Święty Mikołaj
2011-11-15 18:04:42 - Szpilka
I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
przedszkolu/szkole?
Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak najdłużej?
--
Sylwia
Piotrek (3-01-2001)
Maciek (30-11-2005)
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 18:54:32 - Iwon(K)a
news:j9u63d$drg$1@inews.gazeta.pl...
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
>
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
> najdłużej?
nie rzadkosc. Moje dziecko bylo uswiadomione jakos tak w tym wieku , i musze
przyznac ze byla w niemilym szoku. Az do dzisiaj pamieta. To nie wiem czy
dobrze tak po prostu walnac, ze to zgrywa byla ;))
i.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:07:16 - Szpilka
Użytkownik Iwon(K)a
news:j9u90s$mo8$1@inews.gazeta.pl...
> Szpilka
> news:j9u63d$drg$1@inews.gazeta.pl...
>> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
>> przedszkolu/szkole?
>>
>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>> najdłużej?
>
>
> nie rzadkosc. Moje dziecko bylo uswiadomione jakos tak w tym wieku , i
> musze przyznac ze byla w niemilym szoku. Az do dzisiaj pamieta. To nie
> wiem czy dobrze tak po prostu walnac, ze to zgrywa byla ;))
O kurcze, trauma na resztę życia ;-)
A mój jeszcze wierzy we wróżkę zębuszkę, i ogólnie taki łatwowierny jest.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 18:58:29 - Dźwiedź
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
>
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak najdłużej?
>
Witam.
W kwestii tego ostatniego , to być może gość wie tylko publicznie się do
tego nie przyznaje...A uświadamiać na siłę w tej kwestii akurat nie widzę
potrzeby.
Nasi chłopcy 9 i 11 , od kiedy nie wierzą ? - nie wiem ; a może dalej młodszy
wierzy ? - nie wiem. Prowadzimy sobie dalej taką grę , że co roku piszą listy
do Mikołaja z listą prezentów.Lista musi zawierać kilka pozycji o różnej
wartości prezentu , aby Mikołaj miał pole manewru.Uśmiech , puszczenie oka
i list od nich odbieram.Ani ja ani moja A. wprost im tego nie
powiedzieliśmy....bo i po co.To nie kwestia np.: skąd się biorą dzieci czy
inny poważny temat.
Pozdrowionka.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:06:22 - Szpilka
Użytkownik Dźwiedź
news:j9u985$n87$1@inews.gazeta.pl...
> Szpilka
>
>> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
>> przedszkolu/szkole?
>>
>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>> najdłużej?
>>
> Witam.
>
> W kwestii tego ostatniego , to być może gość wie tylko publicznie się
> do
> tego nie przyznaje...
Nie, wiem że wierzy.
Wypytuje się o szczegóły akcji prezentowej, a czy na pewno Mikołaj dostanie
list, a czy ktoś mu pomoże poroznosic prezenty itp.
> A uświadamiać na siłę w tej kwestii akurat nie widzę
> potrzeby.
> Nasi chłopcy 9 i 11 , od kiedy nie wierzą ? - nie wiem ; a może dalej
> młodszy
> wierzy ? - nie wiem. Prowadzimy sobie dalej taką grę , że co roku piszą
> listy
> do Mikołaja z listą prezentów.Lista musi zawierać kilka pozycji o różnej
> wartości prezentu , aby Mikołaj miał pole manewru.Uśmiech , puszczenie
> oka
> i list od nich odbieram.Ani ja ani moja A. wprost im tego nie
> powiedzieliśmy....bo i po co.To nie kwestia np.: skąd się biorą dzieci czy
> inny poważny temat.
No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:09:10 - Paulinka
> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
A komentował to jakoś w domu?
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:11:06 - Szpilka
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:j9u9sc$3hh$17@node2.news.atman.pl...
> Szpilka pisze:
>
>> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
>> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
>
> A komentował to jakoś w domu?
Nie, o niewierzeniu wiem od innych mam z klasy.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:17:02 - Paulinka
>
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości news:j9u9sc$3hh$17@node2.news.atman.pl...
>> Szpilka pisze:
>>
>>> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
>>> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
>>
>> A komentował to jakoś w domu?
>
> Nie, o niewierzeniu wiem od innych mam z klasy.
Aaa. I tu w sumie klops, bo jeśli go koledzy najpierw uświadomią, a
później obśmieją za wiarę w Mikołaja, to może mieć do Ciebie żal. A z
drugiej strony szkoda psuć dziecku to ważne dla niego wydarzenie.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:20:20 - Szpilka
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:j9uab4$3hh$18@node2.news.atman.pl...
> Szpilka pisze:
>>
>> Użytkownik Paulinka
>> wiadomości news:j9u9sc$3hh$17@node2.news.atman.pl...
>>> Szpilka pisze:
>>>
>>>> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
>>>> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
>>>
>>> A komentował to jakoś w domu?
>>
>> Nie, o niewierzeniu wiem od innych mam z klasy.
>
> Aaa. I tu w sumie klops, bo jeśli go koledzy najpierw uświadomią, a
> później obśmieją za wiarę w Mikołaja, to może mieć do Ciebie żal. A z
> drugiej strony szkoda psuć dziecku to ważne dla niego wydarzenie.
No więc właśnie.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 09:43:54 - Nixe
Użytkownik Szpilka
news:j9uah8$ra4$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości news:j9uab4$3hh$18@node2.news.atman.pl...
>> Szpilka pisze:
>>>
>>> Użytkownik Paulinka
>>> wiadomości news:j9u9sc$3hh$17@node2.news.atman.pl...
>>>> Szpilka pisze:
>>>>
>>>>> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
>>>>> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
>>>>
>>>> A komentował to jakoś w domu?
>>>
>>> Nie, o niewierzeniu wiem od innych mam z klasy.
>>
>> Aaa. I tu w sumie klops, bo jeśli go koledzy najpierw uświadomią, a
>> później obśmieją za wiarę w Mikołaja, to może mieć do Ciebie żal. A z
>> drugiej strony szkoda psuć dziecku to ważne dla niego wydarzenie.
>
> No więc właśnie.
Ale bez przesady - naprawdę ktoś z Was przeżywał to potem w dorosłym życiu
jako traumę? ;-)
Ja pamiętam, że gdy się dowiedziałam, jak wygląda prawda (a też miałam ok.
10-11 lat i po prostu nakryłam mamę, jak wkłada prezenty pod choinkę ;-), to
zrobiło mi się jedynie tęskno i smutno za tą tajemnicą, której już nie
będzie. Żadnego żalu do rodziców za to, że mi nie powiedzieli, nie
odczuwałam.
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:31:11 - Szpilka
Użytkownik Nixe
news:j9vssf$fl2$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Szpilka
> news:j9uah8$ra4$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik Paulinka
>> wiadomości news:j9uab4$3hh$18@node2.news.atman.pl...
>>> Szpilka pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik Paulinka
>>>> wiadomości news:j9u9sc$3hh$17@node2.news.atman.pl...
>>>>> Szpilka pisze:
>>>>>
>>>>>> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
>>>>>> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
>>>>>
>>>>> A komentował to jakoś w domu?
>>>>
>>>> Nie, o niewierzeniu wiem od innych mam z klasy.
>>>
>>> Aaa. I tu w sumie klops, bo jeśli go koledzy najpierw uświadomią, a
>>> później obśmieją za wiarę w Mikołaja, to może mieć do Ciebie żal. A z
>>> drugiej strony szkoda psuć dziecku to ważne dla niego wydarzenie.
>>
>> No więc właśnie.
>
> Ale bez przesady - naprawdę ktoś z Was przeżywał to potem w dorosłym życiu
> jako traumę? ;-)
Ja jakoś nie. Nawet nie pamiętam ile miałam lat jak odkryłam prawdę.
> Ja pamiętam, że gdy się dowiedziałam, jak wygląda prawda (a też miałam ok.
> 10-11 lat i po prostu nakryłam mamę, jak wkłada prezenty pod choinkę ;-),
> to zrobiło mi się jedynie tęskno i smutno za tą tajemnicą, której już nie
> będzie. Żadnego żalu do rodziców za to, że mi nie powiedzieli, nie
> odczuwałam.
A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują dom
by je znaleźć? :-)
Moje cioteczeństwo (brat z siostrą) zawsze przed świętami przeszukiwali cały
dom w poszukiwaniu prezentów. Jak znaleźli, to ciotka kupowała kolejne.
Masakra.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:45:15 - Nixe
news:ja03dh$gn4$1@inews.gazeta.pl...
> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką?
W szafkach z moimi ciuchami, a jak są jakieś duże pudła, to u moich
rodziców.
> I czy Wasze dzieci obszukują dom by je znaleźć? :-)
Moje (chyba) nie szukaja. Aż się dziwię, bo ja (jak się już dowiedziałam, że
Mikołaj to ściema) zawsze szukałam tak długo, aż znalazłam. Szczytem
ryzykanctwa była sytuacja, gdy znalazłam komplet pisaków, chyba z 50 kolorów
i ... wzięłam te pisaki do szkoły, żeby się pochwalić koleżankom. Potem
oczywiście włożyłam z powrotem do szafy. Najbardziej mi szczęka opadła, gdy
mi mama po latach powiedziała, że ona zawsze doskonale wiedziała, kiedy i co
znalazłam, bo nigdy nie kładłam w to samo miejsce i w taki sam sposób. A ja
byłam przekonana, że działam perfekcyjnie ;-)
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:21:21 - Szpilka
Użytkownik Nixe
news:ja03vv$mt8$1@news.onet.pl...
> Szpilka
> news:ja03dh$gn4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką?
>
> W szafkach z moimi ciuchami, a jak są jakieś duże pudła, to u moich
> rodziców.
Ja chowam do wersalki. Nie ma bata by zajrzeli. :-)
>> I czy Wasze dzieci obszukują dom by je znaleźć? :-)
>
> Moje (chyba) nie szukaja. Aż się dziwię, bo ja (jak się już dowiedziałam,
> że Mikołaj to ściema) zawsze szukałam tak długo, aż znalazłam.
Ja jakoś nigdy nie szukałam. Chyba mi sumienie nie pozwalało ;-)
Szczytem
> ryzykanctwa była sytuacja, gdy znalazłam komplet pisaków, chyba z 50
> kolorów i ... wzięłam te pisaki do szkoły, żeby się pochwalić koleżankom.
> Potem oczywiście włożyłam z powrotem do szafy.
Dobrze, że nie zgubiłaś :-)
> Najbardziej mi szczęka opadła, gdy mi mama po latach powiedziała, że ona
> zawsze doskonale wiedziała, kiedy i co znalazłam, bo nigdy nie kładłam w
> to samo miejsce i w taki sam sposób. A ja byłam przekonana, że działam
> perfekcyjnie ;-)
No tak, dzieci zawsze myślą, że są mądrzejsze od rodziców ;-)
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:08:02 - Paulinka
> Szpilka
> news:ja03dh$gn4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką?
>
> W szafkach z moimi ciuchami, a jak są jakieś duże pudła, to u moich
> rodziców.
>
>> I czy Wasze dzieci obszukują dom by je znaleźć? :-)
>
> Moje (chyba) nie szukaja. Aż się dziwię, bo ja (jak się już
> dowiedziałam, że Mikołaj to ściema) zawsze szukałam tak długo, aż
> znalazłam. Szczytem ryzykanctwa była sytuacja, gdy znalazłam komplet
> pisaków, chyba z 50 kolorów i ... wzięłam te pisaki do szkoły, żeby się
> pochwalić koleżankom. Potem oczywiście włożyłam z powrotem do szafy.
> Najbardziej mi szczęka opadła, gdy mi mama po latach powiedziała, że ona
> zawsze doskonale wiedziała, kiedy i co znalazłam, bo nigdy nie kładłam w
> to samo miejsce i w taki sam sposób. A ja byłam przekonana, że działam
> perfekcyjnie ;-)
Tez szukałam i też się od rodzicielki dowiedziałam, że moje szpiegowskie
akcje były obserwowane ;)
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:07:45 - Qrczak
>
> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują
> dom by je znaleźć? :-)
Ja zawsze robiłam przeszukanie chaty pod kątem prezentów. Zwykle zaczynałam
w początkach grudnia.
I bazując na własnych doświadczeniach po prostu nie chowam głęboko.
Najlepiej to by działało, jakby te prezenty w ogóle walały się po podłodze.
Wtedy z pewnością domownicy, a już zwłaszcza dzieci, nie zwróciliby na nie
uwagi.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:13:18 - Agnieszka
news:4ec39982$0$8440$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują
>> dom by je znaleźć? :-)
>
> Ja zawsze robiłam przeszukanie chaty pod kątem prezentów. Zwykle
> zaczynałam w początkach grudnia.
> I bazując na własnych doświadczeniach po prostu nie chowam głęboko.
> Najlepiej to by działało, jakby te prezenty w ogóle walały się po
> podłodze. Wtedy z pewnością domownicy, a już zwłaszcza dzieci, nie
> zwróciliby na nie uwagi.
Oooo... to ja pamiętam, że kiedyś u mamy na biurku znalazłam książkę.
Książka była młodzieżowa, aż się zdziwiłam, że mama takie czyta. No ale
nauczycielka to może musi... W każdym razie podczytywałam ją sobie przez
kilka tygodni. A potem znalazłam pod choinką :-)
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:28:55 - Qrczak
>
> Użytkownik Qrczak
> news:4ec39982$0$8440$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują
>>> dom by je znaleźć? :-)
>>
>> Ja zawsze robiłam przeszukanie chaty pod kątem prezentów. Zwykle
>> zaczynałam w początkach grudnia.
>> I bazując na własnych doświadczeniach po prostu nie chowam głęboko.
>> Najlepiej to by działało, jakby te prezenty w ogóle walały się po
>> podłodze. Wtedy z pewnością domownicy, a już zwłaszcza dzieci, nie
>> zwróciliby na nie uwagi.
>
> Oooo... to ja pamiętam, że kiedyś u mamy na biurku znalazłam książkę.
> Książka była młodzieżowa, aż się zdziwiłam, że mama takie czyta. No ale
> nauczycielka to może musi... W każdym razie podczytywałam ją sobie przez
> kilka tygodni. A potem znalazłam pod choinką :-)
Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
zanim ją pod tę choinkę włożyłam. Krytykę ze strony otoczenia zagłuszyłam
tłumacząc, że sprawdzam, czy zawartość aby odpowiednia.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:52:01 - Stalker
> Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
> zanim ją pod tę choinkę włożyłam.
Co to znaczy włożyłam pod choinkę? Przerażający jest ten wątek.
Nie dość że insynuujecie jakoby Świętego Mikołaja nie było, to jeszcze
się okazuje, że sami prezenty podkładacie?
Jak to tak? Tak normalnie w papciach i w papilotach? :-\
Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:56:31 - Agnieszka
news:04179fec-4807-4b68-bc11-d9e07f4a61c5@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>
> Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
> bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami został.
Innego roku łomotnęło coś za oknem i worek spadł na balkon... Generalnie ten
Mikołaj to strasznie dziwne pomysły potrafi mieć ;-)
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:14:56 - Szpilka
Użytkownik Agnieszka
news:ja08d2$dt7$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Stalker
> news:04179fec-4807-4b68-bc11-d9e07f4a61c5@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>> Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
>> bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
>
> U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
> spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami
> został. Innego roku łomotnęło coś za oknem i worek spadł na balkon...
> Generalnie ten Mikołaj to strasznie dziwne pomysły potrafi mieć ;-)
U nas wszedł przez balkon, tylko firanki fruwały i zimno wpuścił. No na
nieszczęście dzieci były w pokoiku i nie zdążyły go zobaczyć.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 14:05:06 - MOLNARka
> U nas wszedł przez balkon, tylko firanki fruwały i zimno wpuścił.
U nas wchodzi przez kominek.
Karola w zeszłym roku wymyśliła, ze trzeba pod kominkiem mąkę rozsypać to
będą ślady.
Wyobrażacie sobie moją minę jak usłyszałam o tej mące ... ? :-)
Dobrze, ze choinka stoi stosunkowo niedaleko i dało się wytłumaczyć, ze on
wcale nie musi wychodzić z kominka tylko rzuca te prezenty ... bo się tak
spieszy przecież.
A jak jesteśmy gdzieś (u dziedków np) to idę z dzieciarami od okna do okna i
wyglądamy czy jest ... raz nawet Alek widział czerwony płaszcz za drzewami
;-)))
Moje wierzą na maksa ... list piszą/rysują i 6 grudnia zabiera to 'mały
Mikołaj' i dostarcza dużemu. Przemycam w rozmowach, ze ten duży czasem się
ze mną kontaktuje bo nie ma u niego tego prezentu co dzieci chcą i wtedy
może mi się uda kupić ... taka kooperacja ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:34:13 - Paulinka
> Moje wierzą na maksa ... list piszą/rysują i 6 grudnia zabiera to 'mały
> Mikołaj' i dostarcza dużemu. Przemycam w rozmowach, ze ten duży czasem
> się ze mną kontaktuje bo nie ma u niego tego prezentu co dzieci chcą i
> wtedy może mi się uda kupić ... taka kooperacja ;-)
Ja to tylko w ten sposób negocjuję listę prezentów. Wiesz laptop na
Mikołajki to jednak nie jest IMO akuratny prezent ;-)
Teraz Misiek zażyczył sobie Sony PlayStation Move.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:35:48 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Agnieszka
news:ja08d2$dt7$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Stalker
> news:04179fec-4807-4b68-bc11-d9e07f4a61c5@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>> Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
>> bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
>
> U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
> spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami
> został. Innego roku łomotnęło coś za oknem i worek spadł na balkon...
> Generalnie ten Mikołaj to strasznie dziwne pomysły potrafi mieć ;-)
>
>
To ten sam był jednego roku u nas ;)
Zadzwonił do drzwi i poleciał dalej :)
A w temacie wątku: moje dziecię (8,5 l) nadal wierzy w Mikołaja. Ostatnio
zaczyna przebąkiwać co by chciał od Mikołaja. Kiedy z tego wyrośnie, nie
wiem. Nie spieszę się z uświadamianiem.
Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:59:15 - MOLNARka
> U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
> spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami
> został.
To jest moje wspomnienie z dzieciństwa ... dokładnie pamiętam te emocje jak
otworzyłam drzwi i stał prezent (dostałam wtedy taki duży drewniany domek
dla lalek).
Eh .... ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 15:33:05 - Aicha
>> U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
>> spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami
>> został.
>
> To jest moje wspomnienie z dzieciństwa ... dokładnie pamiętam te emocje
> jak otworzyłam drzwi i stał prezent (dostałam wtedy taki duży drewniany
> domek dla lalek).
>
> Eh .... ;-)
A u mnie prezenty są wcześniej ukryte w okolicach choinki, ale Mikołaj i
tak dzwoni. Wtedy można je zacząć wyciągać :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:39:43 - Paulinka
> Użytkownik Agnieszka
>
>> U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
>> spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami
>> został.
>
> To jest moje wspomnienie z dzieciństwa ... dokładnie pamiętam te emocje
> jak otworzyłam drzwi i stał prezent (dostałam wtedy taki duży drewniany
> domek dla lalek).
>
> Eh .... ;-)
Ja to dostawałam do 11-go roku życia głównie książki (dziadek biblioman).
Kiedy każdy się po kolacji Wigilijnej podniecał swoimi prezentami,
gadał, było mnóstwo hałasu, ja sobie zasiadałam w fotelu i czytałam.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:16:07 - Paulinka
> Użytkownik Stalker
> news:04179fec-4807-4b68-bc11-d9e07f4a61c5@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>> Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
>> bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
>
> U nas któegoś roku Mikołaj zadzwonił do drzwi, ale się chyba bardzo
> spieszył, bo jak otworzyliśmy to go nie było, sam worek z prezentami
> został. Innego roku łomotnęło coś za oknem i worek spadł na balkon...
> Generalnie ten Mikołaj to strasznie dziwne pomysły potrafi mieć ;-)
Mikołaj powinien zawsze dzwonić dwa razy ;P
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:56:47 - krys
> On 16 Lis, 12:28, Qrczak
>
>> Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
>> zanim ją pod tę choinkę włożyłam.
>
> Co to znaczy włożyłam pod choinkę? Przerażający jest ten wątek.
> Nie dość że insynuujecie jakoby Świętego Mikołaja nie było, to jeszcze
> się okazuje, że sami prezenty podkładacie?
> Jak to tak? Tak normalnie w papciach i w papilotach? :-\
No co Ty, oszustwo musi byc wiarygodne! U mnie Mikołaj zostawia nawet
śniegowe ślady i odsuniętą firankę.
J.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 14:46:05 - Qrczak
>
> On 16 Lis, 12:28, Qrczak
>
>> Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
>> zanim ją pod tę choinkę włożyłam.
>
> Co to znaczy włożyłam pod choinkę? Przerażający jest ten wątek.
> Nie dość że insynuujecie jakoby Świętego Mikołaja nie było, to jeszcze
> się okazuje, że sami prezenty podkładacie?
> Jak to tak? Tak normalnie w papciach i w papilotach? :-\
Bez papilotów.
www.marilyn.net.pl/jpg/galerie/big_20100319113148.jpg
> Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
> bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
Jaśkowi też?
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 15:03:21 - Stalker
> Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>
>
>
> > On 16 Lis, 12:28, Qrczak
>
> >> Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
> >> zanim ją pod tę choinkę włożyłam.
>
> > Co to znaczy włożyłam pod choinkę? Przerażający jest ten wątek.
> > Nie dość że insynuujecie jakoby Świętego Mikołaja nie było, to jeszcze
> > się okazuje, że sami prezenty podkładacie?
> > Jak to tak? Tak normalnie w papciach i w papilotach? :-\
>
> Bez papilotów.www.marilyn.net.pl/jpg/galerie/big_20100319113148.jpg
Hmmmm... ale mi nie chodziło o prezent od mamy dla taty ;-)
> > Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
> > bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
>
> Jaśkowi też?
Oni wszędzie w trójkę chodzą. Ci starsi wytłumaczą temu mniejszemu i
katastrofa gotowa...
Stalker
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 15:13:01 - Agnieszka
news:d40951d8-4659-49ac-a182-4c05b7c54d69@x7g2000yqb.googlegroups.com...
>>
>> Bez
>> papilotów.www.marilyn.net.pl/jpg/galerie/big_20100319113148.jpg
>
> Hmmmm... ale mi nie chodziło o prezent od mamy dla taty ;-)
O kurczę, dobrze, że tak wcześnie powiedzieliście. Mam jeszcze czas, żeby
rozejrzeć się za odpowiednim prezentem. Ktoś wie ile taki prezent powinien
optymalnie mieć lat?
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 16:13:45 - Stalker
> Użytkownik Stalker
>
>
>
> >> Bez
> >> papilotów.www.marilyn.net.pl/jpg/galerie/big_20100319113148.jpg
>
> > Hmmmm... ale mi nie chodziło o prezent od mamy dla taty ;-)
>
> O kurczę, dobrze, że tak wcześnie powiedzieliście. Mam jeszcze czas, żeby
> rozejrzeć się za odpowiednim prezentem. Ktoś wie ile taki prezent powinien
> optymalnie mieć lat?
