Jacek Rozenek i Iwona Radziszewska razem w „Pytaniu na śniadanie”

widać,że na układy w tej firmie nie ma rady!Jakieś tam żony,dzieci królika muszą wystąpić na ekranie i już!Toż to pani Radziszewska tego najlepszym przykładem.Ludzie,ona jak mało kto nie POTRAFI prowadzić programów nażywo!!!!!Nie mówię tego ze złośliwości,po prostu nie umie tego robić.Wygląda na to,że kamera ją peszy,"zaciuka się",ma problem z oddechem.Widzowi udziela się ta niepewność.O tym,czy ma co powiedzieć to w ogóle się nie wypowiadam.W tych programach porannych prawie nikt nie ma nic do powiedzenia...Ile jeszcze prób z panią Radziszewską????

Aktor z aktorka, aktor z aktorką, aktor z aktorka - wędrował. Telewizja aktorzynów i kumotrów. I Tak bedzie zawsze. Aż to g... upadnie. a może nie upadnie ???

lepsi oni niż ta chincz z twarzą zgniecionego orzeszka i sztucznie miły dla każdego szymkowiak