W Trójce od pięciu miesięcy nie ma audycji satyrycznych. Polskie Radio: w związku z wakacjami

Bo satyrę zapewnia Ciechan z pieśniami biesiadnymi i chamskimi sucharami rodem z PRL w Liście przebojów.

Nazywa się panem od muzyki, a faktycznie prostak, na dodatek z błyskotliwością i pomysłowością, bezmyślnego 13 latka. Przerośnięte ego nieadekwatne do stanu faktycznego. Każdy pomysł to porażka. Podcasty o zerowym zainteresowaniu zniknęły. Kierownik muzyczny z żenującym autorytetem. Udział w komisji Opolskiej tylko potwierdza upadek poziomu festiwalu. Zaprosić amatora, chama i półanalfabetę do oceny nierzadko profesjonalnych muzyków. Od dwóch lat męczy słuchaczy i kompromituje media publiczne przy politycznym wsparciu samej posłanki i ochronie prezeski. Prezeski nie żal, ma na co zasłużyła. Żal radia i ludzi tam pracujących. Facet nie nadaje się na stanowiska kierownicze. Synonim bezprawia i chaosu organizacyjnego.

Pan Marcin vel Łukasz zapomina, że onegdaj obecny nadredaktor trójkowy (poziom, nie nazwa radia) sam głosił postulat o konieczności zaorania radia. A z jakiejże to pozycji mówił - słuchacza dzbana czy pseudo eksperta, bo jak życie pokazało sam nie ma większego pojęcia o radiu niż przeciętny słuchacz dzban, szczególnie słuchacz dawnej Trójki, który przez wiele lat samym słuchaniem tego radia nabył większą wiedzę o tym czym jest radio, jakim powinno być dobre radio (co słychać na własne uszy w programie Wydźwięki prowadzonym przez patronów 357), niż śmieszny pan od muzyki, który w tym czasie układał na talerzyku parówki smoleńskie, a teraz ma czelność nazywać się ekspertem i panem od muzyki. Zwykły prezenter, do tego słabiuchny, nie dorastający do poziomu dawnej Trójki nawet tego nie rozumiejąc.

Teraz Marcin a najczęściej Hitman i Maksiu:)

Bo satyrę zapewnia Ciechan z pieśniami biesiadnymi i chamskimi sucharami rodem z PRL w Liście przebojów.

Nazywa się panem od muzyki, a faktycznie prostak, na dodatek z błyskotliwością i pomysłowością, bezmyślnego 13 latka. Przerośnięte ego nieadekwatne do stanu faktycznego. Każdy pomysł to porażka. Podcasty o zerowym zainteresowaniu zniknęły. Kierownik muzyczny z żenującym autorytetem. Udział w komisji Opolskiej tylko potwierdza upadek poziomu festiwalu. Zaprosić amatora, chama i półanalfabetę do oceny nierzadko profesjonalnych muzyków. Od dwóch lat męczy słuchaczy i kompromituje media publiczne przy politycznym wsparciu samej posłanki i ochronie prezeski. Prezeski nie żal, ma na co zasłużyła. Żal radia i ludzi tam pracujących. Facet nie nadaje się na stanowiska kierownicze. Synonim bezprawia i chaosu organizacyjnego.

Orze chłop na ugorze