Adidas sprzedaje na Litwie ubrania z symboliką Związku Radzieckiego
Adidas wypuścił na rynek litewski limitowaną serię koszulek i sukienek z napisem USSR oraz godłem Związku Radzieckiego. W ten sposób sieć chce uczcić zbliżający się piłkarski Mundial w Rosji. - Trudno domyślać się, co znajduje się w mózgu tego chorego człowieka, który to wymyślił. Trzeba być naprawdę chorym, aby używać w marketingu symbolu, który używany był w związku z systemem, który ma na rękach krew setek milionów ludzi - komentuje Zbigniew Lazar, manager i ekspert ds. komunikacji i PR, prezes i założyciel Modern Corp.
Nowości od Adidasa kosztują 90 dolarów. Są dostępne w wersji damskiej i męskiej. Na ubraniach widoczny jest symbol sierpa i młota - elementów godła i flagi Związku Radzieckiego, do którego Litwa należała przed upadkiem mocarstwa w 1991 roku.
- Dla uczczenia spotkania z Rosją w 2018 roku (w ramach piłkarskich mistrzostw świata - przyp. red.) Adidas sięgnął do archiwów i przygotował dokładne repliki koszulek, noszonych przez znane zespoły z lat dziewięćdziesiątych - czytamy w opisie ubrań na stronie sklepu. - Bawiąc się oryginalnymi szczegółami, letnia sukienka ozdobiona jest haftowanym logo, nadrukiem USSR i liczbą "11" z tyłu - brzmi opis.
Kolekcję skrytykowały na Twitterze władze Litwy. - Niektórzy wciąż jeszcze cierpią na nostalgię za imperium - czytamy w tweecie, udostępnionym m.in. przez ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkeviciusa.
Being sick with "imperial nostalgia" - it still occurs. A bit surprising from the famous @adidas, though. https://t.co/fRjAQCH525 pic.twitter.com/kgdGobszTS
— LT MFA STRATCOM (@LT_MFA_Stratcom) 5 maja 2018
Oburzenia na Twitterze nie kryją także sami Litwini. - To bardzo niewłaściwe i niewyobrażalnie lekceważące wobec osób, które ucierpiały przez sowiecki reżim. Jeśli Adidas będzie postępował tak dalej, to wkrótce zobaczymy [symbole] nazistowskich Niemiec i włoskich faszystów... - pisze jeden z użytkowników. - Do osób odpowiedzialnych za marketing Adidasa - odwiedźcie naszą wystawę - zachowuje żywą pamięć o tych, którzy przeciwstawiali się Związkowi Radzieckiemu, wielu z nich za ten opór zapłaciło własnym życiem - czytamy we wpisie niemieckiego muzeum Mauermuseum.
Lazar: Trzeba być naprawdę chorym
- Trudno domyślać się, co znajduje się w mózgu tego chorego człowieka, który to wymyślił. Trzeba być naprawdę chorym, aby używać w marketingu symbolu, który używany był w związku z systemem, który ma na rękach krew setek milionów ludzi. Patrząc jednak na niski poziom świadomości historycznej tzw. elit zachodnich, mnie to nie dziwi. Przykładem jest choćby niedawne wystąpienie Jean-Claude’a Junckera w związku z rocznicą urodzin Karola Marksa. Takie postępowanie wynika z nieświadomości tego, co stoi za tymi symbolami - komentuje Zbigniew Lazar, manager i ekspert ds. komunikacji i PR, prezes i założyciel Modern Corp.
- Dobrze jest wywołać poruszenie w przypadku marki, która chce zaistnieć na rynku. Tak było na przykład z United Colors of Benetton, która początkowo wzbudzała duże kontrowersje. W tym przypadku chodzi raczej o nieświadomość i brak wiedzy, co te symbole reprezentują. Ktoś chyba pomyślał, że i jedno i drugie - czyli komunizm i Mundial - mają związek z Rosją i dobrze jest to powiązać. Zachodowi wmówiono, że jedynym zbrodniarzem podczas II wojny światowej był Hitler i faszyzm, a tymczasem oba te zbrodnicze systemy powinny być oceniane na równi. To nieświadomość, myślenie krótkowzroczne. Działanie takie to pokłosie tego, że od wielu dziesiątek lat edukacja historyczna w szkołach jest taka, a nie inna - dodaje Lazar.
Marek Skała, medioznawca i ekspert PR ocenia sprawę jeszcze ostrzej. - Dobrze, że koszulki nie nawiązują do 1952 roku, wtedy można by wydrukować na koszulkach Stalina i wyszłaby z tego jeszcze głupsza kampania. To ewidentna prowokacja z jednej strony, a z drugiej postawienie na zysk. Podejrzewam, że te koszulki będą się cieszyły popularnością w Rosji. Jednych to może urażać, innych nie. W moim odczuciu to połączenie chciwości i braku wrażliwości na to, że ten system jest winien śmierci milionów ludzi, a z drugiej strony wrażliwości, bo wiadomo że dzisiejsza Rosja patrzy na to inaczej, tam koszulki mogą być hitem - twierdzi.
Adidas to kolejna marka sportowa, nawiązująca w swoich działaniach marketingowych do czasów istnienia Związku Radzieckiego i ustroju komunistycznego w naszej części Europy. Kilka tygodni temu Nike przygotowało nietypową sesję zdjęciową, prezentującą koszulki reprezentacji Polski w stylistyce tzw. "soviet-chic", nawiązującej do późnego socjalizmu i klimatu wielkich blokowisk. Sesja spotkała się z falą krytyki, komentatorzy zwracali uwagę m.in. na kontekst historyczny i trudny, skomplikowany charakter relacji Polski i Rosji.
Dołącz do dyskusji: Adidas sprzedaje na Litwie ubrania z symboliką Związku Radzieckiego