LOST: The End

Atlantis Data ostatniej zmiany: 2010-08-02 08:58:19

LOST: The End

2010-05-25 21:37:35 - Atlantis

SPOJLER
















SPOJLER















SPOJLER
















SPOJLER


Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial
zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze
pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów
scenarzyści zasłonili się mistycyzmem.
Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu
podjęto w ostatniej chwili?

Na dzień dzisiejszy nie widzę innej szansy na wyjaśnienie
niewyjaśnionych wątków jak tylko stworzenie spin-offa o Dharmie. No to
zapewne nie ma szans. A ponoć szósty sezon miał pozamykać wątki tak, że
żadna kontynuacja nie byłaby potrzebna.



Re: LOST: The End

2010-05-25 22:25:22 - Tomek Kańka

Atlantis napisał(a)
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
> Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
> najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial
> zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze
> pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów
> scenarzyści zasłonili się mistycyzmem.


Ja nie jestem rozczarowany, obejrzałem wczoraj dwa razy i za drugim razem podobało
mi się jeszcze bardziej. Bardzo łądnie zamknięto historię grupy
ludzi, którzy spotkali się na wyspie. Przed serialem prowadzili złe
życie, ale zostali sprowadzeni na wyspę i odkupili swoje
grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po śmierci szansę na powtórne
spotkanie w czymś w rodzaju czyścca i wspólne przejście do nieba.
Trochę to sentymentalne, ale ja to łyknąłem z całym dobrodziejstwem
inwentarza.



> Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu
> podjęto w ostatniej chwili?
>

Nie, wydaje mi się, że od początku 6. sezonu zmierzało to w kierunku
zakończenia otwartego.

> Na dzień dzisiejszy nie widzę innej szansy na wyjaśnienie
> niewyjaśnionych wątków jak tylko stworzenie spin-offa o Dharmie. No to
> zapewne nie ma szans. A ponoć szósty sezon miał pozamykać wątki tak, że
> żadna kontynuacja nie byłaby potrzebna.

Tak sobie teraz myślę, że właściwie po tym zakończeniu, nie obchodzą
mnie już te niewyjaśnione wątki. Razczej spokojnie obejrzę sobie od
początku :).

--
Tomek




Re: LOST: The End

2010-05-25 22:55:44 - Tiber

Silly, silly Tomek Kańka nabazgrału:

> Razczej spokojnie obejrzę sobie od
> początku :).

Mam na to samo ochotę, ale pewnie skończy się tylko na chceniu, bo 85
godzin to jednak nie w kaszę dmuchał. Ale finał z dodatkowymi
dwudziestoma minutami jak najbardziej.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
Don't knock masturbation; isn't sex with someone
you love the best kind? (Discordian Quotes)




Re: LOST: The End

2010-05-26 09:10:45 - Protz


Użytkownik Tomek Kańka napisał

> ludzi, którzy spotkali się na wyspie. Przed serialem prowadzili złe
> życie, ale zostali sprowadzeni na wyspę i odkupili swoje
> grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po śmierci szansę na powtórne
> spotkanie w czymś w rodzaju czyścca i wspólne przejście do nieba.

Jak czytam wasze komentarze to ciesze sie, ze pare lat temu nie skusilem sie na ogladanie tego serialu.

Protz




Re: LOST: The End

2010-05-26 09:19:09 - Rais

Tomek Kańka pisze:
> Atlantis napisał(a)
>> SPOJLER
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOJLER
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOJLER
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOJLER
>>
>>
>> Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
>> najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial
>> zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze
>> pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów
>> scenarzyści zasłonili się mistycyzmem.
>
>
> Ja nie jestem rozczarowany, obejrzałem wczoraj dwa razy i za drugim razem podobało
> mi się jeszcze bardziej. Bardzo łądnie zamknięto historię grupy
> ludzi, którzy spotkali się na wyspie. Przed serialem prowadzili złe
> życie, ale zostali sprowadzeni na wyspę i odkupili swoje
> grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po śmierci szansę na powtórne
> spotkanie w czymś w rodzaju czyścca i wspólne przejście do nieba.
> Trochę to sentymentalne, ale ja to łyknąłem z całym dobrodziejstwem
> inwentarza.
>
>

Nie będę googlał bo mi się nie chce ale mam nieodparte wrażenie,
że wyjaśnienie z czyśccem było odrzucane przez twórców/producentów czy
kogośtam związanego z serialem. To było chyba w okolicach drugiego
sezonu.
Jak widać zdecydowano jednak sięgnąć do tego pewnego i bezpiecznego
rozwiązania.

--
pzdr



Re: LOST: The End

2010-05-26 12:30:18 - Tomek Kańka

Rais napisał(a)
> Tomek Kańka pisze:
>> Atlantis napisał(a)
>>> SPOJLER
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> SPOJLER
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> SPOJLER
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> SPOJLER
>>>
>>>
>>> Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
>>> najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial
>>> zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze
>>> pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów
>>> scenarzyści zasłonili się mistycyzmem.
>>
>>
>> Ja nie jestem rozczarowany, obejrzałem wczoraj dwa razy i za drugim razem podobało
>> mi się jeszcze bardziej. Bardzo łądnie zamknięto historię grupy
>> ludzi, którzy spotkali się na wyspie. Przed serialem prowadzili złe
>> życie, ale zostali sprowadzeni na wyspę i odkupili swoje
>> grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po śmierci szansę na powtórne
>> spotkanie w czymś w rodzaju czyścca i wspólne przejście do nieba.
>> Trochę to sentymentalne, ale ja to łyknąłem z całym dobrodziejstwem
>> inwentarza.
>>
>>
>
> Nie będę googlał bo mi się nie chce ale mam nieodparte wrażenie,
> że wyjaśnienie z czyśccem było odrzucane przez twórców/producentów czy
> kogośtam związanego z serialem. To było chyba w okolicach drugiego
> sezonu.
> Jak widać zdecydowano jednak sięgnąć do tego pewnego i bezpiecznego
> rozwiązania.
>

Odrzucona była teoria, że Wyspa jest czyśćcem.

Ja nie wiem, czy czyściec to dobre słowo, nie jestem zbytnio religijnie
wykształcony. Ja nazwałem tak miejsce gdzie działy się flash-sideways
z 6. sezonu.

