Ciecie stali przez amatora

Tulipson Data ostatniej zmiany: 2011-07-28 04:16:47

Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 10:47:52 - Tulipson

Witajcie
Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
grubosci max okolo 3-4mm
Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.
W ostatecznosci pozostaje duza szlifierka katowa z tarcza do stali.

Moze Szanowni Grupowicze podpowiedza mi czy mamy jakies inny wynalazek
ktorym sprawnie potne złom? Nie mialem jeszcze stycznosci z przecinkarka
plazmowa.

Pozdrawiam





Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 10:50:15 - Kris

Użytkownik Tulipson napisał w wiadomości
news:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
> Witajcie
> Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
> Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
> Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
> Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
> Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
> grubosci max okolo 3-4mm
> Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.
> W ostatecznosci pozostaje duza szlifierka katowa z tarcza do stali.
>
> Moze Szanowni Grupowicze podpowiedza mi czy mamy jakies inny wynalazek
> ktorym sprawnie potne złom? Nie mialem jeszcze stycznosci z przecinkarka
> plazmowa.

Zadzwoń na złomowiec i odbiora to od ciebie




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 11:18:11 - Jarek P.

On 20 Lip, 10:47, Tulipson wrote:

> grubosci max okolo 3-4mm
> Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.
> W ostatecznosci pozostaje duza szlifierka katowa z tarcza do stali.


Nie jestem pewien, czy tnąc z ręki dużą kątówką 3-4mm grubości złom
nie zrobisz sobie kuku szybciej, niż posługując się palnikiem, choćby
i bez doświadczenia.

J.



Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 13:56:56 - Tulipson


Użytkownik Jarek P. napisał w wiadomości
news:20c597e9-e3be-462a-bcb2-0dd0202683ff@fq4g2000vbb.googlegroups.com...
On 20 Lip, 10:47, Tulipson wrote:

> grubosci max okolo 3-4mm
> Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.
> W ostatecznosci pozostaje duza szlifierka katowa z tarcza do stali.


Nie jestem pewien, czy tnąc z ręki dużą kątówką 3-4mm grubości złom
nie zrobisz sobie kuku szybciej, niż posługując się palnikiem, choćby
i bez doświadczenia.



Masz racje, zaklinowana / peknieta tarcz i moze byc kiepsko
Zwlaszcza, ze podczas dluzszego ciecia elementow rece z czasem słabna spada
koncentracja itd
T.





Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 13:52:25 - Budyń

Użytkownik Tulipson napisał w wiadomości news:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
> Moze Szanowni Grupowicze podpowiedza mi czy mamy jakies inny wynalazek
> ktorym sprawnie potne złom? Nie mialem jeszcze stycznosci z przecinkarka
> plazmowa.



duza szlifierka katowa da rade bez najmniejszego problemu. Taka z tarczą 230, i mocy rzedu 2kW. Okulary obowiązkowo :-)



b.






Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 23:24:19 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Budyń napisał:
> Użytkownik Tulipson napisał w wiadomości news:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
>> Moze Szanowni Grupowicze podpowiedza mi czy mamy jakies inny wynalazek
>> ktorym sprawnie potne złom? Nie mialem jeszcze stycznosci z przecinkarka
>> plazmowa.
>
>
>
> duza szlifierka katowa da rade bez najmniejszego problemu. Taka z tarczą 230, i mocy rzedu 2kW. Okulary obowiązkowo :-)

Dla początkującego to raczej maska całotwarzowa i dwa waciaki jeden na
drugim... Bo jak mu tarczę 230 m połamie i odłamkami miotnie to może być
niewesoło. Zęby wybić a i żebra połamać to potrafi.

--
Darek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 10:11:16 - Andrzej Ława

W dniu 20.07.2011 23:24, Dariusz K. Ładziak pisze:

> Dla początkującego to raczej maska całotwarzowa i dwa waciaki jeden na
> drugim... Bo jak mu tarczę 230 m połamie i odłamkami miotnie to może być
> niewesoło. Zęby wybić a i żebra połamać to potrafi.

Nie powinno - od strony operatora jest solidna osłona. Chyba że masz
na myśli rykoszet albo jakiegoś idiotę, który pracuje ze zdjętą osłoną...






Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 20:03:39 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Andrzej Ława napisał:
> W dniu 20.07.2011 23:24, Dariusz K. Ładziak pisze:
>
>> Dla początkującego to raczej maska całotwarzowa i dwa waciaki jeden na
>> drugim... Bo jak mu tarczę 230 m połamie i odłamkami miotnie to może być
>> niewesoło. Zęby wybić a i żebra połamać to potrafi.
>
> Nie powinno - od strony operatora jest solidna osłona. Chyba że masz
> na myśli rykoszet albo jakiegoś idiotę, który pracuje ze zdjętą osłoną...

Osłona to cię chroni póki tarcza cała - przed drobnymi odpryskami. A jak
tarczę połamiesz to potrafi poza osłonę wyleźć i urwanym kawałkiem
miotnąć w kierunku nieprzewidywalnym.

--
Darek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-23 01:41:28 - Filip KK

W dniu 2011-07-21 20:03, Dariusz K. Ładziak pisze:

> Osłona to cię chroni póki tarcza cała - przed drobnymi odpryskami. A jak
> tarczę połamiesz to potrafi poza osłonę wyleźć i urwanym kawałkiem
> miotnąć w kierunku nieprzewidywalnym.
>
Bez przesady. Rozleciała mi się w drobny mak tarcza (NOWA!), chyba miała
jakiś błąd fabryczny. I wcale nie poleciała tam gdzie chciała. Odłamki
powbijały się tam gdzie powinny, żaden nie trafił mnie, bo odpowiednio
trzymam szlifierkę jak coś robię.



Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 00:02:20 - 4CX250

Użytkownik Filip KK napisał w wiadomości
news:j0d1t8$lv9$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2011-07-21 20:03, Dariusz K. Ładziak pisze:
>
>> Osłona to cię chroni póki tarcza cała - przed drobnymi odpryskami. A jak
>> tarczę połamiesz to potrafi poza osłonę wyleźć i urwanym kawałkiem
>> miotnąć w kierunku nieprzewidywalnym.
>>
> Bez przesady. Rozleciała mi się w drobny mak tarcza (NOWA!), chyba miała
> jakiś błąd fabryczny. I wcale nie poleciała tam gdzie chciała. Odłamki
> powbijały się tam gdzie powinny, żaden nie trafił mnie, bo odpowiednio
> trzymam szlifierkę jak coś robię.

Kiedyś zawoziłem kumpla do szpitala co oberwał prosto w oko rykoszetem z
małej tarczy, i wcale
tej tarczy nie rozerwało całkowicie leczy tylko wyrwało z niej niewielki
kawałek .
Innym razem byłem świadkiem jak hydraulikowi 230tkę rozerwało przy wycinaniu
rury hydrantu.
Palant Austriak wielki majster w dupę kopany ciął rurę od spodu i nie
pomyślał że własnym ciężarem zakleszczy w końcu tarczę.
Jak pizdło to jeden kawałek przebił się przez ścianę z dwóch płyt GK i
utknął wbity w opartą pod ścianą
w drugim pomieszczeniu płytę GK a drugi przeleciał obok przechodzącej osoby
czyli mnie.

Marek





Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-25 02:05:23 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik 4CX250 napisał:
> Użytkownik Filip KK napisał w wiadomości
> news:j0d1t8$lv9$1@news.task.gda.pl...
>> W dniu 2011-07-21 20:03, Dariusz K. Ładziak pisze:
>>
>>> Osłona to cię chroni póki tarcza cała - przed drobnymi odpryskami. A jak
>>> tarczę połamiesz to potrafi poza osłonę wyleźć i urwanym kawałkiem
>>> miotnąć w kierunku nieprzewidywalnym.
>>>
>> Bez przesady. Rozleciała mi się w drobny mak tarcza (NOWA!), chyba miała
>> jakiś błąd fabryczny. I wcale nie poleciała tam gdzie chciała. Odłamki
>> powbijały się tam gdzie powinny, żaden nie trafił mnie, bo odpowiednio
>> trzymam szlifierkę jak coś robię.
>
> Kiedyś zawoziłem kumpla do szpitala co oberwał prosto w oko rykoszetem z
> małej tarczy, i wcale
> tej tarczy nie rozerwało całkowicie leczy tylko wyrwało z niej niewielki
> kawałek .
> Innym razem byłem świadkiem jak hydraulikowi 230tkę rozerwało przy wycinaniu
> rury hydrantu.
> Palant Austriak wielki majster w dupę kopany ciął rurę od spodu i nie
> pomyślał że własnym ciężarem zakleszczy w końcu tarczę.
> Jak pizdło to jeden kawałek przebił się przez ścianę z dwóch płyt GK i
> utknął wbity w opartą pod ścianą
> w drugim pomieszczeniu płytę GK a drugi przeleciał obok przechodzącej osoby
> czyli mnie.

Dokładnie tak. Tu nie ma na ogół, tu się rozpatruje najgorszy
przypadek. Sto razy się komuś rozleci tarcza i nic się nie stanie - a po
sto pierwszym Braile'a się zacznie uczyć...

--
Darek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-25 12:48:33 - 4CX250

Użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał w
wiadomości news:4e2cb343$0$3496$65785112@news.neostrada.pl...
>Dokładnie tak. Tu nie ma na ogół, tu się rozpatruje najgorszy przypadek.
>Sto razy się komuś rozleci tarcza i nic się nie stanie - a po sto pierwszym
>Braile'a się zacznie uczyć...

To ja jeszcze pociągnę temat, bo lepiej pisać i czytać w nieskończoność i
wyciągnąc wnioski z ostrzeżeń niż wylądować na stole operacyjnym.
Akurat parę minut dosłownie temu miałem okazję rozmawiać z pewną osobą. Był
w krótkiej koszulce. Patrzę na jego rękę i widzę ogromną bliznę od łokcia aż
do dłoni. Myślałem że to jakieś poparzenie bo tak coś to wyglądało. A on mi
mówi że dziękuje Bogu że żyje i widzi i niestety to nie oparzenie lecz
wyrwana tarcza z dużego flexa. Mówił że wyrwała się z mocowania, dosłownie
jak by ją skalpelem wyciął dookoła z uchwytu i cały dysk poleciał do przodu,
odbił się od jakiś desek i wrócił na niego. On tylko co flexa rzucił na
ziemie i zasłonił twarz ręką. Wpadła na jego rękę i powyrywała mu spore
kawałki mięcha.

Marek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-25 12:56:13 - 4CX250

www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090810/POMORZE/63047256
www.photoblog.pl/biwer/73173701/2-wypadek-na-szlifierce-p.html



Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-25 14:04:14 - 4CX250

Heh Ten drugi link to zupełnie inny wypadek. Sorki.




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 14:40:30 - Jackare

Użytkownik Tulipson napisał w wiadomości
news:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
> Witajcie
> Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
> Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
> Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
> Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
> Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
> grubosci max okolo 3-4mm
> Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.
> W ostatecznosci pozostaje duza szlifierka katowa z tarcza do stali.
>
> Moze Szanowni Grupowicze podpowiedza mi czy mamy jakies inny wynalazek
> ktorym sprawnie potne złom? Nie mialem jeszcze stycznosci z przecinkarka
> plazmowa.
>
> Pozdrawiam
>

Wbrew pozorom amatorowi będzie lepiej ciąc kątówką 125 mm około 900 W mocy.
Cienkie tarcze 1 - 1,5 mm grubości. Tną wszystko i tną bardzo dobrze, ręce
nie jak bolą od cięzkiej maszyny. W porównaniu z kątówką 230 mm, taką 125ką
znacznie trudniej zrobić sobie krzywdę.
--
Jackare




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-20 23:38:41 - Lech R

Do takich elementów to porządna kątówka.
Kątówka - ja mam Hilti 125mm 2000W profesjonalną i spokojnie daje radę w
rozbiórkach konstrukcji stalowych. 3-5 mm zjada bez problemu.
Plus taki, że jest poręczna i spokojnie idzie ją utrzymać nawet na
wysokosciach, czego dużą bym nie dokonał.
Wada to cena, ja za używaną dałem 900 zł.

Do szybkiego cięcia dużych przekrojów na ziemi - wypożyczyć spalinowego
stihla jak do kostki brukowej, założyć tarczę do metalu i ognia -
ciąłem tym I 360, bralo na dwa razy. Tylko trzeba dobrze trzymać bo to
narowista zabawka. Z drabiny nie radzę, musi być stabilne podłoże, i trzeba
dobrze, pewnie stanąć.

Jak mało elementów którym nie da rady kątówka, a masz spawarkę to spokojnie
kup dużą paczkę cienkich elektrod, ustaw duży prąd i też przepalisz.
Pobawisz się, ale wyjdzie taniej niż pozyczanie stihla.

