Brytyjski fundusz chce dymisji zarządu CD Projekt, powodem problemy z "Cyberpunk 2077"
Abri Advisors, brytyjska firma inwestycyjna będąca akcjonariuszem CD Projekt, chce dymisji członków zarządu polskiego studia. Powód? Mało udana premiera gry "Cyberpunk 2077".
Szefowie firmy Abri Advisors napisali do zarządu CD Projekt list, w którym wyrażają w imieniu wszystkich akcjonariuszy "całkowite przerażenie i niedowierzanie w związku z rozwojem sytuacji w firmie w ciągu ostatnich 12 miesięcy" - podaje agencja Bloomberg.
Cytowany w depeszy Jeffrey Tirman, dyrektor generalny Abri Advisors ostro krytykuje zarząd CD Projekt. - Nie sądzę, byś mógł celowo próbować popełnić tyle błędów, ile popełnili ci faceci" - powiedział, dodając że "to naprawdę szokujące".
Wniosek o dymisję zarządu CD Projekt
Od debiutu Cyberpunka akcje studia straciły na wartości 57 proc., co oznacza stratę 22,6 mld złotych (6,2 mld dolarów) - pisze Bloomberg. W związku z tym szef Abri Advisors będzie namawiał innych akcjonariuszy do wymiany rady nadzorczej, jeśli prezes Adam Kiciński i jego zastępca Marcin Iwiński nie zostaną natychmiast odwołani.
Tirman chce też wiedzieć, jaki jest plan zarządu wydawcy "Cyberpunka 2077" na odbudowę swojej pozycji. - Chciałbym, aby firma przedstawiła publiczny plan, w jaki sposób zamierza zająć się wszystkimi niedociągnięciami i jak planuje, ze strategicznego punktu widzenia, naprawić swoją markę i zaufanie, które zostało utracone u klientów i akcjonariuszy - powiedział cytowany przez Bloomberga dyrektor generalny Abri Advisors.
Prezesem CD Projekt od listopada 2010 roku jest Adam Kiciński, wiceprezesami - Marcin Iwiński (od początku 2010 roku) i Piotr Nielubowicz (od połowy 2011 roku), a w zarządzie są jeszcze Michał Nowakowski (od jesieni 2010 roku) i Piotr Karwowski (od jesieni 2015 roku).
Problemy z "Cyberpunkiem 2077" na konsolach
W sprawozdaniu za rok 2020 CD Projekt nie podano, ile w zeszłym kwartale wyniosła sprzedaż gry „Cyberpunk 2077”. - Zwykle komunikujemy liczbę sprzedanych kopii przy konkretnych kamieniach milowych, które możemy ogłosić. W tym kwartale podaliśmy przychody podzielone na segmenty i w CD Projekt RED pokazaliśmy, ile przychodów stanowił „Cyberpunk”. Blisko 60 proc. przychodów ze sprzedaży produktów to „Cyberpunk”. Większość sprzedaży pochodziła z dystrybucji cyfrowej na PC - powiedział Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projekt ds. finansowych..
- Niższa niż zwykle rentowność netto to efekt m.in. kontynuacji amortyzacji kosztów produkcji „Cyberpunka 2077”, prac nad aktualizacjami do gry oraz realizowanych prac badawczych związanych z kolejnymi projektami. Wydatki na nie zaliczane są bezpośrednio w koszty bieżącego okresu i nie podlegają kapitalizacji - wyjaśnił Piotr Nielubowicz.
18 grudnia Sony wycofało „Cyberpunka 2077” ze swojego sklepu internetowego Playstation Store oraz zaoferowało zwrot pieniędzy wszystkim klientom, którzy już kupili grę. Decyzja ma związek z dużą liczbą błędów w jej pierwszej wersji na konsole PlayStation 4. Nadal nie wiadomo, kiedy gra może wrócić do Playstation Store.
CD Projekt wypłaci 504 mln zł dywidendy
CD Projekt na początku czerwca wypłaci z zeszłorocznego zysku 503,69 mln zł dywidendy, po 5 zł na akcję. Firma spodziewa się, że pod koniec czerwca znany będzie ostateczny kształt pozwu zbiorowego w USA dotyczącego komunikatów publikowanych przez nią przed premierą gry „Cyberpunk 2077”.
W ub.r. sześciu członków zarządu CD Projekt zarobiło 20,29 mln zł, a z zeszłorocznego zysku ma jeszcze otrzymać 106,2 mln zł. Firma zwiększyła liczbę pracowników o prawie 100, a na wynagrodzenia wydała łącznie 240,67 mln zł.
Grupa kapitałowa CD Projekt w ub.r. zanotowała 2,14 mld zł przychodów i 1,15 mld zł zysku netto.
Największymi akcjonariuszami CD Projekt są Marcin Iwiński (ma akcje stanowiące 12,06 proc. kapitału), były menedżer Michał Kiciński (9,93 proc.) i Piotr Nielubowicz (6,09 proc.).
Dołącz do dyskusji: Brytyjski fundusz chce dymisji zarządu CD Projekt, powodem problemy z "Cyberpunk 2077"