Jarosław Kuźniar: jestem w stanie zagrać każdą rolę medialną
- Gdy pojawiła się perspektywa połączenia moich umiejętności telewizyjnych z pasją podróżniczą poza TVN24, uznałem, że moja bliska relacja z widzami zasługuje na to, by trwać - mówi w rozmowie Wirtualnemedia.pl Jarosław Kuźniar, nowy współprowadzący „Dzień dobry TVN”.
Dołącz do dyskusji: Jarosław Kuźniar: jestem w stanie zagrać każdą rolę medialną
Co do hejtu - mam nadzieję, że mój post zdaniem Kuźniara nim nie jest, bo to tylko opinia. Bardziej mnie zastanawia, czy dopuszczalne jest to, co pan JK robił na antenie - hejt to byłoby przesadne określenie, ale nieskrywana pogarda wobec niektórych rozmówców czy postaci życia publicznego. Uważam, że to się nie mieści w standardach dziennikarstwa - że już nie wspomnę o radach, jak oszukać Walmart - trzeba się zdecydować, czy się chce być osobą opiniotwórczą czy guru małych cwaniaczków i drobnych kombinatorów - bo pierwszym na antenie, a drugim poza nią być się nie da. Pan Jarek chciał to połączyć, nie udało się, i to dobrze, nie wiem, czy dla TVN, ale dla standardów na pewno.
Aha, tytułem wyjaśnienia: nie jestem klientem Walmartu ani wyborcą PiS-u, jestem natomiast widzem TVN24. Na początku podobał mi się sposób prowadzenia przez JK, ale im bardziej się rozkręcał, tym trudniej było strawić program. Prowadzący czuł się, jakby to był jego autorski stand-up: byle jaki język, szczypta humoru, trochę ironii, kurtyna, oklaski. Od pasma porannego w programie informacyjnym oczekuję czegoś więcej.