Robota przy stali = dobre rękawice, fufajka, buty, okulary lub nawet maska.
Jak dłużej robić to i słuchawki nie będą od rzeczy. Może banał ale ja się
nauczyłem jak już się popażyłem.
A niedawno ciąłem jakiś głupi ceownik i... snop iskier pięknie przepalił mi
grubą rękawiczkę więc... zawsze trzeba patrzeć.



Użytkownik Jackare <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości
news:j06i8v$j3u$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik Tulipson napisał w wiadomości
> news:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
>> Witajcie
>> Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
>> Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
>> Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
>> Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
>> Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
>> grubosci max okolo 3-4mm
>> Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
>> Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
>> niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.
>> W ostatecznosci pozostaje duza szlifierka katowa z tarcza do stali.
>>
>> Moze Szanowni Grupowicze podpowiedza mi czy mamy jakies inny wynalazek
>> ktorym sprawnie potne złom? Nie mialem jeszcze stycznosci z przecinkarka
>> plazmowa.
>>
>> Pozdrawiam
>>
>
> Wbrew pozorom amatorowi będzie lepiej ciąc kątówką 125 mm około 900 W
> mocy. Cienkie tarcze 1 - 1,5 mm grubości. Tną wszystko i tną bardzo
> dobrze, ręce nie jak bolą od cięzkiej maszyny. W porównaniu z kątówką 230
> mm, taką 125ką znacznie trudniej zrobić sobie krzywdę.
> --
> Jackare




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 08:28:28 - 4CX250


Użytkownik Lech R napisał w wiadomości
news:j07hte$6am$1@inews.gazeta.pl...
> Kątówka - ja mam Hilti 125mm 2000W profesjonalną i spokojnie daje radę w

Albo 125mm albo 2000W jest to nie na miejscu.


> Jak mało elementów którym nie da rady kątówka, a masz spawarkę to
> spokojnie kup dużą paczkę cienkich elektrod, ustaw duży prąd i też
> przepalisz.

Do przecinania stali są elektrody grafitowe.

Marek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 09:57:34 - Lech R


Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości
news:4e27c719$0$3502$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik Lech R napisał w wiadomości
> news:j07hte$6am$1@inews.gazeta.pl...
>> Kątówka - ja mam Hilti 125mm 2000W profesjonalną i spokojnie daje radę w
>
> Albo 125mm albo 2000W jest to nie na miejscu.

Sorry 1200W
>
>> Jak mało elementów którym nie da rady kątówka, a masz spawarkę to
>> spokojnie kup dużą paczkę cienkich elektrod, ustaw duży prąd i też
>> przepalisz.
>
> Do przecinania stali są elektrody grafitowe.
>
> Marek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 15:02:45 - 4CX250

To coś przepłaciłeś
Za nówkę szlifierke Hilti 1200W o średnicy tarczy 125cm dajesz max 600zł.

Marek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 21:45:18 - Lech R

A to ciekawe, jutro jadę po kotwy to zapytam w salonie.

Użytkownik 4CX250 napisał w wiadomości
news:4e282384$0$3496$65785112@news.neostrada.pl...
> To coś przepłaciłeś
> Za nówkę szlifierke Hilti 1200W o średnicy tarczy 125cm dajesz max 600zł.
>
> Marek




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-21 21:36:44 - jaceto

On 20 Lip, 13:40, Jackare <1...@123.tralala.com> wrote:
> Użytkownik Tulipson napisał w wiadomościnews:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
>
> > Witajcie
> > Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
> > Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
> > Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
> > Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
> > Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
> > grubosci max okolo 3-4mm
> > Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> > Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> > niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.

>
> Wbrew pozorom amatorowi będzie lepiej ciąc kątówką 125 mm około 900 W mocy.
> Cienkie tarcze 1 - 1,5 mm grubości. Tną wszystko i tną bardzo dobrze, ręce
> nie jak bolą od cięzkiej maszyny. W porównaniu z kątówką 230 mm, taką 125ką
> znacznie trudniej zrobić sobie krzywdę.
> --
> Jackare

Te cienkie tarcze szybko się zużywają przy cięciu grubszych elementów.
Taki interes mógłby się nie opłacić.
Jeśli już duża tarcza to tylko markowa np. Boscha, bo na chińskie
badziewie szkoda czasu i nerwów.

---------------
pozdr.
J.K.



Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 10:19:40 - Jackare

Użytkownik jaceto napisał w wiadomości
news:fcbad44c-f245-418a-8d76-7f7a6998b12f@v7g2000vbk.googlegroups.com...
On 20 Lip, 13:40, Jackare <1...@123.tralala.com> wrote:
> Użytkownik Tulipson napisał w
> wiadomościnews:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
>
> > Witajcie
> > Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
> > Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
> > Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
> > Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
> > Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
> > grubosci max okolo 3-4mm
> > Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> > Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> > niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.

>
> Wbrew pozorom amatorowi będzie lepiej ciąc kątówką 125 mm około 900 W
> mocy.
> Cienkie tarcze 1 - 1,5 mm grubości. Tną wszystko i tną bardzo dobrze, ręce
> nie jak bolą od cięzkiej maszyny. W porównaniu z kątówką 230 mm, taką
> 125ką
> znacznie trudniej zrobić sobie krzywdę.
> --
> Jackare

Te cienkie tarcze szybko się zużywają przy cięciu grubszych elementów.
Taki interes mógłby się nie opłacić.
Jeśli już duża tarcza to tylko markowa np. Boscha, bo na chińskie
badziewie szkoda czasu i nerwów.



Cienkie tarcze zużywają się proporcjonalnie jak i grubsze - wybierają
mniej materiału a cienkie są dedykowane do przecinania. Skoro jedną cienką
tarczą 125 mm mnie udaje się pociąć na około metrowe odcinki np 10-12 m.b
żeliwnej rury kanalizacyjnej fi 100 mm i tarcza się nie kończy, to nie jest
źle.
Natomiast absolutnie przestrzegam przed cięciem z ręki najcieńszymi
tarczami 230 mm - grozi to poważnym wypadkiem - takimi tarczami mozna
bezpiecznie przecinać jedynie szlifierką umocowaną na statywie i to materiał
dobrze umocowany który nie będzie zagrażał jakimś ruchem zakleszczającym
względem płaszczyzny tarczy.

Faktycznie używać najlepiej markowych tarcz bo są 5-6 krotnie trwalsze a
kosztują 30-40% więcej niż badziew. Ja używam unifamu i 3M
--
Jackare




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 10:43:35 - Budyń

Użytkownik Jackare <123@123.tralala.com> napisał w wiadomości news:j0bbra$erg$1@node2.news.atman.pl...
> Natomiast absolutnie przestrzegam przed cięciem z ręki najcieńszymi
> tarczami 230 mm - grozi to poważnym wypadkiem - takimi tarczami mozna
> bezpiecznie przecinać jedynie szlifierką umocowaną na statywie i to materiał
> dobrze umocowany który nie będzie zagrażał jakimś ruchem zakleszczającym
> względem płaszczyzny tarczy.

ja od dawna używam cienkich 230ek z ręki -nigdy nic sie nie stało. Ale spawarka i gumówka to moje podstawowe narzędzia pracy garażowej :-)






b.




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 22:44:38 - Jackare

Użytkownik Budyń napisał w wiadomości
news:j0bd7h$ada$1@inews.gazeta.pl...


ja od dawna używam cienkich 230ek z ręki -nigdy nic sie nie stało. Ale
spawarka i gumówka to moje podstawowe narzędzia pracy garażowej :-)



a to podziwiam, ale aż wierzyć mi się nie chce. Ilekroć próbowałem użyć
cienkiej tarczy (2 mm grubości) 230 mm z ręki kończyło się to katastrofą. Za
każdym razem szlag trafił tarczę, raz maszyna mnie przewróciła i poharatała
mi na szczęście tylko skórę na nodze. Raz maszynę wyrwało mi z ręki i nim
zdążyło stać się coś groźniejszego tarcza połamała się na tyle że nic się
nie stało. Zasadniczo przestałem w ogóle używać cienkich tarcz 230.




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 18:29:14 - jaceto

>Te cienkie tarcze szybko się zużywają przy cięciu grubszych elementów.
>Taki interes mógłby się nie opłacić.
>Jeśli już duża tarcza to tylko markowa np. Boscha, bo na chińskie
>badziewie szkoda czasu i nerwów.

>---------------
>pozdr.
>J.K.


> Cienkie tarcze zużywają się proporcjonalnie jak i grubsze - wybierają
> mniej materiału a cienkie są dedykowane do przecinania. Skoro jedną cienką
> tarczą 125 mm mnie udaje się pociąć na około metrowe odcinki np 10-12 m.b
> żeliwnej rury kanalizacyjnej fi 100 mm i tarcza się nie kończy, to nie jest
> źle.