--
Tomek





Re: LOST: The End

2010-05-26 13:25:40 - Rais

W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
> Rais napisał(a)
>> Tomek Kańka pisze:
>>> Atlantis napisał(a)
>>>> SPOJLER
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> SPOJLER
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> SPOJLER
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> SPOJLER
>>>>
>>>>
>>>> Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
>>>> najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial
>>>> zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze
>>>> pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów
>>>> scenarzyści zasłonili się mistycyzmem.
>>>
>>>
>>> Ja nie jestem rozczarowany, obejrzałem wczoraj dwa razy i za drugim razem podobało
>>> mi się jeszcze bardziej. Bardzo łądnie zamknięto historię grupy
>>> ludzi, którzy spotkali się na wyspie. Przed serialem prowadzili złe
>>> życie, ale zostali sprowadzeni na wyspę i odkupili swoje
>>> grzechy. Za dobre sprawowanie otrzymali po śmierci szansę na powtórne
>>> spotkanie w czymś w rodzaju czyścca i wspólne przejście do nieba.
>>> Trochę to sentymentalne, ale ja to łyknąłem z całym dobrodziejstwem
>>> inwentarza.
>>>
>>>
>>
>> Nie będę googlał bo mi się nie chce ale mam nieodparte wrażenie,
>> że wyjaśnienie z czyśccem było odrzucane przez twórców/producentów czy
>> kogośtam związanego z serialem. To było chyba w okolicach drugiego
>> sezonu.
>> Jak widać zdecydowano jednak sięgnąć do tego pewnego i bezpiecznego
>> rozwiązania.
>>
>
> Odrzucona była teoria, że Wyspa jest czyśćcem.

Technicznie chodzi chyba o to samo.

> Ja nie wiem, czy czyściec to dobre słowo, nie jestem zbytnio religijnie
> wykształcony. Ja nazwałem tak miejsce gdzie działy się flash-sideways
> z 6. sezonu.

Co to są flash-sideways?

--
pzdr



Re: LOST: The End

2010-05-26 14:03:35 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
> W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
>> Rais napisał(a)
>>> Tomek Kańka pisze:
>>>> Atlantis napisał(a)
>>>>> SPOJLER
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> SPOJLER
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> SPOJLER
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> SPOJLER
>>>>>
>>>>>
>
> Technicznie chodzi chyba o to samo.

Nie. Technicznie różnica jest diametralne. Ten wątek z czyśćcem (jak
to nazwał przedmówca) odnosi się tylko do sidebacków/alterflashy (czy
jak tam jeszcze zwykli nazywać je fani) pokazywanych w szóstym sezonie
równolegle do głownych wydarzeń na Wyspie. Przedstawiały one
rzeczywistość roku 2004 w której nie tylko lot Oceanic 815 nigdy się nie
rozbił ale też Jacob nigdy nie manipulował losami bohaterów. WSZYSTKO
wskazywało, że ta druga linia czasu powstała w skutek pewnej anomalii z
finału piątej serii. Wytłumaczenie z czyśćcem po prostu wzięto z
kosmosu, zapewne zdecydowano się na nie w ostatniej chwili.

Technicznie nie chodzi o to samo z jednego zasadniczego powodu.
Wydarzenia na Wyspie były prawdą. Istnieje ona fizycznie a my ciągle nie
wiemy czym tak naprawdę jest (i pewnie już nigdy się nie dowiemy).
Czyściec przydarzył się bohaterom po śmierci - niektórzy zmarli na
wyspie, inni poza nią i dopiero wszyscy spotykają się w zaświatach. Ma
to się więc nijak do wydarzeń, które oglądaliśmy przez sześć lat.


> Co to są flash-sideways?

Taka nowa wersja flashbacków występująca w sezonie piątym. W
przeciwieństwie do tych z pierwszego sezonu nie pokazują wydarzeń sprzed
katastrofy ale alternatywną wersję wydarzeń, w której to samolot nigdy
się nie rozbił i nasi bohaterowie cało dolecieli do LA. Przez cały sezon
wszystko wskazywało na to, że ta druga linia czasu powstała w skutek
pewnej anomalii czasoprzestrzennej celowo wywołanej przez naszych
bohaterów. Dopiero w finale twórcy wyjechali z zaświatami...



Re: LOST: The End

2010-05-26 14:04:58 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
> W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
>> W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
>>> Rais napisał(a)
>>>> Tomek Kańka pisze:
>>>>> Atlantis napisał(a)
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>
>
> Taka nowa wersja flashbacków występująca w sezonie piątym. W

Oczywiście miałem na myśli sezon szósty.



Re: LOST: The End

2010-05-26 14:14:51 - Rais

W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
> W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
>> W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
>>> Rais napisał(a)
>>>> Tomek Kańka pisze:
>>>>> Atlantis napisał(a)
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> SPOJLER
>>>>>>
>>>>>>
>>
>> Technicznie chodzi chyba o to samo.
>
> Nie. Technicznie różnica jest diametralne. Ten wątek z czyśćcem (jak
> to nazwał przedmówca) odnosi się tylko do sidebacków/alterflashy (czy
> jak tam jeszcze zwykli nazywać je fani) pokazywanych w szóstym sezonie
> równolegle do głownych wydarzeń na Wyspie. Przedstawiały one
> rzeczywistość roku 2004 w której nie tylko lot Oceanic 815 nigdy się nie
> rozbił ale też Jacob nigdy nie manipulował losami bohaterów. WSZYSTKO
> wskazywało, że ta druga linia czasu powstała w skutek pewnej anomalii z
> finału piątej serii.

O matko jedyna...

> Wytłumaczenie z czyśćcem po prostu wzięto z
> kosmosu, zapewne zdecydowano się na nie w ostatniej chwili.

Właśnie o to mi chodzi. Jakoś trzeba było skończyć.
Tak samo jak jakoś trzeba było skończyć BSG...
Takie czasy mamy.

>
>> Co to są flash-sideways?
>
> Taka nowa wersja flashbacków (...)

Dzięki.
Właśnie te flashbacki mnie odrzucają od Losta
--
pzdr



Re: LOST: The End

2010-05-26 18:03:35 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 14:14, Rais pisze:
> W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
>> W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
>>> W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
>>>> Rais napisał(a)
>>>>> Tomek Kańka pisze:
>>>>>> Atlantis napisał(a)
>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>
>
> O matko jedyna...

Jeśli to matko jedyna odnosi się do wzmianki o anomaliach to ten
wątek akurat był jak najbardziej w porządku. Zaczepiał o badania Dharmy
i dziwne właściwości wyspy, które manifestowały swoją obecność niemal od
początku, a przynajmniej od drugiego sezonu.
Gdyby zakończyli to właśnie trzymając się tej wersji - nie miałbym nic
przeciwko. Wszyscy giną na Wyspie, ale przeżywają w ten sposób, że ich
odpowiedniki w drugiej linii czasu otrzymują wspomnienia z innego
życia. Ale czyściec/zaświaty? To już jakiś żart. Nie tylko dlatego, że
jestem uczulony na wątki nadprzyrodzone (vide: finał BSG) ale przede
wszystkim chodzi o to, że jest to rozwiązanie wyciągnięte w ostatnim
momencie i niezwiązane logicznie z tym, co wcześniej widzieliśmy.


>> Taka nowa wersja flashbacków (...)
>
> Dzięki.
> Właśnie te flashbacki mnie odrzucają od Losta

Akurat flashbacki w swojej klasycznej formie skończyły się na sezonie
trzecim. W czwartym mieliśmy tzw. futurebacki albo flashforwardy
(tzn. widzieliśmy sceny z życia niektórych bohaterów w roku 2007, już po
opuszczeniu wyspy). W sezonie piątym była tzw. czkawka czasu i
generalnie nie było flashbacków. Pojawiły się w szóstym w takiej dziwnej
formie alternatywnej wersji wydarzeń. ;)



Re: LOST: The End

2010-05-26 18:30:18 - Rais

W dniu 2010-05-26 18:03, Atlantis pisze:
> W dniu 2010-05-26 14:14, Rais pisze:
>> W dniu 2010-05-26 14:03, Atlantis pisze:
>>> W dniu 2010-05-26 13:25, Rais pisze:
>>>> W dniu 2010-05-26 12:30, Tomek Kańka pisze:
>>>>> Rais napisał(a)
>>>>>> Tomek Kańka pisze:
>>>>>>> Atlantis napisał(a)
>>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> SPOJLER
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>
>>
>> O matko jedyna...
>
> Jeśli to matko jedyna odnosi się do wzmianki o anomaliach to ten
> wątek akurat był jak najbardziej w porządku. Zaczepiał o badania Dharmy
> i dziwne właściwości wyspy, które manifestowały swoją obecność niemal od
> początku, a przynajmniej od drugiego sezonu.

Spoko.
Ja tylko posty nabijam.
:)

>
>
>>> Taka nowa wersja flashbacków (...)
>>
>> Dzięki.
>> Właśnie te flashbacki mnie odrzucają od Losta
>
> Akurat flashbacki w swojej klasycznej formie skończyły się na sezonie
> trzecim. W czwartym mieliśmy tzw. futurebacki albo flashforwardy
> (tzn. widzieliśmy sceny z życia niektórych bohaterów w roku 2007, już po
> opuszczeniu wyspy). W sezonie piątym była tzw. czkawka czasu i
> generalnie nie było flashbacków. Pojawiły się w szóstym w takiej dziwnej
> formie alternatywnej wersji wydarzeń. ;)

W tym momencie odrzuciło mnie już całkowicie.
I co ja będę oglądał?

--
pzdr







Re: LOST: The End

2010-05-26 18:54:37 - Tiber

Silly, silly Rais nabazgrału:

>>> Co to są flash-sideways?
>>
>> Taka nowa wersja flashbacków (...)
>
> Dzięki.
> Właśnie te flashbacki mnie odrzucają od Losta

A IMO są zajebiste. Znaczy były, bo od szóstego sezonu już ich nie ma.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
Ashes to ashes, dust to dust, if you don't take it out
and use it it's going to rust. (Discordian Quotes)




Re: LOST: The End

2010-05-26 18:56:50 - Rais

W dniu 2010-05-26 18:54, Tiber pisze:
> Silly, silly Rais nabazgrału:
>
>>>> Co to są flash-sideways?
>>>
>>> Taka nowa wersja flashbacków (...)
>>
>> Dzięki.
>> Właśnie te flashbacki mnie odrzucają od Losta
>
> A IMO są zajebiste.

Cóż... żyjemy w wolnym kraju.

--
pzdr



Re: LOST: The End

2010-05-26 20:01:17 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 18:54, Tiber pisze:

> A IMO są zajebiste. Znaczy były, bo od szóstego sezonu już ich nie ma.

Od piątego. Jeśli nie liczysz flashforwardów to nawet wcześniej. A w
szóstym też były retrospekcje - np. ta jedna wielka opowiadająca o
przeszłości Alperta. ;)



Re: The End

2010-05-25 22:26:18 - Darek

Wszystko wyjasni sie w filmie bo z tego co wiadomo to ma powstać, a jak juz
wejdzie na ekrany to wszyscy polecą aby zobaczyc co i jak. Kasa jak nic :))
Mnie ciekawi wtym serialu jak niektórzy mają tak zadbane włosy jak i sa
najedzeni bo np. taki Hugo bedąc tyle czasu na wyspie nie zauwazyłem aby
schudł choćby kilka kilogramów a brzuszek jaki był zaokrąglony to taki jest
nadal a u niektórych też małe brzuszki są. A Mc Donalda na wyspie chyba nie
otworzyli :))




Re: The End

2010-05-26 01:48:31 - Atlantis

W dniu 2010-05-25 22:26, Darek pisze:

> Mnie ciekawi wtym serialu jak niektórzy mają tak zadbane włosy jak i sa
> najedzeni bo np. taki Hugo bedąc tyle czasu na wyspie nie zauwazyłem aby
> schudł choćby kilka kilogramów a brzuszek jaki był zaokrąglony to taki
> jest nadal a u niektórych też małe brzuszki są. A Mc Donalda na wyspie
> chyba nie otworzyli :))

Chyba mało dokładnie oglądałeś serial. :) To był jeden z ważniejszych
wątków w drugim sezonie i przy okazji jedna z tych zagadek, których
nigdy nie rozwiązali, co uważam za bardzo frustrujące.
Po pierwsze spore zapasy żywności znaleźli w Łabędziu, podzielili je
między wszystkich rozbitków a Hugo trochę zachomikował gdzieś w dżungli.
;) Więcej pojawiło się w postaci zrzutu gdy Ben uruchomił procedurę
lockdown w bunkrze. Fani zastanawiali się od tego momentu KTO ten
zrzut zorganizował, skoro Dharma już nie istnieje. Pewnie już nigdy się
nie dowiemy. AFAIR opcja ze zrzutem żywności znajdowała się także w
komputerze w stacji Flame (ta, w której siedział Bakunin).

A co do Włosów, to:
1) Pamiętaj, że czas w serialu nie odpowiada czasowi przed ekranem. Od
rozbicia się lotu Oceanic 815 do Opuszczenia wyspy przez grupę Ocenic 6
minęło AFAIR 100 dni. W międzyczasie zdążyli znaleźć łąbędzia i parę
innych opuszczonych placówek Dharmy, gdzie infrastruktura wciąż działała
(była chyba mowa o energii geotermalnej).
2) Piąty sezon bohaterowie spędzili w dość cywilizowanych miejscach,
trwało to kilka lat. Wydarzenia z szóstego mogły trwać ile? Parę tygodni?

Różne tempo upływu czasu na ekranie i przed nim było niestety widać, na
przykład w postaci tempa w jakim Jinowi urosły włosy na przestrzeni
dwóch pierwszych sezonów. ;)



Re: The End

2010-05-26 10:40:57 - Darek


Użytkownik Atlantis napisał w wiadomości
news:4bfc619c$0$19180$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-05-25 22:26, Darek pisze:
>
>> Mnie ciekawi wtym serialu jak niektórzy mają tak zadbane włosy jak i sa
>> najedzeni bo np. taki Hugo bedąc tyle czasu na wyspie nie zauwazyłem aby
>> schudł choćby kilka kilogramów a brzuszek jaki był zaokrąglony to taki
>> jest nadal a u niektórych też małe brzuszki są. A Mc Donalda na wyspie
>> chyba nie otworzyli :))
>
> Chyba mało dokładnie oglądałeś serial. :) To był jeden z ważniejszych
> wątków w drugim sezonie i przy okazji jedna z tych zagadek, których
> nigdy nie rozwiązali, co uważam za bardzo frustrujące.
> Po pierwsze spore zapasy żywności znaleźli w Łabędziu, podzielili je
> między wszystkich rozbitków a Hugo trochę zachomikował gdzieś w dżungli.
> ;) Więcej pojawiło się w postaci zrzutu gdy Ben uruchomił procedurę
> lockdown w bunkrze. Fani zastanawiali się od tego momentu KTO ten
> zrzut zorganizował, skoro Dharma już nie istnieje. Pewnie już nigdy się
> nie dowiemy. AFAIR opcja ze zrzutem żywności znajdowała się także w
> komputerze w stacji Flame (ta, w której siedział Bakunin).
>


Pamietam ten wątek ale i tak chowając w dzungli nie znaczy ze to wszystko
musiał zjeść a i też wtym samym miejscu w dżungli nie byli bo sie
przemieszczali więc troche czasu by mu to zajeło aby zawrócić po jedzenie a
jak sie człowiek rusza a zwłaszcza na takiej wyspie to chyba troche by
zrzucił na chłopski rozum :)) Pozatym wszyskie stacje nie przetrwały póżniej
po wybuchu jak i przemieszczając sie w czasie to nie mógł póżniej wrócić po
wałułe :))


> A co do Włosów, to:
> 1) Pamiętaj, że czas w serialu nie odpowiada czasowi przed ekranem. Od
> rozbicia się lotu Oceanic 815 do Opuszczenia wyspy przez grupę Ocenic 6
> minęło AFAIR 100 dni. W międzyczasie zdążyli znaleźć łąbędzia i parę
> innych opuszczonych placówek Dharmy, gdzie infrastruktura wciąż działała
> (była chyba mowa o energii geotermalnej).
> 2) Piąty sezon bohaterowie spędzili w dość cywilizowanych miejscach,
> trwało to kilka lat. Wydarzenia z szóstego mogły trwać ile? Parę tygodni?
>
> Różne tempo upływu czasu na ekranie i przed nim było niestety widać, na
> przykład w postaci tempa w jakim Jinowi urosły włosy na przestrzeni
> dwóch pierwszych sezonów. ;)




Re: The End

2010-05-26 12:14:16 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 10:40, Darek pisze:

> Pamietam ten wątek ale i tak chowając w dzungli nie znaczy ze to
> wszystko musiał zjeść a i też wtym samym miejscu w dżungli nie byli bo
> sie przemieszczali więc troche czasu by mu to zajeło aby zawrócić po

Oni się nie przemieszczali po wyspie cały czas. Obóz rozbitków był na
plaży. To tam trzymano jedzenie wyniesione z Łabędzia i potem
dostarczone w ramach tajemniczego zrzutu. Przez pewien czas w pierwszym
sezonie niektórzy mieszkali też w jaskiniach. Głowni bohaterowi dużo
chodzili po Wyspie gdy była taka potrzeba, jednak nie wiązało się to z
przenoszeniem obozu.
I jak mówiłem między rozbiciem się samolotu w pierwszym odcinku a
opuszczeniem Wyspy w finale czwartego sezonu minęło ledwie około 100
dni. Hurley może mógłby schudnąć trochę przez ten czas, gdyby musiał
żywić się owocami i rybami. A tak mieli całkiem spory zasób żywności,
więc nie było problemu. ;)


> przetrwały póżniej po wybuchu jak i przemieszczając sie w czasie to nie
> mógł póżniej wrócić po wałułe :))

Wybuch (a raczej implozja) zniszczyła Łabędzia. Stacja Płomień została
wysadzona w powietrze. Jedzenie wyniesione z Łabędzia przetrwało w
obozie na plaży. Po upływie kilkudziesięciu dni Hurley opuścił Wyspę i
przez trzy lata mieszkał w LA - tam raczej jedzenie mu nie brakowało. ;)
Potem wracając trafili do czasów Dharmy, dostał zakwaterowanie i nie
musiał się specjalnie przejmować takimi kwestiami jak dostęp do
żywności. Następnie mieliśmy Incydent i ostatni skok w czasie do 2007.
Wydarzenia siódmego sezony trwały góra kilka tygodni, a w międzyczasie
bohaterowie siedzieli w Świątyni z Innymi.



Re: LOST: The End

2010-05-25 23:30:08 - aL

Atlantis pisze:
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
> Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
> najgorsze przeczucia.

Nie martw się. Pewnie wpuszczą jeszcze do kina naprawdę-ostatni-odcinek
-w-którym-wszystko-się-wyjaśni, potem wyjdzie DVD z dodatkami, które
wyjaśnią dodatkowo to, co już zostało wyjaśnione, a za 3 lata będzie
super edycja DVD z wersją reżyserską, która wyjaśni już naprawdę wszystko.
Obawiam się tylko, że ostateczne rozwiązanie intrygi w stylu królika,
który sam wyciąga
się za uszy z magicznego cylindra, rozczaruję tych, którzy liczyli, że w
Lost
jest jakaś logika i związek przyczynowo-skutkowy (są jeszcze tacy?), a
reszta
zobaczy wszystko-wyjaśniające zakończenie na youtube w przerwie
oglądania kolejnego
odcinka z 5 sezonu serialu Found.
aL

--
If John Doe's head splits open and a UFO should fly out, I want you to
have expected it.







Re: LOST: The End

2010-05-26 08:17:37 - Atlantis

W dniu 2010-05-25 23:30, aL pisze:

>> SPOJLER
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOJLER
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOJLER
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> SPOJLER
>>
>>
>>
> Nie martw się. Pewnie wpuszczą jeszcze do kina
> naprawdę-ostatni-odcinek -w-którym-wszystko-się-wyjaśni

Upublicznili jakiegoś newsa, który miałby sugerować takie rozwiązanie
czy to tylko twoja teoria? Bo sami twórcy twierdzili, że szósty sezon ma
stanowić zakończenie i zamierzają wyjaśnić w nim zagadki pojawiające się
w serialu. Tymczasem ostatnia seria była w dużej mierze oderwana od
całej reszty - nie kontynuowano większości wątków tylko mnożono nowe.
Szczególnie wkurzyłem się, gdy na trzy odcinki przed finałem nazmyślali
nowych tajemnic, zamiast wyjaśniać stare.
Niektóre z wyjaśnień były napisane na kolanie, co widać gołym okiem.
Chociażby kwestia głosów w dżungli. Przecież w poprzednich sezonach było
wyraźnie widać, że są one związane z pojawianiem się Innych...


> potem wyjdzie DVD z dodatkami, które wyjaśnią dodatkowo to, co już
> zostało wyjaśnione, a za 3 lata będzie

Plotki o dodatkach na DVD, w których mają być wyjaśnione niektóre
zagadki już słyszałem. Nie wiem ile w tym prawdy. Tak czy inaczej pewne
rzeczy (jak elementarne pytanie o status ontologiczny Wyspy) powinny
zostać wyjaśnione w samym serialu. Inne dałoby się przedstawić w
logiczny sposób poza nim - np. wypuszczając na DVD zbiór
audiowizualnych materiałów archiwalnych na temat Dharmy (filmy
orientation i zapisy eksperymentów, wywiad z Hanso i DeGrootami itp.)
Tudzież zorganizowanie Lost Experience 2 byłoby jakimś wyjściem. Tylko
czy twórcy się na to zdecydują???


> wszystko. Obawiam się tylko, że ostateczne rozwiązanie intrygi w
> stylu królika, który sam wyciąga się za uszy z magicznego cylindra,
> rozczaruję tych, którzy liczyli, że w Lost jest jakaś logika i
> związek przyczynowo-skutkowy (są jeszcze tacy?)

Ogólnie potwierdza to moją teorię. J. J. Abrams potrafi zrobić serial,
który przyjemnie się ogląda. Jednak nie potrafi go sensownie zakończyć.
To samo było z Alias - czekałem przez pięć sezonów na wyjaśnienie
zagadki Rambaldiego. Po co? Żeby na końcu powtórzyli banalny tekst z
Pilota, iż po prostu był jasnowidzem. ;)



Re: LOST: The End

2010-05-26 08:24:09 - looker

To samo było z Alias - czekałem przez pięć sezonów na wyjaśnienie
> zagadki Rambaldiego. Po co? Żeby na końcu powtórzyli banalny tekst z
> Pilota, iż po prostu był jasnowidzem. ;)

Dzieki za SPOILERA :-)





Re: LOST: The End

2010-05-26 12:16:03 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 08:24, looker pisze:

> Dzieki za SPOILERA :-)

Chyba ostrzeżenie. ;)
Jak chcesz oglądać Alias - oglądaj. Serial ma wiele zalet.
Jednak z pewnością nie powinno się za niego brać licząc na (sensowne)
wyjaśnienie wątku Rambaldiego. Można się tylko potężnie rozczarować. ;)



Re: LOST: The End

2010-05-26 18:52:34 - Tiber

Silly, silly Atlantis nabazgrału:

>> Dzieki za SPOILERA :-)
>
> Chyba ostrzeżenie. ;)

Ale to nie jest wątek o Aliasie.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
I don't believe in reason, objective reality
or collective farming. (Discordian Quotes)




Re: LOST: The End

2010-05-26 20:54:37 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 18:52, Tiber pisze:

> Ale to nie jest wątek o Aliasie.

Hmm... Czy informacja o tym, że scenarzyści w finale nie wyjaśnili
jednej z największych zagadek serialu to aż taki wielki spojler? ;)



Re: LOST: The End

2010-05-27 11:07:21 - Seoman

Atlantis wrote:
> Hmm... Czy informacja o tym, że scenarzyści w finale nie wyjaśnili
> jednej z największych zagadek serialu to aż taki wielki spojler? ;)

Na moje, to tak. Swoją drogą - od czasu przygody z Archiwum X, które właśnie
robiło dużo szumu, a miało mało sensu, przestałem oglądać jakiekolwiek seriale w
stylu, jak to ktoś ładnie określił, a teraz kamera robi najazd na wentylator
przy dźwiękach niepokojącej muzyki. Zresztą, w ogóle żadnych seriali nie
oglądam. Ba, tv nie oglądam :)

Pozdrawiam,
Seoman




Re: LOST: The End

2010-05-27 11:11:50 - prg

> przy dźwiękach niepokojącej muzyki. Zresztą, w ogóle żadnych seriali nie
> oglądam. Ba, tv nie oglądam :)

NTG :)




Re: LOST: The End

2010-05-27 20:04:29 - Atlantis

W dniu 2010-05-27 11:07, Seoman pisze:

> Na moje, to tak. Swoją drogą - od czasu przygody z Archiwum X, które
> właśnie robiło dużo szumu, a miało mało sensu, przestałem oglądać

Archiwum X to kolejny przykład tego samego zjawiska. Przez dziewięć
sezonów zwodzono widza by w końcu wyjechać z naciąganym wyjaśnieniem
które tak naprawdę nie wyjaśniało ogromnej części zagadek. Tyle tylko,
że w przypadku TXF dosyć szybko można było się zorientować, że
scenarzyści pogubili się w tworzonej przez siebie konspiracji. LOST, BSG
a nawet Alias do ostatnich epizodów pozwalały jednak mieć nadzieję, że
to wszystko zostanie zamknięte jedną sensowną klamrą.


> jakiekolwiek seriale w stylu, jak to ktoś ładnie określił, a teraz
> kamera robi najazd na wentylator przy dźwiękach niepokojącej muzyki.

Generalnie jeśli chodzi o TXF to z perspektywy czasu muszę stwierdzić,
że już przy pilocie powinno się mieć wrażenie, że coś z tym serialem
będzie nie tak. :) Chodzi o napis informujący o rzekomej inspiracji
rzeczywistymi wydarzeniami (WTF!?). To samo zresztą miało miejsce w
przypadku innej produkcji z lat dziewięćdziesiątych traktującej o
tajemniczych zjawiskach - PSI Factor. Brzmi to trochę komicznie w
zestawieniu z bzdurami, jakie nieraz wciskano widzowi. No cóż... Gdy
miało się czternaście lat... ;)



Re: The End

2010-05-26 15:06:44 - prg

> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
> Czy tylko ja jestem rozczarowany takim zakończeniem? Spełniły się moje
> najgorsze przeczucia. Jakiś czas temu pisałem, iż prawdopodobnie serial
> zostanie zakończony podobnie do BSG i najważniejsze zagadki na zawsze
> pozostaną tajemnicą. No i wykrakałem. :/ Znów nie wiemy niczego, znów
> scenarzyści zasłonili się mistycyzmem.
> Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu
> podjęto w ostatniej chwili?

Nie jesteś sam, jestem równie rozczarowany, a moja żona przez pół finału śmiała
się ze scen kiedy to sobie wszystko przypominają i nie oglądneła do końca.
3 ostatnie sezony były padliną w porównaniu do początku serialu, gdzie była
tajemnica, właz, Inni, czarny dym, napięcie. To się dobrze oglądało, a później
pociągneli na siłę i spierdzielili na końcu.




Re: The End

2010-05-26 18:23:09 - Wiktor S. wswiktor&poczta,fm@no.spam

> Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu
> podjęto w ostatniej chwili?

O tym, ile będzie łącznie sezonów i odcinków Losta wiadomo było od dawna.
Nie było powodu, by w ostatniej chwili mieli wymyślać zakończenie.

Zresztą od dawna przeczuwałem, że tak się Lost zakończy.
Znaczy, czarnym ekranem z napisem L O S T. ;-)


--
Azarien




Re: The End

2010-05-26 18:58:04 - Tiber

Silly, silly Wiktor S. nabazgrału:

>> Wy też odnieśliście wrażenie, że decyzję o takim zamknięciu serialu
>> podjęto w ostatniej chwili?
>
> O tym, ile będzie łącznie sezonów i odcinków Losta wiadomo było od
> dawna. Nie było powodu, by w ostatniej chwili mieli wymyślać
> zakończenie.
>
> Zresztą od dawna przeczuwałem, że tak się Lost zakończy.
> Znaczy, czarnym ekranem z napisem L O S T. ;-)

Bardzo ładnie się skończył. Zwłaszcza to oczko wśród bambusów.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
I'll heal your wounds, I'll set you free; I'm Jesus
Christ on ecstasy. (Discordian Quotes)




Re: The End

2010-05-26 21:06:11 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 18:58, Tiber pisze:

SPOJLER

























SPOJLER





















SPOJLER


> Bardzo ładnie się skończył. Zwłaszcza to oczko wśród bambusów.

Wiesz, jeśli chodzi o samą formę to nie mam nic przeciwko - od strony
plastycznej finał był dobrze zrobiony. Mnie wkurza coś innego - przez
sześć lat tworzyli serial, którego popularność opierała się na
zagadkach. Chyba zdecydowana większość fanów oglądała każdy kolejny
odcinek w nadziei, że być może w końcu uchylą rąbka tajemnicy. Co
tymczasem zrobili? Niektóre wątki (zdecydowaną większość z nich, nawet
te bardzo ważne) najzwyczajniej w świecie porzucili. Jaki tak właściwie
był cel Dharmy? A kogo to obchodzi. Jak wydarzenia z serialu mają się do
materiałów przedstawionych w Experience? Nieważne. Co oznaczają i skąd
się wzięły liczby? Pomińmy to. I najważniejsze - CZYM JEST WYSPA. Żadnej
odpowiedzi.

W szóstym sezonie zamiast zacząć wyjaśniać zagadki zwyczajnie zaczęli je
mnożyć. Kiedy zobaczyłem Across the Sea już wiedziałem jak to się
skończy. Rozsądne wyjaśnienie wprowadzonych tam komplikacji wymagałoby
poświęcenia sporej części finału. Scenarzyści poszli dalej o olali nie
tylko zagadki z AtS ale i całego serialu. ;)

Zakończenie serialu może się podobać fanon Dotyku Anioła albo
miłośniczkom telenowel dla których pierwszorzędną kwestią było to, kogo
w końcu wybierze Kate. Zresztą gdyby się głębiej zastanowić to i tego
nie wiemy - było co prawda wyraźne I love you Jack! ale koniec końców
nie wiadomo czy przypadkiem sobie życia z Sawyerem nie ułożyła poza
Wyspą. ;) Nijak jednak nie satysfakcjonuje mnie i pewnie wielu osób,
które oglądały serial ze względu na zagadki. Już po raz kolejny mi się
to robi. TXF, Alias, BSG, teraz jeszcze LOST. No cóż... Babylon 5
pozostaje niedoścignionym wzorem jeśli chodzi o przemyślaną i
zaplanowaną fabułę na całych pięć sezonów. :)



Re: The End

2010-05-27 10:24:50 - Atlantis

W dniu 2010-05-26 18:23, Wiktor S. pisze:

> O tym, ile będzie łącznie sezonów i odcinków Losta wiadomo było od
> dawna. Nie było powodu, by w ostatniej chwili mieli wymyślać zakończenie.

Niemniej tak właśnie zrobiono. Mam zresztą wrażenie, że koncepcja co do
tego, jak serial ma się skończyć zmieniała się w czasie. Szczególnie
jestem ciekaw jak scenarzyści wyjaśniliby tę historię na poziomie
pierwszego sezonu, gdyby nie dostali drugiego. Przecież jakąś koncepcję
musieli mieć, a nie wystarczyłoby czasu na wprowadzenie Dharmy, Othersów
(w takiej formie jak poznani dokładniej w trzecim sezonie) czy w końcu
pchanie się w tą całą sytuację z Jacobem.

Ja już kilkukrotnie miałem złe przeczucia co do tego, jak się potoczy
akcja w tym serialu. Niby miejscami dość mocno zahaczali o naukę (filmy
Orientation dla równych stacji Dharmy) powołując na nazwiska
prawdziwych badaczy i rzucając fizycznymi terminami. Jednak zaliczali
niekiedy potworne wpadki. Na przykład.

SPOJLER DO CZWARTEGO SEZONU















SPOJLER















SPOJLER















SPOJLER

Podwodna (!) stacja Dharmy zakłócająca łączność radiową między wyspą a
światem zewnętrznym. Scenarzyści chyba nie mieli tutaj zielonego pojęcia
jak działa radio i na czym polega zakłócanie transmisji. No cóż... Nie
było im dane żyć w PRLu. :) Krótko mówiąc magiczna maszyna najwyraźniej
tworzyła wokół wyspy coś w rodzaju półprzepuszczalnego pola siłowego,
które dopuszczało fale z zewnątrz (Hurley i Sayid w pierwszym sezonie
słuchali sobie radia na falach krótkich), ale tłumiło wychodzące. Na
wszystkich częstotliwościach. ;P



Re: The End

2010-06-02 10:57:27 - Wiktor S. wswiktor&poczta,fm@no.spam

> Podwodna (!) stacja Dharmy zakłócająca łączność radiową między wyspą a
> światem zewnętrznym.

Może to nie była antena siejąca szumem, tylko stacja manipulująca
elektromagnetycznymi właściwościami wyspy.


--
Azarien




Re: The End

2010-05-26 23:03:03 - looker

> SPOJLER
>

Tak to jest jak nie konczy sie serialu z klasa jak Six Feet Under czy nawet
z ulamkiem klasy jak 3rd Rock from the Sun (bidne zakonczenie ale lepsze niz
LOST), jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos lub wlasnie jak
LOST.

Ale do konca jak Six Feet Under trzeba miec klase, a tej jak widac zabraklo
tfurcom LOST. zaczeli jak mistrzowie skonczyli jak Moda na Sukces.





Re: The End

2010-05-29 13:00:45 - Monty


Użytkownik looker napisał w wiadomości
news:htk2aj$3el$1@news.onet.pl...
>>
>
> jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos

Twoim zdaniem, moim to najlepsze zakończenie serialu ever.


--
Pozdrawiam
Monty





Re: The End

2010-05-29 13:06:29 - moon

Monty wrote:
> Użytkownik looker napisał w wiadomości
> news:htk2aj$3el$1@news.onet.pl...
>>>
>>
>> jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos
>
> Twoim zdaniem, moim to najlepsze zakończenie serialu ever.

a jak to się w ogóle skończyło?
niech zgadnę, udławił się na meatballs parmegiana?

moon




Re: The End

2010-05-29 14:12:57 - Monty

Użytkownik moon napisał w wiadomości
news:htqsfk$hqi$1@news.onet.pl...
> Monty wrote:
>> Użytkownik looker napisał w wiadomości
>> news:htk2aj$3el$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>
>>> jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos
>>
>> Twoim zdaniem, moim to najlepsze zakończenie serialu ever.
>
> a jak to się w ogóle skończyło?
> niech zgadnę, udławił się na meatballs parmegiana?


No właśnie większość niezadowolonych z zakończenia osób, po prostu go nie
zrozumiało. Nie chce Ci wszystkiego pisać z pamięci, bo musialbym wiele
upraszczać, wiele czasu już minęły od obejrzenia Sopranosów. chcialem znaleźć
na necie fajną interpretację, którą kiedys czytałem, zamiast tego znalazłem
masę głupot i nadinterpretacji. Jeśli chcesz mogę potem poguglać albo
spróbować z pamieci napisać, ale jeśli tylko po to, zebyś dalej ironizował, to
szczerze mówiąc nie chce mi się więc daj znać od razu ;)


--
Pozdrawiam
Monty




Re: The End

2010-05-29 17:08:06 - moon

Monty wrote:
> Użytkownik moon napisał w wiadomości
> news:htqsfk$hqi$1@news.onet.pl...
>> Monty wrote:
>>> Użytkownik looker napisał w wiadomości
>>> news:htk2aj$3el$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>
>>>> jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos
>>>
>>> Twoim zdaniem, moim to najlepsze zakończenie serialu ever.
>>
>> a jak to się w ogóle skończyło?
>> niech zgadnę, udławił się na meatballs parmegiana?
>
>
> No właśnie większość niezadowolonych z zakończenia osób, po prostu go
> nie zrozumiało. Nie chce Ci wszystkiego pisać z pamięci, bo musialbym
> wiele upraszczać, wiele czasu już minęły od obejrzenia Sopranosów.
> chcialem znaleźć na necie fajną interpretację, którą kiedys czytałem,
> zamiast tego znalazłem masę głupot i nadinterpretacji. Jeśli chcesz
> mogę potem poguglać albo spróbować z pamieci napisać, ale jeśli tylko
> po to, zebyś dalej ironizował, to szczerze mówiąc nie chce mi się
> więc daj znać od razu ;)

a to jest aż takie skomplikowane i niejednoznaczne zakończenie?
przecież to była raczej dosyć prosta fabuła i nie jakieś artsy-farsty
fantasy?

moon




Re: The End

2010-05-30 12:13:51 - Monty


Użytkownik moon napisał w wiadomości
news:htrakl$ie1$1@news.onet.pl...
> Monty wrote:
>> No właśnie większość niezadowolonych z zakończenia osób, po prostu go
>> nie zrozumiało. Nie chce Ci wszystkiego pisać z pamięci, bo musialbym
>> wiele upraszczać, wiele czasu już minęły od obejrzenia Sopranosów.
>> chcialem znaleźć na necie fajną interpretację, którą kiedys czytałem,
>> zamiast tego znalazłem masę głupot i nadinterpretacji. Jeśli chcesz
>> mogę potem poguglać albo spróbować z pamieci napisać, ale jeśli tylko
>> po to, zebyś dalej ironizował, to szczerze mówiąc nie chce mi się
>> więc daj znać od razu ;)
>
> a to jest aż takie skomplikowane i niejednoznaczne zakończenie?
> przecież to była raczej dosyć prosta fabuła i nie jakieś artsy-farsty
> fantasy?

