Piotr Kraśko tłumaczy się z kłopotów z prawem i mówi o swojej depresji. Po 4 listopada może wrócić do pracy

Nie wierzę w tą lipę. Jak to jest, że jak któryś z tych gwiazdorów, od razu serce, depresja, oczywiście koniecznie szpital (lub klinika)? Potem smutne oczka, ckliwe samokrytyki, obietnica poprawy i wystarczy, czas na kontratak. w przypadku P.Kraśki już dziś jakieś wstawki o politykach. co za kpina. A gdyby KO była u władzy, co wtedy błyskotliwego byśmy usłyszeli? Teraz czeka nas pauza, podczas której P.Kraśko będzie wracał do sił, by już wkrótce znów się pojawić. W chwale. I jeszcze będzie narzekanie na ludzi, że ciągle go negatywnie postrzegają. Przecież przeprosił, zapłacił, trafił do szpitala i przełamał się, żeby pójść do psychiatry i do apteki po leki. Cóż jeszcze? Może przestać pajacować? Nie kupuję jego skruchy, ani najnowszych rewelacji.

PK- człowiek z krwi i kości, w końcu popełnił jakieś błędy, a za błędy trzeba płacić. Właśnie teraz będzie wiarygodny , bo jest taki jak my i w dodatku najlepszy dziennikarz. Tutaj nie spisała się Wellman- pospieszala, skupiła się nie na tym co trzeba, nie była obiekttwna. A ludzie czekają na Kraske, są ciekawi co z nim, czy wroci. I lepiej zeby wrocil, bo już za dużo tych dożywotnich kar na dziennikarzach. Niech polityków rozliczają i policję co nie potrafi złapać kierowcy bez prawka przez kilka lat!

A jak się do tego mają standardy compliance grupy Discovery? Może się Discovery wypowie co im wyszło z analizy tego przypadku?