A to całkiem możliwe, też kiedyś ciąłem żeliwny blat do kuchni
i stwierdziłem, że w porównaniu do stali żeliwo tnie się jak masełko.

> Natomiast absolutnie przestrzegam przed cięciem z ręki najcieńszymi
> tarczami 230 mm - grozi to poważnym wypadkiem - takimi tarczami mozna
> bezpiecznie przecinać jedynie szlifierką umocowaną na statywie i to materiał
> dobrze umocowany który nie będzie zagrażał jakimś ruchem zakleszczającym
> względem płaszczyzny tarczy.

Zgadza się, cienkie tarcze 230 mm są bardzo niebezpieczne przy
cięciu z ręki,
wystarczy niewielkie drgnięcie ręki i tarcza lata we wszystkie strony

> Faktycznie używać najlepiej markowych tarcz bo są 5-6 krotnie trwalsze a
> kosztują 30-40% więcej niż badziew. Ja używam unifamu i 3M

> --
> Jackare


To jeszcze pół biedy jak chiński badziew się szybko zużywa,
najgorzej jest jak tniesz jakiś płaskownik a tu ci lecą 3 iskry na
krzyż
i zamiast cięcia powstaje jakiś wytop.

------------
pozdr.
J.K.





Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 22:48:10 - Jackare

Użytkownik jaceto napisał w wiadomości
news:ee550d88-b4b6-49df-a274-98dbf8c05fd1@l37g2000yqd.googlegroups.com...


To jeszcze pół biedy jak chiński badziew się szybko zużywa,
najgorzej jest jak tniesz jakiś płaskownik a tu ci lecą 3 iskry na
krzyż
i zamiast cięcia powstaje jakiś wytop.

Mam gdzieś takie jedno cudo 115 mm marki verto. Tarcza do metalu grubości
około 4 mm. Hałasuje, trochę iskrzy, sama się praktycznie nie zużywa ale też
i nie tnie. Jakieś tam alu tnie ale stali się nie ima.
--
Jackare




Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-22 10:19:56 - Jackare

Użytkownik jaceto napisał w wiadomości
news:fcbad44c-f245-418a-8d76-7f7a6998b12f@v7g2000vbk.googlegroups.com...
On 20 Lip, 13:40, Jackare <1...@123.tralala.com> wrote:
> Użytkownik Tulipson napisał w
> wiadomościnews:4e269638$0$3492$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
>
> > Witajcie
> > Moze troszke NTG ale mysle, ze tu trafie dobra porade.
> > Po budowie oraz rozbiorce budynku zostalo mi sporo stali.
> > Nic specjalnego, nadaje sie na zlom.
> > Musze to pociac bo nie wszystko wejdzie mi na auto.
> > Chcialbym kupic urzadzenie, ktorym sam potne stalowe blachy, rury, itd o
> > grubosci max okolo 3-4mm
> > Do tej pory okazjonalnie obslugiwalem migomat i spawarke na elektrody.
> > Mysle, ze z gazami acytlenowymi sobie nie dam rady, zbyt duze
> > niebezpieczenstwo, zeby laik bawil sie gazem.

>
> Wbrew pozorom amatorowi będzie lepiej ciąc kątówką 125 mm około 900 W
> mocy.
> Cienkie tarcze 1 - 1,5 mm grubości. Tną wszystko i tną bardzo dobrze, ręce
> nie jak bolą od cięzkiej maszyny. W porównaniu z kątówką 230 mm, taką
> 125ką
> znacznie trudniej zrobić sobie krzywdę.
> --
> Jackare

Te cienkie tarcze szybko się zużywają przy cięciu grubszych elementów.
Taki interes mógłby się nie opłacić.
Jeśli już duża tarcza to tylko markowa np. Boscha, bo na chińskie
badziewie szkoda czasu i nerwów.

---------------
pozdr.
J.K.





Re: Ciecie stali przez amatora

2011-07-28 04:16:47 - Jacek

Pogadaj ze złomiarzami, może sami sobie potną.
Ja ciąłem kątówką elementy starego płotu i wyszło na to, że koszt
zużytych tarcz był niewiele niższy od tego, co zapłacili w skupie.
To też weź pod uwagę. Jedna tarcza cienka do cięcia = 4 zł, czyli tyle,
co 6 kg złomu.
Jacek



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS