SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Halo.Radio przestało nadawać w formule wideo, wspiera je nieco ponad 140 osób

Internetowa stacja Halo.Radio nie nadaje już w formule wideo live na YouTube i Facebooku, można jej posłuchać tylko audio przez stronę internetową, aplikację lub specjalny link. - Wszystkie podejmowane decyzje są częścią realizowania długofalowej strategii mającej na celu między innymi maksymalne ułatwienie słuchania Halo Radia - zapewnia Mariusz Rokos, redaktor naczelny stacji.

Dołącz do dyskusji: Halo.Radio przestało nadawać w formule wideo, wspiera je nieco ponad 140 osób

80 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Markus
zdecydowanie masz rację, Witkowski mi się przyplątał, razem 64

To przy 20 miesiącach działalności HR daje średnio 3,2 odejścia na miesiąc. Grubo.


64, ładna, okrągła liczba.

Ale czy ja dobrze rozumiem, że skoro nie ma wideo, to pewnie nie ma kogo pokazywać, bo tam nikogo nie ma? 3 480 zł miesięcznie z Patronite, drobne, nawet wstawać nie warto...
odpowiedź
User
Barek
Mieć takie nazwiska i z tego nie skorzystać.
Ten człowiek powinien z Ciechanem otworzyć kurs samozaorania. Nie obchodzą mnie jego finanse, on poobrażał już chyba wszystkich, nawet mu przychylnych.
odpowiedź
User
mówmywszystko
zdecydowanie masz rację, Witkowski mi się przyplątał, razem 64

To przy 20 miesiącach działalności HR daje średnio 3,2 odejścia na miesiąc. Grubo.


64, ładna, okrągła liczba.

Ale czy ja dobrze rozumiem, że skoro nie ma wideo, to pewnie nie ma kogo pokazywać, bo tam nikogo nie ma? 3 480 zł miesięcznie z Patronite, drobne, nawet wstawać nie warto...

Tam jest jeszcze właściwie kwota ze zrzutki, jakieś 2300 miesięcznie, których autor tekstu nie dodał, ale wciąż to są drobniaki jak na radio z prawdziwego zdarzenia. Wideo nie ma, bo przez 5 dni (pon.-pt.) lecą powtórki podcastów, a w niedzielę jest tylko muzyka, ale pewnie od czasu do czasu ktoś wpada nagrać jakiś nowy podcast na sobotę, jeśli nie robi tego w domu jak większość - tak przynajmniej brzmią te podcasty, nie jest to w żadnym razie jakość studyjna, raczej garażowa. Od kwietnia było już w zasadzie tyle powtórek i audycji z domu, że wideo i tak traciło rację bytu. Czat na YT był wyłączony, lajki tak samo, oglądało to średnio 5 osób w dowolnym momencie dnia, więc żenada jak na kanał YT działający od półtora roku w trybie live. To już są drastyczne cięcia budżetowe, stan agonalny, którego oficjalnie jeszcze nie ogłaszają (i pewnie nigdy nie ogłoszą, po prostu przestaną nadawać), ale wszystkie symptomy na to wskazują. Na tym etapie trudno to w ogóle nazwać radiem. Radio zakłada jednak głównie treści na żywo, aktywnych prowadzących i bliski kontakt ze słuchaczami, a nie 5 dni starych podcastów, 1 dzień muzyki z playlisty i sobota z paroma programami na żywo tygodniowo. To już nawet nie jest farsa, jak jeszcze z pół roku temu.
odpowiedź