To zależy czy tata uzna za prezent opakowanie czy też jego zawartość,
czy też może oba naraz
Czyli czy to netto, brutto czy tara tata ;-)
Stalker
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 16:23:29 - Agnieszka
news:6636bd8f-d809-4800-b88a-d821f2c7e4dc@b32g2000yqn.googlegroups.com...
On 16 Lis, 15:13, Agnieszka
> Użytkownik Stalker
> wiadomościnews:d40951d8-4659-49ac-a182-4c05b7c54d69@x7g2000yqb.googlegroups.com...
>>
>>
>>
>> >> Bez
>> >> papilotów.www.marilyn.net.pl/jpg/galerie/big_20100319113148.jpg
>>
>> > Hmmmm... ale mi nie chodziło o prezent od mamy dla taty ;-)
>>
>> O kurczę, dobrze, że tak wcześnie powiedzieliście. Mam jeszcze czas, żeby
>> rozejrzeć się za odpowiednim prezentem. Ktoś wie ile taki prezent
>> powinien
>> optymalnie mieć lat?
>
> To zależy czy tata uzna za prezent opakowanie czy też jego zawartość,
> czy też może oba naraz
No chyba prezentem jest to, co zaprezentowane na zdjęciu? Czy jak zwykle
zdjęcie nie odpowiada rzeczywistości? ;-)
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 18:16:42 - Qrczak
> Użytkownik Stalker
> news:d40951d8-4659-49ac-a182-4c05b7c54d69@x7g2000yqb.googlegroups.com...
>>>
>>> Bez
>>> papilotów.www.marilyn.net.pl/jpg/galerie/big_20100319113148.jpg
>>
>> Hmmmm... ale mi nie chodziło o prezent od mamy dla taty ;-)
>
> O kurczę, dobrze, że tak wcześnie powiedzieliście. Mam jeszcze czas,
> żeby rozejrzeć się za odpowiednim prezentem. Ktoś wie ile taki prezent
> powinien optymalnie mieć lat?
Optymalnie nie powinien mieć mniej niż 15. No chyba że to ma być prezent
przede wszystkim dla znudzonej już małżonki.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 18:43:01 - Lolalny Lemur
> Optymalnie nie powinien mieć mniej niż 15. No chyba że to ma być prezent
> przede wszystkim dla znudzonej już małżonki.
16 skończone, bo prokurator, 18 nie zaczęte, żeby zmarszczek nie miała ;)
--
Lemuria
krotkaseria.blox.pl
www.chmielowce.pl
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 09:57:51 - Agnieszka
news:4ec3f61f$0$5813$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2011-11-16 18:16, Qrczak pisze:
>
>> Optymalnie nie powinien mieć mniej niż 15. No chyba że to ma być prezent
>> przede wszystkim dla znudzonej już małżonki.
>
> 16 skończone, bo prokurator, 18 nie zaczęte, żeby zmarszczek nie miała ;)
Dzięki dziewczyny za propozycje, ale obawiam się, że ten konkretny tata nie
doceni waszych starań. Uważa, że spotykanie się z koleżankami/kolegami
własnych dzieci to odmiana pedofilii ;-)
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 10:31:43 - Qrczak
>
> Użytkownik Lolalny Lemur
> news:4ec3f61f$0$5813$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-11-16 18:16, Qrczak pisze:
>>
>>> Optymalnie nie powinien mieć mniej niż 15. No chyba że to ma być prezent
>>> przede wszystkim dla znudzonej już małżonki.
>>
>> 16 skończone, bo prokurator, 18 nie zaczęte, żeby zmarszczek nie miała ;)
>
> Dzięki dziewczyny za propozycje, ale obawiam się, że ten konkretny tata
> nie doceni waszych starań. Uważa, że spotykanie się z
> koleżankami/kolegami własnych dzieci to odmiana pedofilii ;-)
Stalkie? On ma dzieci niewyrośnięte jeszcze!
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 11:31:50 - Agnieszka
news:4ec4d471$0$8455$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Stalkie? On ma dzieci niewyrośnięte jeszcze!
Ja Stalkerowi prezentów kupować nie zamierzałam ;-)
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 23:54:22 - eMonika
news:04179fec-4807-4b68-bc11-d9e07f4a61c5@p9g2000vbb.googlegroups.com...
On 16 Lis, 12:28, Qrczak
> Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
> zanim ją pod tę choinkę włożyłam.
>Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
>bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
Współczesne dzieci bystre są: moja była chyba 4-latką jak zapytała dlaczego
Ciocia Ika przebrała sie za Mikołaja???
Nadmieniam, że rzeczona ciocia nie jest widywana na codzień...
9-letni brat był zachwycony bystrością siostrzyczki i krzyczał moja krew!
moja krew! (w sensie że to od niego taka bystra jest)
:-) M.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-18 00:20:22 - Ikselka
> Użytkownik Stalker
> news:04179fec-4807-4b68-bc11-d9e07f4a61c5@p9g2000vbb.googlegroups.com...
> On 16 Lis, 12:28, Qrczak
>
>> Ja za to przeczytałam raz książkę, którą kupiłam dla córki pod choinkę,
>> zanim ją pod tę choinkę włożyłam.
>
>>Stalker, w tym roku chyba będę musiał się zamienić z kimś na rodziny,
>>bo moim się już nie da wmówić, że ten miły pan z brodą to nie tata...
>
>
> Współczesne dzieci bystre są: moja była chyba 4-latką jak zapytała dlaczego
> Ciocia Ika przebrała sie za Mikołaja???
> Nadmieniam, że rzeczona ciocia nie jest widywana na codzień...
>
> 9-letni brat był zachwycony bystrością siostrzyczki i krzyczał moja krew!
> moja krew! (w sensie że to od niego taka bystra jest)
>
No - pewnie on wiedział i siostrze powiedział.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-18 23:24:27 - eMonika
news:132go34p36337.1ikkqfixw2yj7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 17 Nov 2011 23:54:22 +0100, eMonika napisał(a):
>
>> Współczesne dzieci bystre są: moja była chyba 4-latką jak zapytała
>> dlaczego
>> Ciocia Ika przebrała sie za Mikołaja???
>> Nadmieniam, że rzeczona ciocia nie jest widywana na codzień...
>>
>> 9-letni brat był zachwycony bystrością siostrzyczki i krzyczał moja
>> krew!
>> moja krew! (w sensie że to od niego taka bystra jest)
>>
>
> No - pewnie on wiedział i siostrze powiedział.
Na pewno NIE powiedział. Był w autentycznym szoku i radości i dumny że ona
sama to odkryła.
M.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-19 00:10:34 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:132go34p36337.1ikkqfixw2yj7$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 17 Nov 2011 23:54:22 +0100, eMonika napisał(a):
>>
>>> Współczesne dzieci bystre są: moja była chyba 4-latką jak zapytała
>>> dlaczego
>>> Ciocia Ika przebrała sie za Mikołaja???
>>> Nadmieniam, że rzeczona ciocia nie jest widywana na codzień...
>>>
>>> 9-letni brat był zachwycony bystrością siostrzyczki i krzyczał moja
>>> krew!
>>> moja krew! (w sensie że to od niego taka bystra jest)
>>>
>>
>> No - pewnie on wiedział i siostrze powiedział.
>
> Na pewno NIE powiedział. Był w autentycznym szoku i radości i dumny że ona
> sama to odkryła.
>
To znaczy - dobry brat :-)
Re: Święty Mikołaj
2011-11-19 12:25:50 - w_e
> Na pewno NIE powiedział. Był w autentycznym szoku i radości i dumny że ona
> sama to odkryła.
No co Ty, udawał ;P
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:24:14 - Szpilka
Użytkownik Qrczak
news:4ec39982$0$8440$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują
>> dom by je znaleźć? :-)
>
> Ja zawsze robiłam przeszukanie chaty pod kątem prezentów. Zwykle
> zaczynałam w początkach grudnia.
> I bazując na własnych doświadczeniach po prostu nie chowam głęboko.
> Najlepiej to by działało, jakby te prezenty w ogóle walały się po
> podłodze. Wtedy z pewnością domownicy, a już zwłaszcza dzieci, nie
> zwróciliby na nie uwagi.
Ale takie saute czy już zapakowane w świąteczny papier i z kokardą?
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 14:49:20 - Qrczak
>
> Użytkownik Qrczak
> news:4ec39982$0$8440$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują
>>> dom by je znaleźć? :-)
>>
>> Ja zawsze robiłam przeszukanie chaty pod kątem prezentów. Zwykle
>> zaczynałam w początkach grudnia.
>> I bazując na własnych doświadczeniach po prostu nie chowam głęboko.
>> Najlepiej to by działało, jakby te prezenty w ogóle walały się po
>> podłodze. Wtedy z pewnością domownicy, a już zwłaszcza dzieci, nie
>> zwróciliby na nie uwagi.
>
> Ale takie saute czy już zapakowane w świąteczny papier i z kokardą?
Oczywiście, że niezapakowane.
Kokardki i kolorowy papier mogłyby skłonić do podejrzeń.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:14:28 - Paulinka
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> A gdzie chowacie prezenty przed Gwiazdką? I czy Wasze dzieci obszukują
>> dom by je znaleźć? :-)
>
> Ja zawsze robiłam przeszukanie chaty pod kątem prezentów. Zwykle
> zaczynałam w początkach grudnia.
> I bazując na własnych doświadczeniach po prostu nie chowam głęboko.
> Najlepiej to by działało, jakby te prezenty w ogóle walały się po
> podłodze. Wtedy z pewnością domownicy, a już zwłaszcza dzieci, nie
> zwróciliby na nie uwagi.
Ja kupuję w ostatniej chwili. Małe rzeczy świetnie się mieszczą w koszu
na pranie. Tam żaden delikwent nawet zajrzeć nie chce ;)
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:06:48 - Paulinka
>
> Użytkownik Szpilka
> news:j9uah8$ra4$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik Paulinka
>> wiadomości news:j9uab4$3hh$18@node2.news.atman.pl...
>>> Szpilka pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik Paulinka
>>>> wiadomości news:j9u9sc$3hh$17@node2.news.atman.pl...
>>>>> Szpilka pisze:
>>>>>
>>>>>> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
>>>>>> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
>>>>>
>>>>> A komentował to jakoś w domu?
>>>>
>>>> Nie, o niewierzeniu wiem od innych mam z klasy.
>>>
>>> Aaa. I tu w sumie klops, bo jeśli go koledzy najpierw uświadomią, a
>>> później obśmieją za wiarę w Mikołaja, to może mieć do Ciebie żal. A z
>>> drugiej strony szkoda psuć dziecku to ważne dla niego wydarzenie.
>>
>> No więc właśnie.
>
> Ale bez przesady - naprawdę ktoś z Was przeżywał to potem w dorosłym
> życiu jako traumę? ;-)
U nas chodził Gwiazdor, czyli babcia przebrana w jakiś przerażający
strój (plastikowa maska Mikołaja i niezbyt gustowne czerwone wdzianko).
Nie miałam raczej pozytywnych wspomnień z jej wizyt ;-) Za to prezenty
były wyśmienite.
> Ja pamiętam, że gdy się dowiedziałam, jak wygląda prawda (a też miałam
> ok. 10-11 lat i po prostu nakryłam mamę, jak wkłada prezenty pod choinkę
> ;-), to zrobiło mi się jedynie tęskno i smutno za tą tajemnicą, której
> już nie będzie. Żadnego żalu do rodziców za to, że mi nie powiedzieli,
> nie odczuwałam.
