poleci i jak się ma do pionu
miejsce gdzie te przewody pójdą - czy dawać jednak ydyp/żo?

- puszki głębokie to 60mm? Czy mogą nie wystarczyć i lepiej mieć też
kilka 80mm?

- taka rada była żeby puszczać PE bez przecinania - wchodzi on jak ma
2,5mm2 zagięty w dwa do kostek wago? bo na nich napisane 1-4mm2 - to czy
nie jest tak (na logikę) że kupuje się większe kostki pod PE?

- a tak przy okazji - wago czy takie jak wago?

- czy stosuje się w instalacjach takich jak moja złączki wago rozłączane
(te z dźwigniami), czy to raczej przerost formy nad treścią?

- bardzo proszę o rady dotyczące instalacji teletechnicznych. W blokach
mam tylko prund w ścianie i żadnych bajerów RTV/kina domowe itp. Ale
myślę że warto by w ścianę coś rzucić - tylko rzucić byle co to pewnie
szkoda kasy, trzeba od razu dobrze (jak te kable od czujnika ruchu)
i pytania:
- ile przewodów wymaga telewizja? zakładam że jakieś multiswitche będą
na strychu, pytam o ilość kabli docelowo do gniazdka (ze cztery w domu
chcę mieć)

- internet to wiem, skrętka od routera, też na strychu, ale czy internet
to musowo telefon stacjonarny? Tam na wsi była radiówka u sąsiada, ale
nie bardzo to działała, ja mam teraz sieć osiedlową to na niczym innym
się nie znam

- domofon to też skrętka a rygiel na furtce to jedna para przewodów czy
więcej? A np. brama (nie chcę ale może kiedyś)?

Alarmów i kamer nie chcę. Pytam o wszystko, bo w hurtowniach ceny takie,
że lepiej na allegro kupić - a jak mam płacić 20-30zł za przesyłkę kilka
razy, to wolę kupić parę groszy drożej a u jednego sprzedawcy - i jak
najwięcej za jednym zamachem.

Aha - do centralnego ogrzewania jakieś dodatkowe instalacje są potrzebne
(czujniki itp?) Bo spec ma przyjść dopiero pod koniec sierpnia i coś
myśleć. W projekcie było ogrzewanie gazowe, chcę groszek. Na pewno jakiś
wątek założę ;) ale teraz tylko podstawowe, niezbędne okablowanie
takiego CO?




Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną

2011-08-03 15:56:50 - Adams


Użytkownik hk napisał w wiadomości
news:4e393815$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-07-17 19:44, hk pisze:
Witam.

> - puszki głębokie to 60mm? Czy mogą nie wystarczyć i lepiej mieć też kilka
> 80mm?

Tylko 80, kilka 60

> - taka rada była żeby puszczać PE bez przecinania - wchodzi on jak ma
> 2,5mm2 zagięty w dwa do kostek wago? bo na nich napisane 1-4mm2 - to czy
> nie jest tak (na logikę) że kupuje się większe kostki pod PE?

??????????

>
> - a tak przy okazji - wago czy takie jak wago?
>
> - czy stosuje się w instalacjach takich jak moja złączki wago rozłączane
> (te z dźwigniami), czy to raczej przerost formy nad treścią?

Przerost formy, ale jak zaczniesz konczyc instalacje to moga sie przydac,
ale to bedzie
w przyszlym roku jak bedziesz robił tzw. bialy montaz.

>
> - bardzo proszę o rady dotyczące instalacji teletechnicznych.

[...]
Mam rade, niech Pan najpierw zrobi instalacje elektryczna bez laczenia
na wago, same kable, ladnie ulozyc, zrobic ladne puszki, wtedy ponownie
zapytac o reszte na grupie.
Kazdy kabel ma byc opisany.
Co do ilosci kabla, najlepiej miec jednak w poblizu hurtownie elektryczna
taka zeby mozna bylo oddac kabel lub go wymienic.
Allegro ma dobre ceny ale na 99% w Pana wypadku to sie nie sprawdzi.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS