„Solidarność” w Agorze nie może pomóc zwalnianym pracownikom Heliosa, bo żaden się do niej nie zapisał

Lepiej niż do związku zawodowego zapisać się do gminy wtedy nie zwolnią

Ale jak solidarność chciałaby pomóc? Wykupią wszystkie bilety do kina, żeby firma zarobiła więcej i było ją stać na utrzymanie całej załogi?
A może przesuną część pracowników do tych swoich sklepów, w których dostaje się super pensje ale pracuje tylko do 21?

Chciałem ich wspierać, chodzić na seanse z córką na dream fotele. Niestety niedopasowałem stawek do zawartości portfela. Dysonans poznawczy jaki przeżyłem przy pierwszej próbie zakupowej, całkowicie odstraszył mnie by patrzeć na te kina. Gdyż bałem się, że moja siła nabywcza musiałaby być z 4 razy większa bym mógł z łatwością zainwestować w tego rodzaju rozrywkę, bez trudnego przełykania śliny. Tak odbiłem się od kasy, nie szukałem już nawet promocji, bo lęk był silniejszy. Była w historii naszego kina taka grupa Restart może Helios powinien zrobić to samo wcisnąć restart i ponownie zawalczyć o widownię.