U mnie jak wyżej. Nawet nie pamiętam, kiedy mnie przestali straszyć
tym Mikołajem ;P
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 14:01:23 - krys
>
> U nas chodził Gwiazdor,
Tia, Gwiazdor. Jak Młody był mały, pojechaliśmy na święta do babci. Jak
zobaczył tą chałastrę towarzysząca Gwiazdorowi, to miał traumę przez resztę
dziećiństwa. A towarzyszyły mu 4 Zombie zwane Wiliorzami.
Zdecydowanie wolę mazowieckiego Mikołaja:-)
J.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:10:28 - Iwon(K)a
news:j9u9n1$opj$1@inews.gazeta.pl...
> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
to daj mu jeszcze jeden rok :) Niech sie dziecko cieszy.
> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
moze za rok juz go uswiadomia.
i.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 09:41:31 - Nixe
Użytkownik Szpilka
news:j9u9n1$opj$1@inews.gazeta.pl...
> No mój starszy właśnie napisał list do Mikołaja. Cały przejęty.
> A wiem żę dzieci w jego klasie już nie wierzą.
No ale sama przyznaj - co to za radocha ze świąt, jak się wie, że Mikołaja
nie ma? ;-)
Ja byłam zła, jak moje się dowiedziały.
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:06:27 - Paulinka
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
Maciek (5 lat) i Michał (8 lat) wierzą.
Myślę, że Michał trochę udaje, żeby staruszkom przykrości nie robić, bo
dla nas cała ta mikołajkowa zabawa to też niezła radocha.
Listy w każdym bądź razie napisane. A u Maćka to nawet narysowany ;)
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
> spoko, tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
> najdłużej?
Niech mają. Co im będziesz odbierać :-)
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:42:31 - medea
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
>
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
> spoko, tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
> najdłużej?
>
Moja ośmiolatka chyba jeszcze wierzy w cuda, ale czasem zapyta
podejrzliwie, czy to na pewno Mikołaj przynosi te prezenty. Wtedy zwykle
mówię, że niektórzy na mieście gadajom, że to janiołek. ;)
A jeśli chcesz wziąć sprawy w swoje ręce, to przebierzcie tatę albo
dziadka za Mikołaja i źle doklejcie brodę. ;)
Ewa
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 19:45:53 - Qrczak
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
Młodsze w Mikołaja Św. ciągle wierzy. Starsze przerzuciło się na robotne
krasnoludki.
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
Młodego to o mało co tatuś nie uświadomił, w poniższej sytuacji sprzed
jakichś 2-3 lat:
Młody dostał jakąś grę od Mikołaja Św. i dla siebie standardowo się nią
bawił (tzn. poroznosił wszystkie elementy po domu). Więc tata do niego:
Po co mamy Ci kupować zabawki, jak Ty ich nie szanujesz?
Młody na to minę robiąc pobłażliwą: No ale tato, to nie od was, to od
Mikołaja dostałem.
A ostatnio zeszła rozmowa na Św. i gdy stwierdziłam, że nigdy to na
żywca Mikołaja Św. nie widziałam, szalenie się obruszył: no jaaaak? A u
babci kilka lat temu?
A fakt, był, szwagier, Młodego spod stołu wyciągnąć się nie dało.
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
> spoko, tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
> najdłużej?
Ja to w jego wieku będąc już coś podejrzewałam, a on słodziak jest ufny
i naiwny jak dziecko.
Ale tyle jego. Potem to mu się już dzieciństwo skończy szybko.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 08:01:42 - Dźwiedź
> Dnia 2011-11-15 18:04, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
> > Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>
> Młodego to o mało co tatuś nie uświadomił, w poniższej sytuacji sprzed
> jakichś 2-3 lat:
> Młody dostał jakąś grę od Mikołaja Św. i dla siebie standardowo się nią
> bawił (tzn. poroznosił wszystkie elementy po domu). Więc tata do niego:
> Po co mamy Ci kupować zabawki, jak Ty ich nie szanujesz?
> Młody na to minę robiąc pobłażliwą: No ale tato, to nie od was, to od
> Mikołaja dostałem.
Czyli właściwe używanie zabawek- myślę że bardziej typowe dla chłopaków-i
standardowa reakcja ojca.U nas np.:gdy mieli mocną fazę na Lego , z zestawu za
spore pieniądze bywało ,że wyjęli dwie figurki-w tym kultowy uśmiechnięty
kościotrup , a reszta poszła w kąt....tata był nie pocieszony.
>
> a on słodziak jest ufny
> i naiwny jak dziecko.
> Ale tyle jego. Potem to mu się już dzieciństwo skończy szybko.
W naszym przedszkolu były dzieciaki , w grupie 4 latów , które już zostały
uświadomione w ww kwestii ... po jaką cholerę ? ... nie mam pojęcia.
Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:57:53 - Qrczak
>
> Qrczak
>
>> Młodego to o mało co tatuś nie uświadomił, w poniższej sytuacji sprzed
>> jakichś 2-3 lat:
>> Młody dostał jakąś grę od Mikołaja Św. i dla siebie standardowo się nią
>> bawił (tzn. poroznosił wszystkie elementy po domu). Więc tata do niego:
>> Po co mamy Ci kupować zabawki, jak Ty ich nie szanujesz?
>> Młody na to minę robiąc pobłażliwą: No ale tato, to nie od was, to od
>> Mikołaja dostałem.
>
> Czyli właściwe używanie zabawek- myślę że bardziej typowe dla chłopaków-i
> standardowa reakcja ojca.U nas np.:gdy mieli mocną fazę na Lego , z
> zestawu za spore pieniądze bywało ,że wyjęli dwie figurki-w tym kultowy
> uśmiechnięty kościotrup , a reszta poszła w kąt....tata był nie
> pocieszony.
To niech tata układa z pozostałych. No chyba że to tata najbardziej był
nakręcony na tego szkieletorka, co?
BTW legoludzi można pojedynczo wyhaczyć na alledrogo.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:37:08 - Dźwiedź
> To niech tata układa z pozostałych. No chyba że to tata najbardziej był
> nakręcony na tego szkieletorka, co?
> BTW legoludzi można pojedynczo wyhaczyć na alledrogo.
Tak, ale ceny tych pożądanych były zbliżone do całych zestawów.Dziś może być
inaczej bo w sprzedaży są przecież same figurki.Z resztą naszym chęć na nowe L
odeszła , starczą im te kilogramy co mają .Starszy wczoraj , po długiej
przerwie nie tykania tego plastiku ,ułożył salę rozpraw sądowych z kompletem
potrzebnych na takowej osób .
A tata zawsze marzył o kolejce elektrycznej ... no oczywiście dla swych
chłopaków .Ale niestety takowa nie jest w ich zainteresowaniach i o .
Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 14:54:42 - Qrczak
>
> Qrczak
>
>> To niech tata układa z pozostałych. No chyba że to tata najbardziej był
>> nakręcony na tego szkieletorka, co?
>> BTW legoludzi można pojedynczo wyhaczyć na alledrogo.
>
> Tak, ale ceny tych pożądanych były zbliżone do całych zestawów.Dziś może
> być inaczej bo w sprzedaży są przecież same figurki.
No, czasem bywa inaczej. Wczoraj za Hana Solo dałam 30 zeta, bo jakiś spec
od efektownej sprzedaży dołączył do niego DVD z 15-minutowym filmikiem.
> A tata zawsze marzył o kolejce elektrycznej ... no oczywiście dla swych
> chłopaków .Ale niestety takowa nie jest w ich zainteresowaniach i o .
Rozumiem ból taty. Zawsze chciałam mieć setki matchboxów, a tymczasem moje
Młode szybko wyrosło z motoryzacyjnych pasji.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 15:57:16 - Lolalny Lemur
> Rozumiem ból taty. Zawsze chciałam mieć setki matchboxów, a tymczasem
> moje Młode szybko wyrosło z motoryzacyjnych pasji.
Wpadnij do mnie. Dwa wiadra stoją.
--
Lemuria
krotkaseria.blox.pl
chmielowce.pl
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:25:01 - Paulinka
> Dnia dzisiejszego niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Qrczak
>>
>>> To niech tata układa z pozostałych. No chyba że to tata najbardziej był
>>> nakręcony na tego szkieletorka, co?
>>> BTW legoludzi można pojedynczo wyhaczyć na alledrogo.
>>
>> Tak, ale ceny tych pożądanych były zbliżone do całych zestawów.Dziś może
>> być inaczej bo w sprzedaży są przecież same figurki.
>
> No, czasem bywa inaczej. Wczoraj za Hana Solo dałam 30 zeta, bo jakiś
> spec od efektownej sprzedaży dołączył do niego DVD z 15-minutowym
> filmikiem.
Ja to już tylko dorzucam rozczłonkowane całe wieelkie zestawy do pudła.
Machnęłam już nawet ręką na to, co mi się prawie codziennie zasysa do
odkurzacza.
Nie dbają dziady małe o te swoje zabawki, może za dużo ich mają?
>> A tata zawsze marzył o kolejce elektrycznej ... no oczywiście dla swych
>> chłopaków .Ale niestety takowa nie jest w ich zainteresowaniach i o .
>
>
> Rozumiem ból taty. Zawsze chciałam mieć setki matchboxów, a tymczasem
> moje Młode szybko wyrosło z motoryzacyjnych pasji.
U nas kultywują pasję taty. Resoraki w razie, gdybym ogłosiła
konsumencką upadłość, są niezłym zabezpieczeniem. Przez 6 (Misiek miał
chyba niecałe 2 lata jak pokochał resoraki) uzbieraliśmy ich setki.
W tym chyba wszystkie możliwe wcielenia postaci z Cars i Cars 2.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 08:20:02 - Qrczak
>
> Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak
>>>
>>>> To niech tata układa z pozostałych. No chyba że to tata najbardziej był
>>>> nakręcony na tego szkieletorka, co?
>>>> BTW legoludzi można pojedynczo wyhaczyć na alledrogo.
>>>
>>> Tak, ale ceny tych pożądanych były zbliżone do całych zestawów.Dziś może
>>> być inaczej bo w sprzedaży są przecież same figurki.
>>
>> No, czasem bywa inaczej. Wczoraj za Hana Solo dałam 30 zeta, bo jakiś
>> spec od efektownej sprzedaży dołączył do niego DVD z 15-minutowym
>> filmikiem.
>
> Ja to już tylko dorzucam rozczłonkowane całe wieelkie zestawy do pudła.
> Machnęłam już nawet ręką na to, co mi się prawie codziennie zasysa do
> odkurzacza.
> Nie dbają dziady małe o te swoje zabawki, może za dużo ich mają?
Za pozostawianie legosów luzem na podłodze Młody zawsze dostawał ochrzan, to
się powoli naucza, że nie wolno. Za to ubytki robi wynosząc do szkoły celem
pochwalenia się i czasami wraca zrozpaczony, że coś odpadło i zaginęło. Han
Solo już np. nie ma włosów oryginalnych po wczorajszej wycieczce.
A pożytek z posortowania klocków (zwłaszcza tego najmniejszego badziewstwa)
już dostrzega i sam zaczyna odkładać do skrzynki.
>>> A tata zawsze marzył o kolejce elektrycznej ... no oczywiście dla swych
>>> chłopaków .Ale niestety takowa nie jest w ich zainteresowaniach i o .
>>
>> Rozumiem ból taty. Zawsze chciałam mieć setki matchboxów, a tymczasem
>> moje Młode szybko wyrosło z motoryzacyjnych pasji.
>
> U nas kultywują pasję taty. Resoraki w razie, gdybym ogłosiła konsumencką
> upadłość, są niezłym zabezpieczeniem.
Od początku traktowałam Lego jako inwestycję długoterminową. A że wszystkie
zestawy mocno wymieszane, a niektóre zdekompletowane, to majątek zbijemy
albo na tzw. szrocie albo pozbywając się tego na sztuki.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 12:26:29 - Dźwiedź
> Za pozostawianie legosów luzem na podłodze Młody zawsze dostawał ochrzan, to
> się powoli naucza, że nie wolno.
U nas to skutkowało do pewnego czasu , tzn do przekroczenia pewnej granicznej
liczby klocków.Oczywiście ulubione funkcyjne mają poodkładane ale reszta jest
sprzątana dość zgrzebnie , tak ,że odkurzacz tez się naje ... mniejsze
spożycie przez odkurzacz ,można osiągnąć..............rzadziej odkurzając.
> A pożytek z posortowania klocków (zwłaszcza tego najmniejszego badziewstwa)
> już dostrzega i sam zaczyna odkładać do skrzynki.
No właśnie wydawało mi się , że gdzieś czytałem o takich posortowanych
klockach....szacun.Podjąłem jedną próbę ale sobie szybko odpuściłem.Z resztą
obecnie przy objętości dwu skrzyń 100X50X20 na klocki zwykłe plus jednej na
klocki robotowe , ich sortowanie byłoby pracą katorżniczą.Inna sprawa , że
poszukiwanie jakiegoś duperelka przez długi czas , chyba ich trochę kręciło.
Widziałem też dom w którym chłopiec miał wszystko w idealnym
porządku.Wszystkie zestawy oryginalnie poskładane ew rozłożone w swoich
pudełkach.To samo dotyczy innych zabawek ... mówiąc najdelikatniej jak dla
mnie to jest tam coś nie halo.
Heja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 12:40:53 - Szpilka
Użytkownik Dźwiedź
news:ja2r15$8h8$1@inews.gazeta.pl...
> Qrczak
>
>
>> Za pozostawianie legosów luzem na podłodze Młody zawsze dostawał ochrzan,
>> to
>> się powoli naucza, że nie wolno.
> U nas to skutkowało do pewnego czasu , tzn do przekroczenia pewnej
> granicznej
> liczby klocków.Oczywiście ulubione funkcyjne mają poodkładane ale reszta
> jest
> sprzątana dość zgrzebnie , tak ,że odkurzacz tez się naje ... mniejsze
> spożycie przez odkurzacz ,można osiągnąć..............rzadziej odkurzając.
>
>
>> A pożytek z posortowania klocków (zwłaszcza tego najmniejszego
>> badziewstwa)
>> już dostrzega i sam zaczyna odkładać do skrzynki.
>
> No właśnie wydawało mi się , że gdzieś czytałem o takich posortowanych
> klockach....szacun.Podjąłem jedną próbę ale sobie szybko odpuściłem.
Ja kiedyś posegregowałam moim wszystkie lego. Płaskie do płaskich, grube do
grubych, płytki, kółka, szybki, wszystko osobno. A innego razu już mi
całkiem odwaliło, bo wzięłam wszystkie książeczki i segregowałam do
pudełeczek po klocku do konkretnego zestawu.
Z resztą
> obecnie przy objętości dwu skrzyń 100X50X20 na klocki zwykłe plus jednej
> na
> klocki robotowe , ich sortowanie byłoby pracą katorżniczą.
Ja bym się chyba w tym odnalazła ;-)
> Inna sprawa , że
> poszukiwanie jakiegoś duperelka przez długi czas , chyba ich trochę
> kręciło.
No to moi się bardzo szybko zniechęcają. W ogóle największą frajdę ze
składania to mam ja. Starszy za lego nie przepada, młodszy woli juz złożone.
> Widziałem też dom w którym chłopiec miał wszystko w idealnym
> porządku.Wszystkie zestawy oryginalnie poskładane ew rozłożone w swoich
> pudełkach.To samo dotyczy innych zabawek ... mówiąc najdelikatniej jak dla
> mnie to jest tam coś nie halo.
Taki charakter chyba. Też znam takie dziecko. Przy moich bałaganiarzach to
tamtej mamie zazdraszczam ;-)
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 14:03:08 - Qrczak
>
> Użytkownik Dźwiedź
> news:ja2r15$8h8$1@inews.gazeta.pl...
>> Qrczak
>>
>>> A pożytek z posortowania klocków (zwłaszcza tego najmniejszego
>>> badziewstwa)
>>> już dostrzega i sam zaczyna odkładać do skrzynki.
>>
>> No właśnie wydawało mi się , że gdzieś czytałem o takich posortowanych
>> klockach....szacun.Podjąłem jedną próbę ale sobie szybko odpuściłem.
>
> Ja kiedyś posegregowałam moim wszystkie lego. Płaskie do płaskich, grube
> do grubych, płytki, kółka, szybki, wszystko osobno. A innego razu już mi
> całkiem odwaliło, bo wzięłam wszystkie książeczki i segregowałam do
> pudełeczek po klocku do konkretnego zestawu.
Tak akurat nie mogłam, bo nie mamy wszystkich książeczek od zestawów.
Ale wszyskie są ja opisałaś powyżej: bricki wedle rozmiarów w
torbach-strunówkach, te małe różne w szufladkach każden rodzaj osobno.
Trybiki, elementy łączące z Technicsa oczywiście też wyodrębione i
podzielone rodzajami. W osobnym pudełeczku legoludki, w innym jeszcze części
do tych ludzików: bronie, czapki, inne akcesoria.
>> Z resztą
>> obecnie przy objętości dwu skrzyń 100X50X20 na klocki zwykłe plus jednej
>> na klocki robotowe , ich sortowanie byłoby pracą katorżniczą.
>
> Ja bym się chyba w tym odnalazła ;-)
Zważywszy, że klocki Młodego dawno się już ze skrzyni ca. 60x60x60 wylały,
to ja się już odnalazłam.
>> Inna sprawa , że
>> poszukiwanie jakiegoś duperelka przez długi czas , chyba ich trochę
>> kręciło.
>
> No to moi się bardzo szybko zniechęcają. W ogóle największą frajdę ze
> składania to mam ja. Starszy za lego nie przepada, młodszy woli juz
> złożone.
A Młody już jakiś czas temu pokochał. Gorzej. Już czasami mnie nie pozwala
rozkładać tych swoich konstrukcji.
>> Widziałem też dom w którym chłopiec miał wszystko w idealnym
>> porządku.Wszystkie zestawy oryginalnie poskładane ew rozłożone w swoich
>> pudełkach.To samo dotyczy innych zabawek ... mówiąc najdelikatniej jak
>> dla mnie to jest tam coś nie halo.
>
> Taki charakter chyba. Też znam takie dziecko. Przy moich bałaganiarzach
> to tamtej mamie zazdraszczam ;-)
Ja nie zazdraszczam. To żadna frajda raz ułożyć i zostawić do kurzenia się.
A poza tym może temu dziecku zabraniają się normalnie bawić. Też znam taki
dom, gdzie wypasione porcelanowe lalki siedzą u dziewczynki w pokoju na
półkach, pięknie poubierane, ale dotknąć ich nie wolno.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 14:14:50 - Nixe
Użytkownik Qrczak
news:4ec505ef$0$2184$65785112@news.neostrada.pl...
> Tak akurat nie mogłam, bo nie mamy wszystkich książeczek od zestawów.
> Ale wszyskie są ja opisałaś powyżej: bricki wedle rozmiarów w
> torbach-strunówkach, te małe różne w szufladkach każden rodzaj osobno.
> Trybiki, elementy łączące z Technicsa oczywiście też wyodrębione i
> podzielone rodzajami. W osobnym pudełeczku legoludki, w innym jeszcze
> części do tych ludzików: bronie, czapki, inne akcesoria.
My swego czasu na klocki Lego kupiliśmy system Trofast
www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10091453/
Niezupełnie taki, jak na zdjęciu, bo to można sobie konfigurować dowolnie,
ale chodzi mi o to, że jest rama i do tego różnej maści pojemniki. Sprawdza
się idealnie do segregowania części.
> A Młody już jakiś czas temu pokochał. Gorzej. Już czasami mnie nie pozwala
> rozkładać tych swoich konstrukcji.
Skądś to znam. U nas pomogła przeprowadzka i informacja, że złożone modele
jej raczej nie przeżyją, więc może lepiej rozłożyć i schować do pudełek ;-)
Ale wcześniej cały pokój był zawalony wszelkiego rodzaju konstrukcjami.
> Też znam taki dom, gdzie wypasione porcelanowe lalki siedzą u dziewczynki
> w pokoju na półkach, pięknie poubierane, ale dotknąć ich nie wolno.
Moja córka jako mniejsze dziecię była kiedyś u koleżanki, która mogła bawić
się danymi zabawkami tylko w konkretne dni tygodnia. I gdy Martyna poprosiła
o zdjęcie z szafy jakichś puzzli, to dziecko odrzekło, że mama nie pozwoli,
bo puzzle to w niedzielę, a dziś jest wtorek, więc bawić się mogą tylko
klockami.
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 17:50:31 - Qrczak
>
> Użytkownik Qrczak
> news:4ec505ef$0$2184$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Tak akurat nie mogłam, bo nie mamy wszystkich książeczek od zestawów.
>> Ale wszyskie są ja opisałaś powyżej: bricki wedle rozmiarów w
>> torbach-strunówkach, te małe różne w szufladkach każden rodzaj osobno.
>> Trybiki, elementy łączące z Technicsa oczywiście też wyodrębione i
>> podzielone rodzajami. W osobnym pudełeczku legoludki, w innym jeszcze
>> części do tych ludzików: bronie, czapki, inne akcesoria.
>
> My swego czasu na klocki Lego kupiliśmy system Trofast
> www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10091453/
> Niezupełnie taki, jak na zdjęciu, bo to można sobie konfigurować dowolnie,
> ale chodzi mi o to, że jest rama i do tego różnej maści pojemniki. Sprawdza
> się idealnie do segregowania części.
Te duże owszem. Ale na to najmniejsze cholerstwo brakłoby miejsca na ten
ikeowski system. My mamy skrzynkę narzędziową na śrubki/gwoździki, coś w
stylu tego:
allegro.pl/skrzynka-organizer-39-szuflad-stanley-i1924144730.html
[nasza ma więcej tych szufladek]
Fajne, bo nieduże te szufladki (a te maleństwa różne nie potrzebują
wiele miejsca), można przenosić w całości, no i szufladki przezroczyste
(nie trzeba otwierać, żeby wiedzieć, co w której).
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 21:15:08 - Dźwiedź
> Moja córka jako mniejsze dziecię była kiedyś u koleżanki, która mogła bawić
> się danymi zabawkami tylko w konkretne dni tygodnia. I gdy Martyna poprosiła
> o zdjęcie z szafy jakichś puzzli, to dziecko odrzekło, że mama nie pozwoli,
> bo puzzle to w niedzielę, a dziś jest wtorek, więc bawić się mogą tylko
> klockami.
>
> N.
>
Dałbym tym rodzicom nagrodę za pomysł - szczerze , w życiu bym czegoś tak
debilnego nie wymyślił ; oraz drugą nagrodę walnięcie w łeb aby
przemyśleli sobie dlaczego dostali tę pierwszą.
Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 14:17:46 - Szpilka
Użytkownik Qrczak
news:4ec505ef$0$2184$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik Dźwiedź
>> news:ja2r15$8h8$1@inews.gazeta.pl...
>>> Qrczak
>>>
>>>> A pożytek z posortowania klocków (zwłaszcza tego najmniejszego
>>>> badziewstwa)
>>>> już dostrzega i sam zaczyna odkładać do skrzynki.
>>>
>>> No właśnie wydawało mi się , że gdzieś czytałem o takich posortowanych
>>> klockach....szacun.Podjąłem jedną próbę ale sobie szybko odpuściłem.
>>
>> Ja kiedyś posegregowałam moim wszystkie lego. Płaskie do płaskich, grube
>> do grubych, płytki, kółka, szybki, wszystko osobno. A innego razu już mi
>> całkiem odwaliło, bo wzięłam wszystkie książeczki i segregowałam do
>> pudełeczek po klocku do konkretnego zestawu.
>
> Tak akurat nie mogłam, bo nie mamy wszystkich książeczek od zestawów.
Zobacz na stronie LEGO, może są akurat takie intrukcje jak masz.
Kiedyś na wczasy Maciek wziął koparę lego ale bez książeczki. Jak chciałam
przed wyjazdem sprawdzić czy wszystkie klocki są, i złożyć to do kupy, to
znalazłam na ich stronie odpowiednią intrukcję i złożyłam :-)
> Ale wszyskie są ja opisałaś powyżej: bricki wedle rozmiarów w
> torbach-strunówkach, te małe różne w szufladkach każden rodzaj osobno.
> Trybiki, elementy łączące z Technicsa oczywiście też wyodrębione i
> podzielone rodzajami. W osobnym pudełeczku legoludki, w innym jeszcze
> części do tych ludzików: bronie, czapki, inne akcesoria.
Dokładnie tak samo u mnie :-)
Na te najmniejsze elementy najlepiej się nadają pudełka po lodach kartedor.
Na większe klocki kupiłam pojemniki plastikowe.
>>> Z resztą
>>> obecnie przy objętości dwu skrzyń 100X50X20 na klocki zwykłe plus jednej
>>> na klocki robotowe , ich sortowanie byłoby pracą katorżniczą.
>>
>> Ja bym się chyba w tym odnalazła ;-)
>
> Zważywszy, że klocki Młodego dawno się już ze skrzyni ca. 60x60x60 wylały,
> to ja się już odnalazłam.
U moich na razie spokój z lego zestawami . Leżą w szafie i czekają na
kolejny szał. Teraz królują minifigurki.
>>> Inna sprawa , że
>>> poszukiwanie jakiegoś duperelka przez długi czas , chyba ich trochę
>>> kręciło.
>>
>> No to moi się bardzo szybko zniechęcają. W ogóle największą frajdę ze
>> składania to mam ja. Starszy za lego nie przepada, młodszy woli juz
>> złożone.
>
> A Młody już jakiś czas temu pokochał. Gorzej. Już czasami mnie nie pozwala
> rozkładać tych swoich konstrukcji.
U mnie Maciek rozwalał na potęgę. A jak mu kazałam złożyć samemu, to nie
śmiał już rozwalić. :-)
>>> Widziałem też dom w którym chłopiec miał wszystko w idealnym
>>> porządku.Wszystkie zestawy oryginalnie poskładane ew rozłożone w swoich
>>> pudełkach.To samo dotyczy innych zabawek ... mówiąc najdelikatniej jak
>>> dla mnie to jest tam coś nie halo.
>>
>> Taki charakter chyba. Też znam takie dziecko. Przy moich bałaganiarzach
>> to tamtej mamie zazdraszczam ;-)
>
>
> Ja nie zazdraszczam. To żadna frajda raz ułożyć i zostawić do kurzenia
> się.
Nie no inwencji tfurczych nie zabraniam, i o to się nie wkurzam. Ale dobija
mnie, że zrobię im porządek a za pół h jakby tajfun przeszedł. Olewka
totalna.
Ostatnio już dałam sobie spokój z segregowaniem, postawiłam w kącie wielką
skrzynię i do niej wrzucam wszystko jak leci.
> A poza tym może temu dziecku zabraniają się normalnie bawić. Też znam taki
> dom, gdzie wypasione porcelanowe lalki siedzą u dziewczynki w pokoju na
> półkach, pięknie poubierane, ale dotknąć ich nie wolno.
No takie dzieci to biedne są.
Albo histeria jak się ubrudzą :-(
Znam też takie przypadki.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 20:35:33 - Stalker
> > Ja kiedyś posegregowałam moim wszystkie lego. Płaskie do płaskich, grube
> > do grubych, płytki, kółka, szybki, wszystko osobno. A innego razu już mi
> > całkiem odwaliło, bo wzięłam wszystkie książeczki i segregowałam do
> > pudełeczek po klocku do konkretnego zestawu.
>
> Tak akurat nie mogłam, bo nie mamy wszystkich książeczek od zestawów.
A wiesz co ostatnio widziałem taki elektroniczny katalog wszystkich
książeczek na Android market.
Antek na tablecie zainstalował bo myślał że to gra. Jakoś tak Lego
instrukcje, czy cuś...
Stalker
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 21:50:43 - Qrczak
> On 17 Lis, 14:03, Qrczak
>
>>> Ja kiedyś posegregowałam moim wszystkie lego. Płaskie do płaskich, grube
>>> do grubych, płytki, kółka, szybki, wszystko osobno. A innego razu już mi
>>> całkiem odwaliło, bo wzięłam wszystkie książeczki i segregowałam do
>>> pudełeczek po klocku do konkretnego zestawu.
>>
>> Tak akurat nie mogłam, bo nie mamy wszystkich książeczek od zestawów.
>
> A wiesz co ostatnio widziałem taki elektroniczny katalog wszystkich
> książeczek na Android market.
> Antek na tablecie zainstalował bo myślał że to gra. Jakoś tak Lego
> instrukcje, czy cuś...
To mi jeszcze dopasujcie zestawy do kilku garstek klocków, co się
zresztowałyby po ułożeniu tych, co książeczki mają.
Czyli inaczej a też po polsku: mamy trochę klocków ze szrotu.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 10:57:44 - Nixe
Użytkownik Dźwiedź
news:ja0794$rgn$1@inews.gazeta.pl...
> A tata zawsze marzył o kolejce elektrycznej ... no oczywiście dla swych
> chłopaków .Ale niestety takowa nie jest w ich zainteresowaniach i o .
>
> Krzyś.
Zupełnie jak u nas. I nawet imię taty to samo. Tylko dzieci się nie zgadzają
;-)
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 12:27:36 - Dźwiedź
>
> Użytkownik Dźwiedź
> news:ja0794$rgn$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A tata zawsze marzył o kolejce elektrycznej ... no oczywiście dla swych
> > chłopaków .Ale niestety takowa nie jest w ich zainteresowaniach i o .
> >
> > Krzyś.
>
> Zupełnie jak u nas. I nawet imię taty to samo. Tylko dzieci się nie zgadzają
> ;-)
>
> N.
>
Bo wszystkie Krzyśki to fajne chłopaki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 20:55:14 - krys
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
>
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
> najdłużej?
Mój Młody ma 14 lat i twierdzi, ze wierzy w Mikołaja:-)
Bo to wygodne jest, list z życzeniem mozna napisać;-)
Nie wiem, kiedy przestał wierzyć, jakoś płynnie to wyszło, niby
podejrzewaliśmy, że nas w konia z tą wiara robi, ale pewności nie było.
J.
>
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 10:32:53 - Agnieszka
news:4ec2c83f$0$5814$65785112@news.neostrada.pl...
> Szpilka wrote:
>
>> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
>> przedszkolu/szkole?
>>
>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>> najdłużej?
>
> Mój Młody ma 14 lat i twierdzi, ze wierzy w Mikołaja:-)
> Bo to wygodne jest, list z życzeniem mozna napisać;-)
> Nie wiem, kiedy przestał wierzyć, jakoś płynnie to wyszło, niby
> podejrzewaliśmy, że nas w konia z tą wiara robi, ale pewności nie było.
Phi, mój 17-latek też listy do Mikołaja pisze. Ja zresztą też. A co ;-)
Agnieszka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:26:57 - Szpilka
Użytkownik Agnieszka
news:j9vvvo$1ej$1@news.onet.pl...
> Użytkownik krys
> news:4ec2c83f$0$5814$65785112@news.neostrada.pl...
>> Szpilka wrote:
>>
>>> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>>> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
>>> przedszkolu/szkole?
>>>
>>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
>>> spoko,
>>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>>> najdłużej?
>>
>> Mój Młody ma 14 lat i twierdzi, ze wierzy w Mikołaja:-)
>> Bo to wygodne jest, list z życzeniem mozna napisać;-)
>> Nie wiem, kiedy przestał wierzyć, jakoś płynnie to wyszło, niby
>> podejrzewaliśmy, że nas w konia z tą wiara robi, ale pewności nie było.
>
> Phi, mój 17-latek też listy do Mikołaja pisze. Ja zresztą też. A co ;-)
Mój wczoraj schował list pod poduszkę, i dzisiaj przyleciał z rana przejęty
że Mikołaj listu nie zabrał (na śmierc zapomniałam wyjąć ;-) ). Więc mu
powiedziałam, że Mikołaj ma tyle listów do zebrania, że nie dał rady w nocy.
Teraz wyjęłam, list napisany w imieniu każdego członka rodziny. Dla siebie i
brata zamówił jakieś gry/zabawki, a dla mamy i taty tabletki przeciw bulu
głowy :-)
Sylwia, z migrenami
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:48:55 - Nixe
Użytkownik Szpilka
news:ja035j$g2h$1@inews.gazeta.pl...
> a dla mamy i taty tabletki przeciw bulu głowy :-)
Kochany synuś :)
N.
Sylwia, tak przy okazji - czy dostałaś może mój mail na priva?
Nie żebym Cię nagabywała o odpowiedź, ale napisz, czy w ogóle coś doszło.
Wysyłałam tak ze dwa tygodnie temu :)
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:50:43 - Szpilka
Użytkownik Nixe
news:ja046r$o2p$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Szpilka
> news:ja035j$g2h$1@inews.gazeta.pl...
>
>> a dla mamy i taty tabletki przeciw bulu głowy :-)
>
> Kochany synuś :)
>
> N.
> Sylwia, tak przy okazji - czy dostałaś może mój mail na priva?
> Nie żebym Cię nagabywała o odpowiedź, ale napisz, czy w ogóle coś doszło.
> Wysyłałam tak ze dwa tygodnie temu :)
Przepraszam, właśnie odebrałam.
Konto na grupy założyłam sobie na gazecie.pl, i wcale tam nie zaglądam.
Na pewno odpowiem.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 22:23:14 - Szpilka
Użytkownik Szpilka
news:ja082l$or$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Nixe
> news:ja046r$o2p$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik Szpilka
>> news:ja035j$g2h$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> a dla mamy i taty tabletki przeciw bulu głowy :-)
>>
>> Kochany synuś :)
>>
>> N.
>> Sylwia, tak przy okazji - czy dostałaś może mój mail na priva?
>> Nie żebym Cię nagabywała o odpowiedź, ale napisz, czy w ogóle coś doszło.
>> Wysyłałam tak ze dwa tygodnie temu :)
>
> Przepraszam, właśnie odebrałam.
> Konto na grupy założyłam sobie na gazecie.pl, i wcale tam nie zaglądam.
> Na pewno odpowiem.
Doszło?
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 11:00:24 - Nixe
news:ja19k7$dge$1@inews.gazeta.pl...
> Doszło?
Doszło, doszło, nawet dwa razy - wielkie dzięki Sylwia :)
Odpiszę w wolniejszej chwili (ale najpierw jestem winna maila Elżbiecie,
więc pewnie troszkę to potrwa ;-)
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 11:30:25 - Szpilka
Użytkownik Nixe
news:ja2lnr$3ha$1@news.onet.pl...
> Szpilka
> news:ja19k7$dge$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Doszło?
>
> Doszło, doszło, nawet dwa razy - wielkie dzięki Sylwia :)
> Odpiszę w wolniejszej chwili (ale najpierw jestem winna maila Elżbiecie,
> więc pewnie troszkę to potrwa ;-)
Spoko, nie ma problemu. Chętnie służę pomocą. :-)
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 15:11:50 - w_e
> Szpilka
> news:ja19k7$dge$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Doszło?
>
> Doszło, doszło, nawet dwa razy - wielkie dzięki Sylwia :)
> Odpiszę w wolniejszej chwili (ale najpierw jestem winna maila Elżbiecie,
> więc pewnie troszkę to potrwa ;-)
>
Szpilka do kolejki :)
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 16:04:56 - Szpilka
Użytkownik w_e
news:1wbk15n9o2ds4$.1xh73plk9kpta$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 17 Nov 2011 11:00:24 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> Szpilka
>> news:ja19k7$dge$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Doszło?
>>
>> Doszło, doszło, nawet dwa razy - wielkie dzięki Sylwia :)
>> Odpiszę w wolniejszej chwili (ale najpierw jestem winna maila Elżbiecie,
>> więc pewnie troszkę to potrwa ;-)
>>
> Szpilka do kolejki :)
Dobze, pse pani ;-)
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 19:24:08 - w_e
> N.
> Sylwia, tak przy okazji - czy dostałaś może mój mail na priva?
> Nie żebym Cię nagabywała o odpowiedź, ale napisz, czy w ogóle coś doszło.
> Wysyłałam tak ze dwa tygodnie temu :)
@ i to zielona jesteś.
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 21:20:52 - Nixe
> Dnia Wed, 16 Nov 2011 11:48:55 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> N.
>> Sylwia, tak przy okazji - czy dostałaś może mój mail na priva?
>> Nie żebym Cię nagabywała o odpowiedź, ale napisz, czy w ogóle coś doszło.
>> Wysyłałam tak ze dwa tygodnie temu :)
>
> @ i to zielona jesteś.
Wiem i nawet nie zamierzam zaprzeczać.
Zbieram się już od kilkunastu dni i nawet zaczęłam pisać, ale za dużo
się tego uzbierało i muszę jakoś uporządkować.
Cierpliwości :)
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:59:32 - Qrczak
>
>
> Użytkownik Agnieszka
> news:j9vvvo$1ej$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik krys
>> news:4ec2c83f$0$5814$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>>>> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
>>>> przedszkolu/szkole?
>>>>
>>>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
>>>> spoko,
>>>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>>>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>>>> najdłużej?
>>>
>>> Mój Młody ma 14 lat i twierdzi, ze wierzy w Mikołaja:-)
>>> Bo to wygodne jest, list z życzeniem mozna napisać;-)
>>> Nie wiem, kiedy przestał wierzyć, jakoś płynnie to wyszło, niby
>>> podejrzewaliśmy, że nas w konia z tą wiara robi, ale pewności nie było.
>>
>> Phi, mój 17-latek też listy do Mikołaja pisze. Ja zresztą też. A co ;-)
>
> Mój wczoraj schował list pod poduszkę, i dzisiaj przyleciał z rana
> przejęty że Mikołaj listu nie zabrał (na śmierc zapomniałam wyjąć ;-)
> ). Więc mu powiedziałam, że Mikołaj ma tyle listów do zebrania, że nie
> dał rady w nocy. Teraz wyjęłam, list napisany w imieniu każdego członka
> rodziny. Dla siebie i brata zamówił jakieś gry/zabawki, a dla mamy i
> taty tabletki przeciw bulu głowy :-)
To dobrze, że mój nie pisuje listów... uff...
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 14:04:51 - Szpilka
Użytkownik Qrczak
news:4ec39797$0$5807$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>>
>> Użytkownik Agnieszka
>> news:j9vvvo$1ej$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik krys
>>> news:4ec2c83f$0$5814$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Szpilka wrote:
>>>>
>>>>> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
>>>>> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
>>>>> przedszkolu/szkole?
>>>>>
>>>>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
>>>>> spoko,
>>>>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>>>>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>>>>> najdłużej?
>>>>
>>>> Mój Młody ma 14 lat i twierdzi, ze wierzy w Mikołaja:-)
>>>> Bo to wygodne jest, list z życzeniem mozna napisać;-)
>>>> Nie wiem, kiedy przestał wierzyć, jakoś płynnie to wyszło, niby
>>>> podejrzewaliśmy, że nas w konia z tą wiara robi, ale pewności nie było.
>>>
>>> Phi, mój 17-latek też listy do Mikołaja pisze. Ja zresztą też. A co ;-)
>>
>> Mój wczoraj schował list pod poduszkę, i dzisiaj przyleciał z rana
>> przejęty że Mikołaj listu nie zabrał (na śmierc zapomniałam wyjąć ;-)
>> ). Więc mu powiedziałam, że Mikołaj ma tyle listów do zebrania, że nie
>> dał rady w nocy. Teraz wyjęłam, list napisany w imieniu każdego członka
>> rodziny. Dla siebie i brata zamówił jakieś gry/zabawki, a dla mamy i
>> taty tabletki przeciw bulu głowy :-)
>
>
> To dobrze, że mój nie pisuje listów... uff...
Nauczą go w szkole, nie bój żaby ;-P
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:10:01 - Paulinka
Phi, mój 17-latek też listy do Mikołaja pisze. Ja zresztą też. A co ;-)
>
> Mój wczoraj schował list pod poduszkę, i dzisiaj przyleciał z rana
> przejęty że Mikołaj listu nie zabrał (na śmierc zapomniałam wyjąć ;-) ).
> Więc mu powiedziałam, że Mikołaj ma tyle listów do zebrania, że nie dał
> rady w nocy.
> Teraz wyjęłam, list napisany w imieniu każdego członka rodziny. Dla
> siebie i brata zamówił jakieś gry/zabawki, a dla mamy i taty tabletki
> przeciw bulu głowy :-)
Zaraz Ci tu nadąsana XL napisze, że jak to może być u 11-latka taki ort ;-)
A poważnie słodki ten Twój Piotrek :-)
> Sylwia, z migrenami
Współczuję.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 00:18:17 - w_e
> Zaraz Ci tu nadąsana XL napisze, że jak to może być u 11-latka taki ort ;-)
Dzisiaj mi syn opowiadał, iżich polonistka wpomniała im o błędzie jakieoś
gimnazjalisty. Chłopak napisał uć zamiast...
>
>
>
>
>
>
>
>
>
>
Łódź
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 00:25:06 - Paulinka
> Dnia Wed, 16 Nov 2011 23:10:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Zaraz Ci tu nadąsana XL napisze, że jak to może być u 11-latka taki ort ;-)
>
> Dzisiaj mi syn opowiadał, iżich polonistka wpomniała im o błędzie jakieoś
> gimnazjalisty. Chłopak napisał uć zamiast...
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
> Łódź
Oówek też jest mi znany z autopsji :P
--
Paulinka to nie ja, ani moje dzieci to najlepsza uczennica na
sprawdzianie w 2 klasie ;P
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 09:46:25 - Nixe
> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
A co powiesz na tatółasz? ;-)
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 10:32:26 - Qrczak
>
> Paulinka
>
>> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
>
> A co powiesz na tatółasz? ;-)
Piękne!!!!
Qra, z wypłyniętymi oczmi
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 12:17:37 - Lolalny Lemur
>>> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
>>
>> A co powiesz na tatółasz? ;-)
>
>
> Piękne!!!!
A na wogle wkącu? ;)
--
Lemuria
krotkaseria.blox.pl
chmielowce.pl
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 22:59:37 - Aicha
>>>> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
>>>
>>> A co powiesz na tatółasz? ;-)
>>
>> Piękne!!!!
>
> A na wogle wkącu? ;)
Kurczę, a co powiecie - ale tak całkiem serio - na przetrwałe do szóstej
klasy u mojej młodej takie twory jak wkłuwałam wzory czy przykłuło
uwagę? Przedtem miała problem z napisaniem długi itp. - wychodziło
jej dułgi. To jakaś wada, którą trzeba eliminować czy samo przejdzie?
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 15:15:59 - w_e
> Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Paulinka
>>
>>> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
>>
>> A co powiesz na tatółasz? ;-)
>
>
> Piękne!!!!
>
Wczoraj podczytywałam forum aparatki, dla posiadaczy aparatów
ortodoncyjnych (niestety wszystko przed młodym).
Takiego zagęszczenia błędów jak tam w wypowedziach małolat w wieku
gimnazjalnym dawno nie widziałam.
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 15:13:46 - w_e
> Paulinka
>
>> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
>
> A co powiesz na tatółasz? ;-)
>
Ja się śmiałam, ż w tym uć to jeszcze jeden błąd, bo nie ma wielkiej
litery.
A mój o dziwo przyniósł 5 z dyktanda :)
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-18 22:01:13 - Paulinka
> Paulinka
>
>> Oówek też jest mi znany z autopsji :P
>
> A co powiesz na tatółasz? ;-)
Mocne :P
Byłam dzisiaj na zebraniu rodziców. Pani dała rodzicom dzisiejsze
sprawdziany z matematyki i z języka polskiego.
Michała kreatywność mnie poraziła. Są teraz na etapie zdrobnień
Michał miał słowo zaba....ka. Miało wyjść zabaweczka.
Twórczy Misiek z 'z' zrobił 'ż' (dopisał kropkę) i wyszła mu żabeczka ;-)
BTW znienawidzi mnie po tym zebraniu, bo zasugerowałam, że może powinni
więcej w domu czytać, skoro dzieci robią błędy, a pani z chęcią na to
przystała.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-19 01:00:10 - Aicha
> BTW znienawidzi mnie po tym zebraniu, bo zasugerowałam, że może powinni
> więcej w domu czytać, skoro dzieci robią błędy, a pani z chęcią na to
> przystała.
Owszem, to pomaga, ale też nie na wszystko :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Święty Mikołaj
2011-11-19 12:27:56 - w_e
> Owszem, to pomaga, ale też nie na wszystko :)
Noo, niestety. Mój czytacz ma w nosie zapamiętanie przy okazji czytania
trudnych słów.
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-19 14:50:12 - eMonika
news:113sh56qelgjo$.wd18oav3o5nr$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 19 Nov 2011 01:00:10 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> Owszem, to pomaga, ale też nie na wszystko :)
>
> Noo, niestety. Mój czytacz ma w nosie zapamiętanie przy okazji czytania
> trudnych słów.
Ooo właśnie, mamy to samo. Mój (10-latek) czyta dużo, ale wydaje mi sie, ze
skupia się na akcji, a nie na słowach, po których sie prześlizguje; pisze z
takimi błędami, że zaczynam sie martwic. Do tego interpunkcja mogłaby dla
niego nie istnieć (i w zasadzie nie istnieje)...
:-/ M.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-19 15:44:27 - w_e
> pisze z
> takimi błędami, że zaczynam sie martwic. Do tego interpunkcja mogłaby dla
> niego nie istnieć (i w zasadzie nie istnieje)...
Mój pisemne prace pisze w wordzie, to mu chociaż błędy sprawdzi.
Ale ostatnio jakby mniej ich robi, nawet przyniósł 5 z dyktanda, więc może
nie jest tak źle.
--
w_e
Re: Święty Mikołaj
2011-11-21 03:07:35 - Ikselka
> Do tego interpunkcja mogłaby dla
> niego nie istnieć (i w zasadzie nie istnieje)...
Komórkowa generacja.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-21 12:21:27 - Szpilka
Użytkownik Ikselka
news:1v5q7z52vdkps$.pn166n4gdtmg$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 19 Nov 2011 14:50:12 +0100, eMonika napisał(a):
>
>> Do tego interpunkcja mogłaby dla
>> niego nie istnieć (i w zasadzie nie istnieje)...
>
> Komórkowa generacja.
A o różnych dysfunkcjach słyszałaś?
Mój np nie ma komórki a błędy robi na potęgę.
Może mnie oświecisz, dlaczego?
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 08:10:15 - Szpilka
Użytkownik w_e
news:gbkep2km7ija$.1bq1d2637tmz5$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 Nov 2011 23:10:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Zaraz Ci tu nadąsana XL napisze, że jak to może być u 11-latka taki ort
>> ;-)
>
> Dzisiaj mi syn opowiadał, iżich polonistka wpomniała im o błędzie jakieoś
> gimnazjalisty. Chłopak napisał uć zamiast...
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
> Łódź
O jak ja bym zaczęła dawać przykłady na błędy Piotrka to A4 jak nic wyjdzie
;-)
No i standardowo zdanie z małej litery, a nagle w środku jakis wyraz z
wielkiej napisany.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 08:21:26 - Qrczak
>
> Dnia Wed, 16 Nov 2011 23:10:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Zaraz Ci tu nadąsana XL napisze, że jak to może być u 11-latka taki
>> ort ;-)
>
> Dzisiaj mi syn opowiadał, iżich polonistka wpomniała im o błędzie jakieoś
> gimnazjalisty. Chłopak napisał uć zamiast...
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
> Łódź
Ale ta pani stare dowcipy sprzedaje....
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 08:07:22 - Szpilka
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:ja1cc1$1ov$5@node2.news.atman.pl...
> Szpilka pisze:
> Phi, mój 17-latek też listy do Mikołaja pisze. Ja zresztą też. A co ;-)
>>
>> Mój wczoraj schował list pod poduszkę, i dzisiaj przyleciał z rana
>> przejęty że Mikołaj listu nie zabrał (na śmierc zapomniałam wyjąć ;-) ).
>> Więc mu powiedziałam, że Mikołaj ma tyle listów do zebrania, że nie dał
>> rady w nocy.
>> Teraz wyjęłam, list napisany w imieniu każdego członka rodziny. Dla
>> siebie i brata zamówił jakieś gry/zabawki, a dla mamy i taty tabletki
>> przeciw bulu głowy :-)
>
> Zaraz Ci tu nadąsana XL napisze, że jak to może być u 11-latka taki ort
> ;-)
A niech pisze. ;-P
Niestety ale Piter ma ryzyko kilku dys- : leksji, grafii, i ortografii. :-(
> A poważnie słodki ten Twój Piotrek :-)
Dzięki :-)
>
>> Sylwia, z migrenami
>
> Współczuję.
Taki lajf :-)
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-15 20:58:08 - Stalker
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
>
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak najdłużej?
Tzn. co ty chcesz powiedzieć przez tego posta? Że co, że Świętego
Mikołaja nie ma?
Stalker
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 09:39:03 - Nixe
Użytkownik Szpilka
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
> najdłużej?
Oboje mniej więcej w tym samym wieku, za sprawą książki do polskiego w I czy
II klasie, gdzie było na żywca napisane, że prezenty pod choinkę kupują
rodzice i tylko tradycja mówi, że robi to św. Mikołaj (autor tej książki
miał chyba koszmarne dzieciństwo i teraz sobie odbija ;-).
Czyli dzieciaki miały wówczas ok. 8-9 lat. Trochę mi było szkoda, bo to
jednak taki ciepły akcent z ich dzieciństwa, ale cóż. Oczywiście w tym samym
momencie przestały wierzyć w Zająca Wielkanocnego i Zębową Wróżkę ;-)
Ja bym chyba nie uświadamiała :) Sam się prędzej czy później zorientuje.
N.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 11:24:06 - Szpilka
Użytkownik Nixe
news:j9vsjb$e17$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Szpilka
>
>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
>> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>> najdłużej?
>
> Oboje mniej więcej w tym samym wieku, za sprawą książki do polskiego w I
> czy II klasie, gdzie było na żywca napisane, że prezenty pod choinkę
> kupują rodzice i tylko tradycja mówi, że robi to św. Mikołaj (autor tej
> książki miał chyba koszmarne dzieciństwo i teraz sobie odbija ;-).
> Czyli dzieciaki miały wówczas ok. 8-9 lat.
To widocznie mój miał inne książki w kl 1-3 bo takich czytanek nie pamiętam
:-)
> Trochę mi było szkoda, bo to jednak taki ciepły akcent z ich dzieciństwa,
> ale cóż. Oczywiście w tym samym momencie przestały wierzyć w Zająca
> Wielkanocnego i Zębową Wróżkę ;-)
U nas tradycji zajączka nie ma, ale w Zębuszkę także wierzy.
> Ja bym chyba nie uświadamiała :) Sam się prędzej czy później zorientuje.
No pewnie tak.
Ten mój wątek to tak bardziej do zorientowania się jak to u innych. Nie żeby
mi to sen z powiek spędzało :-)
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 12:03:20 - Qrczak
>
> Użytkownik Szpilka
>
>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
>> spoko, tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>> najdłużej?
>
> Oboje mniej więcej w tym samym wieku, za sprawą książki do polskiego w I
> czy II klasie, gdzie było na żywca napisane, że prezenty pod choinkę
> kupują rodzice i tylko tradycja mówi, że robi to św. Mikołaj (autor tej
> książki miał chyba koszmarne dzieciństwo i teraz sobie odbija ;-).
> Czyli dzieciaki miały wówczas ok. 8-9 lat. Trochę mi było szkoda, bo to
> jednak taki ciepły akcent z ich dzieciństwa, ale cóż. Oczywiście w tym
> samym momencie przestały wierzyć w Zająca Wielkanocnego i Zębową Wróżkę
> ;-)
Młody w Zębuszkę wierzy w dość ciekawy sposób. Że jest i w nocy te
przygotowane zęby zabiera. Ale kasę to już dają rodzice. A w Zajączka wierzy
bez zastanowienia. Zajączek jest the best i może wszystko.
Qra
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 13:16:41 - Szpilka
Użytkownik Qrczak
news:4ec39879$0$8459$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik Szpilka
>>
>>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
>>> spoko, tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>>> najdłużej?
>>
>> Oboje mniej więcej w tym samym wieku, za sprawą książki do polskiego w I
>> czy II klasie, gdzie było na żywca napisane, że prezenty pod choinkę
>> kupują rodzice i tylko tradycja mówi, że robi to św. Mikołaj (autor tej
>> książki miał chyba koszmarne dzieciństwo i teraz sobie odbija ;-).
>> Czyli dzieciaki miały wówczas ok. 8-9 lat. Trochę mi było szkoda, bo to
>> jednak taki ciepły akcent z ich dzieciństwa, ale cóż. Oczywiście w tym
>> samym momencie przestały wierzyć w Zająca Wielkanocnego i Zębową Wróżkę
>> ;-)
>
> Młody w Zębuszkę wierzy w dość ciekawy sposób. Że jest i w nocy te
> przygotowane zęby zabiera.
Mój ostatnio wpadł na pomysł żebym ja sobie zęby wyrwała, włożyła pod
poduszkę to dostanę duuuużo kasy. Bo jeśli Maciek za swojego dostał 2 zł to
mi na pewno wróżka przyniesie 200.
Sylwia
Re: Święty Mikołaj
2011-11-16 23:49:06 - Paulinka
>
> Użytkownik Szpilka
>
>> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze
>> spoko, tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
>> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak
>> najdłużej?
>
> Oboje mniej więcej w tym samym wieku, za sprawą książki do polskiego w I
> czy II klasie, gdzie było na żywca napisane, że prezenty pod choinkę
> kupują rodzice i tylko tradycja mówi, że robi to św. Mikołaj (autor tej
> książki miał chyba koszmarne dzieciństwo i teraz sobie odbija ;-).
> Czyli dzieciaki miały wówczas ok. 8-9 lat. Trochę mi było szkoda, bo to
> jednak taki ciepły akcent z ich dzieciństwa, ale cóż. Oczywiście w tym
> samym momencie przestały wierzyć w Zająca Wielkanocnego i Zębową Wróżkę ;-)
U mnie Zębowa Wróżka funkcjonowała krótko. No nie chcą się ponieść tej
ściemie.
W Zajączka też się bawić nie chcieli. Pewnie miałam za mało
determinacji. U mnie w domu zajączek to była wyprawa to wielkiego
ogrodu, rywalizacja, piękna wiosna i całe mnóstwo przygód, a u chłopaków
mieszkanie w bloku i czekoladowe jajka, które w XXI wieku już nie robią
wrażenia.
--
Paulinka
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 23:42:05 - eMonika
news:j9vsjb$e17$1@news.onet.pl...
>
> Oboje mniej więcej w tym samym wieku, za sprawą książki do polskiego w I
> czy II klasie, gdzie było na żywca napisane, że prezenty pod choinkę
> kupują rodzice i tylko tradycja mówi, że robi to św. Mikołaj (autor tej
> książki miał chyba koszmarne dzieciństwo i teraz sobie odbija ;-).
> Czyli dzieciaki miały wówczas ok. 8-9 lat. Trochę mi było szkoda, bo to
> jednak taki ciepły akcent z ich dzieciństwa, ale cóż. Oczywiście w tym
> samym momencie przestały wierzyć w Zająca Wielkanocnego i Zębową Wróżkę
> ;-)
Oooo to chyba mielismy tę samą książkę :-) Też sie wkurzyłam na autora, któy
chyba zapomniał, że dla dzieci pisze. Potwierdzam, że tak w okolicach I
Komunii (nie przypadkiem jest to starannie wybrany czas przechodzenia na
dorosłą stronę mocy :-)
Wcześniej tak od skonczenia chyba 6 lat miał wątpliwości, ale poddawał sie
czarowi grudniowej nocy :-))) i radosci z otrzymania wymarzonych prezentów.
Dodam jeszcze, że po tegorocznym obozie (10 lat) dowiedziałam sie, że go w
balona robiliśmy z tym Św Mikołajem, podobnie jak z robieniem dzieci i
seksem (nowi koledzy przekazali mu _wszystkie_ niezbędne _szczegóły_ (czy to
Qrczak o nie (tj przekazanie szczegółów) z rok czy półtora temu pytała czy i
jak przekazywać konkrety?? u nas wyjaśniło się).
Teraz bardzo muszę pilnować żeby nie zepsuł dzieciństwa 5-letniej siostrze
:-) czasem go kusi aby jej wykrzyczeć, ale tu z kolei bardzo mu sie podoba
poczucie dorosłości i urok jej wiary we wróżki, Mikołaja itd (notabene jej
marzeniem jest aby będąc dorosłą zostać wróżką i pyta co trzeba robić, aby
tak się stało).
:-) M.
Re: Święty Mikołaj
2011-11-17 20:26:14 - Ikselka
> Do jakiego wieku Wasze dzieci wierzyły w Świętego Mikołaja?
> I jak przestawały wierzyć - po rozmowie z Wami, uświadomione w
> przedszkolu/szkole?
>
> Pytam, bo moje nadal wierzą. I tak jak przy 6-cio latku to jeszcze spoko,
> tak 11-to latek wierzący w Mikołaja to chyba rzadkość.
> I nie wiem czy go uświadamiać? Czy czekać, niech ma tej wiary jak najdłużej?
Na pewno nie wierzy absolutnie, tylko dlatego, ze chce :-)
Moje wierzyły na siłę - gdzieś tak do 8 roku życia czy moze nieco dłuzej.
Nie uważałam za punkt honoru psuć im tej sielanki - póki chciały, to
wierzyły. Można to nazwac wzajemną grą dzieci i rodziców. Bardzo przyjemną,
więc po co odbierać dziecku przyjemność.
Z brutalnie pozbawionym tej przyjemnosci rówiesnikami, chcącymi także im ją
odebrać, radziły sobie świetnie odpowiadajac to samo, co my im, kiedy
spytały, dlaczego innym dzieciom Mikołaj/Aniołek nie przynosi... itd, po
prostu ...ponieważ prezenty Mikołaj/Aniołek przynosi tym dzieciom, które w
niego wierzą. Logiczne, nie?
:-)