naprawdę starałem się wytrzymać i sobie powtarzałem, że to historia kina /
muzyki i jako fan zwłaszcza muzyki filmowej muszę się z tym rzekomym
arcydziełem zapoznać, mając na uwadze także fakt zawodowego działania w
przemyśle muzycznym

naprawdę usiłowałem obejrzeć, ale nie mogłem patrzeć na te szkaradztwa
wyprodukowane przez mózgi skażone chorą wyobraźnią [tripy na LSD? brak
jakichkolwiek zabawek w dzieciństwie? syfylis?]

w końcu nie wytrzymałem i gzieś na 20 minucie zwymiotowałem do własnej
puszki mózgowej w wyniku czego przerwałem projekcje

no i włączyłem Rambo



DP

Dnia Thu, 7 Apr 2011 13:49:32 +0200, DP napisał(a):

> naprawdę starałem się wytrzymać i sobie powtarzałem, że to historia kina /
> muzyki i jako fan zwłaszcza muzyki filmowej muszę się z tym rzekomym
> arcydziełem zapoznać, mając na uwadze także fakt zawodowego działania w
> przemyśle muzycznym
>
> naprawdę usiłowałem obejrzeć, ale nie mogłem patrzeć na te szkaradztwa
> wyprodukowane przez mózgi skażone chorą wyobraźnią [tripy na LSD? brak
> jakichkolwiek zabawek w dzieciństwie? syfylis?]
>
> w końcu nie wytrzymałem i gzieś na 20 minucie zwymiotowałem do własnej
> puszki mózgowej w wyniku czego przerwałem projekcje
>
> no i włączyłem Rambo
>


Nie słyszałem o filmie YS, ale chcesz mi pwoiedzieć, że powstał taki o
boysbandzie, który śpiewał o dupie Maryny i zrobił na tym karierę?
Rewelacja, muszę zobaczyć, i z niecierpliwością będę czekał na film o Just
5
W czasie oczekiwania pooglądam jakiś film o Wietnamie.