Jak odżywiać Jasia, żeby Jan był zdrowy?

150x110

Według raportu Państwowej Inspekcji Sanitarnej, aż 82% rodziców dzieci z nadwagą uważa, że ich syn lub córka waży tyle, ile trzeba[1]. Tymczasem okazuje się, że polskie nastolatki są zaliczane do grona najgrubszych w Europie – co trzeci 11-latek ma nadwagę[2]. Pulchne dzieci w większości przypadków wyrastają na otyłych dorosłych. Dlatego niezwykle ważne jest, by kształtować ich zdrowe nawyki żywieniowe od najmłodszych lat. Przy okazji zbliżającego się Dnia Walki z Otyłością o tym, jak karmić dzieci opowiada Anna Rzeszotek, Starszy Specjalista ds. Żywienia w Nestlé Polska S.A.

Jakie błędy żywieniowe najczęściej popełniają polscy rodzice?

- Najpoważniejszym i głównym błędem popełnianym przez rodziców jest przekarmianie dzieci, które często zaczyna się już na etapie rozszerzania diety niemowlęcia, około 6-8 miesiąca jego życia. W Polsce wciąż wzorcem zdrowego dziecka jest pulchny bobas, stąd maluch, który nie ma ochoty zjeść posiłku jest zachęcany do niego wszelkimi możliwymi sposobami: od zabawy, układania klocków podczas obiadu, robienia „samolocików”, po karmienie przed telewizorem czy w wannie. Pociecha, która odmawia jedzenia i jest uważana przez rodzinę za tzw. niejadka bywa powodem stresu u mamy czy babci. Niekiedy wkrada się atmosfera presji, szantażu, które kończą się zmuszaniem dziecka do jedzenia, a to ma skutek odwrotny. Mniej asertywne maluchy godzą się na karmienie ich według uznania rodziców i ulegają presji jedzenia takich porcji posiłków, które rodzice uznają za stosowne. Prowadzi to do przekarmiania dzieci i w konsekwencji do problemów z nadwagą lub otyłością w dzieciństwie i w wieku dorosłym – mówi Anna Rzeszotek.

Jak często powinniśmy karmić dziecko?

- Prawidłowy jadłospis małego dziecka czy osoby dorosłej ma pewną cechę wspólną: 5 posiłków w ciągu dnia. Trzy główne, czyli śniadanie, obiad i kolacja oraz dwa mniejsze: drugie śniadanie i podwieczorek. Taki model jedzenia większej ilości mniejszych posiłków jest korzystny dla zdrowia, gdyż organizm nie „oszczędza” energii na zapas i nie odkłada jej w postaci tkanki tłuszczowej – mówi Anna Rzeszotek i dodaje: „Gromadzenie zapasów” ma miejsce wtedy, gdy jemy większe porcje, ale rzadziej. Pomiędzy głównymi posiłkami pojawia się często uczucie ssania, czy wilczego głodu, co prowadzi do niekontrolowanego „przekąszania”. Dlatego warto zadbać w diecie swojej i swojego dziecka o model jedzenia 5 posiłków. Znajdzie się w nim także miejsce na małe słodkie „co nieco”, np. w porze podwieczorku. Popołudniowy kawałek domowego ciasta, deser owocowy czy 2-3 biszkopty zaspokoją ochotę na słodycz i pozwolą uniknąć ciągłego podjadania w pozostałych porach dnia.

Czym skorupka za młodu nasiąknie…

- Dieta naszych dzieci jest zazwyczaj odzwierciedleniem sposobu odżywiania się dorosłych. Jeśli maluch jest zachęcany do zjedzenia jabłka, a sam nie widuje mamy lub taty z owocem w ręku, wtedy nie będzie przekonany do tego, że owoce są smaczne i warto po nie sięgać codziennie. Wyrobi w sobie przekonanie, że są czymś zdrowym – i dlatego mama karze mu je jeść – ale nie są smaczne, bo sama ich unika. Pamiętając o tym, że słowo uczy, ale przykład pociąga, starajmy się być dla naszych dzieci jak najlepszym wzorcem w kwestii zdrowego odżywiania mówi Anna Rzeszotek i zachęca: Planujmy 4-5 różnorodnych posiłków w ciągu dnia. Pamiętajmy, by w każdym z nich znalazły się warzywa lub owoce. Jedzmy więcej nabiału, ryb, kasz i razowego pieczywa – tych produktów my Polacy jemy zazwyczaj za mało i w konsekwencji jest ich niewystarczająca ilość w diecie naszych dzieci. Unikajmy dużej ilości potraw smażonych: mięs z dużą ilością sosów czy pierogów odsmażanych na smalcu ze skwarkami. Tłustą wędlinę na kanapce lepiej zastąpić plastrem pieczonego schabu.

Złota rada na koniec

- Zadbajmy o taką wielkość porcji na talerzu, która pozwoli nam wstać od stołu bez uczucia przejedzenia po zbyt obfitym posiłku. Ta zasada dotyczy także dzieci, które – biorąc z nas dobry przykład – wyrobią w sobie zdrowy nawyk mądrego jedzenia z umiarem, a nie przejadania siępodsumowuje Anna Rzeszotek.

***

Dekalog żywienia dzieci w wieku 1 –3 lata[3]:

1. Należy codziennie spożywać pieczywo i przetwory zbożowe pochodzące z pełnego przemiału zbóż.
2. Należy spożywać codziennie produkty nabiałowe, takie jak mleko (w tym mleko modyfikowane przeznaczone dla dzieci w wieku  poniemowlęcym).
3. Należy codziennie jeść warzywa (w tym warzywa strączkowe) i owoce.
4. Chude mięso czerwone, w tym wędliny, powinny być spożywane nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu, a jajka kurze w dni, w których nie jest spożywane mięso.
5. Mięso drobiowe powinno być spożywane 2-3 razy w tygodniu.
6. Wskazane jest spożywanie ryb, jeden - 2 razy w tygodniu.
7. Posiłki powinny być przygotowywane z użyciem tłuszczów roślinnych (najlepiej oliwka z oliwek lub olej rzepakowy) z ograniczeniem tłuszczu zwierzęcego.
8. Należy ograniczyć dodatek soli do potraw i produktów spożywczych.
9. Należy ograniczyć spożywanie słodkich napojów i pić czystą wodę.
10. Dziecko powinno codziennie ćwiczyć fizycznie, bawiąc się lub grając przez kilkadziesiąt minut.


[1] Wprost.pl

[2] Raport sieci badawczej HBSC (Health Behaviour in School-aged Children), wydany w maju 2012 przez WHO (Światowa Organizacja Zdrowia); cytowane za: Gazeta.pl

[3] Dekalog żywienia dzieci w wieku od 1 do 3 lat opracowany przez zespołu Krajowego Konsultanta ds. Pediatrii.