SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

CCC sprzedaje akcje za 507 mln zł, Dariusz Miłek wykłada 177 mln zł

Firma obuwnicza CCC w ramach przyspieszonego budowania księgi popytu uplasowała 13,7 mln akcji po 37 zł za sztukę, z ich sprzedaży pozyska 506,9 mln zł. Połowę obejmie spółka założyciela CCC Dariusza Miłka, jednocześnie sprzedając 2,06 mln posiadanych akcji. - Przeprowadzona z sukcesem emisja akcji jest sygnałem, że inwestorzy, podobnie jak ja, wierzą w przyszłość CCC - komentuje Miłek.

fot. materiały prasowe fot. materiały prasowe

Obecnie kapitał CCC dzieli się na 41,168 mln akcji. Emisja 13,7 mln nowych walorów oznacza podwyższenie go o 33,28 proc.

CCC poinformowało, że spółka Ultro należąca do jego założyciela i szefa rady nadzorczej Dariusza Miłka zamierza objąć 6,85 mln akcji serii J. Jednocześnie wystawiła na sprzedaż 2,062 mln posiadanych akcji CCC. Tym samym pozyska 4,787 mln walorów za 177,14 mln zł.

W efekcie innym inwestorom zaoferowano 8,912 mln akcji obuwniczej spółki: 2,062 mln sprzedawanych przez Ultro i 6,85 mln nowej serii I.

Przewiduje się, że umowy objęcia akcji serii I zostaną zawarte przez inwestorów do 6 maja, a w przypadku akcji serii J do 14 maja. Budowę przyspieszonej księgi popytu CCC zaczęło w poniedziałek.

Emisja przez CCC 13,7 mln nowych akcji została przegłosowana przez akcjonariuszy spółki w połowie kwietnia. Zaznaczono wtedy, że cena jednostkowa musi wynosić minimum 30 zł.

Ultro z Dariuszem Miłkiem ma obecnie akcje stanowiące 29,85 proc. kapitału i 39,29 proc głosów na walnym zgromadzeniu CCC. Inni akcjonariusze z udziałem w kapitale przekraczającym 3 proc. do OFE Nationale-Nederlanden (7,51 proc.), OFE Aviva Santander (7,43 proc.), Leszek Gaczorek (3,62 proc.) i OFE MetLife (3,06 proc.).

CCC będzie mieć za co kupić buty na jesień i zimę

CCC zapowiada, że środki z emisji akcji przeznaczy na wzmocnienie kapitału obrotowego, m.in. zakup produktów na sezon jesień-zima 2020. - Realizujemy postawione cele zgodnie z planem. Przeprowadzona z sukcesem emisja akcji jest sygnałem, że inwestorzy, podobnie jak ja, wierzą w przyszłość CCC - komentuje Dariusz Miłek w komunikacie prasowym.

- Jestem przekonany, że umiejętności i wiedza, które pozwoliły nam zdobyć pozycję rynkowego lidera takie jak znajomość produktu, analiza potrzeb klienta, a także szybkie dostosowywanie się do zmian teraz pozwolą nam wzmocnić naszą pozycję po kryzysie. Środki pozyskane z emisji to bardzo ważny element tego planu - zapowiada.

- Udało nam się ustabilizować sytuację finansową firmy i wzmocnić jej fundamenty. Pozyskaliśmy dofinansowania w ramach rządowych programów pomocowych. Pracujemy nad finansowanie gwarantowanym przez BGK - wylicza prezes CCC Marcin Czyczerski.

- Przeprowadzona z sukcesem emisja akcji jest kolejnym krokiem milowym i potwierdza, że rynek pozytywnie ocenił aktywności, które podjęliśmy w okresie ostatnich zaledwie kilku tygodni w odpowiedzi na COVID-19. Tak jak 13 marca ustanowił symboliczną datę początku najtrudniejszego okresu dla Spółki, tak 29 kwietnia ten okres kończy. Wracamy silniejsi, cieszymy się na spotkanie z naszymi klientami - podkreśla.

Większość sklepów CCC nieczynna od połowy marca

Na koniec marca grupa CCC miała 1 211 sklepów stacjonarnych, o 31 mniej niż kwartał wcześniej, a ich łączna powierzchnia handlowa zmalała z 760 do 753,9 tys. metrów kwadratowych. CCC bez zmian miała 15 sklepów internetowych W Polsce liczba sklepów stacjonarnych CCC zmalała przez kwartał z 473 do 470, a punktów Gino Rossi - z 50 do 41. Ubyło też 12 sklepów szwajcarskiej sieci KVAG, na koniec marca było ich 167.

W związku z epidemią koronawirusa w drugiej połowie marca otwarte były jedynie sześć sklepów stacjonarnych firmy na Łotwie, ale i tam klientów było o 90 proc. mniej niż zwykle.

W pierwszym kwartale przychody grupy kapitałowej CCC ze sprzedaży sklepowej zmalały w prawie wszystkich regionach jej działalności. W Polsce poszły w dół rok do roku z 368,7 do 274,5 mln zł, na pozostałych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej - ze 195,5 do 150,5 mln zł, a w Europie Zachodniej - ze 126,7 do 79,4 mln zł. Wzrost nastąpił jedynie na pozostałych rynkach (firma jest obecna m.in. w kilku krajach arabskich) - z 23,8 do 26,9 mln zł.

Głównym kanałem sprzedażowy firmy stały się sklepy internetowe. W całym minionym kwartale wpływy z e-commerce wzrosły o 42,7 proc. do 412,5 mln zł. Stanowiły 41 proc. łącznej sprzedaży firmy, a tylko w marcu - już 59 proc. W Polsce kwartalne przychody z e-commerce zwiększyły się ze 116,4 do 175,3 mln zł, w Rumunii - z 32,4 do 42,6 mln zł, w Czechach - z 26,6 do 33,4 mln zł, a na Węgrzech - z 28,6 do 31,7 mln zł.

W zeszłym kwartale grupa CCC poniosła 1,26 mld zł kosztów, wobec 1,21 mld zł rok wcześniej. Wydatki na wynagrodzenia i świadczenia pracownicze poszły w górę z 221 do 233,9 mln zł, z czego te dotyczące osób zatrudnionych w sklepach - ze 135,1 do 140,8 mln zł.

Koszty nabycia i wytworzenia sprzedanych towarów zmalały natomiast z 515,1 do 478,5 mln zł, a wydatki na najem - z 55,6 do 48,7 mln zł. Z kolei wydatki na amortyzację zwiększyły się ze 167,3 do 184,3 mln zł, a na pozostałe usługi obce - ze 106,5 do 127,3 mln zł.

Zysk brutto grupy CCC ze sprzedaży zmalał rok do roku z 492,3 do 412,8 mln zł, a marża brutto sprzedażowa - z 47,4 do 42,8 proc. Przełożyło się to na spadek straty operacyjnej ze 148,6 do 27,2 mln zł. Natomiast skorygowana strata netto poszła w górę ze 143,5 do 357,4 mln zł, do czego przyczynił się m.in. wzrost kosztów finansowych z 24,6 114,1 mln zł.

Skok kursu giełdowego CCC po zapowiedzi otwarcia sklepów

W kwietniu firma otworzyła już część swoich sklepów w Polsce, działających poza centrami handlowymi. W zeszłym tygodniu działało ponad 120 takich placówek.

Marcin Czyczerski na wideokonferencji poinformował, że ruch w tych sklepach jest o ok. 50 proc. niższy niż przed epidemią. - To trochę lepiej niż się spodziewaliśmy. Konwersja jest ponad 30 proc. wyższa niż w ubiegłym roku, wyższa jest sprzedaż na paragon. W tych pierwszych dniach LfL (wzrost sprzedaży w sklepach porównywalnych - przyp.) mamy w Polsce na poziomie minus 25 proc., a więc istotnie lepiej niż zakładaliśmy - wyliczył prezes CCC

W środę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 4 maja, z zachowaniem standardów sanitarnych, będą mogły zostać otwarte sklepy niespożywcze w centrach handlowych, a także niektóre inny placówki, m.in. hotele (ale bez restauracji i stołówek).

W reakcji kurs CCC na warszawskiej giełdzie podskoczył o 20,2 proc. - z 38,70 do 46,50 zł. Już w połowie kwietnia, po pierwszych zapowiedziach rządzących o łagodzeniu obostrzeń epidemicznych, cena akcji firmy na krótko wzrosła do 50 zł. Nadal daleko jej do poziomu z pierwszej połowy marca (70-80 zł) czy lutego (nawet ponad 100 zł).

Dołącz do dyskusji: CCC sprzedaje akcje za 507 mln zł, Dariusz Miłek wykłada 177 mln zł

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl