SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

500 tys. zł kary dla wydawcy "Wprost". "Skandaliczna decyzja"

Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Platformę Mediową Point Group karę w wysokości 500 tys. zł za niewłaściwe sporządzenie sprawozdań finansowych. Prezes spółki Michał M. Lisiecki nazywa decyzję skandaliczną i zapowiada odwołanie.

Michał M. Lisiecki, prezes PMPG / fot. Maksymilian RigamontiMichał M. Lisiecki, prezes PMPG / fot. Maksymilian Rigamonti

KNF po przeprowadzonym postępowaniu uznała, że skonsolidowane sprawozdania finansowe Platformy Mediowej Point Group za lata 2009 i 2010 oraz skrócone śródroczne sprawozdania finansowe za rok 2010 zostały sporządzone z naruszeniem Międzynarodowych Standardów Rachunkowości. - Użytkownicy tych sprawozdań nie otrzymali zatem rzetelnego i kompletnego obrazu sytuacji majątkowej i finansowej podmiotu, w akcje którego zainwestowali swoje środki - podała Komisja.

Zdaniem KNF, „naruszenia MSR były istotne zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym” - Gdyby spółka dokonała ujęcia wskazanych aktywów w sposób prawidłowy, wówczas w sposób istotny wpłynęłoby to na jej skonsolidowany wynik finansowy w 2009 r. oraz wartość kapitałów własnych wykazywanych w 2009 i 2010 r. - czytamy w komunikacie.

Jakich dokładnie naruszeń miała się dopuścić PMPG? Po pierwsze chodzi o nieobjęcie konsolidacją sprawozdania finansowego spółki zależnej Point Group Financial Admobile przy sporządzeniu sprawozdań finansowych za lata 2009 i 2010 oraz za I półrocze 2010 roku.

Kolejny zarzut to nieprzeprowadzenie testu na utratę wartości firmy powstałej w wyniku połączenia jednostek gospodarczych: Gemtex sp. z o.o., Agencja Wydawniczo Reklamowa Wprost sp. z o. o., News PR.pl sp. z o. o., Admobile sp. z o. o., Sport 24.pl sp. z o. o. przy sporządzeniu sprawozdania finansowego za rok obrotowy 2009.

Zdaniem Komisji, PMPG nie przeprowadziła też testu na utratę wartości firmy powstałej w wyniku objęcia udziałów w jednostce Agencja Wydawniczo Reklamowa Wprost sp. z o. o. przy sporządzeniu sprawozdania finansowego za rok obrotowy 2010.

KNF uznała również, że spółka nie dokonała na dzień bilansowy 31 grudnia 2010 r. ostatecznego rozliczenia wartości firmy powstałej w wyniku objęcia udziałów w spółce AWR „Wprost" sp. z o. o. przy sporządzeniu sprawozdania finansowego za rok obrotowy 2010.

Poza tym PMPG miała błędnie ująć wartości niematerialne  dotyczące znaku towarowego oraz aktywnej listy klientów spółki zależnej Gemtex przy sporządzeniu sprawozdania finansowego za I półrocze 2010 .

Platforma Mediowa Point Group zapowiada, że odwoła się od orzeczenia Komisji Nadzoru Finansowego. - Złożymy wniosek do KNF o ponowne rozpoznanie sprawy, mając nadzieję na jej bezstronne i wnikliwe rozpatrzenie - zapowiada Michał M. Lisiecki, prezes PMPG. Spółka nie zgadza się z decyzją KNF, a zwłaszcza z wysokością nałożonej na nią kary.

Zdaniem Lisieckiego, jej wysokość jest związana z ostatnimi publikacjami należącego do PMPG tygodnika „Wprost”. W ostatnich wydaniach ujawnił on zapisy prywatnych rozmów polityków Platformy Obywatelskiej, szefów instytucji państwowych oraz biznesmenów, m.in. szefa NBP Marka Belki, ministrów Radosława Sikorskiego i Bartłomieja Sienkiewicza i prezesa PKN Orlen Jacka Krawca (więcej na ten temat).

PMPG w swoim komunikacie podała, że Komisja Nadzoru Finansowego wszczęła postępowanie administracyjne w przedmiocie nałożenia kary z urzędu w października 2011 roku. Sprawa dotyczyła sprawozdań finansowych spółki za lata 2009-2011, do których zastrzeżeni zgłaszali biegli rewidenci.

- Takie, a nie inne działania zalecał i opiniował spółce doradca, partner w firmie Ernst&Young, Zbigniew Jusis, którego profesjonalizmu nie mieliśmy podstaw kwestionować - podkreśla Lisiecki.

Jak podano w komunikacie "kiedy audytor zakwestionował sprawozdania, spółka skorygowała raporty w kolejnych latach. Od 2012 roku biegli nie zgłaszają zastrzeżeń do sposobu sporządzania sprawozdań finansowych PMPG".

- Nie można karać spółki za to, że audytor zgłosił zastrzeżenia do sposobu prezentacji danych w sprawozdaniu finansowym. Występowanie ewentualnych zastrzeżeń w opinii biegłego rewidenta świadczy o rzeczywistym i rzetelnym badaniu sprawozdania oraz o tym, że współpraca spółki z audytorem oparta jest na zasadach pełnej przejrzystości - mówi prezes PMPG.

- Jako spółka publiczna, poddajemy nasze sprawozdanie badaniu właśnie po to, żeby akcjonariusz i inwestorzy otrzymali rzetelną opinię o stanie finansów spółki -  podkreśla Lisiecki. - Konfrontując sprawozdanie finansowe z wiedzą biegłego rewidenta, zarząd oczekuje ewentualnych zastrzeżeń, aby w następnym okresie móc zastosować się do udzielonych rekomendacji i wprowadzić odpowiednie zmiany - dodaje.

Lisiecki ujawnia też, że postępowanie KNF w tej sprawie trwało ponad dwa lata, do tej pory kosztowało PMPG ponad 100 tys. zł. - Wielkość nałożonej przez KNF kary jest nieproporcjonalna w stosunku do wielkości naszej spółki i jej przepływów gotówkowych, dlatego muszę nazwać ją skandaliczną. Uważam, że po wyjaśnieniach i pismach, które przesłaliśmy do KNF, nie powinniśmy otrzymywać kary, a co najwyżej upomnienie lub zalecenie. Takimi środkami również nadzór dysponuje, ale nie stosuje ich prawie nigdy - mówi prezes w rozmowie z PAP.

PMPG podkreśla też, że zastrzeżenia, które badał KNF, dotyczyły tylko poszczególnych pozycji sprawozdania finansowego i nie powodowały zniekształcenia ogólnego obrazu przekazywanego przez te raporty. W swych opiniach biegli rewidenci stwierdzili każdorazowo, że poza wskazanymi zastrzeżeniami sprawozdania finansowe rzetelnie przedstawiały sytuacje majątkową spółki.

Dołącz do dyskusji: 500 tys. zł kary dla wydawcy "Wprost". "Skandaliczna decyzja"

46 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ja ja
Aha aha aha. Da da da....
odpowiedź
User
ekspert
i bardzo dobrze

;)

robi się wesoło ;)
odpowiedź
User
plusk
Nie mogę się doczekać kiedy PMPG ogłosi upadłość i ta banda gangsterów z Wprost pójdzie na zieloną trawkę.
odpowiedź