„Świat się kręci” traci widzów. Rinke Rooyens: liczyliśmy, że może wywołać kontrowersje

Dzisiejszy odcinek "Świat się kręci" pokazało kompletny brak wyczucia prowadzącej. Obok luźnych opowieści o muzyce, miejsce znalazła też rozmowa na temat aborcji w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu. Raczej była to jarmarczna pyskówka, która tak ważny i drażliwy temat potraktowała płytko i marginalnie. Moim zdaniem bezpieczniejsza dla programu jest jazda na łatwych i niewymagających światowych karuzelach. Niestety ja i moja rodzina wypisujemy się z grona widzów.

ja uwazam, ze program nie jest zły, ale ten "sejmograf" jest bez sensu. W ogóle to nie jest śmieszne!!! Niby program o kulturze, nauce i polityce, a tu taka przygłupia wstawka, niekiedy filmiki z netu też są głupawe. Młynarska dobrze wygląda i nie jest zła, ale przerywa i wchodzi w słowo zbyt "brutalnie" czasem.

Zlikwidowali wieczorynkę dla dzieci kosztem tak nudnego programu...wstydzili by się....