Benzyna nie powinna przekroczyć 6zł za litr w kwietniu

Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Detaliczne ceny benzyny Pb95 kolejny tydzień z rzędu wzrosły średnio 2 gr./l i obecnie w kraju za litr benzyny płacimy średnio 5,89 PLN/l. Podkreślenia wymaga fakt, że w kraju spotkamy stacje gdzie Pb95 kosztuje już 5,99 PLN/l.  Średnio w kraju ceny benzyny nie powinny w najbliższym miesiącu przekroczyć poziomu 6 PLN/l biorąc pod uwagę wyhamowanie zwyżek cen na rynku hurtowym. Nadal na niskim poziomie kilku groszy w przypadku benzyny pozostają marże detaliczne.

Kolejny tydzień z rzędu stabilne pozostawały detaliczne ceny oleju napędowego. Za litr diesla płacimy w Polsce średnio 5,79 PLN/l i poziom ten obserwujemy już od 3 miesięcy.  Nadchodzące tygodnie nie powinny przynieść większych zmian ceny tego paliwa. Zarówno benzyna jak i olej napędowy w porównaniu z rokiem ubiegłym są 70 gr./l droższe.

Nie uległa zmianom sytuacja na rynku autogazu LPG. Obecnie średnio litr autogazu kosztuje 2,83 PLN/l i ceny od października 2011 roku praktycznie się nie zmieniły.

Ceny ropy Brent w Londynie w skali tygodnia spadły 2 USD jednak kolejny tydzień z rzędu zdołały utrzymać się powyżej poziomu 120 USD.W mijającym tygodniu obserwowaliśmy jednak chwilowy spadek cen do 119 USD, czyli najniższego poziomu od dwóch miesięcy.

Korekta na rynku ropy naftowej to wynik pogorszenia nastrojów pod wpływem obaw o dalsze perspektywy światowej gospodarki i rozwój kryzysu zadłużenia w Europie.

Chiński PKB wbrew oczekiwaniom rynku wzrósł w I kwartale tego roku 8,1% i jest to najgorszy wynik od ponad 2 lat. Chińska gospodarka ma kluczowe znaczenie w kreacji tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy.

Zaskoczył duży wzrost amerykańskich rezerw ropy naftowej (6,6 mln bbl/) o którym we wtorek poinformował Amerykański Instytut Naftowy.  Departament Energii podał natomiast wzrost zapasów ropy w skali 2,8 mln bbl do poziomu 365,2 mln bbl. Spadły natomiast 4,3 mln bbl rezerwy benzyn i pozostają one na  najniższym poziomie od 4 miesięcy. Zaskoczeniem okazał się znaczny wzrost amerykańskiej konsumpcji paliw w pierwszym tygodniu kwietnia. Popyt na produkty ropopochodne w USA wzrósł w minionym tygodniu 4,5% do 19 mln bbl/d i jest najwyższy od listopada 2011 roku.

Minister Arabii Saudyjskiej do spraw ropy naftowej podkreślił, że obserwujemy okres wysokich cen ropy naftowej natomiast na rynku nie ma fizycznych braków paliwa.

Międzynarodowa Agencja Energii prognozuje wzrost światowego popytu na ropę w tym roku  o 0,8 mln bbl/d (0,9%) do 89,9 mln bbl/d. W drugim kwartale tego roku natomiast w związku z wysokimi cenami i zmianami sezonowymi poziom konsumpcji będzie niższy – 88,6 mln bbl/d.

Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej z kolei spodziewa się w tym roku wzrostu światowego popytu na paliwa o 0,89 mln bbl/d (1%) do 88,8 mln bbl/d. Za całość wzrostu światowej konsumpcji ropy odpowiedzialne będą Chiny, kraje Bliskiego Wschodu oraz Ameryki Środkowej i Południowej. Popyt na paliwa w USA i Europie natomiast spadnie  0,4 mln bbl/d. Światowa podaż ropy w 2012 roku zwiększy się 1,81 mln bbl/d z tym, że wzrost produkcji w  krajach poza OPEC szacowany jest na 0,85 mln bbl/d czyli poniżej tempa wzrostu światowej konsumpcji. W krajach poza OPEC największego wzrostu produkcji ropy można spodziewać się w Ameryce Północnej (0,56 mln bbl./d), Kazachstanie (pole Kashagan 0,17 mln bbl/d) i Brazylii (0,13 mln bbl/d). Spadek produkcji nadal będziemy obserwować  w Meksyku, Rosji i na Morzu Północnym.

W najbliższych dniach uwaga rynku skupi się na sobotnim spotkaniu USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec z  Iranem.   W kwietniu obserwujemy dalszy spadek irańskiego im portu ropy co jest odpowiedzią na sankcje USA. JPMorgan szacuje, że do czerwca produkcja ropy w Iranie może zmniejszyć się o 1 mln bbl/d w porównaniu ze styczniem tego roku. Oznaczałoby to spadek importu irańskiej ropy o  30%. MAE w najnowszym raporcie prognozuje, że eksport irańskiej ropy do wakacji będzie 0,8-1 mln bbl/d niższy w porównaniu z poziomem z roku 2011.