Ashton Kutcher stylowym dodatkiem
Ashton Kutcher udzielił na łamach magazynu "Harper's Bazaar" kilku cennych rad kobietom dbającym o styl i wizerunek.
Jak się okazuje, aktor uważa, że dla prawdziwej elegantki partner powinien pełnić rolę gustownego dodatku.
- Jeśli chodzi o ubiór, mężczyzna jest nieco bardziej istotny niż torebka, ale mniej istotny niż buty - czytamy. - Jakby na to nie patrzeć, jesteśmy zaledwie dodatkami.
Kutcher uważa, mężczyzna powinien podkreślać klasę kobiety, ale nie odwracać od niej uwagi.
- Nie chcesz, żeby twoje dodatki zauważano - poucza. - Cały twój strój powinien być tak spójny i porywający, że nie można nic z niego wyodrębnić. To on cię wspiera, a nie ty jego. Na tej samej zasadzie, mężczyzna nie może wybijać się na pierwszy plan. Ma podkreślać twój urok.
Gwiazdor uczula czytelniczki, żeby nie starały się zbyt skrupulatnie dobierać stroju partnera do własnego. Sugeruje, żeby, zamiast szukać męskiego garnituru pasującego do ich sukienki, szukały czegoś, co pasuje do ich... torebki.
- Jeśli torebka pasuje do całości, on też będzie pasował - zapewnia.
- Chodzi o to, żeby, kiedy wchodzisz do pokoju, wszystkie głowy odwracały się w twoją stronę - podsumowuje aktor. - Pożądany efekt ma być taki, żeby każdy mówił, a przynajmniej myślał, że wyglądasz pięknie.
Ashton Kutcher pracuje w tej chwili nad filmem "What Happens in
Vegas..." w reżyserii Toma Vaughana. Amerykańska premiera obrazu
planowana jest na 27 czerwca 2008 roku.
Dołącz do dyskusji: Ashton Kutcher stylowym dodatkiem