Właśnie, proste zakończenie, tylko jak nie jest podane na tacy to ludzie już
nie rozumieją. Nie wiem, chyba wszyscy chcieli standardowego zakończenia jak w
innych serialach,a Sopranosi zawsze byli lepsi i takie same zakończenie
dostali.


--
Pozdrawiam
Monty




Re: The End

2010-05-31 16:35:44 - Protz


Użytkownik Monty napisał w

> Właśnie, proste zakończenie, tylko jak nie jest podane na tacy to ludzie już
> nie rozumieją.

To zakonczenie mozesz sobie interpretowac (ze to smierc Tony'ego na przyklad), a mi sie wydaje, ze Chase sam nei wiedzial jak zgrabnie zakonczyc serial i wymyslil to ciecie.

Protz






Re: The End

2010-05-29 16:07:23 - looker

>> jak nie ma sie pomyslu i konczy sie jak Sopranos
>
> Twoim zdaniem, moim to najlepsze zakończenie serialu ever.

Interpreracja jest ok, ale spodziewalem sie czegos innego. A najlepsze
zakonczenie to Six feet under :-)





Re: The End

2010-05-29 13:33:25 - Monty


Użytkownik Atlantis napisał w wiadomości
news:4bfc26e2$0$17095$65785112@news.neostrada.pl...
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> SPOJLER


Mam trochę mieszane uczucia, zarówno na temat całego serialu LOST jak i
zakończenia. Pierwsze dwa sezony były świetne - podobnie jak większość nie
mogłem się doczekać kolejnego odcinka, dowiedzenia się kim są Inni, co to za
dym, jak oni wydostaną się z wyspy etc. Szkoda, że serial nie zakończył się w
trzech sezonach, jakkolwiek następne oglądałem z zainteresowaniem, to zabrakło
tego napięcia, oczekiwania i tajemnicy bo przez te wszystkie alternatywne
światy, podróże w czasie i mistyczne elementy wydawało się, że wszystko jest
możliwe, śmierć nie oznacza końca bohatera i tak naprawdę jakaś empatia do
bohaterów i zamartwianie się o ich los na Wyspie gdzieś uleciały. Do tego
trochę już się zagubiłem co jest co, co jest kiedy i dlaczego, co gorsza -
jakoś nie miałem nigdy potrzeby się nad tym zastanawiać i próbować w jakiś
sposób to ogarnąć. Po prostu śledziłem losy bohaterów, a ich życie w normalnym
świecie i relacje międzyludzkie stały sie w zasadzie bardziej interesujące i
wciągające niż to, co działo się na Wyspie. Bo w rezultacie okazało się, że
najlepsze w tym serialu są właśnie te wątki obyczajowe i stworzenie kilku
cholernie ciekawych, charyzmatycznych, oryginalnych i świetnie zagranych
postaci, które po paru latach pewnie jako jedyne zostaną nam w głowie.

Tak czy inaczej, przyszedł ostatni odcinek i z jednej strony podobało mi się
zamknięcie historii (zwłaszcza motyw Jackoba i jego brata, walki dobra ze złem
i kandydatów - wszystko nabrało sens, a zagadki które nie zostały rozwiązane,
cóż ja zawsze byłem widzem, który lubił niedopowiedzenia i umożliwienie
oglądającemu stworzenie swoich własnych teorii, niż podania wszystkich
odpowiedzi na tacy) a z drugiej ostatni podwójny odcinek był nudnawy i ciągnął
się strasznie. Rozczarował mnie pomysł, że oni już byli martwi i byli w
swojego rodzaju czyśćcu bo wcześniej niby to zostało zdementowane, a teraz
twórcy trochę poszli na łatwiznę. W ostatnim odcinku liczyłem na jakieś
zaskoczenie i więcej fajerwerków i nie doczekałem się.


--
Pozdrawiam
Monty




Re: The End

2010-08-01 23:48:58 - Darek

Małe pytanko. Po co pilnuja tego swiatełka na wyspie i wogóle tej wyspy ? :)




Re: The End

2010-08-02 08:58:19 - Atlantis

W dniu 2010-08-01 23:48, Darek pisze:

SPOJLER
























SPOJLER
























SPOJLER

> Małe pytanko. Po co pilnuja tego swiatełka na wyspie i wogóle tej wyspy
> ? :)

Tego nie wiedzą nawet scenarzyści. Spójrzmy prawdzie w oczy - cały wątek
ze światełkiem został wymyślony na kilka odcinków przed finałem.
Podobnie jak wyjaśnienie tego, czym były sidebacki, dość jawnie
kłócące się z tym, co widzieliśmy wcześniej w tym sezonie (zatopiona
wyspa, równoległy sposób poprowadzenia fabuły zaraz po Incydencie,
przeniesienie się umysłu Desmonda do tej drugiej rzeczywistości).
Chodziło o stworzenie iluzji wyjaśnienia - wystarczy dla tych widzów,
którzy nie pamiętali już zagadek z poprzednich sezonów (bo ich one nie
obchodziły) i czuli się usatysfakcjonowani wiedząc, kogo wybrała Kate.
Podlejmy to jeszcze quasi-metafizycznym sosem i skserujmy zakończenie
Szóstego Zmysłu a spora część amerykańskich widzów będzie piała z
zachwytu. ;)

Pozostali mogą tylko czuć się oszukani...
www.youtube.com/watch?v=luXl7AnGpKw

A co do twojego głównego pytania to też się zastanawiam. Nie ma już
Czarnego Dymu, którego trzeba trzymać na Wyspie. Przypadkiem wcale nie
tak łatwo na nią trafić (biorąc pod uwagę tą całą czasoprzestrzenną
anomalię wokół niej). A zresztą już widzę, jak w razie czego Hurley
podejmuje decyzję o użyciu drastycznych środków celem obrony Wyspy. ;P

Ten serial dałoby się normalnie zamknąć, gdyby tak scenarzyści trzymali
się linii wytyczonej w drugim sezonie i Experience. Ale oni oczywiście
musieli wszystko gmatwać łudząc widza, iż zagadka jest skomplikowana.
Tak naprawdę żadnej zagadki nie było. Był tylko bezsensowny zlepek
różnych wątków.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS