19 Południk będzie promować elektromobilność Lotosu

W lutym br. spółka Lotos Paliwa zaprosiła agencje do składania ofert dotyczących opracowania wstępnej koncepcji strategii komunikacji projektu rozwoju elektromobilności w sieci Lotos.

Cały projekt LEM (Lotos Electro Mobility) miał potrwać do końca 2020 roku. Wiosną ub.r. spółka wytypowała 50 stacji w Polsce, które miały zostać wyposażone w punkty ładowania energii elektrycznej. Pierwsze z nich miały  zostać uruchomione na dwunastu stacjach zlokalizowanych na trasie Gdynia-Gdańsk-Warszawa, wzdłuż autostrady A1 i A2. Koszt całej inwestycji został wyceniony na ok. milion euro i będzie w części pokryty ze środków unijnych.

Wybór agencji przeciągał się, tak jak i uruchomienie pierwszych stacji umożliwiających ładowanie samochodów elektrycznych.

Projekt ruszył dopiero w miniony piątek, i nie jako LEM (Lotos Emobility), tylko jako Lotos Niebieski Szlak. Jest to pierwsza sieć ładowania pojazdów elektrycznych koncernu. W wydanym komunikacie Lotos podał, że rozpoczął test pierwszych 12 takich punktów pomiędzy Warszawą a Gdańskiem i Gdynią, przy trasie A1 i A2. Od 26 października br. kierowcy samochodów elektrycznych mogą przejechać trasę z Warszawy do Trójmiasta i z powrotem. Aż do odwołania korzystanie z szybkich ładowarek będzie bezpłatnie.

- Stawiamy kolejne kroki na drodze ku przyszłości. Lotos rozwija się razem z rynkiem samochodowym, dlatego w ramach realizowanej strategii do roku 2022 angażuje się w innowacyjne projekty związane z rozwojem paliw alternatywnych - powiedział Mateusz A. Bonca, prezes zarządu Grupy Lotos.

Punkty ładowania zaplanowano tak, aby najdłuższy odcinek między nimi nie przekraczał 150 km – czyli tyle, ile wynosi odległość pomiędzy MOP Krzyżanów i MOP Malankowo przy autostradzie A1. Pozwoli to na swobodne przejechanie trasy niezależnie od rodzaju baterii, stylu jazdy czy warunków atmosferycznych.

Każda z dwunastu stacji sieci Lotos na Niebieskim Szlaku ma cztery stanowiska ładowania i została wyposażona w ładowarkę o łącznej mocy 150 kW obsługującą trzy międzynarodowe standardy. Wszystkie urządzenia mają takie same parametry techniczne, natomiast różnią się systemem zarządzania. Takie podejście pozwala na przetestowanie alternatywnych rozwiązań, aby w kolejnym etapie projektu móc wybrać optymalny.

W związku z opóźnieniem startu pierwszych punktów ładowania aut elektrycznych przesunięto też start działań reklamowych tego projektu, który wstępnie wyznaczono na koniec marca br.

Z informacji, do których dotarł serwis Wirtualnemedia.pl, Lotos wybrał do współpracy agencję 19 Południk. Zajmie się ona m.in. przygotowaniem propozycji graficznej strony głównej serwisu internetowego na komputery stacjonarne i urządzenia mobilne. Zajmie się też niestandardowymi działaniami dotyczącymi uruchomienia pierwszego punktu ładowania energii elektrycznej oraz będzie odpowiedzialna za komunikację marketingową po wdrożeniu projektu pilotażowego zarówno na stacjach Lotos objętych projektem, jak i na pozostałych stacjach.

Lotos oczekuje, że w zaplanowanych działaniach reklamowych komunikowane będą takie aspekty, jak m.in. to, że Lotos to pierwsza na polskim rynku paliwowym sieć z innowacyjnym produktem, że stacje paliwowe tej firmy ciągle się zmieniają, są ulepszane itp. Mają też zawierać kontekst samochodowy: dbaj o swój samochód, koszty użytkowania oraz ekologiczny: dbaj o środowisko Celem kampanii ma być m.in. zwiększenie świadomości społecznej i zainteresowanie wykorzystaniem paliw alternatywnych, w tym energii elektrycznej w transporcie, promocja dobrych praktyk na rzecz rozwoju rynku e-mobility. Działania te będą też nawiązywać do strategii marki Lotos, w której kluczowe są: innowacyjność, nowe technologie, rozwój. Dodatkowo mają również zmienić postrzeganie stacji benzynowej Lotos jako miejsca, w którym w czasie niezbędnym do uzupełnienia baterii można spędzić czas korzystając z gastronomii i sklepu.

Kampania ma być skierowana m.in. do obecnych i potencjalnych prywatnych kierowców samochodów elektrycznych/hybrydowych z możliwością ładowania, głównie mieszkańców Warszawy, Gdańska i Gdyni w wieku 20-60 lat, przyjaźnie nastawionych do innowacyjności, z względnie wysokimi zarobkami. Odbiorcami tych działań mają być również przedsiębiorstwa taksówkowe świadczące usługi, firmy, inwestorzy, a także dziennikarze, blogerzy, politycy, urzędy państwowe.