zabezpieczenie dachu przed gryzoniami

enemyunknown Data ostatniej zmiany: 2011-06-26 12:33:41

zabezpieczenie dachu przed gryzoniami

2011-06-21 11:04:50 - enemyunknown

Jakie macie pomysły na zabezpieczenie dachu i wełny przed gryzoniami.
W moim przypadku jest deskowanie, papa, dachówka. Wełna pod
deskowaniem będzie oddzielona szczeliną wentylacyjną. Dawał ktoś
jakieś metalowe siatki, aby uniemożliwić włażenie robali czy gryzoni
właśnie w tą szczelinę? A może siatka na cały otwór między murłatą a
deskowaniem?



Re: zabezpieczenie dachu przed gryzoniami

2011-06-22 11:13:36 - Ariusz

W dniu 2011-06-21 11:04, enemyunknown pisze:
> Jakie macie pomysły na zabezpieczenie dachu i wełny przed gryzoniami.
> W moim przypadku jest deskowanie, papa, dachówka. Wełna pod
> deskowaniem będzie oddzielona szczeliną wentylacyjną. Dawał ktoś
> jakieś metalowe siatki, aby uniemożliwić włażenie robali czy gryzoni
> właśnie w tą szczelinę? A może siatka na cały otwór między murłatą a
> deskowaniem?
Są siatki, które powinno się założyć przed położeniem podbitki, bądź jak
nie ma podbitki to przy robieniu dachu.

Co do zaś gryzoni - wełnie nic nie grozi nie jest zbyt miła dla gryzoni.
Za to deskowanie i papa ma tą zaletę i wadę, że to co niżej nie nagrzewa
się aż tak bardzo. Tam gdzie nie ma deskowania pod blachą jest taka
temp. że wszystko się tam gotuje - więc żadne zwierzątko w lecie tam nie
wysiedzi, a zimą zimno jak na zewnątrz.
Przy deskowaniu nie ma aż takiego problemu zwłaszcza w lecie - temp. pod
deskami nie jest zabójcza dla żyjątek, a zima jak zima raz lepiej raz
gorzej. U siebie tylko pierwszej zimy dwie myszy łaziły mi po dachu, a
teraz nie widzę nie słyszę, nie ma śladów.
Co do owadów - to one jakoś zawsze sobie znajdą jakąś lukę. Dlatego nie
ma co przesadzać - dasz będzie dobrze nie dasz tragedii nie będzie - dom
i tak cię przeżyje, a za 50 lat - będzie wyglądał nie koniecznie modnie
i ktoś go gruntownie wyremontuje, bądź zburzy :(

Ariusz



Re: zabezpieczenie dachu przed gryzoniami

2011-06-26 11:09:41 - adam

> pod blachą jest taka temp. że wszystko się tam gotuje
> więc żadne zwierzątko w lecie tam nie wysiedzi

Też tak myślałem, u mnie jednak pliszki miały gniazda pod gołą blachą,
widziałem też gniazdo w słupku ogrodzeniowym. Dziwię się do dziś i nie wiem
jak to wytłumaczyć.
Jakaś siatka jest koniecznie potrzebna! I trzeba zakładać jak najszybciej!!.
Ja zwlekałem, aż pewnej jesieni pod blachę wszedł ptaszek i wyłapał
wszystkie muchy, które na zimę schowały się w załomach folii. Skutek -
olbrzymia ilość dziur w folii, trzy rolki taśmy do reperacji (ok 150 zł),
cały dzień żmudnego zaklejania, a folia na sporej powierzchni nie ma swych
parametrów. I ciągła niepewność, jak to wszystko będzie się sprawować za
kilka lat.
Adam





Re: zabezpieczenie dachu przed gryzoniami

2011-06-25 00:34:29 - Jarek P.

On 21 Cze, 11:04, enemyunknown wrote:
> Jakie macie pomysły na zabezpieczenie dachu i wełny przed gryzoniami.
> W moim przypadku jest deskowanie, papa, dachówka. Wełna pod
> deskowaniem będzie oddzielona szczeliną wentylacyjną. Dawał ktoś
> jakieś metalowe siatki, aby uniemożliwić włażenie robali czy gryzoni
> właśnie w tą szczelinę? A może siatka na cały otwór między murłatą a
> deskowaniem?

Zwykła siatka Leduchowskiego przymocowana staplerem dość gęsto do
murłaty i do deskowania. Myślę, że żadne bydle tego nie pokona.
nie pokona.

lh6.googleusercontent.com/-iijGSIOMmWQ/TKd6Z0mHqbI/AAAAAAAADe8/BPJcqOlWLDA/s912/JP011265.jpg

Wadą rozwiązania jest to, że po obleceniu taką siatką domu naokoło nie
należy się raczej wybierać między ludzi. Zwłaszcza nerwowo reagujących
na krew na rękach. Ani planować jakichkolwiek prac precyzyjnych. Moje
łapy goił się ponad tydzień.
Tak, próbowałem w rękawiczkach, było jeszcze gorzej, bo siatka się w
nie wczepiała i dwa razy tyle czasu się traciło na wyplątywanie.

J.





Re: zabezpieczenie dachu przed gryzoniami

2011-06-26 12:33:41 - robercik-us

Użytkownik enemyunknown napisał:
> Jakie macie pomysły na zabezpieczenie dachu i wełny przed gryzoniami.

Mam u siebie dokładnie tak, jak piszesz.
między murłatą a deskowaniem rozciągnąłem siatkę - taką jak na owady,
mocną z jakichś tam włókien, kupiłem ją na rolce i nie była powalająco
droga. Przystrzeliłem toto zszywkami z góry i z dołu.

Na zewnątrz - gdzie kończy się elewacja - dałem wróblówki - mam na
okapie nabite dechy i ten okap pod spodem ma szczelinę wentylacyjną tak
z 5 cm. Wróblówki załatwiają sprawę ptaków.

A i tak na wiosnę coś mi jedną utrąciło i zrobiło sobie gniazdo, ale w
wełnie nie zauważam żyjątek.

pozdr
Robert G.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS