SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża kinowa potrzebuje wsparcie państwa

Sieci kinowe liczą na wsparcie państwa. Jeżeli pomoc się nie pojawi, część kin może nie otworzyć się po lockdownie, co negatywnie wpłynie na całą branżę filmową w Polsce - ocenia Joanna Kotłowska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowe Kina.

"Kina chcą działać, wyświetlać filmy. Obecna sytuacja nie jest dla branży korzystna, natomiast decyzja o zamknięciu kin jest logiczna w sytuacji, gdy wszystko inne też jest zamknięte. Pozostaje pytanie, kiedy kina się otworzą, a to zależy z jednej strony od decyzji administracyjnej, a z drugiej od tego, kiedy pojawią się nowe filmy. Ważne jest to, by branża otrzymała wsparcie, tak jak ma to miejsce w wielu krajach - w Czechach mamy już do czynienia z drugą rundą wsparcia dla kin, w Polsce jeszcze takiego sektorowego wsparcia nie było" - powiedziała Kotłowska.

"Najbliższe miesiące będą trudne i stąd to wsparcie jest potrzebne całemu rynkowi, który musi działać razem. Jeżeli mamy taką sytuację, że część kin się zamknie, to producenci nie zdecydują się na premiery - ucierpią na tym wszyscy. To jest specyfika naszej branży, która nie występuje np. w przypadku teatrów czy klubów fitness, choć i te branże oczywiście mają duże problemy" - dodała.

Polskie Stowarzyszenie Nowe Kina skupia największe sieci kinowe w Polsce

Polskie Stowarzyszenie Nowe Kina skupia największe sieci kinowe w Polsce: Helios, Cinema City, Multikino i Cinema 3D (należące do Multikina). Firmy te są łącznie właścicielami 127 multlipleksów, w których znajduje się ponad 950 ekranów kinowych. W całym kraju funkcjonuje obecnie ok. 450 kin, wyposażonych w ok. 1,5 tys. ekranów.

Kina w Polsce, w związku z epidemią koronawirusa, są, decyzją rządu, zamknięte od 7 listopada do 29 listopada. Zdaniem Kotłowskiej, kina będą mogły w listopadzie - w wyniku zamknięcia decyzją administracyjną, uniknąć płacenia czynszów najmu w centrach handlowych na podstawie zapisów ustawy tzw. tarczy antykryzysowej z marca tego roku.

"Mamy ustawę, (zakładającą m.in. zwolnienie z płatności czynszów w galeriach - PAP) która została ogłoszona na początku pandemii i rozumiemy, że te zasady dotyczą całego stanu epidemicznego w Polsce" - powiedziała.

Branża czeka na program pomocowy, nad którym pracuje Polski Instytut Sztuki Filmowej

Branża czeka na program pomocowy, nad którym pracuje Polski Instytut Sztuki Filmowej. Przewidywany budżet wynosi do 157 mln zł, w zależności od wysokości rządowego wsparcia, z czego: do 39 mln zł ma trafić na bezzwrotne pożyczki na przeciwdziałanie skutków COVID-19 w produkcji audiowizualnej, do 43 mln zł na dofinansowania dla kin studyjnych i małych obiektów, w których wyświetlane są polskie filmy, a do 75 mln zł to planowane dofinansowanie dla dystrybutorów na pokrycie kosztów i licencji, związanej z premierą filmów w czasie pandemii. Do tego o ok. 40 mln zł zwiększony ma zostać Program Operacyjny "Produkcja filmowa".

Kotłowska liczy na to, że pomoc trafi również do multlipleksów, w których - jak podaje - odbyło się w ubiegłym roku ok. 80 proc. wszystkich seansów polskich filmów.

"Jeżeli część kin nie otrzyma wsparcia i po analizie swojej sytuacji, nie będzie się otwierać, cały program może być nieefektywny, ponieważ nie będzie oferty filmowej dla otwartych obiektów" - oceniła.

"Teraz jesteśmy w innej sytuacji niż wiosną, mamy zimę i bez pomocy państwa może się nie obejść. Wtedy byliśmy po bardzo dobrym 2019 roku, początek tego roku też był udany. Dzisiaj wiemy, że proces powrotu do normalnego funkcjonowania będzie trudny" - dodał.

Prezes nie oczekuje, by po ponownym otwarciu kin w grudniu rynek szybko powrócił do normalnego funkcjonowania. Przypomniała, że po pierwszym lockdownie ponowne uruchomienie rynku kinowego trwało ok. dwa miesiące - po tym okresie branża zaczęła osiągać poziom ok. 40 proc. frekwencji z ubiegłego roku.

"Na pewno duże filmy potrzebują kilku tygodni, by wejść na ekrany ze względu na promocję tytułów - tak jak po pierwszym zamknięciu branża otwierała się powoli, ok. 6-8 tygodni, tak trudno sobie wyobrazić, by teraz w grudniu wszystko szybko zadziałało" - powiedziała.

"Każdy przedsiębiorca musi sam policzyć, czy będzie lepiej, gdy jego obiekty pozostaną zamknięte czy jak się otworzą, biorąc pod uwagę koszty i prognozę przychodów" - dodała, szacując jednocześnie, że rynek kinowy w Polsce spadł w tym roku do poziomu ok. 30 proc. wobec 2019.

Zdaniem Kotłowskiej, w oczekiwaniu na premiery dużych produkcji z Hollywood, polskie kina mogłyby po ponownym otwarciu przez kilka miesięcy wypełniać repertuar lokalnymi produkcjami.

"Kina mogą oczywiście przeczekać zamknięte do momentu, gdy liczba osób zakażonych na świecie spadnie i powrócą premiery dużych zagranicznych produkcji takich jak np. nowy film o przygodach Jamesa Bonda, ale obecny okres jest przecież dobrą okazją dla polskiej kultury" - powiedziała.

"W tej chwili mamy ok. 25 polskich filmów, które mogłyby wejść do kin w najbliższych 4-5 miesiącach, one są gotowe" - dodała.

W ocenie prezes Polskiego Stowarzyszenia Nowe Kina, wyzwaniem dla branży za kilka miesięcy będzie z kolei duża kumulacja nowych tytułów, zarówno zagranicznych jak i polskich.

"Branża rocznie wyświetla ok. 350 filmów, w tym kilkadziesiąt polskich, więc sporo, i będziemy się starali poradzić sobie z tą sytuacją. Na pewno część filmów trafi na platformy streamingowe, ale nie oszukujmy się - to kino jest platformą, która pozwala na największe wpływy dla producentów, zawsze tak było i tak jest również obecnie, a okres zamknięcia kin pokazał to jeszcze wyraźniej" - powiedziała.

Dołącz do dyskusji: Branża kinowa potrzebuje wsparcie państwa

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kinomaniak
Je,u, niech udostepnia streaming po 30zeta za sztuke i nie bedzie lamentu. I czas sie ppgodzic ze kola po 40zl za litr to juz przeszlosc
odpowiedź
User
tyty
niech padaja przez wile lat zarobili miliony
odpowiedź